Kraina Gnoma Belfegora ( PC ) - cover, okładka.]
Techland ( producent )
Techland ( wydawca )
Techland ( dystrybutor PL )
familijne
20 czerwca 1998 ( światowa data premiery )
20 czerwca 1998 ( data wydania w Polsce )
wymagania sprzętowe: Pentium 166MHz, 16MB RAM
Gra edukacyjna dla dzieci, która przenosi nasze pociechy do krainy Liczylandii. Zły gnom Belfegor rzucił na mieszkańców Liczylandii czar, przez który zapomnieli jak się liczy. Gra charakteryzuje się wciągającą fabułą i dowcipnymi dialogami. Sympatyczni bohaterowie, którzy cały czas towarzyszą dziecku, starając się rozbawić, a przy okazji pomóc w nauce liczenia. Szczególnie pomocna okaże się Rusałka Julia, która sprawuje pieczę nad poczynaniami naszej pociechy. Dopracowana szata graficzna i ciekawe animacje czynią grę niekonwencjonalną pomocą dydaktyczną, dostarczającą jednocześnie dużo dobrej zabawy. Dużymi zaletami gry są humorystyczne dialogi postaci, udźwiękowione przez profesjonalnych aktorów oraz atrakcyjna oprawa graficzna.
Gra została napisana w taki sposób, aby dziecko nie nudziło się podczas zabawy, oraz miało możliwość zdobycia nowych umiejętności. Poruszono tu podstawowe zagadnienia matematyczne, z którymi dzieci spotykają się w pierwszych klasach szkoły podstawowej.
A popisze sobie trochę :) Uwagi dalej. Po kliknięciu w "Krzyżówki Info - Lista haseł" pojawiają się horyzontalnie " A (168) | B (71) | C (53) | Ć (1) | D (73) | E (66) | F (29) ..." Dalej - klikam w "D" i wyskakują mi wertykalnie "dacza,dag,dak,daktyl,dal...". Masz tyle miejsca w oknie przeglądarki - rozplanuj to ładnie i funkcjonalnie. Generalnie wszystko masz do przeróbki :) Rozbudowa. Nie znam się na krzyżówkach ale myślę, że każde hasło powinno zawierać się w kategoriach tematycznych, tj. matematyka, chemia, fizyka, muzyka, html, css. Użytkownik będzie miał wtedy możliwość budowania tematycznych krzyżówek (np. matematyczno-fizyczna, czy html+css). Dobrze gdyby ludzie sami mogli dodawać swoje hasła i kategorie po założeniu konta. Co za tym idzie większa baza haseł i lepsza zabawa. Super gdybyś obsłużył kilka typów diagramów - miałbym wtedy gotową własną krzyżówkę. Świetnie gdybym moją lamigłówkę mógł ozdobić własną ilustracją. Poza tym budujesz własna bazę haseł, możesz wykorzystać ją nie tylko do krzyżówek - np. różnego rodzaju rebusy, wirówki, łamigłówki i inne gry polegające na słowach. Masz wielkie pole do popisu i mam nadzieje, że poinformujesz mnie jak temat zakończysz :) Pozdrawiam.
drogi picardzie, to do czego podeslales link wydaje mi sie innym wariantem problemu ktory ja opisuje (gdzie druga suma rozni sie o znany czynnik q. proponowane rozwiazanie jest natury psychologicznej i nie jest w ogole przydatne w przytoczonym przeze mnie problemie.
zadne sumy nie sa dla nas duze ani male, rowniez dla sponsora zabawy.
mamy zadecydowac znajac tylko q, no i majac pewnosc ze sponsor gry jet tak bogaty ze nie ma co sie martwic o jego niewyplacalnosc - czyli nie mamy zadnej pewnej informacji, nawet takiej ze powioedzmy wyciagnelismy pierwsza wygrana x1=$9999 i wiemy lub podejrzewamy ze sponsor nie wlozyl wiecej niz $10k do jakiejkolwiek z kopert.
to bylaby jakas dodatkowa informacja lub "prior model" dla rozkladu gestosci prawdopodobienstwa - niestety zagadka jest lekko wyidealizowana (nie wiecej niz reszta matematyki!) i nie daje zadnej tego typu informacji. tzn, sponsor jest z zalozenia nieslychanie bogaty. (pisze o tym po petruccio na fn probowal tego jako mozliwego kierunku rozwiazania.)
Moje dziecko przerabiało to dawno temu ;)
Zapewniam Cię, że się nie nudziło - dziecko w tym wieku musi mieć czas na
zabawę, na kolegów.
Nigdy nie przesadzałam z organizowaniem mu czasu wolnego i nigdy się nie
skarżyło na jego nadmiar.
Można malucha trzymać w szkole nawet przez 8 godzin dziennie. Wiem, że w wielu
krajach tak jest, również w prywatnych i społecznych szkołach w Polsce. Ale do
tego musi być zupełnie inna organizacja czasu, a nie nauczanie zintegrowane w
środku, a inne przedmioty poupychane na początku lub na końcu. Zauważ, co się
dzieje w tym planie w piątek: informatyka (zabawa), gry (zabawa), j. ang.
(powinno być trochę nauki, trochę zabawy), a potem nauczanie zintegrowane, czyli
polski i matematyka. A przecież to jest najważniejsze, żeby dzieci nauczyły się
pisać, czytać i liczyć! Powinno być odwrotnie, najpierw nauka, potem zabawa, ale
szkoła nie ma możliwości lokalowych, kadrowych itd.
Szachy w szkole? Twój ruch Uważam, że pomysł jest bez sensu dla dzieci klas 1-3. Małym dzieciom
szachy szybko by się znudziły, przynajmniej większości z nich. Ile
dzieci w tym wieku da radę skupić się na tak wymagającej
koncentracji grze? Już sobie wyobrażam to rzucanie się pionkami po
klasie, a potem ich zbieranie i liczenie. I w ogóle kto miałby
zapewnić szchy do klas? Czy każdy miałby kubić własne? Już na tym
poziomie powstałyby problemy, tak jak z mundurkami, a również gdyby
szachy zakupiła szkoła, na pewno szybko dzieci by je poniszczyły,
pogubiły elementy itd., ob razu trzeba by kopić nowe. To już lepiej
rozwijać umysł maluchów poprzez zwykłe zagadki, proste matematyczne
zadania w formie zabawy, czy gry słowne - codziennie inne, aby było
jakieś urozmaicenie. Do szachów tym sposobem łatwo zniechęcić,
dzieci je znienawidzą. Problem może też polegać na tym, że najpierw
w szachy będzie musiała nauczyć się grać cała rzesza nauczycieli, bo
znajomość tej gry wcale nie jest dzisiaj powszechna. Czy powstaną
jakieś specjalne kursy dokształacające dla pedagogów? I kto je
będzie finansował, oni sami, czy kuratorium? Poza tym, rzeczywiście
jak to potem zaliczać? Zagrać partyjkę z nauczycielką?
No cóż coś za coś...trudno umieć matematykę na zaawansowanym
poziomie nie mając z nia styczności latami. Nawet najlepszy inżynier
nie pracujac w zawodzie szybko ją zapomni. Humanistom zarzuca się
brak znojomości matematyki, a ścisłym historii, polskiego itp. Nie
wolno jednak zapominać,że studia na politechnice to nie tylko
budownictwo, mechanika, to także inne śmieszne kierunki typu
zarządzanie i marketing, zip, które zwykło sie nazywać: wydzialami
gier i zabaw, gdzie do egzaminu podchodzi sie z 10 razy, ale nie
dlatego,że jest strasznie trudny, ale dlatego,zeby w końcu
delikwenta przepchnąć. Nie ma co dywagować nad wyższością ścisłego
nad humanistą, bo tak samo dużo jest tepych inżynierów co i
magistrów kierunków humanistycznych i tyle samo zdolnych inżynierów
co humanistów.
W sobotnim wydaniu Świata Młodych był kącik o nazwie "Abrakadabra czyli
uniwersalne gry i zabawy dla wszystkich" (zebrał Ben Akiba). Jeżeli chodzi o
krzyżówki, to poziom proponowanych zadań nie był niski. Znalazłem w
moim "archiwum" np. krzyżówkę mozaikową, k. sylabową, szyfrogram,
czterokierunkową krzyżówkę sylabową czy też rozetę sylabową.
Przy okazji przypomniałem sobie o takiej serii pozycji książkowych "Wyprawy
kapitana Łamigłowy". W każdej z książek wspomniany kapitan wędrował po jednej z
krain typu chemia, literatura, fizyka, geografia, historia czy matematyka
zadając czytelnikowi zagadki ze wspomnianej dziedziny. A były wśród nich także
krzyżówki, rebusy i zadania logiczne
Dla mnie to pytanie jak narazie jest odległe i trudne. Wydaje mi się ,że dzieci w wieku 4 lat powinny bawić się jak najwięcej, uwielbiam zabawy spontaniczne zmoim 1,5 rocznym synkiem. I myślę, że w późniejszym etapie jego rozwoju też tak będzie. Owszem gry i zabawy edukacyjne są potrzebne - jak najbardziej. Ale nauka pisania, czytania uczenia się matematyki - uważam, że powinna rozpocząć się od 5-6 roku życia. Mam koleżanki, które narzekają na nadmiar nauki swoich dzieci, które ukończyły obecnie pierwszą klasę. Czytając zadania z matematyki do klasy 1 sama nie bardzo wiedziałam o co chodzi? Zadanie musiałam parokrotnie przeczytać aby zrozumieć jego treść.
Ja dla swojego dziecka , chcę jak najlepiej, niech się uczy, rozwija ale nie chcę "zabierać " mu tego co najpiękniejsze - jego dzieciństwa.
pozdrawiam - lea
IMHO edukacja domowa ma więcej wad niż zalet Wady edukacji domowej (moim zdaniem):
= rodzice nie nauczą wszystkiego i/lub nauczą źle (ja miałbym uczyć kogokolwiek
matematyki? ha ha ha!!!)
= może prowadzić do indoktrynacji religijnej lub politycznej dziecka: jak
wygląda/łaby edukacja domowa u ortodoksów wszelkich religii?
= nauka w domu nie wdroży dziecka do przestrzegania norm czasowych; w szkole są
lekcje i przerwy itp. a w domu dziecko zawsze może wstać i sobie iść, chyba, że
przywiążecie je do krzesła i stołu
= argument 'za' np. "dziecko i tak będzie miało kontakt z rówieśnikami np. na
podwórku" odpada, bo co innego kontakt "dla przyjemności", czyli wspólna zabawa
a co innego zrozumienie tego, że jakieś obowiązki mogą być nałożone na _całą_
grupę; na podwórku jak córce znudzi się gra w klasy z dziewczynkami, to zacznie
robić coś innego, na lekcji wf w szkole _wszystkie_ dziewczynki będą grać w
siatkówkę albo robić przysiady, czy chcą czy nie chcą.
Zalety edukacji domowej (moim zdaniem):
= zdrowotne (u małych dzieci): jeśli dziecko jest chorowite, może dużo chorować
właśnie przez przebywanie w dużej grupie, gdzie ciągle ktoś kicha, kaszle itp. W
domu uniknie tego.
= yyyyyyy.... skończyła mi się lista zalet
Potrzebuję zabawy, kolorowanki dla dzieci 0-6 Właśnie będę się zajmować maluszkami w tym wieku. Bardzo proszę o przesłanie
mi na maila gazetowego lub na moj_rozowy_swiat@onet.eu wszelkiego rodzaju
materiałów, które ułatwią mi pracę, a maluszkom uprzyjemnią czas spędzony za
mną...
Mile widziane gry i zabawy dla dzieci, kolorowanki, język angielski dla
najmłodszych, matematyka, przyroda... itd.
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie przesłane materiały...
Z góry bardzo dziękuję...
Mam dwójkę dzieci. Oboje klikają od drugiego roku życia. Wszystko zależy od
programów. Mogą to być bajki (bardzo fajny jest "Mały samuraj" i inne bajki z
tego cyklu). Mogą być to gry typu "Max i Maria na zakupach". Mogą być programy
edukacyjne dostosowane do wieku dziecka. Dzięki nim moja córa uważała, że
matematyka służy do zabawy
Na pewno należy unikać gier. Nawet takich "bez przemocy". Odpadają wszystkie
nakręcające emocje: wyścigi, gdy coś trzeba zrobić na czas.
Pozdrawiam
Jola
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|