Gry i zabawydla dzieci

Tematy

biblia

  Proponuję Państwu szeroki pakiet usług służący do stworzenia nowoczesnego
wizerunku Państwa Firmy oraz skutecznej promocji Waszych Produktów.

  Wykonuję:
        - prezentacje multimedialne
        - aplikacje e-learningowe
        - multimedialne programy narzędziowe
        - interaktywne katalogi produktów
        - internetowe plany miast (Flash)
        - strony internetowe (Flash, html, php, js)
        - sklepy internetowe
        - gry i zabawy dla dzieci (Flash i Director)
        - logotypy
        - projekty graficzne na potrzeby poligrafii

  Zapewniam pełną opiekę przy aktualizacji prezentacji multimedialnych oraz
stron internetowych.

  Ponieważ jeden obraz znaczy więcej niż tysiąc słów, zapraszam do zapoznania
się z moimi pracami.

  PORTFOLIO ---|  http://www.bantu.pl

  Szukam stałej współpracy z AGENCJAMI REKLAMOWYMI na zasadzie podwykonawcy.

  Zapraszam do skorzystania z mojej OFERTY.

Z poważaniem
Michał Żmich
------------------------------------
BANTU Studio graficzne
http://www.bantu.pl




skx wrote:

| A co ma kapitalizm i demokracja do rzeczy?

Poniekad ma. Ustroju takim i w takich warunkach ludzie mysla samodzielnie,
a nie ustawowo. Dlatego sami moga wybrac, co i czy kupią dziecku. Nie ma
odgórnego nakazu kupowania gier z flagą rosyjską ani zakazu kopowania z
radziecką.


O fajnie. Czyli, jak rozumiem, moge sprzedawac bez obawy o areszt i inne
takie np. stroj Ku Klux Klanu? Do tego chcialbym sprzedawac swastyki,
twarzowe w koncu mundury SS i KGB.
Jak rozumiem ludzie sami by wybrali czy chca to kupowac czy nie. Oczywiscie
moglbym  jeszcze jako bonus dorzucic do np. czapki SS opracowanie pt.
"protokoly medrcow syjonu" albo "Mein Kampf" czy "dziela" tow. Lenina?
Do zabawek dla dzieci chetnie bym dorzucal modele piecow oswiecimskich do
sklejania a dla bardziej zaawansowanych modele dzialajace? W promocji mozna
by dodawac myszki aby dziecko mialo lepsza zabawe.

 i nie ma co sie martwic o nic, bo "Ustroju takim i w takich warunkach
ludzie mysla
samodzielnie, a nie ustawowo. Dlatego sami moga wybrac, co i czy kupią
dziecku. Nie ma odgórnego nakazu kupowania gier z flagą rosyjską ani
zakazu kopowania z radziecką"
a takze nie byloby nakazu kupowania ww wymienionych gadzetow.

Mrqs



In pl.comp.networking Andrzej Bursztynski <_@pse.plwrote:
[----]
: sobie uświadamiał że cokolwiek robi musi się liczyć z poniesieniem konswekwencji
: swych czynów, a uważam że prewencja i delikatne przypomnienie przez TP SA
: (a takim są te pisma) jeśli przyniesie opamiętanie i uchroni od młodego
: adepta od naprawdę dużych kłopotów gdy naprawdę coś zbroi - ja popieram.
: Moje dzieci rosną i nie chcę by były wychowywane w atmosferze że komputerem
: i modemem można robić co dusza zapragnie, bo policja i tak się nie zna.
Właśnie. Choćby po to, żeby ludziom nie wydawało się, że Internet to
takie coś jak RPG, że to jest wszystko "na niby" (tak dosłownie ktoś
kiedyś napisał na newsy). To niestety (czy na szczęście...) nie jest
"na niby", nie jest to jakaś alternatywna rzeczywistość ani gra, jest
to całkiem realny kawałek świata, kosztuje realne (duże) pieniądze,
służy nie tylko do zabawy, i podlega prawu tak samo jak wszystko
inne.



Co do bólu brzuszka to się nie wypowiem, bo mój syn mimo problemów alergicznych
(skóra i krew w kupie) nie miał takowych. Za to wypowiem się co do przejedzenia
i próchnicy.
Moje dziecko zasypiało ssąc pierś, długo tak było. Spał też z nami, chyba do 9
m-ca, więc jak chciał w nocy, to jadł. Ma sześć lat, właśnie gubi pierwsze
ząbki. Wszystkie są stuprocentowo zdrowe, a lakierowane były tylko dwa razy
(zaleca się chyba co pół roku, albo nawet co 3 m-ce?). Młody zęby myje zawsze
wieczorem i zwykle rano (czasem w pośpiechu nie umyje), no i w przedszkolu po
obiedzie (ale tam to zabawa, nie mycie). Słodycze je. I po ich zjedzeniu nie myje.
Co do przekarmienia - mlekiem piersiowym się nie da przekarmić. Dziecko samo
wie, ile ma jeść i jak często. Julek miał etap kiedy był grubaskiem (mały wtedy
był). Zawsze był duży i ciężki - ale na ostatnim bilansie wyszedł bardzo wysoki
(97. centyl, czyli tylko 3% takich dzieci jest), ale już nie tak ciężki (90.
centyl, czyli 10% takich jest). A mój syn też miał dietę rozszerzaną bardzo
powoli, często po pojawieniu się wysypki wracał do jedzenia wyłącznie mojego
mleka. Tak do 9 m-ca chyba właściwie żywił się mlekiem i drobnymi ilościami
czegoś innego, np. ziemniaka.
Pediatra Twój przedziwne rzeczy mówi. Prędzej mleko modyfikowane (nawet
hydrolizat, jak Bebilon Pepti), przyczyni się do próchnicy niż mleko z piersi.
No i sztucznym zdecydowanie łatwiej przekarmić. Sama czujesz, że coś tu nie gra
- skoro pytasz o to na forum :)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript