Mam pytanie czy w trybie eksploracji mapy na trasie ŚWIDNIK - LUBLIN - DĘBLIN morze występować jakiś ruch kolejowy czyli żeby na stacje podjeżdżały pociągi żeby światło nie było cały czas zielone ponieważ trochę nudno się tak tylko samemu jeździ i czy jest taka możliwość żeby na stacjach było słychać jakieś komunikaty (np.pociąg do Dęblina odjeżdża z peronu 1) albo jakieś CB radio w lokomotywie żeby było tak czy inaczej dziękuję za odpowiedzi.
Jakie morze? Bałtyckie czy Śródziemne?
Pisz staranniej!
Neska, bo tak naprawdę te schematy, które opisują jako jedyne słuszne trzeba przystosować do własnego myślenia Z własnego doświadczenia wiem, że zrobienie mapy myśli z tego, co mówi nauczyciel na lekcji (np. historia, biologia) to karkołomna sprawa. Gdybym miał machnąć taki:
http://www.edu.bialystok....C5%9Bli%201.jpg
schemacik o próbach utworzenia marenostrum na Morzu Bałtyckim przez Szwedów, to chyba bym o.....ł
Zamiast tego robiłem mini komiksy (świetnie oddają ciąg przyczynowo-skutkowy) i pisałem slangiem, zdrobnieniami, jakkolwiek, byle było śmiesznie, ciekawie, inaczej. Zamiast zdaą stosowałem proste symbole. Na polskim robiłem najzwyklejsze "kasztaniaki". Na biologii wszystkie te porypane nazwy starałem się z czymkolwiek kojarzyć.
Wrzuciłbym moje notatki, gdybym miał. Całość poszła do kosza dzieą po skoączeniu matur
Obecnie jedyną "mapą drogową" , która będzie miała zastosowanie w porządkowaniu nieprawidłowości w unijnym prawodawstwie rybackim jest dokument "Sprawozadanie Specjalne Trybunału Obrachunkowego " z grunia 2007 , TO dość precyzyjnie lecz niezbyt głęboko ocenił rodzaj nieprawidłowości wywołanymi nadregulacjami prawnymi, ciekawą okolicznością tej kontroli jest fakt, że identyczne naruszenia stosują administracje na Morzu Bałtyckim tylko na dużo większą skalę niż w przedstawionym sprawozdaniu, w związku z tym że polskie rybołówstwo jest już kontrolowane w 100 procentach środowisko rybackie powinno wystąpić do przedstawicieli rządu i posłów w Parlamencie Europejskim o złożenie wniosku do Trybunału Obrachunkowego w celu dokonania gruntownej kontroli działalności administracji rybackich na Morzu Bałtyckim, bez tego skandynawska propaganda już nigdy nie da nam spokoju.
Koledzy mam problem -- posiadam garmina stret pilot color map z zainstalowaną gp-mapą ,ale chcę zmienić mapę na blue chart -- mapy morskie chodzi mi o mapy bałtyku ale mam problem z zainstalowaniem map source w swoim kompie -- cały czas zgłasza mi komunikat
( there is a problem with the MapSource registry plase re- instal Mapsource and start it again ) --- ponowne wgrania nie przynoszą efektu nawet po wywaleniu z rejestrów plików konfiguracyjnych -- może ktoś ma na zbyciu poprawną wersię napsource -- proszę o pomoc
-- miki
Baltic Cicle
Rowerowy peleton z Brukseli na Cypr przez... Brzeg
Wyjechali z Brukseli 21 czerwca. Teraz są w Czechach. Za tydzień będą w Brzegu. Całą drogę na rowerach. Wśród uczestników są Polacy, Nowozelandczyk, Szkot, Amerykanin, Litwini, Łotysze, Białorusini - ale to nie wszyscy. Każdego dnia dołącza ktoś nowy, każdego ktoś wraca do domu. Formuła jest otwarta: stać Cię na trzy dni – jedziesz trzy dni, masz 3 miesiące wakacji – jedziesz trzy miesiące.
Śpią w salach gimnastycznych, na kempingach, czasem na dziko nad rzeką. O 9 rano wstają na map meeting – odprawę z mapą – jedyny obowiązkowy punkt programu. Na mapie jest naniesiona proponowana trasa i miejsce noclegu. Mają cały dzień na przejechanie 50, 80, albo 120 km – odcinki są różne. Jedni prują po asfalcie, inni szukają ciekawostek architektury, a inni wybierają leśne szutry. Łączy ich rower. Są emeryci, 79-letni, dzieci 12-letnie, kobiety, mężczyźni. Wcześniej się nie znali, zapisali się przez internet i jadą. Co roku gdzie indziej. Zaczęło się od wyprawy dookoła świata, a następnie od rajdu Warszawa – Wilno. I tak kolejno z roku na rok impreza rozszerza kręgi o kolejne kraje: Przylądek Północny – Olimpia, Od Morza Bałtyckiego do Czarnego, Dookoła Bałtyku... W tym roku celem jest Istambuł a następnie Cypr.
Brzeżanie też jadą: Henryk Wójcik i Henryk Małkus zaplanowali start w Pradze. W Brzegu dołączy do nich Michał Szkudlarek, a na kolejnej granicy w Ustrzykach Dolnych Andrzej Staśkiewicz. Tam zmiana sztafety: Henryki wracają a Andrzej z Michałem planują dotrzeć do Istambułu. Całą drogę rowerami.
Grupa przez Brzeg będzie przejeżdżać we wtorek, 16 lipca, już zapowiedziało się około 50 rowerzystów. Przyjmować ich będzie Brzeski Klub „Na Przełaj”, który patronować będzie rajdowi przez dwa dni. Międzynarodowe towarzystwo powinno być zadowolone z oferty. Pokażemy im najciekawsze perełki: na wstępie Ryczyn, potem nasz Wawel, pałac Kopciuszka w Kopicach, Bory Niemodlińskie... poczęstujemy obiadem w Krzyżowicach a nocować będą w muzealnym ogrodzie w Głębocku. Mamy nadzieję, że zapamiętają w Polsce właśnie Brzeg.
Każdy, kto chce się przyłączyć, na dzień, dwa lub miesiąc do wyprawy musi mieć własny rower i namiot. Zapisy: www.bicycle.pl. Plan przejazdu w okolicach Brzegu dostępny na naprzelaj.republika.pl
Mapa trasy (+)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|