granicą wyrazy bliskoznaczne

Tematy

biblia

Dziekuje za wytlumaczenie, co oznaczaja wyrazy bliskoznaczne :)
Wydaje mi sie jednak, ze wyrozumialosc moze miec pewne granice - np. gdy
ktos popelnia blad, mozna byc wyrozumialym dla niego raz czy dwa, trudniej w
przypadku gdy robi to notorycznie, wiedzac ze lamie istniejace zasady. Po
pewnym czasie nie aprobujemy jego zachowania.
Natomiast tolerancja to raczej godzenie sie z istniejacym stanem,
zaakceptowanie go, swiadoma zgoda na czyjes poglady, zachowania - tu trzeba
zgodzic sie na cos, czego byc moze nie aprobujemy, rezygnujemy ze stosowania
przymusu wobec innych.
Czyli owszem wyrazy bliskoznaczne, ale nie do konca calkowite synonimy.
Nie rozumiem tylko, dlaczego uwazasz Gosiu, ze tolerancja i wyrozumialosc to
nie sa tematy wiazace sie z miloscia - wydaje mi sie, ze jak najbardziej sa
(chyba ze chcesz o tym porozmawiac na priv jesli nie odpowiada Ci dyskusja
tutaj)
Pozdrawiam



Powiem szczerze: jako filolog powinnaś dbać o Twój język ojczysty, bo im lepiej
znasz go, tym sprawniej jesteś w stanie posługiwać się także językami obcymi,
nie wspominając już o tłumaczeniu. Ale: nie pisz żadnych wypracowań o miłości
:), wypracowania nie są żadnym dowodem na Twoją znajomość języka polskiego,
sprawdzają tylko konkretną umiejętność - pisania wypracowań. Ja jestem (będę :))
polonistką, w czasie studiów pisałam głównie prace (pseudo-)naukowe i różne
formy dziennikarskie, żadnych rozprawek czy charakterystyk - i jestem niemal
pewna, że gdybym miała teraz napisać wypracowanie w stylu tego, które pisałam na
maturze, byłoby to dużo trudniejsze niż pod koniec ogólniaka, kiedy miałam
dopiero co za sobą dziesiątki tego typu wypracowań.

Czytaj po polsku! Czytaj książki po polsku, bo łatwo w ramach kształcenia języka
przerzucić się całkowicie na literaturę obcą. Czytaj polską prasę, np. tygodniki
społeczno-polityczne. I, skoro studiujesz języki obce, zacznij bawić się w
tłumaczenie pisemne tekstów obcojęzycznych na polski. Staraj się, by brzmiały po
polsku jak najlepiej, korzystaj ze słowników obco-polskich (w czasie studiowania
języków obcych zwykle zaleca się korzystanie ze słowników jednojęzycznych, ale
warto sięgać też po te dwujęzyczne, bo znajomość polskich odpowiedników jest
również bardzo istotna), korzystaj ze słownika wyrazów bliskoznacznych. Nad
polszczyzną też trzeba pracować :))

Z ciekawości: jaki kierunek studiów, jakie języki studiujesz? W Polsce czy za
granicą?



Ja Ci wytlumacze co Was laczy.
Podchlebiasz sie, cukrujesz, wazelinujesz,narzucasz sie mu [ tu wstaw sobie
jeszcze pare innych wyrazow bliskoznacznych ] w kazdym watku.
Nawet jak sam daje Ci do zrozumienia ze sie go czepiasz (dosyc subtelnie bo to w
gruncie rzeczy dobrze wychowany facet) to najwyrazniej nie pojmujesz ani aluzji,
ani slow wprost.
I nie pisze tego bynajmniej w obronie "biednego" big_newsa bo on tez bywa
irytujacy ale Ty przekraczasz czasami granice dobrego smaku.
A to zdrabnianie nickow : Bigus, Longus, klitus bajdus... Fuj !
I nie odpowiadaj mi: to nie czytaj tego co pisze !
Lubie czytac Forum Lodz i nawet Ty mnie do tego nie zniechecisz.
Szkoda tylko ze sama nie widzisz ze zachowujesz sie jak zauroczona
trzynastolatka i jak sie wszyscy nabijaja z twojego stosunku do big_newsa.
Uklony
ZO



Polacy na Florydzie... hahahahaha!
Jezeli jeszcze raz ktos mi powie, ze Polacy potrafia sie zachowac normalnie
poza granicami Polski to wysle mu chyba bilet zeby zobaczyl na wlasne oczy
naszych rodakow w cociekawszych akcjach...
Sytuacja dzisiejsza:
Floryda, Clearwater Beach.
Plywam sobie tu i tam, generalnie zbijam baki w wodzie na calkiem zaludnionej
plazy az nagle w moje oczy rzuca sie jegomosc rozmawiajacy przez komoreczke.
Wszystko byloby cacy gdyby nie fakt, ze jegomosc ten lazil po pachy w wodzie,
ok 50 m od brzegu. Znajomi amerykanie rowniez zwrocili uwage na zjawisko,
chwilke sie posmialismy i juz bylem gotow zapomniec o zjamisku z telefonem
gdy nagle uslyszalem...( no co uslyszalem?)... staropolski zwrot "KUR.A"
Lecialo wszytsko, kur.wy, ch.je i inne ciekawe, charakterystycznie dla Polonii
zawartosci slownika wyrazow bliskoznacznych a wszystko to w ramach spokojnych
rozmow mojego rodaka z jego rozmowcami.
Cala sytuacja trwala jakies 50 minut, pojawil sie rowniez kompan szanownego
pana, ktory raczyl podplynac do kolegi i rowniez zajac sie rozmowa przez
swoj "flip-phone", nie rozszerzajac zasobu slow poza kilka niezbednych.
Nie bede przytaczal temetu rozmow bo nie warte sa glebszego wnikania.
Generalnie, bardzo milo uslyszec od moich znajomych: "Stary, po cholere ten
Polak gada przez komorke w srodku oceanu i czemu tak strasznie bluzni?"

Pozdrowienia dla pOlOniI ;-)



Gość portalu: :-) napisał(a):

> Jezeli jeszcze raz ktos mi powie, ze Polacy potrafia sie zachowac normalnie
> poza granicami Polski to wysle mu chyba bilet zeby zobaczyl na wlasne oczy
> naszych rodakow w cociekawszych akcjach...
> Sytuacja dzisiejsza:
> Floryda, Clearwater Beach.
> Plywam sobie tu i tam, generalnie zbijam baki w wodzie na calkiem zaludnionej
> plazy az nagle w moje oczy rzuca sie jegomosc rozmawiajacy przez komoreczke.
> Wszystko byloby cacy gdyby nie fakt, ze jegomosc ten lazil po pachy w wodzie,
> ok 50 m od brzegu. Znajomi amerykanie rowniez zwrocili uwage na zjawisko,
> chwilke sie posmialismy i juz bylem gotow zapomniec o zjamisku z telefonem
> gdy nagle uslyszalem...( no co uslyszalem?)... staropolski zwrot "KUR.A"
> Lecialo wszytsko, kur.wy, ch.je i inne ciekawe, charakterystycznie dla Polonii
> zawartosci slownika wyrazow bliskoznacznych a wszystko to w ramach spokojnych
> rozmow mojego rodaka z jego rozmowcami.
> Cala sytuacja trwala jakies 50 minut, pojawil sie rowniez kompan szanownego
> pana, ktory raczyl podplynac do kolegi i rowniez zajac sie rozmowa przez
> swoj "flip-phone", nie rozszerzajac zasobu slow poza kilka niezbednych.
> Nie bede przytaczal temetu rozmow bo nie warte sa glebszego wnikania.
> Generalnie, bardzo milo uslyszec od moich znajomych: "Stary, po cholere ten
> Polak gada przez komorke w srodku oceanu i czemu tak strasznie bluzni?"
>
> Pozdrowienia dla pOlOniI ;-)





To nie jest ani smieszne, ani powazne, po prostu zalosne. Chcialo ci se pisac o
takich pierdolach? jestes az tak bardzo znudzony lub zdesperowany? ? ? Cala ta
sytuacja nie jest warta ani opisywania ani dyskusji na ten temat....lol


Pozdr

H.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript