Gry DLADZICI

Tematy

biblia



Bernd Diemer, jeden z reprezentantów firmy Crytek na targach Games Convention w Lipsku, wypowiedział się negatywnie na temat możliwości stworzenia konwersji gry Crysis na konsole PlayStation 3 oraz Xbox 360. Jego zdaniem wymienione wyżej urządzenia są na to za słabe...

Seeley potwierdził, że prace idą doskonale i firma spodziewa się, że konsolowa edycja shootera będzie wyglądała tak, jak jej komputerowy odpowiednik działający na najwyższych, lub prawie najwyższych ustawieniach.
Zwracam uwagę w ostatnim cytacie na słówko "lub". Co do grafiki to powiem jedno wiesz jakie funkcje obsługuje układ graficzny konsoli ?? A jakie potrafi obsłużyć PC DX10?? Echhh dzieci tu chodzi o czysto sprzętowe podejście do sprawy, jakie mapowania obsługuje jakie filtrowania , co z AA jaka rozdzielczość tekstur ile tekseli potrafi przetworzyć sprzęt. Czysta informatyka nie przechwalanie się co jest lepsze.




WIEDŹMIN. Fable saądząc po części pierwszej będzie nakierowane na szerszą grupę odbiorców. Czyli będzie dosyć dziecinne. RPG ma być mroczne poruszać ważne problemy a nie bajkowe uproszczone i kolorowe. Fable 1 to jedna z najbanalniejszych RPG w jakie grałem. Ciesze się że nie wyjdzie na PC ponieważ nie zaniży poziomu gier na tą platformę. Mass Efect już to zrobił więc podziękujmy grzecznie braciom konsolowym i powiedzmy stanowcze NIE ich RPG.
Heh a kto Ty taki, że konsolowe RPG określasz mianem gier dla dzieci. Mass effect to gra świetna, tak samo jak fable ale wiedźmin też przypadł mi do gustu. Pewnie konsoli w domu nie masz i boli Cię to że nawet na tym polu gier producenci stawiają na głównym miejscu właśnie konsole. Najpierw się zastanów co piszesz bo jednak dużo osób gra w te gry i je chwali a Ty poprostu nie potrafisz w nie grac i piszesz źle o nich.



szpon w wiadomości <news:dbamhb$f35$1@inews.gazeta.plnapisał/a:


PS. Jak Ci się gry ślimaczą i masz komiks - nie znaczy, że nie masz
akceleracji - po prostu kupiłeś jedną z najmniej wydajnych kart graficznych
na rynku.


No fakt, może dziecko w wakacje zamiast iść na świeże powietrze odpaliło na
tym dooma3...



Witam. Mam 17 lat i bardzo zalezy mi na pracy z dziecmi. mowie pracy poniewaz
opieka nad dzieckiem nie polega na nakarmieniu go i zostawiwieniu go samego
sobie. Pracowalam rok temu jako pomoc wychowawczyni w domu dziecka(organizacja
wolnego czasu:gry, zabawy, wycieczki, itp.) Ponad to mam doswiadczenie w opiece
nad dzieciakami niepelnosprawnymi(od 4 lat wujek z ciocia zostawiaja mi kuzyna
kilka razy w miesiacu. dzieciak ma porazenie mozgowe 1st.). Marze o studiach
psychologicznych. Nie pale. nie pije. jestem wrazliwa osoba. z racji wieku nie
moge sie pochwalic konczonymi studiami albo duzym doswiadczeniem ale mam
nadzieje ze to nie bedzie problem. prosze o kontakt. 505758078



A mialo byc pieknie...
Wlasnie zaczynal sie 10tc,nawet imie juz wybralismy.Tak bardzo szczesliwi
zylismy tylka mysla o bobasku.Ale okazuje sie ze zycie to nie bajka,ze nie
zawsze jest tak jak chcemy.Tydzien temu dowiedzialam sie ze plod
umarl.Potwierdzilo to mnostwo badan,ryczalam dzien i noc...pytalam dlaczego
ja?Zabieg..20 minut i po wszystkim.Zostala pustka i ogromny bol w sercu.Nie
wiedzialam ze mozna tak cierpiec.Nie ma chwili zebym nie myslala o swoim
Aniolku...W niedziele poszlismy do kosciola,pech chcial ze trafilismy na
chrzest kilkorga dzieci.Nie wytrzymalam,wybieglam z placzem.Staram sie
usmiechac ale wiem ze to tylko dobra mina do zlej gry.Moze nastepnym razem
bedie lepiej.Musi byc lepiej...chyba w to wierze...



W dobie komputerow, telefonow i tanich linii lotniczych odwiedziny nie robia
problemu, dziadkowie, rodzina i przyjaciele moga sie odwiedzac wzajemnie, jesli
laczy ich bliska wiec i zalezy im na sobie to nawet odleglosc tego nie zmieni.
Jesli jednak jest inaczej to i mieszkanie w jednym domu niczego nie zmieni.
Moich tesciow i ich wnukow w Pl dzieli kilka ulic a wnukow widuja nie wiecej niz
5 razy w roku, choc ciesza sie dobrym zdrowiem, nie pracuja, maja duzo czasu i
nigdy nie poklocili sie z dziecmi.
Moim dzieciom UK daje przede wszystkim nieograniczone mozliwosci. Rodzicow rola
jest wychowywac dzieci, poszerzac ich horyzonty, pokazywac drogi, wspierac i
pomagac, rola szkoly jest pomagac uczyc kreatywnosci, nie ograniczac, otwierac
na nauke, sztuke. Mysle, ze tutejszy system choc nie doskonaly (ale takiego
chyba nie ma)spelnia zadanie, a to juz bardzo duzo. Dzieci wyksztalcone w jezyku
angielskim maja droge otwarta na calym swiecie, a nigdzie lepiej jezyka sie nie
naucza niz w krajach anglojezycznych. Dyplomy uzyskane w UK sa uznawane na calym
swiecie, byle kursy tez. Tak wiec nawet jakakolwiek edukacja tu ma sens.
Co do finansow to nie ma zludzen, zdecydowana wiekszosc z nas jest tu wlasnie z
tego powodu. Darmowa opieka zdrowotna (nienajgorsza zreszta), darmowe leki,
dostepne ceny roznego rodzaju rozrywek czy zajec (tance, karate, lekcje gry na
gitarze i cokolwiek) dotacje i pomoc panstwa dla malo zarabiajacych (dodatkowo
znizki np. kino czy basen) i wiele innych udogodnien. UK daje moim dzieciom
normalny start jakiego moje pokolenie nie mialo, a i rowiesnicy moich dzieci nie
maja.



Chciałabym być partnerem
No właśnie.
Partnerem, to znaczy jesteśmy razem, wspieramy się, solidarnie ponosimy wysiłek i koszty, dajemy z siebie wszystko na rzecz naszego związku, aby odnieść wspólnie sukces, realizując Nasze cele.

Pięknie to wymyśliłaś, a co realizujesz?

Poświęcasz się dla Niego, harujesz na Niego, utrzymujesz Go. Czy jest tak, że On, przejściowo(!) bez pracy, dba o dom, robi zakupy, sprząta, pierze, gotuje Ci, oczywiście w przerwach między kolejnymi interview i nauką języka? Czy odczuwasz partnerstwo i równy Twemu wysiłek z Jego strony? Czy może zestresowany nie ma siły wstać sprzed telewizora, aby pozbierać butelki po piwie? Ale za to, gry przyjdziesz z pracy, rzuci Ci dwa komplementy i poklepie po tyłku?

Dziewczyny, ogarnijcie się!
Jeżeli macie w domu takich mężczyzn (każdy z nas jest podobny w jakimś stopniu do chłopaka tres-magnifique), to samo na to zapracowałyście. Doceniam 30 lat poświęcenia mojej żony dla mnie, domu i dzieci. Ale nie zmieni to Jej obecnego stanu ducha, poczucia zmarnowanego życia, w którym zapominała o sobie i swoich potrzebach, bo żyła dla innych. Pamiętajcie o sobie, póki nie jest za późno.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript