Czesc
Jutro mam u dziewczyny zainstalowac Win XP
i przy okazji zrobic partycje na dysku bo jest jedna 43 GB :(
Planuje
3 GB podstawowa -system
10 GB rozszezona - download smiecie
15 GB rozszezona - gry
15 GB rozszezona - mp3
tylko nie jestem pewien czy mozna dac 3 dyski logiczne w rozszezonej
partycji (fdisk chyba starczy) ?

P.S.
Czy zna ktos jakies przeciwskazania przy instalacji WIN XP
Konfiguracja
Asus CUSL2
GF2 MX WinFast
256 ram
PIII 800
sound blaster live 1024 value
i jakas sieciowka

Dziekuje za pomoc
Wesolych Swiat

on 31.07.01 13:39, Piotr Ciupinski at hotl@roll.pl wrote:

Mam nadzieję że nie potraktują nas jak świeżych userów, i będzie możliwość
kupienia upgrade potrzebnych programów, a nie 'standalone product's :-)
Nie wyobrażam sobie innej możliwości.


A moze wrecz bedzie to darmowy update? Dla mnie to logiczne, o ile pozostaje
niezmieniona wersja programu - w przypadku gier sa juz takie przypadki, np.
Sims - sciagasz update i odpalasz pod X'em swoja ulubiona gierke. ;-)

Pozdrawiam!

Mic napisał(a) w wiadomości: ...

| Ja to nawet zacząłem góglować autorów co lepszych kawałków. Generalnie:
| pl.soc.polityka, gry-rpg, fanatyka...
| I w tym jest jeszcze jedna prawidłowość: im mniej logiczne zdania, a ton
| bardziej wieszczy i bezkompromisowy, tym większe prawdopodobieństwo, że
| mieszka na psp.

Prawda :}?
Ja tak w ciemno bym paru wytypował, ale po co... Koń jaki jest każdy widzi


Ty się Alamo od koni wiesz co - odpitol :-)
A z tym widzeniem to bym tak nie naciągał, wiesz, zawiataj do mnie zawioze
Cię do takiej jednej stadninki to Ci się swiatopogląd wykrystalizuje (w
sprawach koni oczywiście) wcale nie takie są jak je widać tyż mają humorki.
Osatnio taki a raczej taka która mi pasaowała zwaliła mi panienke i to na
jej trzeciej terenowej wycieczce w życiu - złamana łapka w gipsiku.

Na rka
Grzechotnik

Witam wszystkich!!!

Czy slyszal ktos z Was o zastosowaniu jakichkolwiek metod / algorytmow
samouczacych do gier dwuosobowych typu warcaby, szachy, go itp.? Gdzies
slyszalem, że wlasnie gry w warcaby potrafia same sie ksztalcic. (W koncu to
chyba najprostsza wsrod gier ktore wymieniłem)  Szczegolnie zależy mi na czyms
co umożliwiloby stworzenie bardzo dobrej funkcji celu osobie nie znajacej
szczegolow strategicznych gry. Jesliby taka metoda pomogla tylko w malym
stopniu to też bylbym wdzieczny. Osobiscie probuje wyuczyc warstwowa siec
neuronowa ale raczej z mizernym rezultatem.

Z gory dziekuje z pomoc.

mario

schlagbaum napisał:

> wszystko inne powinno zostac na miejscu,

Jankowskiemu sie nie udalo

"Hejdla byla zona Jankowskiego, ale Jankowskiemu od dziewiatego roku zycia
brakowalo palca. Po prawej drugiego od konca, zwanego serdecznym.
Lepiej o jeden palec za malo i nieskazitelny niz przeciwnie- powiedziala wtedy
Swietkowa ...........

…
Niedobrze znowu dla tego Jankowskiego jest to, ze....
No, na przyklad, chcialby zostac fortepianista.
Powiedzmy chcialby przegrac sobie kilka palcowek dla wprawy. Albo pocwiczyc
gamy.
Wtedy od razu sie wyda, ze brakuje mu palca; bo jezeli brakuje palca, brakuje
tez tonu. Logiczne. Albo tez zostanie specjalista od ciezkiej muzyki, Bethoven,
Mozart i jak oni sie tam wszyscy nazywaja. W tym wypadku jest znowu troche
leĂźiej, bo przy tym wartkim pinkaniu nikt nie zauwazy, jesli czegos brakuje.
Inaczej znowu wyglada sprawa, jesli chodzi o muzyke piekna.
Powiedzmy, ze taki muzykant gra znane melodie, na przyklad:
Co robisz z kolanem, Hans, z kolanem, drogi Hans...
Piosenke, gdzie kazdy zna kazdy ton i moze sledzic cala melodie.
Tam od razu mozna zauwazyc, ze brak czegos"

[Janosch]

ja przeszlam wszystkie poziomy:)
odpowiedzi na niektore zagadki jest srednie, bo np 2 uzasadnienia wydaja sie
logiczne i do obu mamy poszlaki...
ale nawet jak sie zle zrobi to mozna isc do nastepnych
to jest kompletnie mechaniczna gra niestety, nie trzeba nic kombinowac jak w
tych z pokojami...

Pauli

może chcesz się (lub dziecko) nauczyć gry w szachy
Osoby, które chcą rozwinąć w sobie (lub w dziecku) logiczne myślenie, zmysł
taktyczny, cierpliwość, a także sportową postawę - tych wszystkich zapraszam
na stronę: www.arcymistrz.pl.
Szczególnie polecam Śląską Szkołę Szachową.
Na stronie: Śląska Szkoła Szachowa, kalendarz turniejowy, forum, konkursy,
linki, Szachowa Europa, historia szachów, ciekawostki, aktualności....

Gość portalu: Shimei napisał(a):

> Ja jestem graczem. Komputer mam od roku 1989, najpierw ZX Spectrum, potem PC.
> Gram od tamtego czasu w gry i logiczne i strzelanki. Po przejściu Half-Life'a
i
> Half-Life'a 2 nie jestem świtem który lata z karabinem po ulicy, po przejściu
> Thiefa nie okradam ludzi w tramwaju, po przejściu Underground Most Wanted nie
> prowadzę samochodu jak "wariat drogowy", tylko całkiem normalnie. Po przejściu
> NWN czy innych RPGów nie szukam na ulicach orków i nie biegam z mieczem na
> plecach i kuszą w łapce. A po Dungeon Keeperze nie morduję kurczaków, choć w
gr
> z
> e jest to możliwe!

A ja po przejsciu "Harrego Pottera" nie biegam po domu machajac
dlugopisem,krzyczac:"Alohomora!". :)

Dla mnie racją jest to co zgodne z rozumem,a nie to
co ktoś sobie gra na rozszalałych emocjach,tudzież
hormonach.

Powstanie to nie było bohaterstwo,bo nie wpisuje się w
logicznę (a nie hormonalno-histeryczną) definicję tego słowa.
I dlatego nie ma sporu. No chyba,ze na emocje,a to żaden spór,
bo kierując się emocjami każdą bzdurę można palnąć i byc święcie
przekonanym,że powiedziało się mądrość lub choćby coś co
ma ręce i nogi.

Za życzenia dziękuję,chociaz akurat nie do mnie powinny być
skierowane.Ja jedynie odpłacam pięknym za nadobne.
Radzę ścigać prowokatorów. :)

Hejka,
szczerze piszac to w PL naprawde trudno znalezc cos normalnego, bo nie ma
czystych zasad gry a prawo pracy ma tyle dziur, ze gdyby czlowiek nawet chcial
dochodzic swoich praw droga sadowa - niestety nie ma dobrego rpzygotowania plus
ta szerzaca sie dyskryminacja. U mnie w pracy np. mozna miec w ciagu roku tylko
3 dni zwolnienia lekarskiego, jesli zlamiesz to zazwyczaj ladujesz na dywaniku u
szefostwa.
Za granica tez nie jest kolorowo. Ambicje mozna sobie schowac do kieszeni, bo
pierwszenstwo maja lokalni, co ma logiczne wytlumaczenie. Probowalam swoich sil
w pewnej firmie, gdzie szef mi powiedzial, zebym nie aplikowala na dane
stanowisko, bo nie mam lokalnego akcentu. Na takie teksty trzeba sie
uodpornic.Niewazne,ze przez rok odbieralam telefony od klientow i kontrahentow,
ok 50 dziennie i zadna z tych rozmow nie rpzysporzyla ani problemow ani nie
spowodowala balaganu. NIe mialam odwagi na tyle,zeby sprawe zglosic do HR
Business Partner i teraz zaluje, bo tu w Pl mowie po polsku i traktuja mnie
jeszcze gorzej.

Good luck.

jeśli oskarżysz ich o przywłaszczenie mienia (czyli kradzież) i sąd uzna, że
masz rację to powinien zasądzić zwrot kosztów jakie poniosłaś.
Ale zastanów się - to będzie trwało w najlepszym wypadku dobre kilka miesięcy.
Gra nie warta świeczki. Lepiej spróbuj się dogadać z nimi.

A to, że nie chcieli podpisać - logiczne - bali się odpowiedzialności. Ja bym
jednak na Twoim miejscu - jeśli jeszcze kiedyś będziesz w takiej sytuacji -
twardo nalegała. Bo w tym momencie mogą umyć ręcę. Poza tym dlaczego szef miałby
to podpisać skoro zgubili jego pracownicy?

Wrocławskie tramwaje będą dostępne dla rowerów
ludzie, opamiętajcie się! czytając ten watek moznaby pomyslec ze we wroclawiu rowery mają jakieś dziwne zdolności atakowania wszystkich w zasięgu 'wzroku' a w szczegolnosci podroznych...
niech mi ktos wyjasni jakim cudem mozna sie ubrudzic smarem ze stojącego roweru? bo jezdze od lat i jakos mi się to nie zdazylo a rower smaruje regularnie.
co do opon...a kto kaze sie wam ludzie kłasc na moim rowerze...wystarczy przepuscic rowerzyste w miejsce na wózki albo na tył tramwaju i wszytko gra..

kazdy rasowy rowerzysta ma w głębokim powazaniu oferte mpk..do czasu gdy nie zdazy sie sytauacja naprawde awaryjna..
kiedys gdy jechalam na rowerze potrącił mnie taksówkarz...kolo scentrowane, kierownica wygięta, rama uszkodzona, taksówkarz oczywiscie uciekł..a ja poobijana, z rowerem sobie jestm daleko od domu...i musialam na tym rowerze wrocic, bo nie udało mi sie wsiąść do tramwaju...mimo ze miejsca bylo dużo... i co? to jest logiczne??

albo sytuacja: wioze rower w góry, na plecach plecak, do najblizszej stacji kolejowej daleko..pociąg o 4 rano...i co? 70litrowy plecak na plecy i na rowerze na stacje mam pomykać?

ale oczywiscie...jak pasazer mpk chociaz zobaczy rower to automatycznie cały będzie ubrudzonyh niewiadomego pochodzenia smarem i błotem...

GDYBYM BYŁ AUTOREM TAKIEGO ZDJĘCIA POPROSIŁBYM MOJĄ RODZINĘ I ZNAJOMYCH, ŻEBY
KAŻDY Z NICH WYSŁAŁ KILKA SMSOW, BYM TO WŁAŚNIE JA WYGRAŁ APARAT. MOJA RODZINA I
ZNAJOMI WYDALIBY RAZEM PRZYNAJMNIEJ ZE STO ZŁOTYCH. LOGICZNE PRAWDA ? BO TAKIE
BYŁY ZASADY GRY.CZY TERAZ ZMIENIAJĄC ZASADY NA 2 DNI PRZED KOŃCEM
WIELOTYGODNIOWEJ GRY RADIO ODDA MOIM ZNAJOMYM PIENIĄDZE, CZY WRESZCIE AUTORZY
ZDJĘĆ NIE BĘDĄ CZULI SIĘ OSZUKANI ? OCZYWIŚCIE Z WYJĄTKIEM TEGO CO DOSTANIE APARAT.
JAK DLA MNIE MOGĄ WYSYŁAĆ DOWOLNY KOMUNIKAT REKLAMOWY, ALE NIECH DADZĄ WSZYSTKIM
UCZESTNIKOM KONKURSU APARATY FOTOGRAFICZNE. NIECH ZAPŁACI ZA TO INFORMATYK NA
SPÓŁKĘ Z SZEFEM FIRMY, KTÓRY PEWNIE ZARABIA GRUBE TYSIĄCE.

Tego fragmentu nie było na PSN. Chyba, że ściągnąłeś konferencję. W samym psn jest co innego.
Wygląda świetnie. Jeśli chodzi o elementy przygodowo logiczne to ja bym na ich zawrotna ilość nie liczył bo to jest strzelanka z elementami platformówki. Taka właśnie ma być. Gra idealna. Do tego świetne multi i co-op. Fajnie, że premiera w sumie już nie długo.

Naprawdę o prawdziwego psychopatę trudno,raczej się ich myli z różnymi typami
narcystycznych zaburzeń,osobami dążącymi do dominacji i psychicznego
ubezwłasnowolnienia,sadystami,czy ograniczonymi emocjonalnie.Psychopata
emocjonalny to inny kosmos psychiczny i osoba inteligentna,bądź wybitnie
inteligentna.Oczywiście mogą mieć i inne słabości,które burzą ich sposób udanego
funkcjonowania.Psychopata to nie automatycznie "zbrodniarz",choć jak
powiedziałam ze względu na ich "budowę" emocjonalną łatwo im się w takie klimaty
dostać.Przeżycia takiej osoby idą na zupełnie innych falach i uczucie
porozumienia z nimi jest zawsze powierzchowne i odbierane na podstawie efektów
zewnętrznych.Co nie oznacza,że psychopata udaje i gra,ma prawdziwą radość z
kogoś i jest miły chcąc być miły,tylko emocjonalne powody tych uczuć wynikają z
zupełnie innego stosunku do człowieka.Mieć psychopatę to jak mieć oswojonego
tygrysa,po latach pieszczot nie wiadomo kiedy i dlaczego odgryzie ci głowę,choć
dla niego to całkiem uzasadnione i logiczne.