| Osoba, która ma wykonać sufit, twierdzi, że robi się to ze zwykłej płyty GK, | ale coś mam wątpliwości co do jej kompetencji w tym zakresie (wykonuje inne | rzeczy, a sufit - przy okazji).
sufit podwieszany w łazience można zrobić z płyty GK (raczej zielonej - wodoodpornej) lub z paneli sufitowych lekkich na kratownicy tylko że te panele to raczej do przecierania sie nie nadają, ale ja mam taki strop i nie stwierdziłem zbytniego zbrudzenia (płyty dobrej jakości). Dodam jednak, że ja mam dość dobrą wentyalcję w łazience a i parówy tam raczej nigdy nei robię.
| Dziękuję za wszelkie porady. U mnie w łazience powstaje sufit z płyty GK, takiej zielonej, podobno lepsza, po tym będzie gruntowanie i malowanie emulsją.. Postawiony też jest kawałek ściany tą metodą i tu wyglądać będzie tak -warstwy w kierunku od łazienki na zewnątrz- płytki ceramiczne, klej do płytek, folia w płynie , grunt, płytaGK, płyta OSB, stelaż stalowy, płyta GK. grunt, tapeta .
konstrukcja tej ściany jest bardzo tajemnicza... mianowicie po co płyta OSB?
Cześć Chciałbym dowiedzieć się czy ktoś z grupy próbował kiedykolwiek malować ściany metodą przecierania. Widziałem efekty w gazetach i na zdjecia w internecie, ale niestety próbowałem to zrobić i nici z przecierki. Robiłem jak zalecali, czyli wymalowałem na gładko jasną farbą, a następnie dorobiłem znacznie ciemniejszą i rozrzedziłem dość mocno wodą. Potem nakładałem ją dwoma metodami: 1) malowałem ciemniejszą farbą równomiernie pędzlem a następnie jeszcze mokrą przecierałem gąbkom (efekty w moim wykonaniu były opłakane - delikatne tarcie nic nie dawało a gdy zrobiłem to silniej dociskając gąbkę to wytarłem wgłębienia w warstwie szpachlu ( ) 2) nakładałem ciemniejszę farbę bezpośrednio gąbką na ścianę. Co prawda dziur już nie zrobiłem, ale po wyschnięciu, nie wyglądało to zbyt ładnie. Cała historia zakończyła się tak że pomalowałem ściany na gładko :(. Mam w planach malowania następnego pokoju i chciałbym w nim spróbować ponownie tej techniki malowania. Mam prośbę, jeżeli ktoś próbował już robić coś takiego z pozytywnym efektem, chciałby prosić o szczegółową poradę, czyli jak, jaką farbą, jakimi narzędziami (gąbka, ściereczka czy może jeszcze coś innego). Pozdrawiam Darek
Jest to normalne zachowanie sie nowego budynku, ja mialam to samo. Mowi sie ze do 5 lat mury pracuja i jeszcze nie jedno pekniecie zobaczysz w swoim mieszkaniu, na szczescie spoldzielnia jest zobowiazana skorygowac powstale pekniecia. Do 3 lat masz gwarancje na mury
A ewentualne malowanie? No jeżeli zaszpachlują i tak zostawią to niewielki to daje. Szpachlować potrafię, największe koszty to koszty malowania i wkład pracy. W nowym mieszkaniu które odebrała moja dziewczyna, nie pękają jeszcze mury, zbyt krótko minęło od odbioru, a może nie będą pękać ;))) ale chcieliśmy tam wymalować ściany metodą przecierania. Mam teraz wątpliwości ponieważ jest z tym sporo pracy a spółdzielnia nie będzie się pewnie bawić w zamalowywanie przecierką, jeśli w ogóle malują. Jak to wygląda z punktu widzenia spółdzielni?
Pozdrawiam Darek
| Jest to normalne zachowanie sie nowego budynku, ja mialam to samo. Mowi sie | ze do 5 lat mury pracuja i jeszcze nie jedno pekniecie zobaczysz w swoim | mieszkaniu, na szczescie spoldzielnia jest zobowiazana skorygowac powstale | pekniecia. | Do 3 lat masz gwarancje na mury A ewentualne malowanie? No jeżeli zaszpachlują i tak zostawią to niewielki to daje. Szpachlować potrafię, największe koszty to koszty malowania i wkład pracy. W nowym mieszkaniu które odebrała moja dziewczyna, nie pękają jeszcze mury, zbyt krótko minęło od odbioru, a może nie będą pękać ;))) ale chcieliśmy tam wymalować ściany metodą przecierania. Mam teraz wątpliwości ponieważ jest z tym sporo pracy a spółdzielnia nie będzie się pewnie bawić w zamalowywanie przecierką, jeśli w ogóle malują. Jak to wygląda z punktu widzenia spółdzielni? Pozdrawiam Darek
U mniue wykonawca (gwarnacja wykonawcy) przy pękniętym suficie zaszpachlował i pomalował na biało cały sufit bo trochę się różniło, nie wiem jak to będzie ze spółdzielnią i przecierką.
On Mon, 17 Oct 2005 20:34:45 +0200, topek wrote: Nie wiem jaki masz kaloryfer (ja taki zamkniety, nie zeberkowy) i podczas weekendowego malowania kuchni umylem kaloryfer, glownie w srodku. Ale tam syfu (kurzu, pajeczyn) bylo!!!
Spokojnie, mój kaloryfer jest akurat czysty jak łza. Kilka dni temu był zdejmowany w związku z malowaniem ścian, i przy okazji został porządnie wymyty. Ale co racja to racja, kaloryfery bywają jednym z najgorszych syfołapaczy...
W ogóle to Nobla dla kogoś kto wymyśli takie małe urządzenie podwieszane na suficie które by ściągało do siebie wszystek kurz, sierść i syf. Raz na tydzień by się opróżniało pojemnik i proszę - żadnego przecierania półeczek co tydzień, żadnych kłaków za łóżkiem i w kaloryferze... :)
Malowanie mebli techniką przecierania Zamierzam pomalować stare komody tą techniką - szukam informacji na ten
temat. W wyszukiwarce jednak znalazłam jedynie wątki o malowaniu ścian.
Jeśli ktoś może mi pomóc, ewentualnie podać linki do stron, gdzie mogę
uzyskać te informacje - prosze o pomoc.:)
z góry dziękuję!
Malowanie ścian technikami przecierania Wymyśliłem sobie, że przedpokój pomaluję pomarańczową (albo ceglaną)
przecierką. Ma być w założeniu jasna aby powiększać niewielki przedpokój (do
którego nie wpada zbyt wiele światła słonecznego) a poza tym pasować do
wbudowanej szafy buk-bawaria.
No i wymyśliłem, że zrobię to sam. Rzecz w tym, że nigdy nie robiłem czegoś
takiego i nie wiem jak się za to zabrać np. jakie farby kupić
(emulsyjne/akrylowe/lateksowe ???) ile to kosztuje i jaka jest ich wydajność
na m2 ? No i np. czy mogę to zrobić sam, czy potrzebne są 2 osoby ?
Proszę o pomoc i rady.
Pozdrawiam
Yaa
jaki kolor farby do ścian pasuje do bukowych mebli chcialabym pomalowac przedpokoj i duzy pokoj,
przewazaja w nich bukowe meble z ikei, ponadto mamy panele w kolorze klonu
(dość jasne)
i mam pytanie jaki kolor (najchetniej z kolorow naturalnych, jakiś jasny
morelowy odcień?) Waszym zdaniem najlepiej sie komponuje z tym "bukiem"
ikeowskim?
i jaka technika przecierania? gabka naturalna? bardziej w przedpokoju czy
duzym? czy w obu?
ide czytac o malowaniu....:)
Ceny remontów w Warszawie ???? Witam,
Sprawa wygląda następująco : Fachowcy podali mi ceny za jakie są skłonni
wykonać malowanie mieszkania właściwie to tylko odświeżenie ścian i naprawy
pęknieć. Panowie zaproponowali ceny za:
1. Mycie, przecieranie, malowanie ścian 10zł/m2
2. Reperacja pęknięć (plus punkt pierwszy) 15zł/m2
3. Gładź gipsowa z malowaniem 22zł/m2
Oczywiście podane ceny dotyczą tylko robocizny.
czy Waszym zdaniem proponowana cena jest do przyjęcia czy może Panowie
przesadzili.
Dzięki za info.
Pozdrawiam
T.
tiaaa...rzadko kto kladzie plytki na suficie wiec malowanie go jakakolwiek farba jest norma, osobiscie odradzalbym jednak farbe zamiast plytek w okolicach prysznica, po kazdej kapieli trzebaby sciane wytrzec do sucha, inaczej za miesiac czy dwa(zalezy jak czesto korzystasz i jaka masz wode) na farbie zacznie pojawiac sie kamien, a nie ma farb odpornych na scieranie i po jakims czasie efektem tego przecierania moze byc zdarcie powloki
ciekawe sposoby malowania scian Czesc, chcę pomalować sciany w sypialni metodą przecierania, nakładania gąbką albo co w tym stylu.
Gotowe zestawy do takiego malowania są dosć drogie. Co polecacie z tej niższej półki? A może wystarczą barwniki
dodane w różnych proporcjach aby uzyskać różne odcienie? No i jakie farby "bazowe" byłyby najlepsze.
A moż ktos może polecić jakąs ciekawą technikę?
Sylwia
Witam,
Jak czytam porad o smarowaniu ścian majonezem albo oliwka to mnie groza ogarnia...
Idziemy do sklepu. Kupujemy środek do odtłuszczania ścian (np. MAALIPESU - jest
to alkaliczny detergent do czyszczenia powierzchni ze śladami tłuszczu, oleju,
wosku itp). Wycieramy kredki stosując go w postaci nierozcieńczonej. Jak to nie
pomoże, to stosujemy benzynę lakierniczą. Jeśli mówiła Pani ze farba się starła
to powierzchnie trzeba pomalować jeszcze raz. Malujemy ścianę warstwą
rozcieńczonej farby w kolorze ściany, czekamy aż wyschnie, leciutko przecieramy
papierem ściernym, zaczynamy
malowanie farbą właściwą.
Natomiast, jeśli chodzi o to co zrobić , żeby dziecko nie malowało fresków na
ścianie, to niestety nie mam pojęcia. To jedno z tych kosmicznych praw, na które
nic nie można poradzić.
pozdrawiam,
J.F
to ja się przyznam żem szczerze przerażona wizją gotowania zupek, przecierania marchewek CZY NAWET
otwierania słoiczków. I malowania ścian. Zofia bowiem opanowała kwestię
zaciskania usteczek i robienia PFRRRRRRRRRRRRRRRRR do perfekcji i ćwiczy na
łyżeczce z witaminami, wiem jak wygląda ona i jak wyglądam ja po witaminie B6 i
Foliku. Jak będzie wyglądać wszystko po marchewce...?
Poza tym z gruntu leniwa jestem i wsadzenie cycka kosztuje mnie nic, natomiast
te zabiegi z nowymi smakami, obserwacjami, alergią, sraką i nie taką....Juz
mnie ciary przechodzą. Nic nie poradzę, idę po najmniejszej linii oporu.
Uważam, że macierzyństwo byłoby cudowne, gdyby dziecka nie musiały jeść i być
karmione.
Snieg znowu pada Hej dziewczyny,
ostatniuo czasu wogole nie mialam.Wczoraj bylo malowanie i maz malowal nam duzy
pokoj.Niby sie pogodzilismy ale narazie nie wraca do nas,porozmawialismy i
narazie dajemy sobie na przetrzymanie.Wigilia u tesciow,pierwszy dzien u mojej
rodzinki wiec nic nie pichce,jupiiii.A drugi jeszcze do konca nie wiem.
Malowanie wygladalo tragicznie,caly dzien do 22,co maz pomalowal to Pat w ciagu
sekundy zalamowal na bialo ale tak sie cieszyl i wogole,ze tata byl a potem
farby zabraklo i musialam z mlodym jechac i dokupic bo blisko nas zadnego
sklepu z farbami.Jedna sciana byla do zagipsowania i potem to
przecieranie,wszystko doslownie bylo zakurzone,ale dzis od rana sprzatalam.Pat
byl nawet grzeczny,sniadanie jedlismu dopiero po 13 ale super czysciutko w
pokoju i kolor brzoskwinkowy.Tylko teraz nie mam zaslon,zawsze byly bordowe a
teraz bedzie przy takim kolorze za czerwono chyba i tam mysle czy przypasuja
zielone,tylko nie taka zywa zielen,musze sprobowac.O Pat wstal.
Koncze i zdrowka.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|