Moniti Revan najbardziej cenię. Nie tylko za teksty. Bo też za głos. I za to, że
jak Maleńczuk śpiewa w nieistniejącym języku, to wydaje się, że to coś znaczy.
Fajowo chodzi tam gitara - patentowe dziwaczne akordy Maleńczuka, co stroić
uczył się w stanie wysmażenia. I jest psycho, ciężko, lirycznie i jest funk.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|