Drodzy forumowicze,

Zapewne wielu z Was czekając na CoDWaW zabijało namietnie w CoDMW. I zapewne zauważyliście tez jedna dość istotna zmiane między 4 i 5 i to w/g mnie na gorsze. Chodzi mianowicie o miejsce odradzania. W 5 na mapach MP jest to zawsze to samo miejsce co owocuje tym, że czesto jedna drużyna zbiera sie tam i bezwglednie "łoi" wszystkich respawn'ów. W 4 jak zbyt wielu wrogów znalazło sie w okolicach "domu" to człowiek przyzwoicie odradzał sie w innym losowym miejscu mapy a teraz jest lipa. Dodatkowo czesto zespoły rozkładają sie ilościowo 17 do 4 co znacznie zniechęca do gry. Ja rozumiem i cenie idee serverów PWRUP czy PWRLVL ale czasem trzeba zmienic kilkanascie serverów żeby trafic na jakis zbalansowany i "smaczny" mecz. Przyznam że czasami "na zlośc babci" jak trafie na taki serwer to dołączam do tych "łojonych" i niejednokrotnie udaje mi sie na chwile wyrwac po trupach z tego chaosu ognia, ale wtedy przeważnie dobija mnie druga znienawidzona rzecz w CoD. Dwa najbardziej lamerskie perki (moim zdaniem powinny byc usuniete lub miec możliwośc blokowania na serwerach) czyli ostatni bastion i meczeństwo.
Mamy przecież około 20 perków do wyboru. Mozna przecież do wyboru skakac wyżej, biegac szybciej, strzelac celniej, smaczniej gotować czy malować na szkle. I wszystkie te cechy sa OK jak begasz i "żyjesz" ale jak do cholery umierasz to umierasz. Ktos cie trafił i koniec...był lepszy, miał farta...nieważne...nieżyjesz i koniec. Żadnych granatów.

No to się wyżaliłem. Może tez macie jakieś przemyslenia odczucia na ten temat...chętnie bym poczytał (jak moderator puści taką epopeje)

A tak wogóle to fajne i bardzo przydatne forum.
pozdrawiami życze przyjemnego grania
Muzzy