Wiem, że były kiedyś pomysły, aby utworzyć polsko-rosyjskie przejście graniczne w Piaskach na Mierzei Wiślanej. Czy ktoś z Was wie czy pomysł ten został zrealizowany? Jeśli nie to czy jest jakiś inny sposób na przedostanie się przez granicę w tych okolicach? Nielegalne przekraczanie chyba nie jest dobrym pomysłem, prawda? Na zdjęciach satelitarnych widziałem, że po rosyjskiej stronie jest lotnisko (mam nadzieję, że nie wojskowe). Mieszkacie w tamtych stronach więc może będziecie coś na ten temat wiedzieć. Z góry dzięki za odpowiedzi.

Mnie zdarzyło się na Mierzei Helskiej zobaczyć na wyświetlaczu nazwę operatora litewskiego, ale nie udało mi się do litewskiej sieci zalogować, zapewne z powodu opisanego przez Variego.
W mojej książce telefonicznej wszystkie numery mam w formie międzynarodowej (+48*********) z dwóch powodów:
1. Zdarza mi sie korzystać z telefonu podczas wyjazdów zagranicznych i nie chcę mieć problemów kiedy dzwonię lub wysyłam SMS korzystając z zapisanych w książce numerów.
2. Mój operator GSM identyfikuje nr osoby dzwoniącej lub nadawcy SMS-a w takiej właśnie formie. Gdy zapisuję taki numer w książce telefonicznej, nie obcinam już prefiksu.
Nie obawiam się przelogowania się telefonu do zagranicznego operatora nawet podczas wizyty w Czeskim Cieszynie (gdzie spokojnie korzystam z sieci polskiej) ponieważ mam ustawiony ręczny wybór sieci. To znacznie prostsze rozwiązanie niż deaktywacja roamingu. Dzięki temu telefon na pewno sam się do innej sieci nie przełączy, a za granicą mam możliwość wyboru najtańszego operatora na tamtejszym rynku, mimo iż niekoniecznie musi mieć on najmocniejszy sygnał przy przejściu granicznym. Przed wyjazdem zawsze sprawdzam stawki operatorów w kraju docelowym.


albo mieć zapisane numery w krajowym formacie. To skutecznie zabezpieczy nas przed wykonaniem połączenia za pośrednictwem zagranicznego operatora, ale nie przed jego odebraniem, a pamiętajmy, że na roamingu płacimy także wówczas, gdy ktoś dzwoni do nas, i to wcale niemało.

" />Witam

Szukam w miare dokładnych ( skala, jakośc skanu ) archiwalnych map z rejonu Żuław Wiślanych ( mierzeja wislana) od stegny do granicy Polskiej czyli do piasek? oraz wszystkich mozliwych materiałów o historii tego rejonu...także o okresie 1940- 45 r.

Będe bardzo Bardzo wdzięczny za wszystkie podpowiedzi - Linki...etc..!!!!

Pozdrawiam
DMX

" />
">Na Mierzei warto jeszcze kopać troszkę tam gdzie nikt raczej nie kopał, Tylko tam czyli na granicy lasów i wsi


kopaliśmy na beszczelnego w "ekstremalnych" miejscach gdzie w każdej chwili można było się natknąć na
w samym lesie i okopach nie ma czego szukać.
Ale wypad udany pod względem integracji

Piaski k. Krynicy Morskiej
Na końcu strefy Mierzei Wiślanej około cztery kilometry od granicy państwowej Polski i Rosji.
Wędrujące wydmy i ruchome piaski, zasypując systematycznie wiejskie zabudowania sprawiały, że osada kilkakrotnie zmieniała swoje położenie. Nie ma tu dużych ośrodków
ani tak bogatej bazy gastronomicznej jak w innych miejscowościach, są za to urokliwe pensjonaty, kwatery prywatne i pola namiotowe. W pobliżu Piasków swoją plaże mają naturyści.

Większa mapa

" />Neue Welt było dużą gospodą dla turystów podróżujących po mierzei (stąd późna data powstania). Po powstaniu Wolnego Miasta zapewne nieco podupadła (ostatnia osada po stronie WMG), bowiem granicę wytyczono 1,5 km na wschód od niej. Widać jeszcze rów graniczny, był tu pewnie posterunek - polska granica celna pomiędzy WMG i Niemcami. Zapewne niezbyt "szczelna" - m.in. tędy przemycano masę broni dla gdańskiej Heimwehr i innych "pokojowych" organizacji...
Pewnie miast turystów - w gościnnych pokojach stały skrzynie z karabinami i amunicją...
Obok gospody było kilka zabudowań gospodarczych - razem gdzieś 5-7 budynków.

Przekopane...