Czasem trzeba cos zmarnowac, zeby cos stworzyc lub zmienic.Pamietam moje
dziecie, jak mialo 6 lat rozebralo na czesci nasze jedyne radio RYGA (stereo) i
nie moglo zlozyc.Potem przyszla kolej na budziki, sluchawki, gramofony i inne
sprzety bardzo dla mnie skomplikowane.Pierwszy sukces przyszedl w wieku 9 lat.
Babcine radio zostalo zreperowane! Potem specjalne psucie w celu naprawienia ,
a przy okazji POZNANIA zasady dzialania i w ogole nauczenia sie czegos :)
Tak samo z forum, zeby zrozumiec, trzeba czasu.
I Ty wciaz jeszcze chcesz nas przekonac o tym, ze nie masz zadnych kompleksow ? ;-)))
Ja kompleksy... chyba Ci pobudzeni swoim umpa... umpa... z głośników od gramofonu Artur kierowcy sraluchów.
Musze Cie zmartwic: zaden "laptop" nie zastapi wiedzy i doswiadczenia, gdyz nawet te uzyskane przy pomocy urzadzen elektronicznych wyniki nalezy jeszcze umiec prawidlowo zinterpretowac - czego niestety bardzo wielu, szczegolnie mlodych "specjalistow" nie potrafi.
Ale młotek+klucz+śrubokręt nie wystarczą, a co gorsza powoli mają coraz mniejsze znaczenie (oczywiście z niekorzyścią dla nas, będziemy coraz więcej płacili za usługi - kiedyś mechaników - teraz to chyba inżynierów konsultantów zatrudnionych w ASO).
Co gorsza - Ci "specjalisci" nie potrafia tez sobie czesto poradzic z zupelnie podstawowymi, czysto mechanicznymi problemami, z ktorymi ich koledzy sprzed 20 lub 50 lat radzili sobie bez klopotu...
Tu się zgodzę. Najprościej jest spojrzeć na monitor i do podpowiedzi... tylko po co im w takim razie szkoły - wystarczy instrukcja obsługi softu wraz z helpem.
Wbrew pozorom _podstawowe_ zalozenia konstrukcyjne i zasada dzialania samochodu bardzo niewiele sie zmienily w ciagu ostatnich 100 lat ;-)))
Tylko tak jakimś dziwnym trafem będą się one nam najrzadziej psuły. Wszystko co będzie się psuło będzie wymagało wizyty w ASO (lub u mechanika z lewym softem).
_____________________________________ * piotr'ek * Olkusz * * DU Espero 1,5 16V DOHC * OKLEJONY *
On the news AH <a@glowka.pol.plwrote: -Nie druga sonda "z informacją o naszym istnieniu" tylko czwarta P10,P11,V2,V1), zresztą ta informacja kłóci się z późniejszymi wywodami o Pioneerze 10 i takich niespójności jest więcej
Jasne. Nie dostrzegli Pionierow.
-Z tym odtwarzaczem też pokręcili - o ile pamiętam to jest zwykły analogowy "gramofon"
Raczej tak. Ja tez nigdy nie slyszalem o tym, by byl to jakis tam laserowy, choc w latach 70-tych potrafiono juz optycznie czytac analogowe dyski wizyjne, ale nie laserem polprzewodnikowym !!!
-Głównym celem było jednak badanie planet zewnętrznych (w różnym zakresie dla V1 i V1 - okrojona misja Grand Tour), a ubocznym wyjście poza Układ Słoneczny
No pewnie. W zasadzie to chciano spenetrowac przynajmniej Jowisza i Saturna.
- Przy przelocie w sąsiedzwie Io chyba o jedno zero za dużo (130tys zamiast 13tys)
No, tego teo nie jestem pewien.
- Co do sposobu działania komputerów - nie pamiętam (a nie chce mi się sprawdać jak redaktorowi wiadomości :))
Ogolnie rzecz biorac, dobrze opisano.
- Zawartość płytki to były, o ile pamiętam, poza muzyką, pozdrowienia w różnych językach i przemówienia przywódcy(ów), oraz trochę dźwięków natury
Idiotyczna ta plytaka, ale Sagan byl wowczas mlody i glupi, to mu daruje :)
Pominąłem coś jeszcze ?
Juz ledwie kapie :)
(STS)
Wyłączam gramofon Gość portalu: # napisał(a):
> Nieznanej zreszta dla wiekszosci dyskutantow! Bo i dla Strzemosza jak piszesz
> rowniez!Masz prawo sie mscic na rozne sposoby za pomowienie o wille i baseny w
> Australii.
Nie wciskaj ciemnoty,że historyk tej klasy co Strzembosz prowadząc wcześniej
badania w Jedwabnem nie wiedział nic o zbrodni na Żydach i udziale w niej
Polaków.Rozmawiał przecież z panią Chojnowską, zanotował jej relację.Czytaj
uważnie teksty a nie tylko odpowiadające Ci fragmenty.Ja czytam uważnie posty aby
pochopnym komentarzem nie urazić osoby która je pisze.J.Lewandowski pisze też:
"Gdy dziesięć lat temu opublikowałem książkę o zafałszowaniach w sprawach
związanych z dziejami polskich Żydów ("Szkło bolesne...", Uppsala, 1991),
znalazłem zrozumienie u historyków literatury, ale wśród historyków napotkałem
ponure milczenie, a jeden uczony wyznał mi, że co prawda całkowicie się ze mną
zgadza, ale nie ma odwagi o tym napisać."Mówi też że:"po ujawnieniu sprawy
Jedwabnego historia Polski będzie wyglądała zgoła inaczej niż do roku 2000. Bo
jeśli historiografia polska potrafiła przez sześćdziesiąt lat zatajać ową
zbrodnię, to każdy czytelnik wrażliwy na prawdę będzie teraz patrzył piszącym o
dziejach na ręce, czy aby znowu czegoś nie zataili. Będą to robić przede
wszystkim czytelnicy z zagranicy. "Patriotyczna" zmowa ich bowiem nie obowiązuje."
Okazuje się jednak,że był zbytnim optymistą .
Co do mojego mszczenia się )-człowieku jakimi Ty kategoriami myślisz?Mściwość to
cecha ludzi bez charakteru i godności,jeden z niskich motywów ludzkiego
działania.Jeżeli przegram lub wygram z przeciwnikiem,który zachowuje się godnie,
nigdy nie stajemy się wrogami,zawsze okazujemy sobie wzajemny szacunek,z
niektórymi nawet nawiązuję przyjaźnie.Tych co zachowują się niegodnie łamiąc
wszelkie zasady traktuję jak powietrze.Są mi obojętni.Nie odczuwam nienawiści,
jedynie czasami niesmak.Na Forum jestem taki sam jak w realu.Tutaj tylko trudniej
uniknąć pewnych osób z którymi w realu bym raczej nie rozmawiał. Ja miałbym się
mścić za bzdury jakie wypisałeś ).Tak może napisać tylko człowiek,który takie
zasady stosuje.
> Ale nei masz prawa klamac.A to robisz!Nie mylisz sie przeciez tak ja pomylilem
> Kira z Kaganem! Piszesz,ze Hsz uwaza,ze AKowiec zrobil dobrze,chcac zabic Zyda!
Tak odebrałem Twoją wypowiedź:
Slyszalem nowa historie jak AKowiec...
Autor: Gość portalu: #
Data: 01-07-2002 09:47 adres: *.wroclaw.tpnet.pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|