andrzej pisze: | w jaki miejscu montowane sa w nowych Jeepach Grand Cherokee (np .2006 r. ) | butle na gaz? Czy jedynym wyjsciem jest tylko bagazanik, czy moze sa inne | miejsca na zamontowanie butli z LPG? | pzdr. .
Dach
We fronteze istnieje mozliwość zamontowania pod podłogą bagaznika .Nalezy tylko zastosować mniejszy bak .Mysle ze w Jeepie tez to jest mozliwe http://moto.allegro.pl/item484839903_opel_frontera_zbiornik_gazu_pali... pozdro.jack
Sky <KZ_@o2.pl napisał(a): Witam. Może ktoś ma grand cherokee z gazem ( ten model po 1998roku az do teraz). Zamierzam kupić i zastanawiam sie jaki to musi miec zbiornik zeby nie trzeba bylo co 300km tankowac! Będzie 4.0 litra v6 myśle , że na trasie spali ok 12l/100km. Chciałbym te 800km po trasie zrobi a to by oznaczalo zbiornik kolo 110litrów :) Cholernie duży!! W koło chyba nie ma szans!
Mam grand cherokee 5,2 96 rok i pali od 20 litrów (spokojna trasa) do 30 l/100 km (miasto ostro i teren). Butla 90 l starcza przeciętnie na 300-400 km. Na benzynie 20-30% mniej, ale podobno te silniki tak mają.
Pozdrawiam Tomek...
Sky <KZ_@o2.pl napisał(a): Witam. Może ktoś ma grand cherokee z gazem ( ten model po 1998roku az do teraz). Zamierzam kupić i zastanawiam sie jaki to musi miec zbiornik zeby nie trzeba bylo co 300km tankowac! Będzie 4.0 litra v6 myśle , że na trasie spali ok 12l/100km. Chciałbym te 800km po trasie zrobi a to by oznaczalo zbiornik kolo 110litrów :) Cholernie duży!! W koło chyba nie ma szans! Mam grand cherokee 5,2 96 rok i pali od 20 litrów (spokojna trasa) do 30 l/100 km (miasto ostro i teren). Butla 90 l starcza przeciętnie na 300-400 km. Na benzynie 20-30% mniej, ale podobno te silniki tak mają.
A jaką masz instalacje? Ja zamierzam założyć sekwencyjną. Ponoć palą wtedy 10-20% więcej.
w jaki miejscu montowane sa w nowych Jeepach Grand Cherokee (np .2006 r. ) butle na gaz? Czy jedynym wyjsciem jest tylko bagazanik, czy moze sa inne miejsca na zamontowanie butli z LPG? pzdr. .
andrzej pisze: w jaki miejscu montowane sa w nowych Jeepach Grand Cherokee (np .2006 r. ) butle na gaz? Czy jedynym wyjsciem jest tylko bagazanik, czy moze sa inne miejsca na zamontowanie butli z LPG? pzdr. .
Dach
andre_234 napisał:
> Suzuki Grand Vitara 95 600,00 PLN
Jeśli diesel to ze stajni PSA - sprawdzony 2,0 HDi 109 KM 8V. Auto ma niski
poziom konfortu. De facto to terenówka na ramie i z reduktorem. Jeśli dużo
jeździsz to przygotuj się "radosne podskoki" przy prędkościach 110-130 km/h. Wg
mnie to raczej jedna z tańszych terenówek niż SUV.
> Toyota RAV4 5 drzwiowy 2,0 D-4D 107 500,00 PLN
Przyjemne autko o konstrukcji samonośnej. Rasowy SUV. Dieselek o osiągach
zbliżonych do Freelandera czy Santa Fe. Prowadzi się lepiej niż... Freelander.
Byla nawet wersja z homologacją ciężarową / czy jest jeszcze teraz??? /.
> Honda CR-V 5D 2.0 115 400,00 PLN
Jesteś pewien, że CR-V ma diesla? Ja słyszałem, że 2,2 140 KM ma dopiero być.
> Hyundai Santa FE 111 000,00 PLN
Bardzo mnie zaskoczył. I to POZYTYWNIE. Jeśli miałbym wybierać między
Freelanderem i RAV'ką mój wybór padłby właśnie na Santa Fe. Rasowy SUV, ale bez
charakterystycznych dla SUV'ów dolegliwości w zakresie komfortu jazdy - nazywam
to efektem kalczukowej piłeczki. Jeździ się nim jak... normalnym kombiakiem
klasy średniej. Ewidentnie najlepszy komfort. Silnik o mocy i osiągach
porównywalnych z Freelanderem, czy RAV'ką.
> Jeep Cherokee 157 136,00 PLN
> Kia Sorento 137 400,00 PLN
Tymi nie jeździłem, ale jeśli o nich myślisz, to może weź pod uwagę Ssayngyonga
Rextona. Po raz kolejny koreański wyrób mnie zaskoczył, ale tym bawiłem się na
błotach pewnego toru i nie jeździłem wogóle po asfalcie.
> Kia Sportage 97 90
Jeździłem dawno temu, ale wersją benzynową z butlą gazu. Autko krótkie i
podatne na podskoki. Komfort jazdy porównywalny z Vitarą. Teraz ma być / już
był??? / facelifting i gama silników uwzględniająca diesla.
> Land Rover Freelander 95 930,00 PL
Ach ta NAZWA, ale gdzie mu tam do Defendera. Kapitalna wersja 3D ze zdejmowanym
hardtopem - na wakacje jak znalazł. Fajny patent z otwieranym oknem tylnych
drzwi. Można błyskawicznie wywietrzyć wnętrze, podczas gdy hałas zostaje z...
tyłu. Chłopaki od Smorawińskiego upierają się, że dieselek to starsza
konstrukcja BMW, ale GB twierdzi coś innego.
> Nissan Terrano II Terenowy Sport 113 500 PLN
Mam duże wątpliwości co do ceny??? No chyba, że netto dla wersji z homologacją.
Do wyboru dwa diesle, z których bez wahania polecam 3,0 już na CR. 2,7 TD w
mojej ocenie za słaby no i zdecydowanie głośniejszy. Kawał ciężkiego auta.
Prowadzi się pewnie, ale w granicach rozsądku. Ramiak z reduktorem, więc nie
SUV, ale z całą pewnością terenówka.
Podsumowanko - w mojej tylko i wyłącznie SUBIEKTYWNEJ ocenie najlepiej
wypadło... Santa Fe.
Sam byłem zdziwiony :-0
"Ihor" <igorm@poczta.onet.plwrote in message
Widze, ze twoja ulubiona forma odpowiedzi jest negacja.
Nie :-p
Jednym slowem uwazasz, ze wszyscy ktorzy zalozyli gaz ( a podejrzewam, ze mozna ich liczyc w dziesiatkach, jak nie setkach tysiecy, oczywiscie tylko w Polsce, nie liczac np. Hollandii) to jacys imbecyle...
Nie :-p Moj bardzo bliski znajomy w Holandii (gdzie bywam bardzo często) ma seryjnie założony gaz we wszystkich swoich samochodach, w tym w Volvo S80. Rozmawiałem z jego serwisem na temat tego, że szkoda auta, szkoda silnika itd. Holenderski mechanik powiedział mi wtedy: nie. Nie szkoda. Bo ten silnik jest inny niż benzynowy. Różni się kształtem tłoka, materiałami z których wykonane są poszczególne elementy, wysterowaniem wtrysku (notabene nie ma w tym Volvo zjawiska "parownika"), zapłonem, świecami, pojemnością układu dolotowego, chłodnicą, wydajnością pompy wody, elektroniką silnika - to jest silnik _na_gaz_, a nie imitacja polegająca na założeniu choćby i najlepszej instalacji.
Chcial bym Ci jednak powiedziec, ze ja piszac te posty, mam na mysli instalacje zalozone w fachowych zakladach... Powiadasz, ze masz znajomych mechanikow, ktorzy nic tylko remontuja silniki, wczesniej zalatwione przez gaz. Bardzo jestem ciekaw, przez jakich fachowcow byly one zakladane ( pewnie odpowiesz, ze przez najlepszych:)
Nie wiem - nie pytałem, chociaż w Wielkopolsce najlepszą renomę ma zakład inż. Domańskiego. Wątpię czy ludzie kupujący np. Jeepa za 250k PLN ładują do niego instalację za 3k PLN - raczej jestem zdania, że taką za 10k. Ale po prostu do niektórych silników to się nie nadaje - na ten przykład do amerykańskich zupełnie nie, mimo że dostosowane są do benzyny o niższej liczbie oktanowej niż europejska.
Ale niestety, to co piszesz mija sie z prawda, i to bardzo........ Albo zarzucasz mi klamstwo!
Dlaczego? Niczego ci nie zarzucam - po prostu piszę z moich obserwacji i wiedzy, nie odnoszę się do tego czy to co piszesz jest prawdą czy nie - zakładam, że tak jest jak piszesz, a wyrażam moją opinię na temat, a nie o tobie.
