Cenega Poland ma przyjemność poinformować, że wraz z początkiem 2008 roku ruszyła noworoczna wyprzedaż. Tylko teraz macie możliwość kupienia jednej gry za 69,90 PLN, dwóch za 119,90 PLN lub trzech za jedyne 149,90 PLN. Nie należy zwlekać z decyzją bowiem promocja trwa tylko do połowy lutego, bądź do wyczerpania zapasów. Gry oznaczone specjalnymi naklejkami znajdziecie w salonach sieci EMPIK®, a już wkrótce w innych sklepach na terenie całego kraju. Lista tytułów, które będziecie mogli zdobyć po niewiarygodnie niskich cenach przedstawia się następująco:

-Alvin i Wiewiórki (Alvin and the Chipmunks)
-Beowulf
-Bioshock
-Championship Manager 2008
-Civilization IV: Beyond the Sword
-Combat Mission: Shock Force
-Enemy Territory: Quake Wars
-Galactic Assault: Więzień Mocy
-Ghost Recon Advanced Warfighter II
-Na Fali
-Odlotowe Agentki: Odlotowa impreza
-Settlers: Narodziny Imperium
-Silent Hunter 4
-Tomb Raider Anniversary
-UFO: Trylogia
-Whirlwind of Vietnam: Operacja w Dolinie Ia Drang

/poniższe uwagi odnoszą się do wersji ~300 kb./

W gorszą grę od Gameloftu nie grałem.Ta produkcja łączy w sobie wszystkie najgorsze cechy francuskiej firmy-grafika na poziomie gier pod s40 zajmujących 60kb, płynność animacji rodem z PoP:Zero,muzyka paskudna,poziom trudności jak w Odlotowych Agentkach (ale one przynajmniej były ładne graficznie i dość wciągające) i taki też czas rozgrywki.Z zegarkiem w ręku-20(słownie:dwadzieścia) minut.Odniosłem wrażenie,że to miało być ze 3 razy dłuższe,ale ktoś programistom krzyknął "Panowie,jutro to wypuszczamy,chędożyć fabułę,przygotowujcie napisy końcowe.".Kicz roku,albo i pięciolecia.
Dodatkowo-nie widziałem (a widziałem wiele) nigdy tak uskrypconej gry-nasz bohater przesunie się sam że właściwe miejsce gdy ma zostać pokazana jakąś scena fabularna,złapie się krawędzi gdy będziemy płakać...Można to mnożyć w nieskończoność.
Parę miesięcy temu mocno zjechałem PoP'a-po zagraniu w SM-TC należy mu się rehabilitacja-miedź Człekiem Pająkiem a Księciem Persji jest taka przepaść jak między Galaxian a Galaxy on Fire 2.
Nawet na jedynkę nie zasłużył-0,1/6,za ładne menu to,że szybko się kończy męka,jaką jest rozgrywka.

Pierwszy odcinek obejrzałam ładne kilka tygodni temu, ale nie miałam później kiedy oglądać następnych więc odpuściłam się w temacie. Ale mam wolny wieczór więc chętnie coś obejrzę

Po pierwszym odcinku mogę powiedzieć, że drama mi się spodobała Najlepsze w niej jest zestawienie dwóch głównych bohaterów, jak i dobór aktorów. Bo Hiro jak i Oguri odgrywają swoje role rewelacyjnie. On taki luzacki, typowy gliniarz a on zdyscyplinowany, odpowiedzialny XD Ale wolę wersję Hiro XD Nie wiem czemu ale to co robi Oguri wygląda trochę nienaturalnie.. tu lusterko, tu puka w ścianę i coś odnajduje, wygląda to strasznie sztucznie. Kojarzy mi się z Odlotowymi agentkami bo one też podobnie rozwiązywały sprawy. Ale słodkie było jak zaczął żartować, tak fajnie się uśmiechał (nie wiem czemu ale tą scenę bardzo dobrze pamiętam) a oni go tak wrednie zignorowali a później się dziwią, że taki zamknięty w sobie jest. Co do dziewczyny to ciężko mi coś powiedzieć bo jak na razie trochę niejaka jest, może jej osoba jakoś się wykreuje z czasem. Co jak co to był 1 odcinek. No i Hiroki, nie wiem jak on to robi ale przestępców, terrorystów, psycholi on gra rewelacyjnie!! Perełka 1 odcinka Szkoda, że się zastrzelił Nic ,dziękuje za odcinek Lena i biorę się za ciąg dalszy

A mój nick nawiązuje do dwóch rzeczy:
- moje imię: moje pełne imię brzmi Aleksandra i skróciłam je do Alex A że lubię Odlotowe Agentki (jestem przedszkolaczkiem x]) i najbardziej lubię Alex, to też dlatego mam taki nick
- moja koffana gra: skrót NFS nawiązuje do Need for Speed: Carbon, ale głupio by brzmiało NFSC, a po drugie jestem fanką tej gry, że znienawidziłam wszystkich bossów, a szczególnie pana szanownego, który jeździ Astonem Martinem DB9 i ma gang pt. T.F.K. (osoby, które grają w NFS, będą widziały, o kim mowa)
To tyle o moim nicku

Akademia mody i Odlotowe Agentki: Odlotowa impreza już w piątek w serii Planeta Gier! Warszawa, 20.04.2010

Czytaj Więcej...

Hm to będzie tak:
Cała seria simsów;
1 i 2 oraz wszystkie dodatki.
Wszelkiego rodzaju gier dotyczących II Wojny Światowej.
Pokemonów oczywiście :>
Gry logiczne.
Disneya nie znoszę m.i.n. te które wymieniła Nemeyeth ' odlotowe agentki, iniemamocni, kaczora donalda...'
I to chyba na tyle.

Premiera gry Akademia mody i Odlotowe Agentki: Odlotowa impreza w serii Planeta Gier
  Cenega z przyjemnością informuje, że już dziś do Planety Gier, serii rewelacyjnych i najbardziej wciągających gier, z popularnymi i uwielbianymi przez dzieci bohaterami, trafiły kolejne hity. Tym razem są to najlepsze gry dla dziewczyn: Akademia mody oraz Odlotowe Agentki: Odlotowa impreza!

Szkoła...a raczej przedszkole.Pamiętam te zabawy na przedszkolnym placu zabaw-najpopularniejsza w 'dom',gdzie zawsze chciałam być mamą,a kończyłam jako dziecko. Zbieranie kamyków i przynoszenie ich w kieszeniach do domu,przyczepianie listków 'nosków' na nosy.No i zabawa w krokodyla-przeskakiwanie z jednej strony domku na drugą tak,żeby 'krokodyl' Cię nie złapał...Leżaki!Zmora dzieciństwa-zawsze wyczekiwałam tylko ich zakończenia.Do tego oglądanie bajki której tytułu nie pamiętam w sali dla 'starszaków'-to było wydarzenie...No i przedszkolne jedzenie-grysiki z sosem malinowym których nienawidziłam,herbaty do każdego posiłku,...

Muzyka...ich troje!Miałam kasetę którą puszczałam kilka razy dziennie i tańczyłam do niej wokół kuchennego stołu.Poza tym Arka Noego do której powstawały jeszcze ciekawsze układy choreograficzne...

Rozrywki...oj tego było dużo:
Podwórko-codzienne zabawy z chowanego,wchodzenie po drzewach,granie w piłkę nożną z chłopakami,'gotowanie' podwórkowych roślin,zabawa w wojnę czyli rzucanie się takimi przyczepiającymi się roślinami których nazwy zapomniałam...
Dom/blok-codzienne wypady do przyjaciółek 'z dołu' czyli granie w simsy,zabawa figurkami pokemonów,wspólne czesanie,jedzenie frytek,oglądanie 'odlotowych agentek',...
Telewizja-przede wszystkim poranne bajki na tvn,teletubisie na które trzeba było wcześnie wstawać,Hugo na polsacie,wieczorynki,bajki disneya,moja ukochana księżniczka Sissi,Madeline,...
Inne-czyli początki zbierania karteczek,figurek pokemonów,zabawek z kinder niespodzianki,kart z piłkarzami,robienie bransoletek i naszyjników z koralików,...

Gadżety...przede wszystkim gra z królikiem Bugsem,tetris,a później te bardziej rozbudowane.No i hulajnoga,pierwszy rower!To było coś.Poza tym moje pierwsze radio-magnetofon na którym słuchałam kaset oraz radia plus,bo tylko takie odbierało.

Jedzenie...głównie pamiętam te wszystkie gumy z naklejkami w środku,które kupowałam za resztę pozostałą z zakupów mamy.No i Kubusie,Pysie,soczki Frugo(?),lizaki!I chrupki z duszkami,które kupowałam razem z kuzynem.Kinder niespodzianka-czyli nagroda numer jeden za dobre zachowanie.Reszty nie pamiętam,bo byłam strasznym niejadkiem.