Nic z tych rzeczy. Pooglądaj sobie MTV, żeby się o tym przekonać.

To co sie dzieje na koncercie zależy od muzyki. Na różnych melodyjnych therionach ludziska stoją pod sceną i się gapią na muzyków potakując im głowami. To jest dopiero impreza!

No dobra, tydzien słuchania to już czas na opinię... Jak dotąd wszystkie płyty DT, poza (na razie) Falling, uznałem za doskonałe albo wyśmienite. W najgorszym razie bardzo dobre. Falling to według mnie płyta..średnia.
Taką samą ocenę przyznam BCSL. Dwa utwory się bronią: pierwszy, bardzo dobry, i ostatni, znakomity.
Reszty mogłoby nie być. Denerwujący, niby przebojowy Rite of Passage, ckliwy i muzycznie niestrawny The Best of Times, słodka balladka do MTV, czyli Wither i kompletne nieporozumienie, czyli Shaterred Fortress.

Trzydzieści pięć minut doskonałej i bardzo dobrej muzyki i czterdzieści minut pitolenia i nudy.
Uprzedzam ataki ortodoksów: warto mieć tę płytę. Choćby dla The Count of Tuscany i pięknej okładki.

" />
">Tak samo ktoś może powiedzieć o Twoim ulubionym typie ''muzyki'' więc tak szybko oceny nie wydawaj o tym.To że Ci się ten typ muzyki nie podoba nie oznacza, że ta muzyka jest ''pusta i bezwartościowa''
A ja się zgadzam z gniećką. Proszę spojrzeć na takie manieczki (akurat kojarze tylko to z techna). Właściwie jedynyne teksty jakie padają to "jedziemyyyyy", czy "weź pigułke zobaczysz", podczas gdy np. w rocku, metalu , czy (sic!) popie sa teksty na poziomie poruszające różne sprawy


">No jeżeli uważasz, że muzyka techniczna to jest tylko łubudubu to no comment.
Deep Dish - We Gonna Feel It (Extended Mix) ----> dalej uważasz że to czysta łupanina

a przepraszam nie jest ? Nie znam tej "muzyki", jedynie kojarze z dyskotek szkolnych na ktore zdazy mi się wpaść tylko po to żeby coś wypić . I tylko jest łubudubudubudubudubu łubu dubudubudubudubu , "jedziemy jedziemy" i znowu łubudubudubudubu....
Deep dish akurat kojarze dziwnym trafem, lecieli kiedyś na mtv, i nawet ja nie znający się na tym gatunku uważam że jest to denne. Ale jako ze nie znam, nie mam argumentów, i nie będe sie kłucił na temat techna z nikim. Chcesz się kłucić ze mną ? zapraszam do rocka albo metalu, chętnie podyskutuje z Tobą

" />Metallica skończyła się na Kill'em All a tak poważnie,sam nie słucham tego zespołu,ale mówienie o nich że grają pop to lekka przesada,można czegoś nie lubić ale bez przesady.To że są często w MTV,że mają w swojej muzyce trochę melodii nie czyni z tego zespołu pop. Lubiłem swojego czasu posłuchać takie kawałki jak Wait And Bleed czy Spit It Out,ale ogółem nie słucham tego zespołu

Ludzie w UK na szczescie mają Clubland TV i z tego co wiem clubland ma 3x wieksza ogladalnosc niz mtv dance Nic dziwnego ze mtv dance nikt nie oglada jesli klubowo gra tylko wieczorami lub w niektórych pasmach. Masz palblo21 sporo racji wystarczy spojrzec na playliste mtvdance jest ogolnie dostepna na ich stronie. Wracajac do naszej vivy coraz bardziej podoba mi sie dobor muzyki w VivaHitsPolska tj HipHop, Muniek Staszczyk, zespół Ira, Robert Gawliński brakuje jeszcze tylko czegoś z rodzimej sceny klubowej

Nareszcie coś się rusza jeżeli chodzi o tv muzyczne. Wreszcie przestaniemy być skazani tylko na Vive i małomuzyczne MTV gdzie muzyki rockowej było jak na lekarstwo...Swoją drogą ten rok chyba będzie przełomowy jeżeli chodzi o kanały muzyczne bo swój start zapowiedziały Eska tv i Machina tv chociaż ta druga będzie pewnie bardziej lifestylowa..

Jak dla mnie, to ten cały MTV EMA traci na wartości, jak widzę, że porządny rockowy zespół taki jak Linkin Park musi rywalizować z takim syfem, chłamem, dziadostwem, kiczem, muzyką dla mas jak Lady Gaga... I jak znam życie, to ten syf i chłam zostanie laureatem... Wszystko dlatego, że w dzisiejszych czasach króluje kicz, ludzie na ulicach słuchają jakichś syfnych techno i disko zrobionych w klika minut, a porządna muzyka, na której stworzenie ludzie poświęcili mnóstwo czasu i zdrowia, pozostaje w ukryciu. Oczywiście, każdy słucha tego, czego lubi, ale tu trzeba postawić pytanie: dlaczego ludzie lubią syf? I tu winne są środki masowego przekazu, a właściewie radio i stacje muzyczne, które za wszelką ceną propagują "muzykę" disko, pop i co tam jeszcze syfiaste. Chciałbym wiedzieć czemu... Kiedyś (w latach 90 i wcześniej) media promowały porządną muzykę rockową, czy metalową. Teraz jedyna stacja radiowa, jakiej nie boję się włączyć (bo jakaś Lady Gaga może zranić moje uszy) to ESKA Rock... Ale to już raczej dyskusja na inny temat
Kończąc offtop. Nie zagłosuję na LP w "Najlepszy wykonawca w serii MTV World Stage" (bo są za dobrzy, by być w jendej kategorii z tym chłamem, zresztą tak jak pozostali nominowani artyści w tej kategorii), ale za to w "Najlepszy Artysta Rockowy" chętnie oddam na nich swój głos, bo widzę, że mają godnych rywali (Green Day, Foo Figthers, King Of Leon, czy nawet U2 za którym nie przepadam [ale szanuję]).

" />Ja właśnie ciupię w mafie (w końcu jest trochę czasu żeby nadrobić zaległości w grach) i muszę przyznać, ze muzyka jest bardzo fajna. Szczególnie w menu.
Trochę teraz odbiegnę od tematu głównego. Super mi się gra w mafie ale tylko ze względu na klimat tej gry. Muzyka, fabuła, te przerywniki filmowe na które tylko czekam i czuję się jakbym oglądał coś w stylu "Ojca Chrzestnego" czy "Chłopaków z Ferajny". Natomiast sam gameplay już jest toporny. Przechodzenie misji na ogół nie sprawia mi zbyt wiele przyjemności. Na plus na pewno zaliczyć można różnorodność misji i ich cel ale już walka czy ucieczka takie fajne nie są. Mimo to nie przeszkadza mi to i oczekuję dalszego rozwoju wydarzeń. Jeśli Mafia 2 utrzyma klimat i poprawi nieco model rozgrywki to będzie super.
A wracając jeszcze do muzyki z gier to seria NHL ma fajną muzykę. Ogólnie rockowe utwory w menu, które fajnie pasują do twardej gry jaką jest hokej. I można zawsze odkryć jakiś fajny zespół, którego raczej w radiu ani MTV (jeszcze) nie puszczają. Kilka płyt wykonawców z NHL`a już wylądowało na moim dysku.

" />Bądźmy realistami,jakiego kto by zdania nie miał,dobrze zrobila Ania,ze tam poszla,chociażby dlatego,że przybliżyło ją to do związania przyszłości z muzyką.W inny sposób by się jej to nie udało,bo jednak brała już udział w konkursach,zahaczyła o mtv co było bezskuteczne.To,jak się ja odbiera to już inna sprawa.Dla mnie sama idea programu zaprzecza temu,żeby miał wygrać wokalista.W końcu było już masę programów promujących ich.Ja wole Ankę w wersji soundsystemowej.Mimo wszystko,odnosi się wrażenie,że lepiej się w tym czuje.Chociaż w półfinale śpiewała wersję Adele,której jej nikt nie narzucał a pomimo to,wypadło to średnio.W soundsystemie jest o wiele lepiej.Mnie to nie kręci,przyjemne do posłuchania na raz-jednak staram się być obiektywna.Ma dość przyjemną barwę -dla niektórych momentami mogącą brzmieć nienaturalnie-jednak trzymam za nią kciuki.Ze względu na nurty muzyczne,które może ożywić na polskiej scenie.Bo ważne jest to,że oprócz całej otoczki ma też dość szerokie horyzonty-i nie mówię tu o soundsystemie,czy tym co prezentowała w tvnie.Byleby nie dała się zjeść tym,ktorzy będą jej to uprzykrzać.Bo w gruncie rzeczy,to fajna dziewucha,potrafiąca się uśmiechnąc.Także Ania,nie daj się,rób swoje!