podam tytuły gier dla mnie najlepszych, ale w które jeszcze nie grałem a dostałem taką okazję od CDA (czyli odpadają takie klasyki jak Hitman 2, Splinter Cell czy Gothic bo tak to bez sensu by było dla mnie )
1. Crashday - super rozwalanka, odmóżdża totalnie
W sam raz na godzinna sesyjkę przed snem albo podczas
2. Codename: Panzers Faza Pierwsza - bardzo dobry RTS. Zamierzałem kupić sobie, ale nie musiałem bo dali w CDA
3. Combat Wings - drugi odstresowywacz na poł-jedno godzinną sesyjkę w sam raz i się nie nudzi...
...a holy crapem zostaje: Psychotoxic - badziewie straszne, straciłem kupę czasu, żeby dojść chociaż do tych poziomów niby-fajnych-co-to-smuggler-mówił ale czas poszedł na marne Głupia szczelanka
Gierka wypasik. Połączenie wyścigówki z rozwalanką! Gdy gram w nią przypomina mi się Crashday. Ale FlatOut jest lepszy od niego! I to w 100%!
Gra może i jest dobra, ale po paru dniach zaczyna się nudzic, Bardzo fajne są minigierki, moge wręcz powiedziec że lepsze niż kariera. Padło tutaj porównanie do crashday'a tylko że crashday kosztował coś koło 15zł jak wychodził na rynek, a graficznie był tylko niewiele gorszy!
Stara czeska gra multiplayer (Bluetooth) już 2 lata temu spolszczona przeze mnie. Nawalanka samochodzików z obrazem z lotu ptaka. Beach Wars posiada kilka trybów rozgrywki: CTF - Capture The Flag (kradniemy flage) DM - rozwalanka każdy na każdego TDM - rozwalanka drużynowa Berek - zabawa w stylu berek ClanWar - deatmath do ostatniej osoby z drużyny Testowane na 5320xm i 6120c
---> Link do ściągnięcia dostępny po Zalogowaniu!
OK ale może podałabyś jaki to rodzaj gry? Przygodówka, rozwalanka xD czy jakaś myśliwa ;> Domyślam się, że z samochodami. Ja ostatnio gram w Tomb Raider 4 czy 5 nie pamiętam xD co chwilę nie wiem co robić i gdzie iść Budzę się rano i nagle mnie olśniewa jak przejść misjęjhehehe.
Mialoby byc o ulubionych fps-a, a zmienilo sie w wspomnienia o starych fps-a...
Moje pierwsze rozwalanki to "Doom I&II" oraz "Quake2". Wielkim przelomem w moim zyciu byl "Medal of Honor Allied Assault".
Moje ulubione strzelanki:
Call of Duty 2-prawdziwa druga wojna swiatowa, dynamiczna akcja, emocjonujace starcia, to jest to
Half-Life&dodatki-zajebisty klimat
The Punisher-jestem fanem tego bohatera wiec towszystko tlumaczy, a tak poza tym nie powtarzalna sieczaka
Shellshock NAM'67-wojna w Wietnamie
Max Payne I&II-stalem sie fanatykiem tej gry, druga czesc przeszedlem z ponad 20 razy
Bond w sumie przełomowy i najbardziej wierny duchowi powieści Iana Fleminga. O ile ostatnie filmy z cyklu były przesadzone, zmierzały ku granicy parodii, której apoogeum był niewidzialny Aston Martin, zostały sprowadzone do właściwego parteru.
Rozwalanki dalej są utrzymane w stylu gier-platformówek (i to jest minus), ale poza tym wszystko wróciło do dobrego źródła. Craig jako Bond to zarazme czaruś i lekkoduch, a zarazem idealista, romantyk oraz morderca w słusznej sprawie. Z jego otoczeniaw ypadły dyżurne punkty zapalen żartów: panna Moneypenny i Q, więc stał się surowszy i zamiast "kalamburami", strzyka ironią w kontaktach z piękną Vesper. Eva Green była tej roli nie tylko posągową pięknością, ale i znakomitą aktorką. A Mads Mikkelsen jako najbardziej ludzki ze wszystkich wrogów 007 ma już swoje miejsce w panteonie obok Blofelda i Goldfingera.
Oczywiście można się spierać, że skoro to Bond nr 0, to dlaczego James zna Felixa Leitera, którego spotkał dopiero w "Dr No", a sam Leiter już po raz drugi (wbrew opisowi Fleminga) jest czarny. No i jakim cudem M Judi Dench może być szefem MI6, skoro na tron wstąpiła eony po przybyciu 007 do Tajnej Służby. ale to szczegóły, na które zwróci uwagę fanatyk. Widz zwyczajnie będzie się świetnie bawił.
Zwykle o tym filmie mówię tak: książki nie przebili, ale legendę ocalili, a ostatnia scena jest zwyczajnie kultowa.
A chcielibyście, żeby swojej ekranizacji doczekał sie "Postal" - gra, która polega na tym aby zabijać ludzi na wszelakie możliwe sposoby ? Ta jasne, i oczym mialby byc ten film? GRa to typowa rozwalanka, taka ktora sprawdza sie tylko jako gra. Ekranizacja tak naprawde nia moglaby w zaden sposob czerpac z pierwowzoru bo ten... nie oferuje nic. Nie ma klimat ani fabuly, ktora moznaby bylo przeniesc na ekran. Po prostu biegamy po miescie i rozwalamy ludzi.
Poza tym, nie wierze by taki krwawy film zrobiono - ekranizacje gier, nawet tych dla doroslych [Resident Evil, Doom, AvP] sa krecone dla dzieci.
Bo przysiadłem do Painkillera Overdose cieszyłem sie jak dziecko bo bardzo podobała mi sie nie tylko fabuła ale także rozwalanka.
Po paru minutach gry zauważyłem że to nei ten sam Painkiller którego znamy i lubimy. Zmieniła się postać zamiast walecznego Daniela dostajemy Pół anioła i pół demona(bez sensu fabuła). A najbardziej dziwią lokacje których walczymy np. baza kosmiczna z teleportami i różnymi dziwnymi stworami. Nie wiem dlaczego ale Overdose nie wciągnoł mnie jak podstwawowa część. Pojawiło się więcej broni nawet granaty (takie potworki czy jajka nie jestem pewien) Ale nie mogę przeboleć że nie ma kołkownicy (jak ja lubiłem walić nią do potworów ) została zamieniona na kusze z lunetą która strzela 2 strzałami. Ale nie sprawia takiej frajdy jak kołkownica. Można zauważyć że poziom gry też wzrósł.
+ładniejsza grafa
+Więcej broni
-brak kolkownicy
-dziwne lokacje
-nie wciąga tak jak jedynka
Ocena: Jeśli ci się nudzi to warto zagrać ale jeśli masz innych fajnych gier.
Spróbuję ocenić tą grę, mimo, że grałem w nią tylko pół godziny ukolegi... Fabuła jest taka, że obcy atakują zimię i porywają ludzi... Nasz bohater, potomek północno-amerykańskich indian, jest jednym z nich. Znajduje się na dziwnym hybrydowym statku-matce, który jest połączeniem elektronicznych układów z jakimś żywym organizmem. W grze jest dużo krwi, jest wiele obrzydliwych momentów, niektóre są wręcz CHORE (np. ludzie, którzy postradali zmysły starający się dobić do drzwi, mamroczący coś pod nosem, albo maszyna do zabijania/torturowania, której można używać). Poza tym, można później wykorzystywać moc przodków do "wychodzenia" ze swojego ciała (tj. "podróż duchowa"). Grafika jest przyjemna, fizyka raczej średnia, a oprawa dźwiękowa... No cóż, nie za bardzo mogę ocenić, bo kolega ma spieprzone głośniki.
Ogólnie, gra jest dobrą strzelanko-rozwalanką, można się wyżyć...
Nie polecam za to ludziom o słabszych nerwach. :-P
DOOM
DOOM II
GTA
GTA II
Wolfenstein 3D xDD
Wolfenstein Enemy Territory <-- chyba xD
Ale po co w takie cienkie gry grać ? xD
Ściągnij z torrenta albo od pirata SW Commando <---- niezła rozwalanka .
Albo DOOM III .
Gra po sieci fajna sprawa, ale wiecie co ?? jeśli chodzi o rozwalanki to q3 niema sobie róznych. Jeśli byliby chętni na rundkę 1v1 (rail + instagib + q3dm17) to zawsze chętnie ich rozstrzelam :D
Rabbi ale w q3 nie musisz tak myslec :). Chociaz chetnie bym w qwaka popykal :], ale chyba Allen trzyma plytke :), a ja jego Xp :D.
PS: To co ze inny serwis u nas jest 2 gosci moze nawet wiecej co byli by chetni do zabawy :D. B3wolf to wymiata w ta gre :D.
W q3 (zwłaszcza na instagibie) trzeba mieć refleks jak wściekły pies. Jeżeli na panszy znajdzie się już dwóch weteranów to wbrew pozorom rozgrywka wymaga pewnych przemyśleń (np. jak tu wywabić tego gnojka zza rogu coby przypadkiem niedostać). Zwłaszcza że wtedy jest regóła: jeden celny strzał- jeden trup :twisted:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl