granatnik RWGŁ 1

Tematy

biblia

"Maciek 'Babcia' Dobosz" <bab@jewish.org.plnapisał(a):


Nie widze więc sensu kupowania i wprowadzania innego
typu granatnika 40mm niż posiada wosjsko.


    WP niedługo pewnie przejdzie na 40 mm x 46 do lekkich i podwieszanych
granatników. A Pallad i tak jest niezbyt często spotykany. Nie wiem czy
jest sens wprowadzać nową amunicję, gdy zachodnich typów 40 mm masz dużo i
odpowiednich.


Bo po prostu za jakiś czas te granatniki HK będę tylko w
magazynie bo nikt nie kupiłby do nich śladowej nawet ilości
amunicji specjalnej dla policji.


    Maciek jedną specjalną mogą sobie kupować (sam o tym niżej napisałeś),
a innej już nagle nie? I jednak stać ich na G36C? No bez przesady, policja
nie musi spełniać wojskowych standardów, finansowana też jest z innego
ministerstwa.


Zwłaszcza że policja ma na stanie od lat 70-tych specjalizowane
dla niej granatniki do miotania granatów gazowych, dymnych i
siatek obezwładniajacych.


    I nie wiem, czy po tych 30-latach w użyciu nie czas już ich czymś
zastąpić. Szczerze mówiąc na tym specjalnym sprzęcie policyjnym się nie
znam, ale RWGŁ (z wyrzutnikiem siatki) specjalnie przez policję
wykorzystywany nie jest. Używa się Mossbergów z nabojami gumowymi i tyle.

    REMOV



Uzytkownik "Witold Zaluska Jr." <ka@manta.univ.gda.plnapisal w
wiadomosci


Przepraszam ze tym razem nie o Iraku, moze mnie nie zakrzyczycie ze NTG :P

Wlasnie w Faktach byl reportaz o przygotowaniach policjantow do forum za
trzy tyg. w Wawie... Ciekawe rzeczy tam pokazywali...
Wersja karabinka AK do strzelania petard (nie wiem jak to sie fachowo
nazywa), czy granatnik rewolwerowy w celu jw...
to jeszcze normalne ale jeszcze ciekawsze rzeczy byly...
na podwoziu samochodu terenowego wielkosci GAZa/Honkera z tylu cos co
wygladalo jak wielolufowy grantanik... szereg luf w poziomie z duzymi
pudelkowymi magazynkami od gory. Lufy skierowane w tyl...


TO sie nazywa: AWGL - automatyczna wyrzutnia granatów lzawiacych. Bardzo
ciekawy sprzet - strzelalem z tego w 94 roku ;)
A guldynki - RWGL (reczna....itd.) - na bazie KBK-AK
Granaty lzawiace do tego mozna tez rzucac recznie - tuleja wykonana z
grubego kartonu - dwie "draski" do tego - jak w zapalkach, odpala sie i
rzuca.

seb
(praktyk ;) )



On Tue, 13 Dec 2005 11:38:35 +0000 (UTC), "Paweł Bochenek"


<pawelb@WYTNIJ.gazeta.plwrote:
Tak na marginesie: czy ocalały jakieś egzemplarze takich armatek wodnych czy


Ależ oczywiście - policja w Warszawie wykorzystuje to np. przy okazji
mezów. Są co prawda i nowsze egzemplarze ale stare stary też wuduję
dość często jak jadą z Iwicznej do Warszawy.


wszystko poszło na złom? A miotacze _tego_ gazu? Będzie można to pokazać
dzieciom za jakiś czas? czy tylko zdjęcia?


RWGŁ? Ręczna Wyrzutnia Granatów Łzawiącyh? Do UGŁ? Uniwersalnego
Granatu Łzawiącego? Granaty są nadal w używciu zarówno w wersji
łzawiącej jak i dymnej. jeszce niedawno były w ofercie produkcyjnej
Łucznika z Radomia - także z nakładkami do wystrezliwania siatki
obezwładniającej. Oprócz tego te same granaty wykorzytwała AWGŁ -
Automatyczna Wyrzutnia Gazów Łzawiących montowana na pojazdach w
zespołach po 5 sztuk. Oprócz tego stosowano - choć rzadziej - 26mm
naboje gazowe do pistoletów sygnałowych (tzw. rakietnic) i specjalnego
granatnika rewolwerowego tzw. lazuryta. Wszystkie te środki są nadal
na wyposażeniu policji - możesz je zobaczyć w akcji na zadymach na
stadionach czy np. podczas rozrób urządzanych przez górników czy
hutników w Warszawie. Choć w tej chwili częściej się chyba
wykorzystuje naboje dumowe do strzelb kalibru 12 jak znacznie bardziej
precyzyjne i pozwaljące atakowac konkretnego człowieka.

Zdrówko



Pusty był ze względów "ogólnie pojętego bezpieczeństwa"!:) Nie wydawano
amunicji i tyli!:)
- Z broni gładkolufowej na stanie milicji były tylko od 1984 roku strzelby MPG
czyli praktycznie zwykłe myśliwskie "boki" strzelające amunicją gumową! Po za
tym używany był granatnik rewolwerowy RGZ wz.86 "Lazuryt"i "guldynka" czyli
RWGŁ-3 - przeróbka AKMS-a i AK-g wz.60! Dodatkowo też pistolety sygnałowe typu
PS wz.44 i PS wz.78 kal.26mm!
-Pozdrawiam!



Maciek 'Babcia' Dobosz <bab@jewish.org.plnapisał(a):


On Tue, 13 Dec 2005 11:38:35 +0000 (UTC), "Paweł Bochenek"
<pawelb@WYTNIJ.gazeta.plwrote:

| Tak na marginesie: czy ocalały jakieś egzemplarze takich armatek wodnych czy

Ależ oczywiście - policja w Warszawie wykorzystuje to np. przy okazji
mezów. Są co prawda i nowsze egzemplarze ale stare stary też wuduję
dość często jak jadą z Iwicznej do Warszawy.

| wszystko poszło na złom? A miotacze _tego_ gazu? Będzie można to pokazać
| dzieciom za jakiś czas? czy tylko zdjęcia?

RWGŁ? Ręczna Wyrzutnia Granatów Łzawiącyh? Do UGŁ? Uniwersalnego
Granatu Łzawiącego? Granaty są nadal w używciu zarówno w wersji
łzawiącej jak i dymnej. jeszce niedawno były w ofercie produkcyjnej
Łucznika z Radomia - także z nakładkami do wystrezliwania siatki
obezwładniającej. Oprócz tego te same granaty wykorzytwała AWGŁ -
Automatyczna Wyrzutnia Gazów Łzawiących montowana na pojazdach w
zespołach po 5 sztuk. Oprócz tego stosowano - choć rzadziej - 26mm
naboje gazowe do pistoletów sygnałowych (tzw. rakietnic) i specjalnego
granatnika rewolwerowego tzw. lazuryta. Wszystkie te środki są nadal
na wyposażeniu policji - możesz je zobaczyć w akcji na zadymach na
stadionach czy np. podczas rozrób urządzanych przez górników czy
hutników w Warszawie. Choć w tej chwili częściej się chyba
wykorzystuje naboje dumowe do strzelb kalibru 12 jak znacznie bardziej
precyzyjne i pozwaljące atakowac konkretnego człowieka.


He he he :)
Z tego wniosek że żyję w dość spokojnym punkcie Europy Środkowej gdyż nie
widuję od lat tych, jak to nazwałeś "środków".
To inne pytanie: czy są gdzieś jeszcze Polonezy z tamtych lat? Te, które potem
jeździły z pokracznie przemalowanym 'MI' na 'PO'? A nyski?
Tak pytam, gdyż interesując się troszkę historią techniki wiem jak to czasem
prozaiczny sprzęt występujący kiedyś w tysiącach eglemplarzy nagle przepada do
szczętu. A czasem szkoda.
pzdr., PB

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript