Mapa prądów morskich-geografia

Tematy

biblia

Witam
Potrzebuje mapę świata z zaznaczonymi i podpisanymi prądami morskimi.
Za pomoc będą +



Jarek Lis <l@ict.pwr.wroc.plwrote in article
<55sed2$@okapi.ict.pwr.wroc.pl...

In pl.misc.samochody Mark Kaliczynski <ma@bc.cybernex.netwrote:
: A tak naprawde to nawet poza szpitalami ile razy elektrycznosc zostaje
: przerwana komus w ciagu powiedzmy 20 lat w normalnych warunkach?
: Oczywiscie w czasie wojny, lub naturalnych kataklizmow jak huragany
: czy trzesienia ziemi zawsze sie to zdarzy.

O ile dobre pamietam, to w N.Y zdarzylo sie to dwa razy w odstepie 10
lat,
za to pradu zabraklo w calym miescie, i to na ~24h.

Co tam za uklady powymyslali, ze sie takie cuda zdarzaja?

Jarek.


Zle pamietasz. Dzieci poczete w czsie pierwszego zacmienia maja juz wlasne
dzieci /co poniektore oczywiscie/. Ostatnie zaciemnienie /tak tu to
nazywaja/ mialo miejsce w tym roku i bylo to celowe wylaczenie dla
niedopuszcenia do takiej awarii systemu jak za pierwszym razem. Nie objelo
ono calego miasta tylko niektore czesci Queens'u. Nie trwalo 24 godziny
tylko 4 godziny w ciagu dnia i dodatkowo 3 godziny po zmroku /dwa
wylaczenia w sumie 7 godzin/ Ciekawa byla geografia wylaczen. Wylaczono
obszary na ktorych raczej malo budownictwa wysokiego. Ciekawsza byla mapa
wylaczen w zestawieniu
z narodowoscia /rasa/ mieszkancow. Zaciemnienie dotknelo obszarow
zamieszkalych glownie przez chinczykow, koreanczykow, hindusow, zydow i
troche bialych roznych zreszta narodowosci /metro ktore jedzie w tamtym
kierunku, #7, w nowojorkim zargonie to "orient express"/. W tym wszystkim
"Corona" dzielnica zamieszkala przez latynosow glownie z Columbii i
Dominikany swiecila jak globalna latarnia w morzu ciemnosci. Ot takie sobie
skojarzenia i znowu pan....powie, ze jestem rasista i wyrazi zdziwienie jak
to jest mozliwe w NYC bo u nas w Texasie.....

AdamZ



KOMENTARZ SYNOPTYKA z dnia 10 marca 2005 r
KOMENTARZ SYNOPTYKA DO NUMERYCZNEJ PROGNOZY POGODY
z dnia 10 marca 2005 r. godz. 0:00 GMT

Poranek mamy słoneczny lecz mroźny, zwłaszcza na wschodzie oraz w dzielnicach
centralnych. Tutaj temperatura minimalna sięgnęła minus 15 stopni lub nawet była
niższa. Nieco cieplej tylko na zachodzie kraju, ale także mroźno. Duże nocne
spadki temperatury są efektem wypromieniowania termicznego, podczas długiej,
bezchmurnej nocy, przy adwekcji zimnego, suchego powietrza pochodzenia
arktycznego. Cechą charakterystyczną suchego powietrza jest wysoka, dobowa
amplituda temperatury, bardzo często przekraczająca dwanaście stopni, a niekiedy
sięgająca nawet szesnastu stopni. Prawdopodobnie, była to ostatnia tak zimna
noc. W najbliższym czasie będzie następowała wymiana masy powietrza. Zimne
powietrze pochodzenia arktycznego, będzie wypierane na wschód przez cieplejsze
od niego powietrze umiarkowanych szerokości geograficznych, bardzo często
nazywane także powietrzem polarnym. Przebieg tego procesu doskonale ilustrują
kolejne nasze mapy temperatury i linii prądów.

Ocieplenie, ale także i chmury opadowe, przynoszące kolejną porcję śniegu,
przechodzącego w śnieg z deszczem, sprowadzi do nas, aktywny ośrodek niżowy
formujący się nad ogrzewanymi ciepłym Golsztromem wodami Morza Norweskiego.
Obecnie znajduje się on jeszcze poza kołem podbiegunowym, między Grenlandią i
Skandynawią na siedemdziesiątym równoleżniku szerokości geograficznej północnej.
Niebawem rozpocznie swoją wedrówkę w kierunku południowo-wschodnim i wówczas, w
pełnej okazałości pokaże się na naszych mapach ciśnienia. Charakterystyczne
będzie jego przechodzenie przez Góry Skandynawskie, wyrastające z wód Morza
Norweskiego. Następnie skieruje się nad południowy Bałtyk, gdzie będzie wchodził
w trzeci etap triady życiowej. Skieruje on do nas ciepłe, wilgotne powietrze,
przynoszące odwilż, w którym dobowa amplituda temperatury będzie niewielka.

Ryszard Olędzki

10 marca 2005, 8:45



Wyznanie
v.ci napisał:

> Nie znam się może tylko na wilgotności powietrza , bo jakoś w żadnym atlasie
> nie spotkałem się z mapą prezentującą to - podobno decydujące - o klimacie
> zjawisko ...

To rozbrajające wyznanie wyjaśnia wszystko. Cała wiedza v.ci opiera się na
oglądaniu map w domowym zaciszu. Nie korzysta nawet ze wojej ulubionej
encyklopedii.

Parę linków:

portalwiedzy.onet.pl/38190,,,,klimat,haslo.html
Klimat, wieloletni układ charakterystycznych dla danego obszaru stanów pogody,
obserwowanych w ich naturalnym następstwie w dostatecznie długim czasie
(powyżej 30 lat). Układ taki jest wynikiem oddziaływania promieniowania
słonecznego, cyrkulacji atmosferycznej, obiegu wody (cykl hydrologiczny) i
czynników geograficznych, do których należą: szerokość geograficzna, rozkład
lądów i mórz, wysokość n.p.m., ukształtowanie terenu i jego ekspozycja, prądy
morskie, szata roślinna, pokrywa śnieżna, jak również działalność człowieka,
tj. wycinanie lasów, zabiegi melioracyjne, budowa wielkich ośrodków miejskich i
przemysłowych.

Warunki klimatyczne przejawiają się przez elementy klimatu, do których należą:
usłonecznienie, temperatura, wilgotność, zachmurzenie, opady, ciśnienie
atmosferyczne

portalwiedzy.onet.pl/39400,,,,wilgotnosc_powietrza,haslo.html




postanowiłam się wtrącić ;) tylko mnie nie zjedzcie :P

droga Veronico niestety nie mogę się z tobą zgodzić... zdecydowanie przyznaję
rację Richelieu*

geografii (na poziomie LO) można nauczyć się w miesiąc, bo to oczywiste, że
jakieś podstawy ma każdy z nas... no dostaniesz mapę i nie powiesz gdzie jest
afryka? :P ale poważniej: geografia jest dziedziną życiową, bliską ludziom,
wiele wniosków można wyciągnać "z autopsji", z własnych nawet przypadkowych
obserwacji w czasie wycieczek, czy ze zwykłego, uważnego oglądania
wiadomości... trzeba tylko chcieć...
to masa roboty, ale da się zrobić, wierz mi!

jakiś przykład? mam kumpelę, która jeszcze w lutym z gety była noga ;) ale noga
totalna... (prądy morskie ciepłe i zimne tłumaczyło się jej na zasadzie wanny z
wodą: jak z prysznica po powierzchni puścisz cieplejszą wodę to mamy prąd
ciepły, a jak zimniejszą to zimny ;))))), pytała o najprostsze rzeczy, nie
kojarzyła położenia najważniejszych miast, rzek, wysp, bylismy przerażeni!!! -
tak to wygladało) dziewczyna miała do zaliczenia własnie 4 lata nauki geografii
( w 4 klasie, na specjalizacji mielismy gruntowną powtorkę ze wszystkiego: z
tygodnia na tydzień po 10 tematów - kobył)

miała czas od poczatku lutego, od ferii, do końca marca (czyli właśnie miesiąc)
ZALICZYŁA!!! z naszą drobną pomocą: notatki, tłumaczenie, gdy czegoś nie
rozumiała, ale generalnie musiała przecież poradzić sobie sama, sama się
nauczyć, bo nikt za nią nie mogł iść na to zaliczenie ;)))))))...
zdała na 3, a kilka tygodni temu dostała 3 z ustnej z gety...

więc nie opowiadaj tu o rzeczach niemożliwych, bo takie nie istnieją ;)))))) -
wszystko zależy od determinacji i motywacji...
oczywiście ty w odpowiedzi możesz mi napisać, że twoja ciocia w nepalu trzyma w
ogródku trzy słonie - bede miała takie same podstawy, żeby ci wierzyć jak ty
mnie w tej chwili ;))))) ale...
poziom geografii w LO na prawdę nie jest wyśrubowany..., gdyby był to strach
pomyślec co byłoby dalej :P...

tylko proszę nie pisz nic o mojej ortografii, nie wyskakuj jak filip z konopi z
moim fatalnym stylem, brakiem polotu pisarskiego - nołbadys perfekt ;)))
nie zmieniaj tematu (wiesz... nie uważam się za tępą, ale ze stwierdzenia:

"Hmm..a umiesz czytac? "czy mozliwe jest NAUCZENIE SIE geografi z 4 lat w
miesiac??". (A propos, to jeszcze moznaby ortograFI)Powtorzyc-oczywiscie, mozna
nawet szybciej niz w miesiac."

w żaden sposob nie potrafię wywnioskować, że chodzi ci o autora
wątku... ;))))))) cóż... ktoś tu powinien CZYTAC DOKŁADNIEJ...)

piszesz tez:

"Alez jestem pewna, ze po 4 latach w liceum prawie nikt nic nie umie. Chodzilam
do jednego z najlepszych L.O. w Trojmiescie, wymagali od nas duzo, wszyscy
zakuwali i zapominali, a teraz nie wiedza, gdzie leżyjakie wojewodztwo.
Otrzasnij sie z marzen, polskie szkolnictwo jest naprawde BEZNADZIEJNE."

przykro mi, ze twoje liceum nie zadowoliło cię pod względem geograficznym :(
ale jesli piszesz najlepsze to chyba masz na mysli Liceum Marynarki Wojennej
w tym roku na centralnych zawodach olimpiady eograficznej i nautologicznej w
bielsku mieli 9 finalistow... jesli dobrze się orientuję... chociaż może się
mylę nie pretenduję do miana alfy i omegi w dziedzinie trójmiejskich liceów...
:(((((((((((

pozdrawiam Ksymena

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript