Wróciłyśmy.
Bilirubina w normie.Dzieki Bogu.
Morfologia na granicy.Ale dobrze,ze to nie wątroba jak podejrzewali.
Dzieki za fluidki.

Kurcze....jakoś brak mi sił-nie fizycznych

Efenka a duża ma twe dziecie bilirubinę?

Bo jeśli chodzi o szczepienie to moja młoda dostała mając ją na poziomie 2,5 a górna granica wg norm laboratoryjnych jest 1,2.Lekarka powiedziała, żeby się takim wynikiem nie przejmować bo u takich maluchów wcale tak szybko ponoć nie spada..
Co do ewentualnego zbicia to nam kazali podawać małej kilka razy na dobę glukozę.. i wiem że jeśli dziecko jest karmione sztucznym mlekiem to niby szybciej spada. Czytałam na necie że czasem odstawiają dziecko od piersi i podają pokarm modyfikowany.

Felisiti ja tu podobno chętnie rozdaje kopniaki wiec poczekaj niech no ja tylko moje glany wyciągnę, szykuj cztery litery. Zaglądaj kochana ale może już nie potajemnie , no chyba ze ty z ABW
Właśnie wycałowała , wyściskała i nic nie napisała o sobie i Krzysiu

a reszta ??

martynusia dzielna kobietka z Ciebie dobrze że męża już masz chwile odsapniesz , mój też przyjechał i poszli na basen

Kaśka wyniki mam , morfologia w normie , wysoka jeszcze bilirubina ale odrobinę , żelazo na granicy ale w normie , wyszły za to w moczu leukocyty dzwoniłam i kazała poczekać do poniedziałku na wyniki posiewu.
Nadal nie chce jeść , kaszkę zjadł o 12 i do 17 nic nie tknął zero ,ychh o 17 przez 40 min udało się zjeść słoiczek zupki. Dziś mieliśmy dwie premiery : jedną termomixową drugą mięskową ( 2 łyżeczki potrawki z królika) w niedzielę z glutenem spróbujemy . I nie mam pomysłu czym go przepajać bo nie chce ani herbatki ani soku nic , ychh umęczona jestem.

Karolka my też w gondoli ale my mamy dużą i tak jak Kasia z podnoszonym oparciem

Goniaj Kaśka mnie uprzedziła bo też miałam zapytać czy się nie obawiasz że za jakiś czas nerki się nie odezwą ?

Pisze w imieniu zony mam na imie Pawel

Wczoraj zona została zabrana z maluchem do szpitala aby zbic poziom bilorubiny czy jakos tak bo ma zwysoka zółtaczke Poziom tej bilorubiny mial 19  

Czy jest sie czym martwic ?

A czy zona karmi piersia?
Jesli tak to nie jest to wcale powod do zmartwienia. W okolicy 2-4 doby u dzieci karmionych piersia zaczyna sie wlasnie zoltaczka. I granice normy to 20-22mg. Ale najwazniejsze czy nie ma dodatkowych objawow (nadmierna sennosc, letargicznosc, problemy z karmieniem itd) i czy bilirubina wykazuje tendencje spadkowa. powinno byc przeprowadzone dodatkowe badanie i jesli jest spadek to raczej juz nie wzrosnie ponownie. A w miedzyczasie karmic jak najczesciej i wystawiac dziecko na slonce (akurat swietna pora na to ). Nawet przez szybe. Rozebrac do pampersa i naswietlac naturalnie.
I bedzie dobrze! Na na pewno!
ja mam swoistych rekordzistow zoltaczkowych. Najmlodszy mial chyba tak dlugo jak sie dalo w granicach normy bo co najmniej 2 miesiace. Ale wszystko bylo dobrze. Bilirubina spadala i w koncu sie wybielil
Acz nie calkiem, bo ma raczej sniada cere

Próby wąrtobowe

Bilirubina całkowita 3.43
AlAT 52.8
AspAT 0.1
Fosfataza alkaliczna 63
A- amylaza 1220.5


Takie wyniki. Morfologii niestety nie udało się zrobić bo wet dał starą próbkę, podobno była uszkodzona i zrobił się skrzep Ja z tych wyników nic nie wiem ale weterynarz stwierdził, że wyniki są w normie tylko A- amylaza jest pod górną granicą. Wynika z tego, że kot ma zapalenie trzustki... Kazał mi natychmiast zmienić karmę. Regularnie podawać Bezo-Pet i jeszcze raz pobrać krew, zrobić morfologię. Dziwi mnie, że to tylko tyle... zmiana karmy jeszcze nie pomogła, nawet wcześniej no ale spróbuję. Może faktycznie trzeba "trafić" w odpowiednią. Poza tym ciężko mi nawet stwierdzić czy jest on dobrym wetem... jedyny, który zdołał jak na razie pobrać krew. A i nie liczyłam na to, że ktoś zdiagnozuje mi kota, raczej podpowie co mam robić. Najbardziej zależało mi na poleceniu dobrego weterynarza z Krakowa lub Tarnowa.

już się melduję!
Jest OK - enzymy wątrobowe spadły do poziomu NORMY!!!! Bilirubina poniżej jedności. Odstawiamy leki wątrobowe HURAAAAA
Morfologia ogólna również dobra jedynie leukocyty w górnej granicy normy - zwłaszcza granulocyty kwasochłonne - więc muszę upolować qupale do badania - być może jest jakiś obcy. Wyniki droktor omawial mi telefoniczne więc nie mam dokładnych wartośći ale są dobre. ( Jak powiedzial doctore "sam bym chciał takie mieć " )
Moj doktor nie odrobacza w ciemno - każe robić badanie . Upilnowanie 3 kit - by złapać co je czyje nie jest łatwe tym bardziej , ze na barfie kupkują rzadziej i się mi nie odmeldowują .

A ... Kluska znów w fazie DAMKI - śpiewy , jęki i froterowanie podłogi odchodzi w najlepsze. Czas wybrać jej męża , bo 6 czerwca kończy rok.

Mniej wiecej co dwa miesiace robie sobie wybrane badania, w tym lipidogram
Wyniki caly czas byly stabilne, cholesterol ok 200, HDL ok 55, LDL
stopniowo spadal od 140 do ostatnio 110
Natomiast w przypadku Trojglicerydow w ostanim badaniu zdarzyl sie dziwny
skok z poziomu ok 70 -80 ( stabilnego przez pare miesiecy ) do 173 !
Diete mam w miare stabilna, duzo nie kombinuje, w takim razie skad ten
nagly wzrost ?
Czy przyczyna moze byc to ze badanie robilem nie na czczo ( 4-5 godz po
solidnej zoltkownicy ) ?
Chyba zrobie jeszcze jedno w innym laboratorium - moze im sie cos pomylilo
podczas analizy.

Aha, wczesniej czytalem posty dotyczace funkcji watroby u optymalnych, u
mnie bilirubina spadla z 1.14 ( czerwiec ) do 0,29 ( dzisiaj )
Mysle ze tak jak pisal Paleo przyczyna polepszenia sie funkcji watroby u
mnie jest zwiekszenie ilosci jedzonego Bialka, ktore teraz
trzymam na poziomie ok 1g/kg
Niestety ciagle nie moge zbic poziomu AIAT (GPT), ktory ciagle utrzymuje
sie w granicach 70 - 100 ( norma 5 - 50 U/l )
--
Pozdr Piotr