Gottlieb Pinball Classics - co o nim sądzicie?

Czy są już dostępne pierwsze recenzje tej pozycji?


Jestem ogromnym fanem wszelkiego rodzaju fliperów, dlatego jak zobaczyłem tą grę pomyślałem, że musi być moja.

Wiadomo, nie chcę wydać kasy w błoto i proszę o jakieś info na jej temat, oprócz tych ze sklepów (bo wiadomo jak to w sklepach hehe)

Szukałem jakichś review, ale nie ma chyba jeszcze.

Ta daaaaaaaaam!

Kupiłem i gram

I co powiem?

Grafika, animacja genialna i naprawdę PSP daje tutaj czadu!
Muzyka trochę gorsza, ale to nie wina gry, tylko prawdziwych stołów bo dzwieki sa wlasnie zapożyczone z prawdziwych stołów Gottlieba.

Hmm dziwne jest to wszystko Jakies takie crazy - to nie sa typowe stoly i komercja, czuć w tej grze naprawdę klimacik - na poczatku dziwnie do tego podchodzilem, ale z czasem okazalo się, że gierka naprawdę wymiata.

Świetne tryby, zdobywanie kredytów i walka o kolejny stół.

Nie chce mi się pisać recenzji. Jeżeli nie możesz zyc bez fliperów to dawaj czadu!

Ja gierke kupilem w Ultima.pl za 169 zlotych - najtaniej na rynku - oczywiscie mowa o nowej grze

Pozdro

Fajna gra, w zasadzie na tą chwilę bez poważnej konkurencji na PSP (ale mówienie, że jest to najlepszy pinball na wszystkie platformy jest zdecydowaną przesadą - wystarczy porównać choćby do pure pinball z x-a albo Ms Pinball arcade z PC).
Wady - niektóre stoły zdecydowanie odbiegają od reszty jakością - np. Eldorado to nieporozumienie - tekstura stołu jest fatalna, przypomina słabe stoły z emulatora, goin' nuts też nienajciekawszy.
Zdarzały mi się również błędy w fizyce np. ze dwa razy kuleczka przeniknęła przez flipera. Ale zasadniczo nie żałuję wydanych 160 zł.

na pocieszenie trzy kody, które udało mi się odblokować po tygodniu męczenia gry:

1) PGA - odblokowuje Teed off
2) LIS - odblokowuje Black Hole (mój ulubiony stół)
3) PBA - odblokowuje ten śmieszny stół z kręglami (nazwa mi wypadła).

Jak ktoś ma więcej kodów - to proszę o podanie.

Mam ostatnio jobla na klasyke jeszcze z czasow jak siedzialem na fliperach.
Potem pierwsze 486 i jakas gra w czolgi ala WORMS ale grafika prostacka,mimo to gralem w to godzinami.JAK SIE NAZYWALA TA GRA POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Być może też zbytnio sobie wszyscy wmawiamy (my i piłkarze), że bez Lewandowskiego to jest tylko 50% Lecha.

Powtórka z rozrywki. Kiedyś tak samo wszyscy gadali, gdy nagle trzeba było zagrać bez Reissa.
W tym i w tym przypadku, wqrwia mnie to tak samo. Tym bardziej, że większość błyskawicznie podchwytuje takie teksty.
Brak jednego snajpera, choćby i tak dobrego jak Reiss czy Lewandowski, nie może nam aż tak rozwalać systemu. Nie może i już.


Od czego jest trener w tym zespole. Podam taki przykład: dlaczego nie zareaguje na notoryczne wyprowadzanie piłki przez Burica długim wykopem.

Słusznie. Od lat nic mnie tak nie osłabia, jak tzw. "dalekie wykopy" bramkarza. Zwłaszcza w sytuacji, gdy już wszyscy wrócili na swoje miejsca, nie ma szans na szybką kontrę, a piłkarze oczekując na wznowienie gry przez bramkarza, wymieniają się z trawą zapuszczonymi korzeniami.
Gdyby zliczyć wszystkie dalekie wykopy podejrzewam, że wyszłoby, że może 1 na tysiąc kończy się szybką akcją, po której pada bramka. W pozostałych 999, po kilku przypadkowych główkach i odbiciach jak we fliperach, każda drużyna ma 50% szans na otrzymanie piłki. Jeden wielki bezsens.


Taki szczegół, a szlag bierze człowiaka, jak musi to oglądać. Za poprzedniego trenera taka tandeda była nie do pomyślenia.

Bo grał Pan Kotorowski, który już prawie prawie się dalekich wykopów oduczył :-)

Prosze.. wylewaj, wylewaj... :P ... tylko jak ja zaczne wspominki i po prosze o wsparcie kilka osob (Kai, Tommo ,Anomalocaris) .... to tu ksiazke napiszemy, poczynajac pewnie od fliperow :P
No to już, przynajmniej zapomni się o obecnych gniotach szumnie zwanych hitami.
Moje pierwsze gry:
Worms, Tomb Raider, Quake, NFS II. Potem dorwałem demko Age of Empires Rise of Rome i zakochałem się wręcz. Age 1 i 2 to dla mnie klasyka. Age of Empire III to przerost formy nad treścią. Trochę błędów, grafika widziana w innych grach, mało nowości.
Settlers II - Ech, to były czasy. Potem było coraz gorzej.
Anno Domini 1602, potem 1503. Miodzio. Anno 1701 - klapa.

Mi w najmniejszym stopniu nie przeszkadza jak 14-latek wyrywa kręgosłupy w Mortal Kombat, w końcu sam będąc jeszcze młodszym też latałem na flipery i rżnąłem w Mortala.

Natomiast w grach multiplayerowych nieprzestrzeganie tych ograniczeń sprawia, że wiele tego typu gier (zwłaszcza fps-ów) jest zdominowanych przez przeklinających, krzyczących do mikrofonu i wyzywających wszystkich od noobów i lamerów szczyli. Ja wiem, to taki głupi wiek jest, każdy to przechodzi, ale jednak parę lat temu takiego poziomu zdziczenia i chamstwa na serwerach nie było. Swego czasu byłem moderatorem na serwerze klanowym CoD4 i mieliśmy tam zasady w stylu zakaz używania granatników, zakaz bunnyhoppingu itp. 10 raz pisało się takiemu delikwentowi żeby czegoś nie robił, olewał to. Wyrzuciłem go z serwera, wraca po minucie i zaczyna mi k****** rzucać na prawo i lewo. I to po polsku mimo, że serwer angielski. Ile razy tak było to szkoda gadać. Dlatego uważam, że ograniczenia wieku mają swój sens. Mimo, że z cała pewnością jest spora grupa młodych graczy potrafiących zachować się kulturalnie.
Ten post był edytowany przez schwarz dnia: 05 Luty 2010 - 19:46