gry malowanie i robienie paznokci

Tematy

biblia

Witam! Nazywam się Diana Łakota. Nie mam żadnego doświadczenia w modelingu, ale chciałabym spróbować swych umiejętności. Jak mówią moi znajomi jestem roześmianą, szaloną, inteligentną, utalentowaną muzycznie humanistką o bujnej wyobraźni Lubie grać na scenie małe role teatralne, czy do amatorskich filmów. Piszę książki i wiersze. Potrfaie śpiewać (mam głos altowy) a także lubie sobie potańczyć (jestem samoukiem). Bradzo lubię psy i konie, grę w siatkówkę, jazdę na motorze (szczególnie na ścigaczach-oczywiście jako pasażerka ).Mam talent w malowaniu i zdobieniu paznokci, a także w robieniu makijaży. Mam "dryg" do dobioru ubraN i fryzur na daną okazję. Ostatnio zainteresowała mnie również fotografia. Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za nadesłane propozycje.
Diana
pseudo: LaLa; Rose



" />Polska to jest bardzo zacofany kraj... Nieźle się uśmiałam czytając, że skoro facet używa pudru i reguluje brwi i to za miesiąc popadnie w jakąś chorobę, zacznie malować paznokcie, a potem ktoś go wyrucha.

Jakiś czas temu gry byłam w szpitalu wyrównałam brwi jednemu kolesiowi (miał zrośnięte) i dziękuje mi do dziś, bo wygląda o wiele lepiej ;) Teraz sam sobie to robi raz na kilka dni i jakoś nie ma z tym problemu. Czasem bratu polecam jakieś kosmetyki i ani razu nie stwierdził, że to mu przystoi chłopakowi. Tak na prawdę faceci używają różnych kosmetyków, tylko się do tego nie przyznają przed kolegami, którzy też używają. Bo to "niemęskie".
Nie przesadzajcie, każdy powinien o siebie dbać, jeśli ktoś ma jedną brew to powinien sobie zrobić dwie, jeśli ma trądzik to powinien go leczyć/maskować, jeśli chce nieźle wyglądać. Niektórzy rodzą się piękni i od urodzenia żadnego pryszcza nie mieli (chłopak Lived :]), ale nie każdy ma takie szczęście i co, ma wtedy tak chodzić, bo dbanie o siebie jest niemęskie?

Popadacie w skrajności. To, że facet o siebie dba i czasem użyje kosmetyku/zrobi rzecz zarezerwowaną głównie dla kobiet nie oznacza, że jest lalusiem jak ten smerf, co się przegląda co 5 minut, może po prostu jego wygląd tego potrzebuje? Zresztą takie zachowanie jest okropne bez względu na płeć.



Z moich obserwacji zachowań ludzi na drodze (jeżdżąc z przodu jako pasażer mogę co nieco poobserwować) należałoby wspomnieć o co najmniej jeszcze kilku typach kierowców.

Tych, którzy uważają, że jazda samochodem po mieście jako niezbyt szybka pozwala na wykonywaniem oprócz niej szeregu innych czynności takich, jak odpalanie/palenie papierosów, malowanie/piłowanie paznokci, picie napoju/kawy z kubka, rozwiązywanie opartych o kierownicę krzyżówek i - nieśmiertelne - telefonowanie bez zestawu głośnomówiącego.

Staruszków, którzy - niczym ten z reklamy pewnego środka przeciwbólowego - jadą swoim (czasem dawno już pełnoletnim) samochodem na spacer. A przynajmniej zdają się robić wrażenie spacerowania samochodem.

Rowerzystów, którzy uważają, że kierujący autem na pewno ich widzi, więc oni będą jechać możliwie najdalej od krawężnika i możliwie najwolniej. Ostatnio do tej grupy należałoby dodać posiadaczy tanich, chińskich skuterów, którzy myślą, że ta ich maksymalna prędkość 45 km/h nie utrudnia jazdy samochodom.

Osobna kwestia, to młodzi, gniewni i słyszalni dwie ulice dalej, czyli dyskoteka gra i buczy - ktoś mi powie, czy w takich warunkach można w ogóle skupić się na jeździe?



" />Ja w Kętrzynie nie znam kosmetyczek/wizażystek, ale zdałam się na opinię mojej siostry, gdyż mój ślub i wesele byly w Kętrzynie. Makijaż i paznokcie robiłam u Pań z salonu na ul.Wojska Polskiego tuż przy rynku, na przeciwko jest kwiaciarnia Renata...
Byłam zadowolona, bo makijaż był trwały i Pani zrobiła mi go tak jak chciałam, paznokcie miałam swoje, a nie tipsy, i w grę wchodziło tylko piłowanie i malowanie. Trzymały się długo. Nawet niedrogo.
Wysłałam też swojego męża, wtedy narzeczonego, żeby mu doprowadziła pazury do porządku i nie było śladu po tym że przez kilka dni budował nasz domek



Ja mam tyle zajęć, że tęsknie za nudą Tzn odkąd jestem tutaj modem, mam bloga, YT -to się nie nudzę Poza tym dla mnie doskonałym uzupełnieniem sa jeszcze fora netowe o różnej tematyce, Allegro!, jakieś poratale społecznościowe typu twit czy facebook. Wierzcie mi: mam co robić
A w życiu nie mam właśnie czasu na lenistwo, bo zawsze znajdzie sie jakas zapchaj-dziura, czyli ksiazka, pisemko, gra, film, obiad, cerowanie, sprzątanie, maseczka, peeling, depilacja, sprzatanie kuwety, pranie, foty na bloga, malowanie paznokci, zabawy z kotem, gadanie z moim menem...
A Ja lubie sobie poleżeć i gapić sie w sufit, a tu zawsze znajdzie sie COŚ do zrobienia



ja mam kilka pań ktore robia sobie zwykłe różowe pazurki takie do malowania i u tych zawsze jest uzupełnienie

ja się też umawiam na uzupełnienie ale jak już ta pani do mnie przyjdzie to dyskutujemy co by tu znienić bo się znudziło i kończy się odnową
ja się cieszę bo wieksza kasa i klientka bo sie nie nudzi pazurami

a tak nota bene to jak już mamy stałą klientkę która się decyduje na regularne przedłużanie paznokci w salonie to ona nie rozdrabnia się aż tak i nie gra roli czy zapłaci 50 zł czy 60 zł

staram się nie stosować rabatów pieniężnych jak idzie jakaś grubsza robota to daję kupon na 50% zniżki na manicure (ale też ie zawsze- tak z rozwagą)
tym co malują co tydzień ze zdobieniami to co piąte malowanie gratis
one są tak szczęśliwe że w napiwkach i tak to dostaję wartości rabatów



Czesc... cala moja przygode z uwodzeniem zaczelem jakies 1,5 temu po przeczytaniu gry i po poznaniu swietnego pua, gosc jest swietny duzo mi poopowiadal i przekazal mi pare cennych histori dotyczace oprocz uwodzenia takze o zyciu osobistym. Dla nas wszystkic gra strausa jest tak jakby biblia... lecz ogolnie cala ksiazka jest nastawiona negatywnie do tego tupu spolecznosci. Oczywiscie stylowi udalo się znaleść swoja jedyna dziewczyne ale byl on jedyny, gosc mial poprostu w sobie to cos... a co zreszta?? zastanawialiscie sie czy chcielibyscie byc jak pozostali np z projektu hollywod?? pograzeni do reszty tylko w podrywanie bez wlasnej osobowosci naturalnosci, recytujacych zazwyczaj te same teksty do nowo spotkanych dziewczat. Zauwazylem ze moj pierwszy miesiac w spolecznosci byl za bardzo zwariowany 20 dni na miesiac po klubach musze sie przyznac ze mnie ponioslo.... czy w tym wszystkim o to wlasnie chodzi?? czy nie lepiej rozwijac naprawde swoich zainteresowań?? oczywiscie ten miesiac mi bardzo duzo pomogl w sprawach damsko meskich. zaczelem to ogolnie robic bo chcialem otwierac same najlepsze dziewczeta na dyskotekach, nabrac pewnosci siebie. Lecz czy ta pewnosc siebie nie przemieni sie w koncu w poprostu zwykle cwaniactwo?? trzeba umiec sie opanowac. denerwuje mnie strasznie jak pua zaczynaja sie przebierac ok kazdy ma swoj styl ja osobiscie nigdy bym nie nalozyl jakis strasznie rzucajacych sie w oczy kapeluszy lub podobnych tego typu akcesori ale jestem tolerancyjny i jak zobacze taka osobe to tylko parsne smiechem. ale juz roznego rodzaju malowanie paznokci czy oczu... odrazu nasowa mi sie pytanie... pojebalo ci sie?? czy naprawde tego typu dodatki sa potrzebne?? moim zdaniem to juz wkracza w jakiegos typu obsesje ktora jest wogle niepotrzebna... najwazniejsze byc ciagle soba!! a nie osoba zgapiajaca teorie od innych oraz ich wyglady... jakie jest wasze zdanie na ten temat??

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript