maly interes

Tematy

biblia


Firma robi duże różnych rzeczy więc to musi być syf? c'mon takie myślenie jest rodem z prl'u ;] Mieli kasę na ekspansję w różne dziedziny, podkupili trochę firm i mogą bez problemu być potentatem w innej dziedzinie niż podstawowa;]


Co do Sony firma robi duzo roznych rzeczy, pewne mozna spokojnie kupic zas niektore nie...
Nie masz pojecia o ekonomi, to ze cos kupisz nie oznacza ze bedziesz w tej dziedzinie potentatem - bo czas leci i technologia idzie do przodu..
Co wiec kupilo Sony?
firma od lat ktora siedzi w interesie i ma bardzo dobra marke [czy] firma ktora ma dobra marke i wchodzi w interes w malym stopniu?
co do myslenia trzeba cos na temat wiedziec aby sie wypowiadac, a nie poslugiwac sie tylko tym co na internecie sie wyczytalo...


Mozna wiedziec skad taka rada ? Tez zastanawiam sie nad mobilnym prockiem amd.

1 Nistety AMD przegralo ostatnio z Intelem poniewaz intel stal sie bardziej wydajnosciowy.
core2duo lepsza wydajnosc, amd slabsza wydajnosc i grzanka



taki mały OT,
swego czasu (nie wiem ja teraz, może jeszcze też) była polularna taka taktyka przy sprzedawaniu domen:
1. cena minimalna wysoka, podstawione osoby licytują jakąś tam domenę do np. 800zł, cena minimalna nie osiągnięta,
2. domena wystawiana jest jeszcze raz, cena minimalna bardzo niska, lub jej brak, i teraz kupujący, widzący ten 'fenomen' wcześniejszej licytacji lekką ręką płacą np. 300zł, ciesząc się, że zrobili interes, bo wtedy to za 800zl by nie kupili...



czy też inne podobne 'chwyty'...



Jak tylko przeczytałem tą informację, to od razu wiedziałem do czego się przyczepicie. Za dużo Laskowików i Smoleni się naoglądali.. No i żeby kobieta:) Głodnemu chleb na myśli? Mały czy duży interes, ważne żeby przynosił profity :P
p.s. chciałem dodać, że na bank do "cytatów i debiutów" riposta trafi ale jak widzę, już jest :)



Marylga
ja akurat nie mialam takich problemow. Ale pierwszy trymestr wiesz jaki jest, jest duze zagrozenie poronienia. Trzeba sobie z tego zdawac sprawe, co nie znaczy panikowac.
Oszczedzaj sie i nie lekcewaz jakby plamienie sie znow pojawilo. Nie strasze Cie, ale lepiej byc ostroznym, bedzie dobrze.

Agniesha
no po 2 godz , ale tylko jak matka sie zgodzi, nikt na sile nie wyrzuci .

Gdanszczanka
No niech Twoj mezulek sie lepiej oswaja z mysla, ze moze byc i dziewuszka!

Czesto sie mowi, ze faceci chca miec najpierw synka. A moj chcial coreczke! A ja chlopczyka. Ale przed usg jakos tak mi dziewuszka chodzila po glowie, ze mu mowilam za czesto , ze mi sie wydaje , ze to coreczka.
Chlop sie nastawil a tu co? Synek! I bardzo sie z tego cieszymy.

Asia opolskie
Kochana a Ty myslisz , ze mnie tu ktos badal po usg polowkowym? Nie ma tak dobrze. Na polowkowym rozmiar malego potwierdzil date 24 grudnia i tego sie trzymaja. To bylo ostatnie usg. Tu mowia,ze tak
tylko 5 % dzieci sie rodzi w terminie i nie ma sie tym co za bardzo przejmowac.

Ja musze ubic interes z dzieckiem by sie zaczal rodzic w weekend lub miedzy 20.30 a 8 rano. Bo w przeciwnym razie bede na lodzie. Maz w pracy , tu na taksowki nie ma co liczyc, a szpital 40 minut drogi ode mnie.
Tzn jest jeden szpital blisko ale ma fatalna opinie i nie zamierzam tam wyladowac.




O ja, ile ludzi, nie ma gdzie palca wcisnąć. Co ich wszystkich tak ciągnie do tego Morskiego Oka? A Dolina Pięciu Stawów to co? Brzydsza? I don't get it...

Do Doliny Pięciu Stawów nie dojedziesz bryczką czy wózkiem z małym dzieckiem. Swoją drogą te bryczki to niesamowity interes - 70 zł za kilometr :E



Jesli na prawde nie ma blokow na motoryce to jest taki maly diamencik. Ja bym go szlifowal trenujac odbior i panowanie do skutku. Moze byc z niego niezly defensywny pomocnik lub w dalszej perspektywie wysoko ustawiony obronca. Jak sie szybko poblokuje to tez napewno na nim zarobisz :) Moim wiec zdaniem, niezly interes.



Daleko byłem od tej rozmowy ale wkońcu coś napisze...
O dziwo nie jestem "za" ani "przeciw" jeżeli chodzi o Pana Domina. Nie lubię PSL-u, natomiast lubię ludzi którzy chcą działać. Dlatego też głosowałem na P. Marka.

Myślę, że zabudowa placu jest tak samo dobrym pomysłem jak każdy inny, najlepiej by było nic nie robić wg. niektórych... Każda inwestycja bez względu na jej miejsce ( no może oprócz Amfiteatru jest dla miasta dużym plusem.) Jeżeli ktoś ma pieniądze i pomysł to niech sobie robi co chce (oby tylko z zyskiem dla miasta). Samych kamieniczek bym nie budował. Ale ruch już bym zamknął i stworzył jakiś plac z fontannami, ławeczkami itd.

Dlaczego by nie? Otóź nic z tego nie wyjdzie, ponieważ ludzie w Biskupcu nie myślą o przyszłości. Boją się o swoje małe interesy, że tam coś powstanie i może "My" będziemy mieli gorzej... Dla mnie to jest śmieszne.

Pan Domin powiedział, co może być za 20 lat, a wtedy może zostać tylko cichy płacz. Dlaczego Biskupiec został w miejscu...

Rozbudowa Centrum, głównych ulic, Słonecznego brzegu to wszystko może nam wyjść tylko na dobre. Pomyślał bym jeszcze nad naszym małym jeziorkiem.

Od czasu pojawienia się Pana Marka na stanowisku Burmistrza Biskupiec tylko zyskał i można gadać, że poprzednicy nie mieli takiej szansy bo nie było kaski (środków unijnych) ale jak się pojawiła to potrafił złapać byka za rogi!

I to tyle bo spać mi się chce.



Ekonomia w ed leży właśnie w ten sposób, że nie wiadomo właściwie jak się to wszystko kręci ("wiadomo" tylko, że się kręci) i trzeba wszystko samemu wymyślać... jedyne o czym wiadomo dokładniej to na przykład ceny przyprawionych ryb na wężowej (t'skrangowego specjału nieznanego chyba innym), ale ile już zajmuje złowienie takich ryb, ilu ludzi do tego potrzeba to... wielka niewiadoma, żeby nie napisać tego dosadniej... Trolle ze Lśniących (i innych) znowu ponoć handlują kryształem, ale po jakich cenach, ile kosztuje wydobywanie, jak wielkie są skupiska kryształu, ile jest wart kilogram (bo chyba trudno mówić o tonach) i ile można na tym zarobić w jakiejś jednostce czasu? Zgaduj pan... Wszystko pięknie do momentu, w którym sobie chodzimy, plądrujemy kaery, zabijamy Horrory i inne tałatajstwa, wydajemy kasę w sklepach, karczmach, burdelach i za dużo nie myślimy o tym, co się dzieje za sceną... a przydałyby się jakieś szkice chociaż. Jedni chcą domy budować, inni interesy otwierać, wrócić do rodzinnej osady i pomóc rodzicom albo zrobić z niej mały fort, mając gdzieś zarówno jednostrzałówki, jak i wielką politykę... i co wtedy? Zabrać im wszystko i wysłać na trakt?



A Chris wszedl do salonu
- Co ty wyprawiasz, do cholery, Davis? - spytal opierajac sie o framuge drzwi.
Brooke spojrzała na Greya
- O co ci chodzi, co?
- O co mnie chodzi? O to, co robisz. Nie chcesz wrócić do szkoły, bo co?
- To nie Twoj interes, Grey. - powiedziala zła i mały ucichł. No coz, nie od dzis wiadomo ze Sammy lubi krzyki i hałas.
- Od kiedy Brooke Davis sie poddaje i nie walczy do konca, co?
- Od momentu kiedy musi byc bardziej odpowiedzialna, bo jest matka? - spytala ze zdziwieniem.
- Oj, biedna mała Brooke Davis. Josh Cie zostawil. Opiekujesz sie synem. Nie masz czasu i sil rozkrecac biznesu... Oj, oj, oj. Biedna mała Brooke. - powiedzial Chris i prychnal.
- Oj oj oj. Biedny mały Chris. Ana Cie wykorzystywała, potem sie przecpala bo nie mogla z Toba wytrzymac? Ile piw juz wypiles zeby zagoic rany? - spytala i tupnela.
I zapanowala cisza.
Ktora przerwal Chris.
- Idz do fryzjera, do kosmetyczki. Zalatw sobie opieke do dziecka. Idz na randke. Popracuj troche dla zabawy. Tak jak kiedys. Odzyskaj to kim jestes, B.D. - powiedzial spokojnie.
- A ty nie spiewaj Anie pod oknem. - odezwala sie. - Ona jest muzykiem. To musza byc dla niej ogromne tortury.
Usmiechnal sie.
I ona sie usmiechnela.
I Sammy sie usmiechnal.
A pozniej usiedli we trojke przed TV. Chris bujał Sammiego na nosidelku i ogladali GA.



Jestem na małym rozdrożu, bo mam teraz sporo wydatków, m.in. nową Enigmę w wersji full wypas za 80 zeta :/ i prezent dla mojej babci kochanej i nowy fon i jeszcze 189 kilo innych pierdół, a budżet mój nadal "nieco" odstaje od tego, którym się może poszczycić pan Czarnecki Leszek... Tak czy siak jakoś dam sobie radę bez pożyczek od kochanej Lejdi, bo interesy z nią to jak balansowanie na linie bez zabezpieczenia .

Gabs, kusisz dziecino- 69 zeta to coraz rozsądniejsza propozycja ( i nie chodzi mi tu od wymowę liczby 69 ). Tylko że cały czas nurtuje mnie setlista, jaką Satyr zaproponuje. Muszę się zaopatrzyć czym prędzej w nowy krążek, żeby ocenić czy to faktycznie taki gniot, jak się mówi na mieście

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript