rzyn wygenerował by potoki?
Czy Komorów lub Podkowa Leśna generowała takie potoki jak obecnie?
u mnie postępuje proces urbanizacji coraz szybszy a brak szybkiej komunikacji ładuje ludzi do samochodów. w tej chwili sporo korzysta z P+R przy PKP Pruszków albo dojeżdża dalej. Ja jeszcze uważam że duży potok może wygenerować Stacja miedzy CH Maximus a Osiedlem które SybilGroup zamierza wybudować. Również są 3 linie jeżdżące średnio co 25 minut. dojazd poranny i popołudniowy i nie bez powodu na 733 jest dodatek A przegubowy. dobrze to i tak widać na Okęciu gdzie niemal w każdym odjeżdżającym busie już jest 100% zajętych siedzących.
To jest dziś. A myśmy perspektywicznie - Nadarzyn zwiększa swoją populacje o ok 8- 10% w skali roku. W 2020 wg prognoz ma liczyć ponad 20 000 mieszkańców. Linia tramwajowa WKD nie powstanie przed 2015. Czemu pisze Tramwajowa? bo taki miała by raczej charakter - na początku krótkie ale częste składy przypominające a potem coraz dłuższe. Jak każda komunikacja publiczna była by niedochodowa ale przede wszystkim olbrzymią funkcje miastotwórcza by zrealizowała we wsiach Suchy Las, Sokołów czy Wolica gdzie większość to są zwykłe pola i wokół żadnego dojazdu.
Tu nie chodzi i sam fakt budowy że jutro budujemy tylko badamy, zapisujemy w studium i tworzymy rezerwę (obecna przez Komorów to niestety jakaś fikcja).
Piątkowy, popołudniowy przejazd samochodem Wawa Nadarzyn to aktualnie 1h30 min. Żeby dojechać w poniedziałek rano na 8 do Centrum, nie można minąć świateł w Jankach po 7 rano. Dochodzi kolejna perełka, to jest cholerny Maximus + zjazd z Magdalenki w Katowicką, który od 1645 skutecznie blokuje dojazd do Nadarzyna, ustawiając posłusznie w korku samochody do Wolicy.
Z całym szacunkiem ale do Warszawy z Nadarzyna jeździsz katowicką? Nie rozumiem...
Ja jeżdzę codziennie Stara Wieś - dw. Zachodni drogami alternatywnymi i nie zajmuje mi to więcej niż 45 minut (najczęściej około 35). W najgorszym okresie tegorocznej zimy jechałem godzinę i 10 minut - tyle, co moi koledzy z Bemowa.
Oczywiście jestem zdegustowany dynamiką prac w GDDKiA ale jakoś trzeba sobie radzić.
pozdrawiam;
Michał
Czasem jak uda mi sie zestroić podwózke spod maximusa lub janek a tak sie nie pakuje do tych autobusów, bo jaka jest idea szybkiego dojazdu do Maximusa jeśli pieszo z spod maximus bede drałował z godzinę. bez sens. To samo z Cenbtrum mody gorzej bo nie ma przystanku powrotnego do Nadarzyna i jest zonk. Jakos nie widzę tutaj ekonomii nimi jeżdżenia - raz chyba tylko do Służewca pojechałem jankowym bo akurat było po drodze ale tak, to ciężko sobie coś zorganizować.
Argument ż e darmowe sa do bani, a czemu? Bo jak ktos kupuje normalny bilet to i tak mu wisi - mówie o miesięcznych. a dokonywanie takiej transportowej ekwilibrystyki by być na czas zamiast poświęcić te 5 lub 10zł dziennie to jest chore.
Niedaleko nad już poza Nadarzynem, we wsi Kanie jest Patataj - można bardzo łatwo i bezpiecznie dojechać rowerem.
http://www.patataj.com/index.php?strona=glowna
Dzieki za info, mają tez kucyki i nauke jazdy od 3 latek. W tamtym kierunku jest tez muzeum starych samochodów w Otrębusach.
- Osobiście preferuję Basen w Pruszkowie - jest najtańszy i za razem ma chyba najwiecej atrakcji. Również jest najczystszym obiektem.
O to sprobujemy. Basen w Ursusie na Skoroszewskiej też moge polecic - m.in. przebieralnie rodzinne.
- jakieś miejsca z jedzeniem ?
Maximus!
A tam to jeszcze nie bylem :D Jak ktos zje coś smacznego w Pruszkowie czy dalszych okolicach tez niech da znac :ok:
Fajnie by bylo gdyby to byly restauracje przyjazne dzieciom - foteliki do jedzenia, plac zabaw. jak juz sie raz na rok gdzies wyrwiemy to dobrze by bylo odpoczac.
- Czy możecie polecić "coś" do spędzenia czasu z 2-latką
Hmm, Kolorowa Piekarenka na ul. Granicznej?
Oczywiscie juz zaliczona :) Bedzie sie trzeba przyjrzec ofercie NOK-u. W Wa-wie byly ciekawe zajęcia edukacyjno, muzyczno, teatralno, zabawowe w ramach różnych fundacji np. 100 pociech.
Kiedys to sie mozna bylo nauczyc garncarstwa czy kowalstwa na wsi a teraz trzeba jechac do miasta zeby zobaczyc jak to sie robi. Dobrze ze chociaz jedna sasiadka ma krowe. :D
Dni testowe nowych modeli KTM 2008 - Sanchez Racing Otrębusy - 11/12.08.2007
UWAGA !!! Zmiana miejsca jazd testowych !!! Przeczytaj wskazówki !!!
KTM 2008 www.sanchez.com.pl/
Firma Sanchez Racing ma przyjemność zaprosić wszystkich chętnych na dni testowe nowych modeli KTM 2008. W sobotę 11-08-2007 i niedzielę 12 08-2007. Chętnych zapraszamy do naszej siedziby w Otrębusach przy ulicy Mickiewicza 6 w godzinach 10-18 w sobotę i 10 -16 niedzielę. Jazdy testowe odbedą sie na terenie położonym około 400 metrów od naszej siedziby. Dla ułatwienia dojazdu na miejsce testów prosimy wszystkich chętnych o dojazd do naszej siedziby w Otrębusach, a z tamtąd prosimy kierować się po znakach specjalnie do tego przygotowanych , tak by wszyscy chętni nie mieli kłopotu z trafieniem na miejsce. Do dyspozycji będą modele exc-f 250 model 2008 exc 125 model 08, sx 85 model 08, 450 R exc 530 model 2008
Jesteśmy w trakcie rozmów aby fabryka użyczyła dodatkowy model exc 300 z rozrusznikiem. Na dniach otwartych będzie moża wypróbować motocykle pod warunkiem posiadania prawa jazdy. Dodatkowo przewidziany jest poczęstunek (napoje, grill). Jazdy testowe będą się odbywały pod okiem Łukasza Kurowskiego, który na prośbę zainteresowanych będzie udzielał porad z techniki jazdy.
Prosimy wszystkich zainteresowanych o posiadanie własnego stroju motocyklowego.
Wszystkich chętnych bardzo serdecznie zapraszamy. Wszelkie informacje prosimy przesyłać na maila sanchez@sanchez.com.pl lub tel 0-501-555-803
Dodatkowe informacje na stronie : www.kurowskiracing.com
UWAGA!!! Z przyczyn niezależnych od organizatora miejsce jazd testowych przeniesione do miejscowości Strzeniówka.W związku z tym jedyny prosty dojazd możliwy z Al.Katowickiej "trasy katowickiej".Należy z niej skręcić w Nadarzynie(skrzyżowanie z trasą na Piaseczno) w ulice prowadzącą do Centrum Handlowego Maximus(Al. Katowicka 62 Nadarzyn, Wolica).Ulicą prowadzącą obok terenu Centrum należy kierować się prosto wedłóg oznaczeń KTM.Za małym mostkiem na rzeczce, ok. 500m od Centrum po lewej stronie łąka z terenem testu
Sie wypowiem z Nadarzyna - bom z niego. Większość kursów porannych jest zapchana - z relacji znojnych kurs 6:34 numer 711 jest juz solidnie dopchany. Jest co prawda o 6:20 (nieco luźniejszy) i o 7:05 703 ale dla wielu przez korki w Raszynie zbyt późny).
Zazwyczaj jadze kursem 7:05 lub 7:35. I z moich obserwacji wynika ze od Pl. Poniatowskiego w w kursie 7:05 jet 100% miejsc siedzących zajętych (z reguły przegub) i kilak osób stoi. większość część wysiada na przystanku Szkolna w Raszynie, reszta jedzie do samego okecia.
Natomiast w kursie 7:35 - zapełnienie 100% miejsc siedzących czasami kilka osób stoi (najczęściej ja )
Ogólnie zapełnienie nie jest równomierne przez korki. Ludzie muszą jechać wcześniejszym kursem żeby wliczyć Raszyńskie korki do czasu podróży przez co kursy o 6:20 i 6:34 sa dopchane dość solidnie. W stornie Nadarzyna jest rożnie, Z reguły od 13:30 do 18:20 w autobusie zajęte sa wszystkie siedzące, największy nawał jest 15:00, 15:30 , 15:50, 16:00. Linie nadarzyńskie głownie dowowża uczniów i studentów (około 50% wszystkich podróżujących) a reszta to podróże w strefie podmiejskiej (dojazd do pracy w Maximusie, Jankach, Raszynie) jak i dojazd do pracy do warszawy.
Tak czy sak, minibusy - mogły bybyć na 733 - ale dopiero od samego Nadarzyna miało by to sens w kierunku Młochowa. Ale w odcinku od Okęcia do Nadarzyna - zapełnienie bardzo duże. a linia 733 podoba się mieszkańcom coraz bardziej - bo kończą sie bilety okresowe na PKS.
Póki będą korki zapełnienie będzie bardzo nierówne.
Może po wybudowaniu trasy Salomea-Wolica puszczona zostanie jakaś linia pętlująca w Nadarzynie i odejżdzająca co 20 minut, a resztę będą obsługiwały minibusy.
Co do propnownych linii - z dzika chęcią zobaczył bym linie w kształcie L jadącą przez Pruszków, Komorów, Nadarzyn, sękocin, Piaseczno. Linia miała by bardzo duże obłożenie - ponieważ brak dobrego połecznia piaseczna z Nadarzynem (Maximus) jak i brak dobrego połączenia Nadarzyna z Pruszkowem (WKD i SKM) Linia wybitnie o charakterze lokalnym. Jeszcze gdzieś pisłem o wydłużeniu nocnego N88 do nadrzyna, (na co nie trzeba by przeznaczać większych środków poza paliwem) Skoro Taki Karczew ma tak długa nocną, to co stoi na przeszkodzie by N88 miało dwa kursy do Nadarzyna zamiast stać na pustej pętli w opuszczonym CH Janki? Prawda jest taka ze aktualnie N88 obsługuje tylko Raszyn, Paluch i Falenty. O ile Raszyn jeszcze rozumiem to takie falenty - znacznie mniej pasażerów niz w Nadarzynie i tylko nietoperze wozi (bo muchy śpią)
Kupcy ze stadionu do Maximusa?
Ulotki zachęcające handlujących do przeprowadzki do nadarzyńskiego Maximusa krążyły w minionym tygodniu na Stadionie Dziesięciolecia.
– Właściciel centrum hurtowego proponuje nam wybudowanie dwóch hal, w których będziemy mogli wynająć powierzchnie handlowe. Zachęca promocyjnymi cenami – opowiada Jacek Czmoch handlujący na błoniach stadionu odzieżą.
Przedstawiciele wielkiego centrum potwierdzają ofertę.
– Chcemy się rozwijać, mamy jeszcze mnóstwo miejsca na nowe hale – ponawia zaproszenie dla kupców Krzysztof Jakubowski z działu marketingu Maximusa – Proponujemy dobre warunki socjalne i finansowe. Do nas jest dobry dojazd, a i klientów nie brakuje.
Maximus zachęca kupców promocjami. Przez pierwsze miesiące nie będą musieli płacić czynszu za wynajmowane boksy. Ci, którzy zgłoszą się pierwsi, dostaną najlepsze miejsca w hali. Promocja trwa do końca marca. Teraz czynsz w Maximusie wynosi ok. 100 zł za mkw. plus koszty eksploatacji. Jakubowski zapewnia, że po akcji ulotkowej obserwuje zainteresowanie kupców.
Ale większość jest sceptycznie nastawiona. – Tam jest dla nas za drogo i za mało klientów – mówi pan Krzysztof sprzedający odzież na stadionie. Dodaje, że większość kupców liczy na zorganizowanie bazaru przy ul. Radzymińskiej. Minister sportu obiecał, że decyzja zapadnie w ciągu dwóch tygodni. Także grupa, która czeka na przeniesienie się na targowisko miejskie przy ul. Marywilskiej, do Maximusa się nie wybiera
– Po tamtej stronie Wisły już jest za dużo punktów handlowych. Centrum kupieckie, najlepiej polskie, potrzebne jest tu, od wschodniej strony.
Ale część kupców asekuracyjnie podpisuje umowy przedwstępne z Maximusem. – A jak nic nie wyjdzie z innych targowisk? Gdzieś pracować muszę – mówi jeden z nich.
A Jan Kowalski sprzedający futra przeniósł się do Nadarzyna już kilka miesięcy temu. – Tu jest super – zachwala.
Źródło: Rzeczpospolita
Podaję za Rzeczpospolitą nr 045 z dnia 22.02.2007:
"Wbrew obietnicom w tym roku nie rozpocznie się budowa trasy ekspresowej między Magdalenką a Opaczą. GDDKiA zaplanowała 172 mln zł dopiero na wykupy gruntów. Budowa tzw. ringu powinna trwać od lat, ale GDDKiA nie dotrzymała terminów. Teraz urzędnicy zapowiadają, że do 2010 roku z A2 dojedziemy przez Bemowo do Trasy AK i przez Ursus oraz Włochy do lotniska Okęcie i Puławskiej. "
przy brakach kadrowych GDDKiA i ogólnym jakimś bałaganie wątpię żeby kiedykolwiek doszło do realizacji inwestycji. Można po prostu przyjąć stan aktualny z dojazdem do Wawy jako najlepszy, z perspektywą, że będzie się pogarszać.
Największą cierpliwość mają mieszkańcy Raszyna, gdzie ruch dobowy wynosi ok. 60000 samochodów, a w godzinach porannych od 7 i popołudniowych od 15 tworzą się megaprecle uniemożliwiające normalny dojazd. Nie znalazłem informacji w necie, gdzie mieszkańcy Raszyna wyrażaliby swoje niezadowolenie.
Piątkowy, popołudniowy przejazd samochodem Wawa Nadarzyn to aktualnie 1h30 min. Żeby dojechać w poniedziałek rano na 8 do Centrum, nie można minąć świateł w Jankach po 7 rano. Dochodzi kolejna perełka, to jest cholerny Maximus + zjazd z Magdalenki w Katowicką, który od 1645 skutecznie blokuje dojazd do Nadarzyna, ustawiając posłusznie w korku samochody do Wolicy. Jako że Maximus to nowa inwestycja i było odniesienie do inwestycji związanej z postawieniem Centrum Janki (gdzie powstał wiadukt na koszt inwestora) zastanawiam się jaka metodologia badań natężenia ruchu była zastosowana, żeby dojść do wniosku że jeden dodatkowy pas do zjazdu zachowa płynność.
Do tego wieczna dyskusja ... do kogo należy dany odcinek drogi (gmina, powiat itd) i brak koordynacji projektów.
Ręcę niech zacierają kolejne ekipy samorządów, rządów i innych pożeraczy kasy będących na utrzymaniu podatników. Nie ma przecież jak odpalenie niebieskiego koguta, żeby każdego dnia płynnie przejechać przez Raszyn i na czas dojechać do ministerstwa... prawda panie (...)...
Do Euro 2012 zbudują tylko 2 km wylotówki na Kraków
Z nowej wylotówki na Kraków i Katowice, którą mieliśmy omijać zakorkowane Janki i Raszyn, został jedynie ogryzek. Do Euro 2012 ma powstać tylko jej dwukilometrowy odcinek na terenie Warszawy, który na razie stanie się zjazdem z autostrady A2.
Wczoraj generalna dyrekcja dróg otworzyła oferty w przetargu na budowę tego fragmentu trasy ekspresowej S8. Największe szanse na zwycięstwo ma konsorcjum firm Eurovia Polska, Eurovia Czechy i Warbud, które zaproponowały najniższą cenę - blisko 187 mln zł - to o 120 mln mniej od kosztorysu drogowców. Niemal dwukilometrowy fragment trasy połączy rozbudowywane skrzyżowanie Al. Jerozolimskich i Łopuszańskiej z ogromnym bezkolizyjnym węzłem Opacz na przecięciu z południową obwodnicą Warszawy. Mniej więcej pośrodku tego fragmentu, u zbiegu z Al. Jerozolimskimi z przyszłą ulicą Nowolazurową powstanie węzeł Salomea. Ten krótki odcinek ekspresówki jest kluczowy zwłaszcza dla budowy autostrady A2 z Łodzi do Warszawy. W połączeniu z południową obwodnicą pozwoli zjechać z arterii w stronę Ochoty, a także dużej części Śródmieścia, Włoch i Ursusa. Drogowcy założyli, że zarówno autostrada A2 z Łodzi, jak i południowa obwodnica Warszawy od Konotopy do Puławskiej oraz ten dwukilometrowy łącznik do Al. Jerozolimskich muszą być gotowe (a dokładnie przejezdne) najpóźniej 31 maja 2012 r., kilka dni przed Euro 2012. - Liczymy, że budowa fragmentu drogi ekspresowej od Łopuszańskiej do Opaczy zacznie się w listopadzie. Czekamy jeszcze na uprawomocnienie się decyzji środowiskowej i wydanie przez wojewodę pozwolenia na budowę - mówi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka mazowieckiego oddziału GDDKiA.
O ile zatem za dwa lata poprawi się dojazd do Warszawy od strony Poznania czy Łodzi, to jeszcze długo będziemy tkwić w korkach, jadąc od strony Krakowa czy Katowic. Przygotowania do budowy dalszego odcinka nowej wylotówki omijającej Raszyn i Janki wciąż są słabo zaawansowane. Po protestach m.in. mieszkańców Magdalenki, którzy nie chcieli ogromnego skrzyżowania u zbiegi trasy krakowskiej i drogi nr 721 z Piaseczna do Nadarzyna, w zeszłym rok sąd unieważnił jeden z kluczowych dokumentów, tzw. decyzję lokalizacyjną. Teraz drogowcy muszą przygotować dużą część dokumentacji od nowa. Przy okazji obniżyli też rangę odcinka trasy krakowskiej od Janek Małych do Sękocina.
Małgorzata Tarnowska przedstawia nowy harmonogram budowy wylotówki: • trasa ekspresowa omijająca Raszyn i Janki od Opaczy do centrum handlowego Maximus koło Nadarzyna (w stronę Katowic) będzie budowana od maja 2012 do kwietnia 2014 r.; • dwujezdniowa odnoga od Janek Małych do Sękocina koło Magdalenki (w stronę Krakowa) będzie budowana od maja 2012 do styczna 2014 r.
Docelowo w stronę Krakowa mamy wyjeżdżać zupełnie inną trasą, która powstanie na przedłużeniu powstającego koło lotniska fragmentu Trasy N-S. Przygotowania do budowy tej wylotówki też się opóźniają. Ostatnie plany mówią, że 29-kilometrowa ekspresówka z Warszawy do Grójca powstanie w latach 2012-15.
http://warszawa.gazeta.pl..._na_Krakow.html
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|