" />A kto mówił, że będzie lekko? W Polsce politycy lubią posługiwać się sloganami: "a za granicą lub w praworządnych Niemczech...itp.", więc niedościgłym wzorem niemieckim pewnie spróbują coś zdziałać. Politykom nie można ufać. Także polskim.

Zwróć uwagę na jedną rzecz i odpowiedz sobie na takie pytania:

1. czy w Polsce z pieniędzy podatników powstała chociaż jedna sala do sportów walki?

2. czy za nasze pieniądze budowane boiska dla orłów, orlików etc., na których wyrosną kolejne pokolenia oszustów ustawiających mecze po światłym kierownictwem nowego "Fryzjera"?

3. czy nasi politycy służą na 4 łapkach jak przyjeżdża "Platynowy Pan" i groźnie zmarszczy brwi, który jedyne co potrafił zrobić w życiu - to kopnąć piłkę która wpadała czasem do bramki w lidze "Toto-Nero"?

4. czy lobby sportów walki jest na tyle silne, by w Polsce postawić się jakimkolwiek ograniczeniom lub wyartykułować jakiś dźwięk, który byłby słyszalny?

Myślę, że to tylko niektóre drobne pytania nad jakimi warto się zastanowić, głosując w przyszłości na tego czy owego polityka. Państwo gdzie elitarną jednostkę komandosów, na którą idą dziennie miliony złotych zatrudnia się do gry w piłkę nożną dla rozrywki, widocznie stać na wszystko więc każdy pomysł " z czapki" z zagranicy może być przyjęty optymistycznie i rychło wprowadzony w życie.

" />Pies kontra mężczyzna

I jednemu i drugiemu zawsze za mało miejsca w łóżku.
I jeden i drugi skoczyłby w ogień za przyjacielem, ale nie pożyczy mu pieniędzy.
I jeden i drugi chętnie żuje patyczki.
I jeden i drugi zaznacza swój rewir.
Ani jeden, ani drugi nie umie wyjaśnić, o co mu naprawdę chodzi.
I jeden i drugi są mniej podatni na nerwice, jeśli mogą wyjść z domu
I jednego, i drugiego facynuje zapach kobiety.
Ani jeden, ani drugi nie umie dobrze pozmywac ani pozamiatać.
Obydwaj nie wstydzą się, gdy puszczą bąka.
I jeden i drugi nie zauważa, ze właśnie byłaś u fryzjera.
Obydwaj uwielbiają wszelkie gry.
Obydwaj nie lubią listonosza ani twojej mamy.
Obydwaj nie mają za grosz zrozumienia dla rozmów telefonicznych.
Obydwaj nie rozumieją, co ty takiego widzisz w tych kotach.

" />Oglądając wczorajszą grę naszych "piłkarzy", pomyślałem czy warto to dalej kręcić..
Widziałem jedynie dwie Opcje;
1. Wyje*** ten cały skład wraz z Trenerem i Odmłodzić remprezentacje..
Lub 2 bardziej optymistyczna...
2. Wypuścić na Wolność Dariusza W. pseudonim Fryzjer.. http://www.youtube.com/watch?v=tffJEHnFWvs

ja tam najbardziej lubie polowac, a mimo to najwiekszego hofa ever trafilem w kopaniu zdaza mi sie tez przekrafcac znaleziska. W zwiazku z tym ciezko mi sie zakwalifikowac w 100% pod jedna kategorie poprostu, gram tak jak mam ochote w danej chwili :]

moim zdaniem profesje wymyslili sami gracze i nieco blednie klasyfikuja je w 3 grupach (kraft/hunt/mining). Tymbardziej blednie, bo mozna byc kazdym po trochu.
oczywiscie kategorie mozna by definiowac glebiej w zaleznosci od tego czym polujemy, co krafcimy i czego szukamy kopiac. Ten schemat moznaby rozwijac w nieskonczonosc wymyslajac coraz to nowe profesje ala sŁiter, faper (fap/chip), reseller (aukcja/miasto), fryzjer, kosmetyczka, bodyguard tprunowy, PK, mentor, itd...

To nie czasy gry typu diablo gdzie byl jasny podzial na wojownika, maga i amazonke stad tez ciezko mi uogolniac profesje danych avatarow, a tymbardziej nazywanie konkursow "... dla górników"

" />Kocham San Andreas, po prostu wolę SA od GTA IV, autostrady,lasy piękne uroki pustyni po prostu klasa sama w sobie., siłownia,fryzjer,salon tatuażu czy też szeroki wybór w menu w burger shot lub Cluckin Bell po prostu miodzio. O wiele więcej ubrań no ale gra nie jest oparta tylko na bajerach. Więc jeżeli chodzi o bronie też jest duży wybór i bardzo lubiłem strzelaninki w SA, San Andreas to wielka gra, uwielbiałem latać samolotami lub przywłaszczać sobie cudze wielkie jachty Jeżeli chodzi o GTA IV to jest jak najbardziej odzwierciedlenie co się dzieję w Nowym Jorku w 21 w. Krwawa rzeczywistość gdzie nie ma Happy Endu.

witam mam do dyspozycji 20 000 euro, dom ktory obecnie wynajmuje rodzinie, samochod fiat doblo oraz mieszkanie w 50 000 tys miejscowosci roiwniez wynajmuje je jak mozna zarobic z takimi warunkami wgre wchodzi sprzedarz mieszkania tylko i wylacznie na inwestycje lub zakup jakiegos lokalu wartosc mieszkania to okolo 150 000 pln dodam ze mieszkam w madrycie i wgre wchodzi biznes ktory ma zwiazek z tymi krjami moze jakis import eksport, oczywiscie jest mozliwy powrot i osiedlenie sie w polsceznam sie b, dobrze na komputerach pracuje w serwisie technicznym, znam sie w stopniu podstawowym na naprawie telefonów komorkowych, konsol do gier. Myslalem o zakladzie fryzjerskim ale z tego co sie orientowalem to chyba zbyt maly kapital co o tym sadzicie

Na wyobraźnię dobrze działają:
- Zabawy tematyczne (dom, fryzjer, lotnisko). Fajnie jeśli do tego dzieci muszą stworzyc coś same. Zbudować z klocków garaże, domki lub użyć koców, pudeł. Podobnie jest na podwórku. Można narysować im mapę (następnym razem narysują już sami) i niech szukają skarbów na podwórku,
- Tworzenie tatrzyków bez wcześniejszej treści (dajemy dziecim pacynki, laleczki i grają pełną improwizację) lub wykonujemy postacie (rysują, wycinają i przyklejają do patyczków) a potem odtwarzamy bajkę,
- Słuchanie bajek (zarówno czytanych przez nauczyciela jak i z CD),
- Tworzenie gier planszowych,
- Zabawy konstrukcyjne (budowanie z różnych klocków),
- Rysowanie/malowanie w rytm muzyki,
- Lepienie z plastelin/masy solnej zagadkowych zwierząt (tajemniczych roślin, kosmitów) i nadawanie im imion,
- Zabawa w dziką wioskę (wszyscy mówią dziwnym językiem a tak na prawdę komunikujemy sie gestami i intonacją),
- Zabawa w kalmbury.

To są przykłady tak na szybko.