Witam
jestem szczęśliwą posiadaczką 10 najcudniejszych świnek na świecie i mam już pewne doświadczenie w walce z chorobami u tych prosiaczków. Kiedyś też musiałam dokarmiać jedną z moich świnek - Majkę przez trzy tygodnie. Byłam z nią u doktora Piaseckiego z Wrocławia i powiedział, że świnka która długo jest dokarmiana może stracić naturalny odruch przeżuwania. Dlatego aby temu zapobiec kazał dosłownie męczyć ją siankiem. Polegało to na tym, że:
a) Majkę trzymałam na kolanach tyłkiem w moją stronę,
b) między dłońmi trzymałam kilka źdźbeł sianka i przykładałam jej do buzi w ten sposób, że aby się wydostać musiała te sianko przegryźć.
Z początku przegryzała i wypluwała ale po czasie zaczęła to sianko przeżuwać i zjadać.
Jeśli chodzi o gronkowiec to zobacz czy twój pupil nie ma przypadkiem zapalenia skóry łapek. Jeśli tak jest to jest to poważne schorzenie u świnki, powodujące ból który z kolei powoduje, że świnka przestaje jeść. Oprócz bólu dochodzi właśnie do zakażenia gronkowcem. świnka musi mieć absolutnie czyste podłoże. Zresztą każdy ból u świnki przeważnie kończy się tym, że świnka albo mało je albo nie je w ogóle.
Mam nadzieję, że trochę ci pomogłam
" />Ryjku, ale zdarzają się cudowne uzdrowienia np. mój Kacperek który posocznicy czyli sepsy dostał w wyniku nadkażenia bakterią gronkowca skórnego. Bakteria zaatakowała już rózne układy, zakażona była krew.
Może to nie przekona, ale chłopcy byli ochrzczeni w szpitalu, modlili sie za niego przyjaciele, rodzina, znajomi z Bociana. I w dniu chrztu lekarze trafili w antybiotyk i stan Kacperka zaczął sie poprawiać. Wyszedł z tego.
Pozdrawiam Ciebie i modlę sie za maluszka - nata
Mam problem z 7 letnim Chow Chowem. Od póltora roku pies cierpi na chorobę skóry. Lekarz stwierdził że jest to gronkowiec (Staphylococcus intermedius) a z wymazu skóry stwierdzono grzyby pleśniowe. Na skórze ma ciemne place które go swędzą. Pies się strasznie męczy bo swędzi go to cały czas się drapie i wygryza sobie rany do krwi. Jego futro jest całe wyżarte a sam pies śmierdzi potwornie i nawet kąpiele mu nie pomagają. Żadne leki mu nie dają ulgi. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł jak psa leczyć to byłbym wdzięczny o jakiekolwiek rady.
Pozdrawiam
" />Niestety ale prawda wlasnie taka jest. W wieku 15 lat podlapalem ciezkiego gronkowca skornego - wprzez cale LO bylem odludkiem i tekst o zdjeciach tez uslyszalem (tyle ze na mnie zombie mowili).
Mam nadzieje ze dasz rade poprawic jeszcze swoj wyglad bo prawda jest okrutna oni takich za odmiennosci pietnuja... To po prostu trzeba przezyc.
Witam. Mam pytanie i jednocześnie prośbę o porade pana Petera.
Mój syn 13 latek od 1.5 roku ma zmiany skórne na woreczku mosznowym,pod , i pod uszami.Wygląda to tak ,że robią mu się krosteczki ,a później zlewa się to w jedna czerwoną plamę i swędzi. Początkowo leczony był ,że to alergia. Następnie w/g wymazów wyszedł gronkowiec złocisty i dostał maści w/antybiogramu ,ale skutek był mizerny i znów nawroty .Jedynie po maści ze sterydem pięknie się goi, ale znów wraca.Któryś z kolejnych lekarzy zasugerował ,że to łuszczyca i teraz już na tym stanęło,że to łuszczyca,chociaż ok.2 m-cy temu znów zrobiłam mu wymaz i wyszedł enteroccocus feacalis, ale lekarz stwierdziła ,że na skórze są bakterie , a łuszczycy siię nie wyleczy,kazano nam smarować różnymi kremami,a w ostrych przypadkach maścia bedigort lub triderm.Podawałam mu na wiosnę tran,teraz jesienią znów , podawałam mu echinacęe i nie iwem ,co mam z tym robić. To już dorastajacy chłopak,a tu takie coś,zwłaszcza ,że pod uszami już się też poszerza i gdy mocno jest zaognione dzieci w szkole pytają co mu jest.Próbowałam ,już i maścią propolisową, i wodą srebrną i nic ! Ale też nie wiem ,czy to łuszczyca ,czy coś innego i gdzie się udać po pomoc,zwłaszcza,że lekarzy zaliczyliśmy juz kilku.
Jak mógłby się pan wypowiedzieć w tej sprawie, byłabym wdzięczna.
Potrzebny antybiotyk, z tym, że zgodny z antybiotykogramem (do wyniku powinien być dołączony). Jeśli jest on wrażliwy (a tak sądzę na klindamycynę), to taki antybiotyk polecam. Z tym, że ze względu na to, że to dotyczy skóry i tkanki podskórnej, antybiotyk zarówno w maści jak i w tabletkach może nie rozwiązać problemu, gdyż nie dojdzie skutecznie do ogniska zapalnego. Poza tym gronkowiec posiada bardzo skuteczne zabezpieczenia przed dostępem wielu antybiotyków. Stąd polecam antybiotyk klindamycynę w zastrzykach pod nazwą Klimicin. Czas przyjmowania min. 5 - 7 dni. Idealnie by było, aby lekarz przepisał do tych zastrzyków dodatkowo zastrzyki z Echinacea compositum forte SN, którą można połączyć z tym antybiotykiem. Efekt działania antybiotyku zostanie wzmocniony. Z tym, ze ta echinaceę jeszcze trzeba kontynuować przez 3 tyg. po zakończeniu antybiotyku.
Nie wiem, jak spojrzy na to lekarz, bo to połączenie homeopatii z medycyna klasyczną. Daje najlepsze efekty, ale wielu lekarzy jest anty. Mimo wszystko życzę powodzenia, może się uda :)
Ale mam nie brać do końca tego augemntinu? Zostało mi na 4 dni nic nie pomogło ehhh. Do kogo iść po taką szczepionkę? Czyli uważasz że gronkowiec spp (jaki to w ogóle typ? bo chyba nie złocisty?) nie powoduje trądziku to co :(( Wszystkie inne badania w normie a w wymazie ze skóry nie wyszły bakteria acnes te trądzikowe tylko ten gronkowiec :( A mam przemywać twarz tonikiem z antybiotykiem> Co jeszcze dołączyć z suplementów? Czyli tych migdałków absolutnie nie wycinać? Ta szczepionka może pomóc w walce z cerą? :(( Dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość bo ja naprawdę nie mam zielonego pojęcia skąd ta bakteria u mnie. Wie Pan może jak zapobiegać powastawaniu blizn po tych wypryskach bo one w ogóle się nie goją :| też musiało mi się trafić
Mam problem ale opiszę go po krótce jestem chora na łuszczycę od 23 lat oczywiście zaliczyłąm mnóstwo lekarzy no i nic więc zaczęłam sama szukać pomocy byłam u zielarki i nawet mi pomogła ale nie na długo dużo by mówić około 2 lata temu miałam potworne duszności myślałam że umieram to był koszmar byłam u dermatolog i stwierdziła że ze mną coś nie tak ale przepisała flumycon wzięłam tylko dwie tabletki bo nie wyjaśniła mi na co to jest i bałam się że będzie jeszcze gorzej potem zamówiła preparat ziołowy Alveo i naprawdę było dużo lepiej od tej pory szukam przyczyny mojej choroby i dziś wiem że to nie jest choroba skóry jak to twierdzą lekarze ale choroba wewnętrzna, którą wywołują grzyby i gronkowce wyczytałam to w internecie i mądrych książkach odnośnie ziół obecnie jestem bardzo słaba spływa mi z zatok gęsta wydzielina i jestem wysypana mam suchą skórę i mroczki przed oczami to bardzo smutne proszę o radę widzę że pan jest oświecony i mam nadzieję że mnie pan nie zignoruje, długo nie wiedziałm co mi jest ale teraz wiem tylko nie wiem jak się leczyć.
" />Wiem, że im dłużej tym gorzej i dla Lary i dla mnie ale ze względu na Tasia wolałabym wyleczyć ucho Lary z gronkowca złocistego, bo może zarazić maluch. Z drugiej strony w domu miałam trzy psy, Miska lizała te chore ucho i żadna się nie zaraziła. Do środy czekam na wyniki kontrolnych zeskrobin, bo pozostaje kwestia drapania skóry. Mimo hypo-karmy, każda próba odstawienia sterydu kończy się drapaniem, nadal muszę dość często kąpać Larę. Nie chciałabym obciążać zbytnio Joli. Poczekamy na wyniki i pomyślimy. Trzeba koniecznie znaleźć przyczynę drapania, bo inaczej Lara będzie cały czas sterydziakiem
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl