On 29 Dec 2005 14:00:19 +0100,  Łukasz Kuźma wrote:

| Zjawisko takie wystepuje np w Karpaczu .. tylko ja kompletnie nie wiem
| czy tam jest woda twarda czy miekka. Gory .. to woda wyplukuje wapien
| ze skal, czy na odwrot - szybko splywa i nie wyplukuje.
a na pewno wapien? a nie granit? nie pamietam z czego sa zbudowane sudety...


Granitu czy bazaltu tam raczej malo.
Okolice Klodzka to wody mineralne, Karpacz niekoniecznie,
ale Cieplice k/Jeleniej gory sa blisko.

w kazdym razie twarda woda zawiera wapn (i magnez)


Tak, to jedno jest pewne :-)

| A samo zjawisko .. czy te sliskie rece to dlatego ze miekka woda nie
| potrafi mydla wyplukac [dziwne], czy moze twarda zamienia mydlo
| na wapienne, ktore byc moze jest sliskie i nierozpuszczalne.
pierwsze, woda miekka nie powoduje wytracania mydla, dlatego wciaz ono moze byc na
skurze i powoli sie rozpuszczac w wodzie,


Ale powinno sie dobrze rozpuszczac :-)

mydlo wapienne po prostu pocierajac rekami "scierasz" z rak, na mydle zwyklym sie slizga...


Hm, chyba jednak trzeba doswiadczenie. Umyc rece w wodzie destylowanej
i mineralnej :-)

J.

Pamiętam jak pojechalismy pierwszy raz w góry to Fil miał 2 latka i
3 miesiące( Zakopane w styczniu).I powiem Ci ze tyle co się dało to
łazilismy z tym małym szkrabem.Na kwaterkę wracalismy na 22.00 )))
Było cudnie )))))))))))))))))))))))))))))))))
W Karpaczu byłam chyba 2 lub 3 razy,ale już dośc dawno i w sumie
pamiętam jak przez mgłę te wszystkie uroki ))))))))))))Tak więc
mam nadzieję że będzie cudnie ))))Mamy zaklepane miejsca w Willi
Granit rzut beretem od Małej Kopy ))))

Będzie hotel Gołębiewski w Karpaczu
Dawno, dawno temu (za czasów wąłdzy ludowej) w karkonoszach wybudowano obiekt
turystyczno-rekreacyjny ze skałdek aprty6jnych. Tylko ilu składkowiczów
partyjnych miałąo okazję odpoczywać w tym rewelacyjnie nowoczesnym obiekcie, jak
na owczesne czasy, obiekcie jakim był Granit? Przy okazji wstrzymano wteyd
bufdownictwo mieszkaniowe na kilkanaśćie lat, bo kurort dla partyjniaków był
wązniejszy.
Niech sobie Gołębiewski buduje centrum hotelowe w karpaczu. Skoro on uwaza, że
taki moloch mam racje bytu w tym miejscu, to prosze bardzo. W zyciu potrzebny
jest kompromis, a karkonoszom dobre inwestycje turystyczne. Jak któś dopbrze
zadba o każdą ze stron to może byc i wilk syty i owca cala.

Tylko jak ma powstac taki moloch to dlaczego nikt nie postwaił warunków bardzije
strukturalnych? Jak firma X chce budowac hipermarket to karze jej się wybudowac
kilka skryzowąn wielki parking i najlepiej jeszzce spory kawałęk drogi,
oczywiście na własny koszt. A jak hote;arz buduje hotel to wystraczy, że
wybuduje hotel i tyle? Co z nowoczesnego hotelu w Karpaczu, skoro drogi
dojazdowe do i z tego zabytku sa równie zabytkowe jak samo miasto? A gdzie
parkingi? obiekty handlowe i rekreacyjne? A co może sama karpacz bez dobrej
komunikacji z Jelenią Górą?

Ale te sprawy pana Gołębiewskiego nie interesuja, bo i po co. Szkoda, że nie
interesuja tez ani włądz karpacza ani straostwa powiatowego. Gołebiewski i jego
hotel będzie wielki, a region bęzie dalej jak grajdoł z czasów PRLu

wiec tak moge polecic sprawdzony od lat pensjonar GRANIT - gorny karpacz,na
kope pieszo chodzilismy.prowadzi to mlode malzenstwo...jest przytulnie,tanio,z
kuchnia, z jadalnia, z kominkiem przy ktorym mozna wieczorem posiedziec.pokoje
z tv, z lazienkami..lub z lazienkami na korytarzu.my w zeszlym roku placislimy
za 2 osobowy, z tv, lecz z czysciutka lazienka na koryztarzu - 25 zł za osobe.
podaje namiar: 075 7619379
adres www: www.karpacz.ig.pl/granit

polecam goraco!!!!
pozdr.

wypoczynek w górach
Niedawno na forum gazety przeczytałam ranking najlepszych barów w Karpaczu.
Wybór był prawie jednogłosny, że najlepszy jest pub49, w centrum Karpacza.
I nawet bym sie z tym zgodzila bo mialam przyjemnosc tam jesc, do czasu...
Właśnie dzisiaj wrócilam z Karpacza i okazało sie , że znalazłam świetny Bar
w górnym Karpaczu(prawie na przeciwko Muzeum Zabawek)Lokal jest niepozorny,
obok sklep, z zewnątrz nic wielkiego.Natomiast w środku ciepło, dość leciwy
barman(za to z super poczuciem humoru)a jedzenie??????????...........Niebo w
gębie.Rewelacja i obojetnie czy to było śniadanie, obiad , czy kolacja.
A ceny???????np.Obiad-pomidorowa(pyszna jak u mamy), ziemniaki(do wyboru mogą
byś frytki), zestaw 3 surówek, filet z kurczaka panierowany(na pół talerza).
za taki zestawik zapłaciłam 12 zł.
I jest to najtańszy obiad (przyzwoity)w Karpaczu.
Od centrum daleko ale jak ktoś ma nocleg w górnym Karpaczu to gorąco polecam.
Natomiast co do noclegu to trafił nam się pensjonat Granit.Gorąca woda , całą
dobę, cieplutko(nawet za ciepło a jestem strasznym zmarzluchem), warunki
super.Za os. w pokoju (bez łazienki) zapłaciłam 28 zł.Myślę, że to nie dużo
(łazienka i wc niedaleko pokoju na pietrze-warunki super)
Pensjonat mieści się na ul.Pustej 5.Wystarczy wejsc na www.popracy.pl i
poszukać w nazwie.
Tylko trzeba duzo wczesniej rezerwowac bo jest caly czas komplet(i wcale sie
nie dziwię).
To moje najświeższe zdanie na temat Karpacza.