UWAGA !!!
SAK okazał się kolejnym fakiem. Sprawdziłem możliwości mojej konsoli, i ... (...) Pod RMX (czyli other os) obsługiwane są tylko 2 rdzenie z 8 i szczątkowa ilość pamięci ram a o graficznej nie wspomnę. Więc czekać tylko na Mod Chipy bo te zaawansowane Ăśber PrĂś hacki to nic innego jak FAKE. Podobno istnieje możliwość maskowania gier jako upgrade do jakiejś gry, i to może być świetlana przyszłość. Jeżeli chcesz się bawić to proszę bardzo. Szukaj PS3 Proxy i baw się.
Jeżeli zaś najdzie cię ochota na podłączenie dysku twardego konsoli do kompa to zapomnij. Konsola koduje w dziwny sposób pliki i podłączenie hdd konsoli do kompa zaowocuję dymkiem obok paska o treści "Sterowniki nie Zostały zainstalowane"
Pozdrowienia
By Duvel ®
e-e, probowales grac kiedys kapselkiem z jakims wystajacym dynksem? za duzy opor stawia i ma nierowno polozony srodek ciezkosci, co powoduje czeste wypadanie z trasy. ajt? ;)
Mysle ze chlopaki z Tymbarka poszli o krok dalej z kapstelkami i postanowili polorzyc nacisk na gre slowna, a jesli chodzi o pstrykanie fakiem w kapstelka to oczywiscie najlepiej po leszku mocnym lub pilsie (mowie o spozyciu).
Edas
Oczywiście Moim zdaniem pierwszy bedzie MS - PS3 jest sprzetowo mocniejsza i mysle ze przy równej walce 360 zacznie z czasem "odstawać" chociażby graficznie a na DVD coraz szybciej zacznie brakować miejsca
Tak tylko to nie na 360 gry nie mogą wyrobić, to nie na 360 jest zmniejszana rozdziałka żeby w ogóle gra mogła ruszyć z miejsca.To nie na 360 Rage nie będzie chodził w 60 fps Heh fanboye PS3 są tak zaślepieni przez swojego guru Sony że brak słów.fakie zawsze można wydać grę na 2 dvd.
@fakie
Samo to, że Blizzard trzyma się daleko od konsol i pomimo możliwych dużych zysków nie kusi się jak reszta firm na łatwą kasiorkę.
Swoją drogą, osobiście nie wyobrażam sobie przeniesienia tej serii, bałbym się o masę uproszczeń które na konsolach ostatnimi laty są bardzo "modne", albo jakieś sztuczne udziwnianie. Nie chcę by ta seria się stoczyła, już i tak wiele gier tak robi.
@dzierzba-pustynna
Można przytaczać również gry z Atari czy SNES'a (konsole) ale to było kiedyś. Ja mówię o nowym nurcie gier konsolowych który jest... idzie w złym kierunku, że tak to nazwę.
Fable miało być fajne, wyszło jak wyszło.
Mass Effect miał być fajny, wyszło jak wyszło.
Call of Duty 4 (mówie tylko o multi), wyszło jak wyszło.
Fallout 3, tu to nawet nie będę komentować, bo to był cios poniżej pasa.
Nie chcę by tak się z serią którą lubię.
@fakie
Hmm Blizzard powiedział tylko jedną kwestię "nie robimy WoW na konsole ponieważ... nam się nie chce", wiec wiesz ;)
@kfadratson
Tak, prawda, że twórcy tak robią, ale chyba robią bo takie zapotrzebowanie rynku, nie?
Ja nie lubię czegoś takie bo właśnie spłyca większość gier. Dobrze, że mi przypomniałeś - Oblivion, po doskonałym Morrowindzie takiego gniota wypuścili, że aż musieli kupić prawa do Fallouta i tu znów była porażka. Btw. Już wcześniej zniszczyli takie serie jak BG czy F:BoH, na szczęście nie wyszły na komputer więc uważam, że ich nie było.
Wiesz, sam mam konsole i lubię na nich grać ale w tytuły do nich przeznaczonych. Tekken, DMC, FF, ale na miłość Boską niech zostawią te serie komputerowe które jeszcze nie miały konwersji.
Mam dość już tych marnych portów i porażek z powodu multiplatformowości.
PS. Przypomniał mi się jeszcze UT3, z resztą tych tytułów jest bez liku, więcej na pewno porażek niż sukcesów.
PS2. Widzisz dla Ciebie te gry:
"fable, ovlivion, fallout 3, mass effect gta4, cod4, cod5" były dobre, ale dla mnie komputerowca są słabe, niedokończone lub w jakimś miejscu spartolone.
Fable - całkoształt.
Oblivion - całokształt.
ME - liczbę uproszczenia i większy nacisk na walkę niż na to co w RPG wiedzie prym.
GTAIV - minus za stabilność, choć przyznam, że ta gra akurat jest bardzo dobra.
CoD4 & CoD5 - niegrywalne multi.
@fakie
Oczywiście - wszystko to domysły, ale skoro dla większości gier taki zabieg to utrata klimatu, grywalności czy czegoś innego tak równie ważnego, na dodatek nieudana próba zrobienia Ghousta, to chyba mam prawo mieć opinię przed?
Ty chyba też siedząc w sklepie nie myślisz "a wezmę to i sprawdzę co to" lekką ręką wydając stówkę, prawda? Tylko zbierasz informacje, porównujesz, rozważasz etc etc.
Wiesz można gdybać też dlaczego nie powstał jeszcze żaden cross-platformowy shoter. Nikt tego nie powiedział wprost, ale odpowiedź jest prawie oczywista, więc tak samo jest z tymi grami PC->konsole.
Tak developer ma swoje widzimisię i nic tego nie zmieni, ja niestety mogę wam tylko troszeczkę posmucić na forum i nic więcej ;)
Wiesz to taka terapia. Coś mnie boli to to wyrzucam ;)
@fakie
No widzisz, ja na podstawie podobnej analogii - czyli słabsza precyzja w padzie, co daje przewagę komputerowcom, dedukuje iż D3 przez multi mogło by być spartolone.
Tak Kotor był dobry, ale co z tego :)? To jak sam powiedziałeś "konsolowa" gra i przeszła na komputer, źle dla niej wyszło? No nie. Ale jak idzie w drugą stronę to bywa gorzej.
Może i D3 wyszło by dobrze, ale jak już pisaliśmy, wszystko zależy od widzimisię developera, ja tylko przestawiłem swój punkt widzenia czyli obawy z tym związane :)
@janci0
WoW badziewiem nie jest, nie gram, nie kręcą mnie takie gry, ale badziewiem bym ją nigdy nie nazwał, do tego miana pretenduje raczej FFXI ;)
A Diablo bronie bo lubię tą serie i osobiście pomimo iż to podobno "nienaturalne" dużo lepiej gra mi się w Diablo na PC niż PSX, więc wiesz.
Zgodzę się z @fakie, przydałyby sie daty premier, zawsze poczytam, obejrzę coś o jakiejś gierce i muszę tracić czas na szukanie dat premier.
Jeśli chodzi o ofp2 to liczę na solidną grę na 8, być może niespodziankę.
@doomny
Daleko szukać nie trzeba - CoD1 chociażby który nadal jest jednym z najchętniej granym sieciowym FPS na świecie i ma sporo lig, czy chociażby prosty CS. Natomiast CoD4 próbował być fajny zachowując klimat CoD1, trochę z filmów wojennych i jeszcze trochę z genialnego Wolfensteina ET. Niestety jak się ciągnie tyle srok za ogon to nic dobrego z tego wyjść nie może. CoD4 to sieczka ,gdzie umiejętności gracza nie liczą się tak bardzo + bardzo małe mapy + element RPG, czyli zdobywanie punktów doświadczenia które nie za bardzo pasują do tych klimatów.
GTA nie jest takie czysto konsolowe. Gra jest typowo komputerowa niestety z nieznanych mi powodów R* zrobił konwersję z konsol na PC a nie odwyrtkę, przez to straciło trochę na stabilności, ale gra jest dobra.
Z resztą, wyjątki potwierdzają regułę, prawda? Nie mówiłem, że wszystkie multiplatformowe tytuły są cienkie, ale bardzo duży procent i aż tak duży, że boję się o Diablo gdyby miało by być wydane na konsole.
Btw. Blizzard już kombinował z Starcraft: Ghoust, ale coś im nie wyszło ;)
@fakie
Diablo, Stacraft, Warcraft - obojętnie! Wszystkie te serie to typowe piecowe tytuły i osobiście ich nie widzę i chyba Panowie z Blizzardu też, bo nie są aż takimi ascetami, żeby nie połasić się na miliony ;)
Wszystkie firmy zaczynają skikać powoli na konsole, a mimo to Blizzard nadal wierny piecowi i jak to wytłumaczyć? Można tylko gdybać.
Co do wystarczającej ilości pieniędzy, to nigdy nie jest wystarczająco, apetyt rośnie w miarę jedzenia, aż dziw bierze, że nie atakują konsol. Ale już pisałem - można pogdybać.
Hmm wolę poprzenosić rozczarowania, a później się radować, że zrobili coś dobrego niż na odwyrtkę. Nic tak gracza nie boli jak upadek jakieś firmy czy serii ;)
Tak sobie przebrnąłem dzis przez cały temat i mam kilka spostrzeżeń.
Ale po kolei - Jestem informatykiem, od ładnych kilku lat pracującym w róznych
systemach. Zaczynałem od SCO i Sun Solarisa, po drodze wyszły windy od 3.x po
xp i wersje desktopowo - serwerowe, doszedł hpux, jakis aix się zdarzył.
I jakoś sobie w tych systemach radziłem, bo za to mi płacili zebym sobie
radził :) I kiedys tam wstecz stwierdziłem, że może poza komercyjnymi
rozwiazaniami warto by było wejść w temat GNU czy innych Openów;)
Tak na marginesie - w powyżej wykazanych systemach na początku wchodzac do
firmy i wdrażając róznego rodzju systemy (bazodanowe) nie wiedziałem o nich
nic. tylko co miałem w instrukcji: login/hasło, komenda - komenda - komenda -
instlacja zakończona, kroki sprawdzające 1,2,3. System działa, sprawdzony.
Ale to mi nie wystarczało. Zaczęło sie od pytania "co to jest ten login", nick,
konto, serwer, konsola, zdalne logowanie, uprawnienia, czy pisać "chmod +x" czy
moze "chmod 771" i inne podstawy.
I to nie był czas, kiedy było tak duzo osób mogących pomóc. Nie było ksiażek w
bibliotekach czy księgarniach. i dostęp do internetu był kiepski...
I szybko się nauczyłem korzystać z manuali. po to, żeby wiedzieć co mogę i w
jaki sposób robić w systemie. "man man", "man komenda". Powstawały róznego
rodzaju "fakiu" czy inne "hałturki". Trzeba było czytac, czytać, próbować i
wogóle. Bo system w firmie i u klienta musiał działać. No i umieć zadawac
pytania osobom, które wiedziały więcej niz ja.
Tak więc troche systemów z rodzin UNIX i WIN poznałem. I w tym jakoś tak bokiem
przechodziły systemy linuksowe. W pewnym momencie stwierdziłem, ze trzeba by tę
wiedzę uzupełnić. Na "pałę" kupiłem sobie w ksiegarni ksiązkę w stylu "linux
dla opornych" z red hatem w dystrybucji 5.2. Komputerek jaki miałem to jakies
386 z niewielka ilością pamięci, małym dyskiem itp. I zainstalowanie Xów (to
nie było jak teraz, ze wkłada się płytkę, klik-klik-klik praktycznie bez
większych ustawień i system działa na 100%) zajęło mi nie więcej jak weekend.
Bawiłem się nim moze z dwa-trzy tygodnie doinstalowując, usuwając, grając,
testujac co się da itp. I tyle było mojej zabawy. Po kilku latach, a dokładniej
z końcem zeszłegoroku stwierdziłem, że może warto by sobie oświezyc i uzupełnić
wiedze w zakresie systemów/programów free.
I padło na auroxa.
acha, w międzyczasie dodatkowo (ale to bardziej wynikało z mojego doświadczenia
w systemach unixowych) konfigurowałem u jednego z klientów system oparty o
serwerek na debianie (z bazą danych i aplikacją w PROGRESSie) wraz z 20
stacjami roboczymi do obsługi aplikacji.
Więc padło na auroxa. Gdzies dotarła do mnie wiadomość, że to super
dystrybucja, upolszczona (marketingowo "zlokalizowana"), czesto używana w
szkołach, z pełnym pakietem, samoinstalujaca się itp.
Więc wlazłem na stronę www auroxa, wybrałem dystrybucję 9.1 . Wrzuciłem płytki
instalacyjne, w półtorej godzinki system był zainstalowany. I co mogłem
na "dzień dobry", bez zadnej dodatkowej konfiguracji? w pełni korzystać z
internetu, z pakietu Koffice i OpenOffice, bezproblemowo skonfigurowałem
program pocztowy, przegladarke grup dyskusyjnych. Słowem, do podstawowej
obsługi komputer się nadawał. Acha, nadmienię konfigurację : procesor 300, 256
mega pamieci, karta graf sis6128 z acceleratorem 12 megowym (voodoo2), jakaś
isowa karta muzyczna, zwykły idowy dysk. I zacząłem sprawdzać, co nie działa.
nie działał flash w przegladarkach. Nie działała karta muzyczna. Wiec co
zrobilem? wszedłem na forum dotyczacym auroksa. szybciutko znalazłem odnośniki
do sciagniecia wersji flasha. szybciutko znalazłem posta o tematyce
konfiguracji karty muzycznej. Kartę skonfigurowałem (od momentu stwierdzenia,
ze system nie widzi jej) może w 15 minut. Przy flashu zaczęły się schody. Bo
brakuje w systemie biblioteki, bo później rpma nie da się zainstalować... w
końcu doszedłem (po odczytaniu kilku postów z list dyskusyjnych) że aurox 9.1
tak z flashem ma i w dystrybucji 9.2 ten problem juz nie wystepuje. Więc
zainstalowałem system od zera, a teraz działa mi tak jak chcę. Tylko brakuje
sterowników do voodooII. Ale póki co nie potrzebuję gier ani oglądania filmów,
dlatego nie chce mi się poświęcać czasu na sukanie w necie.
tyle tytułem wstepu ;)
A generalnie o co mi chodzi - zawsze jest tak, że czegoś co jest nam potrzebne
nie umiemy. I co należy w tym momencie zrobić? wziąć podręcznik i przeczytać.
Przez analogię do jednego z dyskutantów - skoro nie wiem jakie sa odmiany
czasów w języku chińskim, to przecież nie nauczę sie tego z powietrza. Trzeba
wziac podręcznik. Tak, już widze wzburzony głos że "komputer to narzędzie".
Tak, tylko że specjalnie przywołałem jezyk chiński. bo łatwy do nauki nie jest.
Korzystać z podręcznika też trzeba umieć. I jest to bez porównania inne niz
w "europejskich" podręcznikach.
reasumując - Patrząc z punktu widzenia zwykłego uzytkownika, dystrybucję auroxa
9.2 mogę polecić każdemu kto chce odejść od winzgrozy. Jezeli jest jakiekolwiek
zapytanie, to jest bardzo łatwo znaleźć odpowiedz na powstały problem. Jezeli
ktoś wcześniej nie używał linuksa tylko windowsów, bedzie miał tylko trochę
trudno. Chociazby dlatego, ze system w dużym stopniu jest "user friendly".
Oczywiście, że przyzwyczajenia z windowsów są duże. Ale wystarczy zawsze się
zapytać "za pomocą czego używać". I np. w przypadku internetu proponowaną
przeglądarką będzie mozilla. www.mozilla.org.... jest pakiet sciagnięty, howto
przeczytane i działa. kumpel (podobny do mojego sprzet) uwielbia oglądac filmy,
więc potrzebował sobie skonfigurować karte geforca. 15 minut roboty. i nie było
problemu z ogladaniem divxów czy innych filmów z dvd.
Generalnie - jak chcesz mieć problemy, to zawsze łatwo jest powiedzieć "do
zyci", "nie da się", czy po prostu "nie potrafię". jak ktoś chce, to wszystko
może. takie jest moje zdanie także w odniesieniu do używania linuksa.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|