Gdyby bylo tak jak piszesz, to w mojej Vectrze juz dawno cos by walnelo, a jak do tej pory wszystko jest idealnie, podobnie zreszta, jak u kolegi w Camry, orazu kilku innych. ( a moze to jakis niesamowity zbieg okolicznosci???:)))
Pal sześć zbiegi okoliczności. Konstrukcje mniej wyrafinowane technicznie są dużo bardziej odporne niż te z zaawansowanymi technologiami. Camry V6, Opel pewnie Vectra 2.0 8v?
A te 33-centymetrowe, szesciotloczkowe hamulce AP Racing na przod, z pewnoscia im w tym nie pomoga....
Pomogą - jak się rozpędzą na tym gazie, to mogą się zatrzymać o te krytyczne 5 metrów wcześniej.
Jezeli natomiast mowisz, ze nie wsiadlbys do takiej taksowki, to pewno nie wsiadasz do co najmniej 50-60% innych, bo wlasnie takie taxy jezdza po polskich miastach!
No nie wsiadam - jak od wielkiego dzwonu zdarza mi się używać taryfy, to telefonuję po Peugeota, bo ma fajną miękką zawiechę :-)
Piszesz "Fajnie, ze koledze dobrze idzie, ale to dla mnie zaden argument" A wiec jakich argumetow Ci potrzeba??? Auto przejechalo 240 tys. km. Bez zadnej, doslownie zadnej awarii ( z pewnoscia to tez zasluga doskonalej japonskiej precyzji) w tym 160tys. na gazie.
Argumentem byłby dla mnie glejcik Mitsubishi, albo naklejka na wewnętrznej stronie maski "silnik dostosowany do zasilania gazem LPG". Ale ja mam tylko naklejkę "Use only unleaded gasoline with at least 95 octane rating". To mnie przekonuje. Znajdz mi takie auto, ktore będzie spełniać resztę moich oczekiwań i jeździć z takim błogosławieństwem fabryki na gazie, to wezmę od razu.
Przy takim silniku strata mocy jest niezauwazalna,
10% to 10% - ja wiem, że pozornie 10% z silnika V6 Toyoty obniża ją raptem do 175koni. Ale ten silnik właśnie dlatego ma na benzynie 194 konie, że taki nadaje temu autu pożądane przez fabrykę parametry. I 175 koni sprawia, że to już "nie jedzie". Nie wspomnę o dużo mniejszej tzw. "kulturze pracy silnika" na gazie, którą można poprawić do poziomu kultury pracy "prawie-na-benzynie", ale kosztem komplikacji instalacji gazowej oraz większego zużycia gazu.
no chyba, ze jezdzisz wyczynowo, i scigasz sie z kazdym kto stoi obok Ciebie na swiatlach!
Nie. Ulice nie są miejscem do ścigania się, szczególnie wtedy gdy świecą się na nich czerwone światła.
Pewnie, nie ma nic za darmo... Butla w bagazniku, czestsza zmiana swiec, dodatkowo zmiana filtra gazu, nieco mniejsza moc ( chociaz nie koniecznie) ale to nie sa chyba przyczyny, ktore dyskwalifikuja gaz?
To jest początek długiej listy przyczyn. Ale przyczyn dla mnie. Nikomu innemu nie bronię, aczkolwiek fakty obiektywne przemawiają za tym, że nie będę zakładać do żadnego z aut, które mam zamiar posiadać, instalacji gazowej.
A co do tych rematow silnikow, to dowiedz sie najpierw co to byly za instalacje, w jakich autach byly zalozone, i najwazniejsze, czy ten kto je zakladal, znal sie na rzeczy....
Widziałem 1997 Jeepa Grand Cherokee V8 z uszkodzoną jedną głowicą po roku jeżdżenia na gazie. Widziałem Oldsa Aurora w którym nowy silnik trzeba było montować po 80tys. mil na gazie, bo wypaliło zawory. Nie wiem kto zakładał, bo nie patrzałem na palce, ale zdrowy rozsądek każe mi przypuszczać, że były to wyroby nie byle jakie i nie byle jak zakładane. Koniec końców - mój mechanik od amerykańców, który co roku jeździ na miesiąc do Stanów, żeby na taśmie, w warsztatach i przy deskach kreślarskich dowiedzieć się co i jak się w tych autach robi, dostał odpowiedź na pytanie, którym na tydzień przygwoździł jakichś kolesi z GM w czasach erupcji instalacji gazowych w Polsce: "nie, żaden amerykański silnik tego nie wytrzyma". Tyle, jeśli chodzi o amerykańskie. Natomiast jeśli chodzi o mój, to najlepiej działa na benzynie, a ponieważ kierowca jest po to, żeby autu nie przeszkadzać, to ja mu przeszkadzać nie będę.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|