Myślę , że nie byłoby problemu gdyby ten turniej nazwać inaczej niż pierwsza nazwa "Mistrzostwa Legacy" , która rzeczywiscie troche myli . Mistrzostwa Legacolimitu ew Lódz Limitedacy Championships też bylyby całkiem niezle.
Fajne propozycje tych nazw, może skorzystam przy następnej okazji

Ale tak po prawdzie nazwa turnieju przy autorskiej inicjatywie, która nie jest organizowana w ramach jakiejkolwiek oryginalnej serii Wizardów ma tutaj znaczenie marginalne. Większość graczy nie przejmuje się takimi drobiazgami.

Pierwotnie nazwałem projekt "mistrzostwami" bo bliżej mu do jakichkolwiek mistrzostw niż do FNM. Ale faktycznie nazwa awaryjna, którą miałem w rezerwie, czyli "Mixtura" bardziej oddaje całą ideę. Co bardziej spostrzegawczy zauważyli pewnie grę słów oraz korespondencję z banerem eventu, na którym jakiś "czarodziej-ryzykant" coś miesza w fiolce, a że może być to mikstura, której działania nie sposób dokładnie przewidzieć, robi to w pancernych goglach

" />
">WoW inspiration

Wszystko pięknie ładnie, ale Jak dla mnie, żeby to naprawdę było dobrze zrobione, to trzeba by było najpierw usnąć z gry klasy który są tak naprawdę profesjami(Kowal, Tkacz Magi). Stworzyć system profesji (alchemik, kowal, zaklinacz, jubiler...). Wtedy podczas tworzenia postaci wybieramy sobie klasę, np: Łowca i profesje garbarz skór. Zbieram sobie skórki, sprzedaje je do płatnerza(Czarnego rycerza). Idę do jubilera(Paladyn) kupuję szlachetny kamień, idę do zaklinacza(czarnoksiężnik) nadaje on kamieniowi magiczną moc. Wracam do płatnerza daje mu magiczny kamień i powstaje magiczna skórzana zbroja, którą kupuje. Ta da

Oczywiście, dla jakiejś normalności dodam, że zostaje alchemikiem Barbarzyńcom i chce wykonać miksturkę 100 do siły, a tu się okazuje, że aby wykonać takie cudo potrzebuje mechanicznie 1000 inteligencji. Wiadome z tego, jest, ze dużo łatwiej alchemikiem być magowi, ale jak ktoś się uprze to i z wojownika zrobi alchemika.

Profesja mechaniczna, powinna być uzależniona od klasy, ale jest to coś zupełnie innego. U nas się to strasznie miesza. Pewnie z tym będzie ogrom roboty, dla mnie osobiście rozdzielenie tego, jest jedyna słuszną drogą.


Nic się u nas nie miesza, tylko występują podklasy. Nitk nie broni Wojownikowi robić mikstur. Jak dla mnie jest niewielka różnica między klasą postaci a profesją, właściwie nie ma jej wcale. W różnych systemach masz albo klasy albo profesje i tyle, w innych masz i klasy i profesje, a u nas rolę profesji spełnia podklasa.

" />Co do magii to nie ma co mięszać. Nie po to było to robione od ponad miesiąĂ‚Â…ca, by teraz to do kosza wrzucać. Magia nie musi być widzialna... Kwestia rozwagi opisania. Zaklęcia z dominencji powinny być w znacznym stopniu ograniczone tylko tyle. Ale jeśli coś by miało być z magiem robione to lepiej to zrobić na podstawie D&D ^^

Poza tym nie przed kaŻdym czarem ochronisz się... ZresztąĂ‚Â… moŻe być i widzialny ;] Ale magia to magia, nie jest to rzecz materialna ;] Z tym, Że to Ci da uniki przed czarami typu paraliŻ. Mi osobiście takie coś się nie podoba ;] Bo bez takich czarów mag jest bez bronny. Co mu po jakiś tarczach, skoro to tylko parę sek trwa? W dodatku nie moŻe rzucać czarów. Poza tym macie powodzenie czaru. Nie zawsze On wychodzi.


Poza tym Tyn co Ty widzisz w magii dominencji? PokaŻ mi chociaŻ jednego mistrza w tej dziedzinie ;]
Jak będzie Ona opisana to zobaczysz, Że czar będzie naprawdę długo się rzucało. ;] Bo to rzeczywiście jest śmieszne Jedynie mistrzowi takie zaklęcia powinny przypisać.


Ujednolicenie teŻ wcale nie jest takie fajne ;] Mag, wojownik i barbarzyńca powinien inaczej się rozwijać. ;] By gra była przyjemniejsza i by moŻna było JąĂ‚Â… poznawać pod kaŻdym moŻliwym aspektem.


Co do miksturek, jak dla mnie mogąĂ‚Â… być. Ale wprowadzić jak w wiedśÄąźminie poziom toksycznośći. Ponadto nie trwająĂ‚Â… One po 5h! Za duŻooo... Co najwyŻej 1-5 min. ;]

" />Nie wiem jak to wygląda obecnie, ale pamiętam że maści i mikstury nie zachowywały sie w ekwipunku podczas wylogowania, myślę że to jedna z przyczyn ich małej popularności.
Jeśli kupie słoik bobreka, to jestem w stanie wykorzystać go wtedy, kiedy będzie to dla mnie najdogodniejsze, a nie dopóki siedzę w grze.

Co do twoich propozycji ( jeśli przypadkiem nie są już wprowadzone na mudzie):

Składniki zdobywane na niebezpiecznych mobkach - jestem za. Może nie głowa czy palec ale coś co w większości przypadków już jest dostępne: oko (przynajmniej wielkością do moździerza pasuje )

Receptury rozsiane po świecie dopuściłbym tylko w formie niedokładnej, niekompletnej. Powiedzmy: "weź ziela tamujące krwawienie, oko rogatej bestii i reszta pergaminu niestety uległa zniszczeniu " Samych liści leczących jest pewnie z tuzin, więc jeśli podamy składniki ogólnikowo to alchemicy i tak będą mieć nad czym główkować.

Ogólnie to nad tym może dyskutować ze 3 osoby, które próbowały coś w alchemii zdziałać, reszta ( jak ja ) może co najwyżej napisać czego oczekuje po efekcie końcowym pracy alchemika.

P.S.


">A! No i zmienić monotonię mieszania mieszanek i masci na podobny do tego u drwali.

Dla mnie drwalstwo nadal jest nudne, sama podmiana opisów to mało, ale dobrze że chociaż drzewo można wybrać.

Nie wiem jak było w Pandzie, ale tutaj atakujesz tylko jednym przyciskiem i masz aż jedno trzyciosowe combo. Jedyne z czym dzieciak może sobie nie poradzić, to mieszanie miksturek i robienie przedmiotów, ale to raczej obowiązkowe w grze nie jest.