gryczewska-staszczak

Tematy

biblia

Teatr w Teatrze (im. Jaracza), czyli "Wyzwolenie"

31.01.2008

Jak i jaka Polska ma się odrodzić? W "Wyzwoleniu" to pytanie Stanisław Wyspiański po raz pierwszy postawił w 1903 roku. Akcja dramatu rozgrywa się na scenie. To teatr w teatrze. Narodowe misterium ułożył w dwunastu obrazach. W tłumie postaci wszyscy są zatroskani Polską, tylko nikt nie jest zdolny do czynu. A zatem, czy tylko przez ofiarę i cierpienie wiedzie droga do budowania narodowej świadomości?

"Wyzwolenie" to wielka polemika z historią, mentalnością, wiarą i pojmowaniem miłości ojczyzny. Wyspiański chciał mówić o współczesności. Jaką siłę jego słowa mają dziś? Jaką przestrzeń dramatu odsłoni Waldemar Zawodziński (adaptacja, reżyseria, scenografia), przygotowujący premierę w Teatrze im. Jaracza? Jaki jest teraźniejszy Konrad, którego postać pisarz wywiódł z Mickiewiczowskich "Dziadów"? W łódzkiej inscenizacji ma mieć kilka bardzo młodych wcieleń.

Na scenie pojawią się: Urszula Gryczewska-Staszczak, Zofia Uzelac, Aleksander Bednarz, Jan Hencz, Piotr Krukowski, Roman Komassa, Stanisław Kwaśniak, Krzysztof Wach, Romuald Krażel, Dobromir Dymecki, Witold Łuczyński, Piotr Trojan, Hubert Jarczak, Maciej Pesta, Wojciech Stolorz, Krzysztof Nowiński, Marcin Korcz i inni. W niedzielę premiera prasowa.



(rs) - Express Ilustrowany



Sylwestrowa premiera w Nowym

29.12.2006

Teatr Nowy przygotował na sylwestrowy, niedzielny wieczór premierę trzech jednoaktówek Antoniego Czechowa: "Oświadczyny", "Niedźwiedź" i "Łabędzi śpiew". Reżyserem widowiska, pod współnym tytułem "Romans z Czechowem", jest Mariusz Pilawski. Występują m.in. Magdalena Kaszewska, Danuta Rynkiewicz, Mieczysław A. Gajda, Marek Kołaczkowski. Dopełnieniem wieczoru będą: koncert ballad Włodzimierza Wysockiego w wykonaniu Eugeniusza Malinowskiego, bankiet i loteria sylwestrowa. Początek o godz. 19.

Popularne wesołki sylwestrowe przygotowały też inne teatry. Teatr Powszechny w ostatni dzień roku zagra "Szalone nożyczki" Paula Poertnera, w reżyserii Marcina Sławińskiego. Po spektaklu swoje ulubione piosenki zaśpiewają: Marta Kuśmirek, Jacek Łuczak i Artur Majewski. Piosenka towarzyszyć będzie również widzom, którzy wybiorą się do Teatru im. Jaracza. Zobaczymy w nim program "Mów mi o miłości, czyli wieczór romansów rosyjskich" przygotowany przez Waldemara Zawodzińskiego, Teresę Stokowską-Gajdę i Stanisława Kwaśniaka. Trzon wieczoru stanowić będą pieśni i romanse Aleksandra Wertyńskiego. Wśród wykonawców będą: Kamila Klimczak, Urszula Gryczewska-Staszczak, Radosław Osypiuk, Michał Staszczak.

Na satyryczną szopkę "Ojczyzna Dulszczyzna, czyli dom wariatów" Tomasza Pietrasika zaprosi Teatr Arlekin. Teatr Studyjny w wieczór sylwestrowy zaproponuje "Apetyt na..." - spektakl muzyczny z piosenkami Agnieszki Osieckiej w wykonaniu Małgorzaty Flegel i Wojciecha Poradowskiego. W Teatrze Muzycznym zaś grać będzie Orkiestra Adama Manijaka, a podczas koncertu wystąpią: Anna Walczak, Kamila Cholewińska, Tomasz Rak, Zbigniew Macias i popularny aktor Piotr Machalica. Atrakcją będzie pokaz tańca towarzyskiego w wykonaniu Marty Wach i Piotra Włodarczyka. Sylwestrowy koncert proponuje również Teatr Wielki. Pod batutą Kazimierza Wiencka i Tadeusza Kozłowskiego wystąpią gwiazdy opery w repertuarze zdecydowanie lżejszym niż zwykle.

Na pożegnanie starego roku zapraszają też łódzcy filharmonicy. W ostatnim koncercie roku Orkiestra Symfoniczna FŁ wystąpi pod batutą swego artystycznego szefa - Tadeusza Wojciechowskiego. W programie znajdą się słynne arie i duety operetkowe Johanna Straussa, Ferenca Lehara, Emmericha KĂĄlmĂĄna oraz kompozycje uwielbiane przez melomanów: Uwertura kubańska i Błękitna rapsodia George'a Gershwina, a także suita Leonarda Bernsteina "West Side Story". Solistami będą: Katarzyna Matuszak (sopran), Rafał Bartmiński (tenor) i Adam Manijak (fortepian).



(dp) - Dziennik Łódzki



Siedem scen Teatru imienia Jaracza

05.01.2008

Europejskie sceny łódzkiego Teatru im. Jaracza (poza trzema istniejącymi scenami w Łodzi, powstaną nowe w Skierniewicach, Piotrkowie Trybunalskim, Radomsku i Sieradzu) coraz bliżej. Wczoraj, w głównej siedzibie, czyli w Teatrze im. Jaracza, odbyło się spotkanie wszystkich zaangażowanych w projekt. A w obiektach trwały prace remontowo-budowlane.

Projekt "Europejskie sceny Teatru im. Jaracza", finansowany z pomocą funduszy unijnych (5,5 mln zł), gdy powstał dwa lata temu, wart był 25,3 mln zł. Procedury unijne i przepisy dotyczące uruchomienia inwestycji są rygorystyczne na tyle, że wymagają czasu. A upływający czas i boom budowlany spowodowały, że obecnie koszt inwestycji obliczono na 33,5 mln zł. Radni sejmiku wojewódzkiego przekazali na ten cel 12,5 mln zł.

Na szczęście radni poszczególnych miast, w których powstaną sceny, byli podobnego zdania. Dzięki ich decyzjom w Sieradzu, Skierniewicach, Piotrkowie i Radomsku dołożono do inwestycji łącznie ponad 15 milionów zł. W zamian już od nowego sezonu mieszkańcy tych miast będą mogli raz w tygodniu oglądać teatralne przedstawienia nie fatygując się do Łodzi. Umowa, którą "Jaracz" zawarł z władzami miast, zobowiązuje teatr do występowania w każdym z nich przez dziesięć lat.

Zagadnienie jest poważne, bowiem remonty trwające jednocześnie w pięciu miejscach (i pięciu różnych miastach) powinny zakończyć się 30 czerwca - takie są wymogi przepisów unijnych. Zatem praca wre.

Najbardziej zaawansowane są prace w głównym budynku Teatru im. Jaracza, prowadzone jednocześnie w foyer (kończy się modernizacja) i na Dużej Scenie (zakończona, teraz scena jest na nowo wyposażana). Wyremontowano też widownię Dużej Sceny (loże) i otaczające ją korytarze. Remont objął także zaplecze sceny: garderoby, natryski, sale prób. Nową iluminację otrzyma fronton teatru.

W tym samym czasie ekipy pracują w pozostałych miastach. Najwięcej pracy trzeba włożyć w Miejski Dom Kultury w Skierniewicach, gdzie wybudowana zostanie od podstaw sala teatralna ze sceną i zapleczem technicznym. To będzie sala wielofunkcyjna, na 140-150miejsc. Na tę inwestycję przewidziano ponad 2,5 mln zł.

Spory remont przechodzi Miejski Ośrodek Kultury w Piotrkowie Trybunalskim, a dokładnie jego siedziba przy al. 3 Maja. Modernizacji poddana została sala widowiskowa, garderoby, powiększana będzie scena i wydłużany balkon. Przerabiane mają być także klatki schodowe i foyer. W Piotrkowie planują również zwiększenie liczby miejsc na widowni z 240 do 300. W kosztorysie na prace te przeznaczono ponad 7 mln zł. W poniedziałek w oficynie budynku rozpocznie się wymiana stropów.

Zmniejszyć liczbę krzeseł mają natomiast w Miejskim Ośrodku Kultury w Radomsku. Tu modernizowana jest sala widowiskowa, która zmniejszy się z 560 miejsc do 420. Powodem są zmienione wymagania przepisów przeciwpożarowych. Scena w Radomsku nie wymaga wielkich nakładów, wystarczy wzbogacić ją o nieistniejące dziś stanowisko inspicjenta (to koszt około 150 tys. zł). Garderoby będą odświeżone, z kabiny projekcyjnej powstaną jeszcze dwie nowe: oświetleniowa i akustyczna.

Najbardziej prace są zaawansowane w Sieradzu. Powiększane są scena i widownia, powiększony i wzmocniony zostanie balkon. Na widowni będzie ponad 300 miejsc, wokół sceny powstaną garderoby i pomieszczenia socjalne. Sala zyska także nowoczesną kabinę projekcyjną. Do wczoraj naprawiono ściany, założono nową instalację elektryczną, wymieniono stropy, zainstalowano wentylację. Nakłady na modernizację sieradzkiego teatru przekroczą 3 mln zł.

We wszystkich miastach modernizowane sceny zostaną wyposażone w nowoczesne nastawnie oświetleniowe i aparaturę akustyczną. Będzie można realizować tam nawet najbardziej wymagające technicznie spektakle. Zainstalowane zostaną nowe kotary, wszędzie nowe będą też fotele na widowni, nowy wizerunek zyskają foyer.

- Sądzę, że zdążymy - mówi Ireneusz Grasko, inżynier kontraktu. - Wiele czasu zajęło projektowanie, dokumentacja, uzyskiwanie zgód na budowę. Nie sądzę jednak, by czas nam umknął i uważam, że wszystko, co zaplanowaliśmy, zdołamy wykonać w terminie.

Okazuje się jednak, że są kłopoty. Największe z pozyskaniem pracowników, ale także z materiałami.

- Teatr ma spore wymagania - mówi Grasko. - Na przykład drzwi muszą być bardzo szerokie, dość wysokie, łatwo się otwierać, być ognioodpor- ne, dźwiękochłonne i dźwięko- szczelne, a do tego estetyczne. Na takie zamówienie czeka się kilka tygodni.

Jaki repertuar "Jaracz" zaproponuje swoim nowym scenom, okaże się pod koniec sezonu. Warto poczekać.


"Widma" już pokazano w regionie. Od lewej: Urszula Gryczewska-Staszczak, Mariusz Jakus i Ewa Audykowska-Wiśniewska

Michał Lenarciński - POLSKA Dziennik Łódzki

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript