W Polsce 1 i 2 część WarCrafta komputerowego była wydana po angielsku, gdyby polski wydawca wydał 3 część z przetłumczonym tytułem, to część fanów 1 i 2 części mogło by się nie domyślić że została wydana 3 część. To samo by dotyczyło planszowego WarCrafta gdyby został wydany po polsku. Nie widzę nic szmiesznego w słowie cień. Za to jak będę słyszeć osoby nie znające angielskiego jak plączą im się języki na nazwach własnych to dopiero będzie smiesznie.
Atwar
Funkcjonują w naszej polskiej świadomości nazwy gier obcojęzyczne i wszystkim jest z tym dobrze np.
<b>brydż - bridge</b>
<b>kanasta - canasta</b>
Akurat w grach karcjanych z tradycyjnymi kartami nazwy nie mają większego znaczenia,jeśli łatwo je się wymawia, służą jedynie po to by odróżnić jedną grę od tysiąca innych które są na te same karty. A w grach planszowych i karcianych nazwa ma przyciągnąć klijenta, mającego niewielkie doświadczenie w grach lub rzadnego, do kupna gry. Starzy wyjadacze kupią grę bez względu na nazwę.
Uaktualniona lista z ktorej usunięto pozycje w które już nie gramy oraz dodano nowe :
1.Shadows over Camelot + dodatek
2.Memoir 44 +Pacific + Air
3.Battle Lore + 4 dodatki
4.Dungeoneer
5.Piraci Córka Gubernatora
6.A&A War at Sea
7.Star Wars Pocketmodels
8.Veto 2 edycja
9.Dark Millenium CCG
10.7th Sea CCG
11.Star Wars Miniatures
12.Shadowrun CCG
13.Neuroshima hex
14.Dreamblade
15.Obcy
16.Lighting : Poland
17.Drakon
18.Magblast
19.Wiedźmin Gra Karciana
20.Full Thrust
21.Warzone
22.Mordheim
23.Tide of Iron
24.Gwiezdny Kupiec
25.Wings of War
26.World of Warcraft Board Game
27.Descent
28.Warrior knights + dodatek
29. Shadowrun Duels.
30. AT-43
31. Tomb
32. L5R CCG
33. LoTR Strategy Game
34. Heroscape
35. Marvel Heroscape
36. Star Wars TCG
37. Kroniki Mutantów
38. Manila
39. Warhammer FB
40. Manouevre
41 Anima : Shadow of Omega
42 Wojny Ryżowe
43 Condottiere
44 Zlot Czarownic
45 Pędzące Żółwie
46 Wilki i Owce
47 Battleground: Fantasy Warfare
48 Ghost Stories + White Moon
49 Munchkin PL
50 Lis Pustyni
51 Przeklęta Kopalnia
52 Wasabi
53 Hanibal Barkas
54 Witchcraft
55 Bonaparte
56 Szogun
57 Neuroshima 2.0
58 Metro
59 Piraci
60 Rój
61 Wypas
62 Mozaika
63 Inwigilacja
64 Cytadela
65 Blackbeard
66 Hej to moja Ryba
67 Hooop
68 Runebound
69 Horror w Arkham
70 Battlestar Galactica
71 Santy Anno
72 Infinity
73 Galactic Trucker PL
74 Mow!
75 Mall of Horror
76 Snow Tails
77 LotR : War of the Ring
78 Gra o Tron
79 Duel in the Dark
80 Dominion
81 Sabotażysta
82 Conflict of Heroes
83 Axis & Allies
84 Doom
85 Worlord 2ed
86 Chaos in the Old World
87 Wolsung
88 Kung-fu
89 Senji
90 Chaos Marauders
91 Warhammer Invasion
92 Arcane Legions
93 Ivanhoe
94 Sherwood Forest
95 Kraby
96 Antymonopoly
97 Boże Igrzysko
98 Thunderstone
99 Day & Night
100 Space Hulk 2009
101 Connect 4 Advanced
102 Blokus duo
103 Osadnicy z Catanu
104 Runebound
105 Abalone
106 Ryzyko: Równowaga sił
107 Monopoly Deal
108 Clueado (wersja travel)
109 Cyclades
110 Pandemia
111 Down in Flames
112 Panzer General
113 Pokemon Rumble
114 Runewars
115 Czarne historie
116 Call of Cthulhu LCG
117 Return of Heroes
118 Pylos
119 Jungle Speed
120 World of Warcraft Gra przygodowa
121 Arcana
122 Kingsburg
123 Games of Throne LCG
124 Grunwald
125 Grunwald walka 600-lecia
126 Owczy Pęd
127 Colossal Arena
128 Lord of the Ring
129 Rattus
130 Bumerang
131 Napoleon's Trumph
132 Frontline: D-Day
133 Colloseum
134 Pocketbattles: Rome vs Celts
135 Battles of Westeros
136 Game of Throne
137 Command & Colors : Ancient
138 Battles of Napoleon
139 Dixit
140 Twilight Imperium
141 Feudo
142 Troll Bridge
143 Gosu
144 Mystery Express
145 Chicago Poker
146 Space Hulk: Anioł Śmierci
147 Race for Galaxy
148 51 stan
149 Micro Mutants Evolution
150 Dust Tactics
151 Conflikt of Heroes Prize of Honor
152 Szał Ciał
153 Risk Star Wars
154 Pass the Pigs
Na dość niewielkim ryneczku spolszczonych programów brydżowych pojawił się nowy produkt. To Paragon Bridge firmy Tellis Software. Wydawca zachwala go, obiecując trzy różne stopnie trudności pozwalające wszystkim graczom, tj. nowicjuszom i mistrzom, spędzić wiele godzin przed ekranem monitora. Twierdzi również, że Brydż to pozycja idealna dla niezaawansowanych i kompletnie początkujących graczy, gdyż w trakcie zabawy pojawiają się porady sugerujące zawodnikom stawki licytacji. To ostatnie zdanie jest NIESTETY prawdziwe. O tym, dlaczego NIESTETY i z jakich powodów należy się od Brydża trzymać z daleka, opowiem Wam w dalszej części niniejszego tekstu.
[osobiste mode on]
A miało być tak pięknie! Biorąc pudełko do ręki cieszyłem się jak dziecko, że wreszcie podszlifuję swoje marne umiejętności i w końcu dorównam poziomem najlepszym brydżystom w rodzinie (pozdrowienia dla Dziadka). Miałem świadomość, że wciąż gram nie najlepiej. Znam zasady rozgrywki, podstawowe prawidła dotyczące licytacji oraz wykładania kart, lecz nie mam jeszcze wystarczającego doświadczenia, by umiejętnie wylicytować szlema i potem go skutecznie zagrać. Potrzebowałem więc gier, możliwie dużej ilości rozdań oraz szansy na ich dokładną analizę.
Nic dziwnego, że Brydż wydawał się być panaceum na wszystkie moje kłopoty. Był tani (19,90 zł), zawierał kącik edukacyjny i pozwalał grać i grać do upęku z, jak sądziłem, znacznie lepszymi partnerami. Nie zraziło mnie więc to, że program uruchamiał się bezpośrednio z płyty CD, na której zajmował 5 MB. Któż by analizował takie szczegóły?
[osobiste mode off]
Okazało się, że analizować trzeba wszystko. Pierwszą konsekwencją niewielkiej objętości Paragon Bridge jest brak spektakularnych fajerwerków graficznych. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że akurat w tego typu programie nie są one najważniejsze, tyle że liczyłem na pewne minimum. Zabrakło mi na przykład możliwości zmiany tapety tudzież obrazków znajdujących się na koszulkach kart. Niestety okazało się, że to dopiero przedsmak graficznych niedoróbek programu. Same karty są co prawda wyraźne, zielony kolor tła nieźle dobrany, ale już rozłożenie informacji na ekranie zasługuje na naganę. Toż to chaos w czystej postaci! Kilka rodzajów prostokątnych tabelek ustawionych bez składu i ładu, do tego oznaczenia beztabelkowe (Po, Pó, Z, W) oraz powielające je opisy w okienkach okrągłych (Zachód, Wschód, Północ, Południe), wreszcie porady w półokrągłych ramkach z jeszcze innej bajki - tak nie powinien wyglądać stół w profesjonalnym programie karcianym. Troszkę za dużo tu różnych bytów, form i sposobów podawania informacji...
Do nędznej jakości szaty graficznej dorzucić trzeba niezbyt udaną lokalizację. Słabo wypada niemrawy lektor, którego nagrano zapewne na zwykłym komputerze, za pomocą mikrofonu za 19 złotych. Pogłos jest taki, jakby nieszczęśnik siedział w koszu na śmieci. Do tego w samym tłumaczeniu roi się od błędów. Zamiast dopełniacza - "robra" - jest niegramatyczne "robera". Zamiast klasycznej "kontry" zastosowano słówko "podwójne", zamiast "dokładać do koloru" sentencję "popierać kolor" (co w przypadku brydża ma nieco inne znaczenie). W dodatku na ekranie pojawiają się czasami wyrazy angielskie. Krótko mówiąc, tłumacz nie miał zbyt wiele pracy, a mimo to popełnił kilka poważnych błędów. Pochwalić muszę natomiast muzyków. Jazzowo-ragtime'owe szlagiery przygrywające w tle są naprawdę przedniej jakości!
[rozpacz mode on, for bridge players only]
Oprawa graficzna, tłumaczenie, nawet muzyka - wszystko to pryszcz. Najważniejsza w brydżu jest przecież licytacja i rozgrywka. I tu Paragon Bridge ponosi gigantyczną klęskę. W grze Brydż, nawet na najwyższym poziomie trudności, komputer gra jak całkowity amator. W dodatku popełnia dziecinne błędy i w ogóle nie zna zasad gry w brydża!!!
Już w pierwszym rozdaniu komputer zaskoczył mnie, wistując w mojego króla atutowego (mając dwie blotki), podczas gdy ja posiadałem asa, damę i waleta. Klasyczna głupota! Błyskawicznie zmieniłem poziom trudności z najmniejszego na najwyższy i... okazało się, że wcale nie jest lepiej. I to w każdym aspekcie gry!
Pojawiające się w czasie licytacji podpowiedzi komputera są w przypadku prostych rozdań trafne, ale wystarczy trochę bardziej udziwniony rozkład, a sprzęt zaczyna wariować. Przykład? Komputer na ogół sugeruje, że gdy ma się poniżej 12 punktów, nie warto wchodzić do zabawy. Zdarza się to również w sytuacji, gdy na ręku gracz ma 11 punktów i np. 8 pików. Bez sensu. Z kolei gdy miałem 19 punktów na ręku, komp zaproponował, bym powiedział... pas. Kilka podobnych błędów sprawia, że nawet początkujący gracz niczego dobrego w Brydżu się nie nauczy.
Tym bardziej, że partner zachowuje się jak amator. Przede wszystkim ma idiotyczny zwyczaj "zostawiania" gracza w czasie licytacji. Cóż to oznacza? Ot, na przykład gracz rzuca wywoławczego trefla, po którym słyszy trzy pasy. Kiedy indziej ustala kolor (mówię 1 kier, pas, w odpowiedzi 1 pik, pas, na to ja 2 trefl i słyszę trzy pasy). Ta ostatnia sytuacja zdarzyła mi się w sytuacji, gdy mój partner posiadał cztery niezłe kiery i zaledwie 2 trefle! Inny przykład? Proszę bardzo - mam siedem kierów, zgłaszam więc kolor partnerowi, ten zmienia go na piki, których nie mam. Ponawiam kiery i co słyszę? Piki. Potem okazuje się, że komputer rzeczywiście posiada pięć ładnych pików, ale zaraz obok nich siedzą sobie trzy niezgorsze kiery. Kretynizm! Co ciekawe, spędziłem nad Brydżem cały dzień i ani razu nie zdarzyło mi się wylicytować czegoś więcej niż trzy w kolor. O czymś to świadczy, prawda?
Rozgrywka - ostatnia nadzieja na podniesienie oceny Brydża - prezentuje podobnie niski poziom co licytacja. Komputer nie umie wistować, nie umie impasować, często dokłada figury mając w zanadrzu dość blotek, by móc liczyć na lewy. Owszem, potrafi "wziąć swoje" (czyli wyłożyć na stół wszystkie karty biorące), ale ma problemy m.in. z przebijaniem. Wielokrotnie widziałem jak puszczał mi lewę, miast ją zatutować. Po co? Nie mam pojęcia. Efekt był tego taki, że nawet przy marnych kartach (6-9 punktów i przynajmniej jedna piątka) nie bałem się licytować na poziomie dwóch, trzech w kolor, nawet przy upartym milczeniu mojego wirtualnego partnera. Co prawda nie bez wpadek, ale robra wygrywałem.
[rozpacz mode off, for all]
Pomysł wydania brydża za 19 złotych należy pochwalić. Cena pozwala też przymknąć oko na nie najlepsze tłumaczenie. Niestety Paragon Bridge nie nadaje się ani do zabawy, ani do nauki. Dlaczego? Bo Brydż w ogóle nie potrafi grać w brydża...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|