Grażyna Torbicka w Koszalinie

Tematy

biblia

– To było wykonanie, którego nie owstydziliby się najlepsi – tak występ gitarzysty Adama Wocha ocenili jurorzy konkursu ‟Młody Muzyk roku 2009”. Koszalinianin zrobił wrażenie także na ubliczności, która nagrodziła go długimi brawami. Jednak, o długich dyskusjach członkowie kapituły zdecydowali, że na ółfinały Eurowizji do Wiednia ojedzie akordeonista Bartosz Głowacki.

W finale konkursu skierowanego do młodych muzyków, którzy nie ukończyli 19 lat, wzięło udział siedem osób. Gala, którą oprowadzili Grażyna Torbicka i Maciej Orłoś odbyła się w oniedziałkowy wieczór w Studiu Koncertowym im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie. Utalentowanych artystów, którym w czasie występów towarzyszyła Orkiestra Polskiego Radia oceniało sześcioosobowe jury od rzewodnictwem dyrygentki Agnieszka Duczmal.
Finałowy koncert oprzedziły godziny rzygotowań i rób. Uczestnicy konkursu spotkali się, między innymi z Krystyną Jandą, która uczyła ich jak mają zachowywać się na scenie. Mimo nawału zajęć młodzi muzycy zdążyli się zaprzyjaźnić.
– Może trudno w to uwierzyć, bo wcześniej się nie znaliśmy, ale bardzo szybko nawiązaliśmy kontakt – mówi Adam Woch. – Moim marzeniem było, żeby zagrać koncert z grupą rzyjaciół i tak rzeczywiście się stało.
Osiemnastoletni koszalinianin na finałowym koncercie wystąpił rzedostatni. Zagrał ‟Concerto de Aranjuez” Joaquin Rodrigo. Jurorzy byli od wrażeniem, czemu dali wyraz w swoich ocenach.
– Podobało mi się, że ozwoliłeś muzyce oddychać, a jednocześnie konsekwentnie budowałeś napięcie i co najważniejsze dałeś nam się wzruszyć – zwrócił się do Adama gitarzysta Krzysztof Pełech.
Pianista Karol Radziwonowicz ochwalił osiemnastolatka za dbałość o każdy dźwięk i życzył mu, żeby utwór w całości wykonywał jeszcze wiele razy.
A jak ocenia swój występ młody gitarzysta, któremu w stolicy towarzyszyli rodzice i nauczyciel Zbigniew Dubiella?
– Odczuwałem stres, ale na koncercie grało mi się lepiej, niż na róbach – relacjonuje Adam. Oczywiście, jak większość muzyków uważa, że mógł wypaść lepiej.
Osiemnastolatek, który w maju będzie zdawał maturę, chce się teraz skupić na rzygotowaniach do swojego recitalu, który odbędzie się najprawdopodobniej w marcu, w studiu koncertowym Radia Koszalin.
– Konkursy też są nieuniknione, ale kolejny duży, w którym wezmę udział odbędzie się dopiero jesienią – mówi gitarzysta.
(amb)



Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" będzie miał od tego roku nową formułę - w konkursach wystartują wyłącznie olskie filmy. Tegoroczna, 26. już edycja festiwalu otrwa od 20 do 23 czerwca. Przyznane zostaną trzy rodzaje nagród - Wielkie Jantary, Małe Jantary i Super Jantar.

Jak wyjaśnili organizatorzy na wtorkowej (29 maja) konferencji rasowej w Warszawie, zmiana formuły imprezy jest "ukłonem w stronę rężnie rozwijającej się olskiej kinematografii i wynikiem wzrostu rodukcji debiutanckich dzieł" w Polsce. Filmy zagraniczne będą rezentowane oza konkursami, na okazach specjalnych.

W ramach festiwalu odbędą się dwa konkursy: na najlepszy ełnometrażowy olski debiut fabularny - gdzie zwycięzcom rzyznane zostaną Wielkie Jantary 2007, i na najlepszy krótkometrażowy olski debiut filmowy - gdzie rzyznane będą Małe Jantary 2007.
czytaj dalej


W walce o Wielkie Jantary 2007 zmierzy się 10 filmów: "Chaos" w reż. Xawerego Żuławskiego, "Chłopiec na galopującym koniu" Adama Guzińskiego, "Z odzysku" Sławomira Fabickiego, "Przebacz" Marka Stacharskiego, "Hiena" Grzegorza Lewandowskiego, "Sztuka masażu" Mariusza Gawrysia, "Aleja gówniarzy" Piotra Szczepańskiego, "Spadek" Edwarda Porembnego, "Pod owierzchnią" Marka Gajczaka i "Rezerwat" Łukasza Palkowskiego.

Nagrody te rzyznane będą w 4 kategoriach: za najlepszy debiutancki film (nagroda dla reżysera), najlepszy scenariusz, zdjęcia i debiut aktorski. W jury zasiądą: Filip Bajon (przewodniczący), Grażyna Torbicka, Jan Komasa, Jacek Bławut i aktor Andrzej Chyra.

Małe Jantary 2007 zostaną rzyznane w 3 kategoriach: za najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny, fabularny i animowany. Wśród filmów fabularnych nominowano do tej nagrody m.in. "Emilka łacze" Rafała Kapelińskiego i "Miasto ucieczki" Wojciecha Kasperskiego, wśród dokumentów - m.in. "Rendez Vous" Marcina Janosa Krawczyka i "Słońce i cień" Jana Holoubka, wśród animacji - m.in. "Kraina Cieni" Tomasza Głodka i "Cyrk" Moniki Muchy.

W tym konkursie jurorami będą: Andrzej Barański (przew.), Mariusz Wilczyński, Maria Zmarz-Koczanowicz, Łukasz Wylężałek i Bartosz Paduch.

Zaplanowano również konkurs specjalny - o Super Jantara. Nagroda ta będzie rzyznana twórcy najlepszego olskiego filmu debiutanckiego ostatniej dekady. O tym, który film zostanie nią uhonorowany, nie będą decydować jurorzy, lecz telewidzowie i internauci. Głosowanie rzebiegnie w ramach lebiscytów organizowanych rzez TVP i serwis Stopklatka.

Do Super Jantara nominowano 15 filmów: "Teraz Ja" Anny Jadowskiej, "Oda radości" trojga reżyserów - Anny Kazejak-Dawid, Jana Komasy i Macieja Migasa, "Wesele" Wojciecha Smarzowskiego, "Pręgi" Magdaleny Piekorz, "Symetria" Konrada Niewolskiego, "Warszawa" Dariusza Gajewskiego, "Zmruż oczy" Andrzeja Jakimowskiego, "Moje miasto" Marka Lechkiego, "Edi" Piotra Trzaskalskiego, "Głośniej od bomb" Przemysława Wojcieszka, "Bellissima" Artura Urbańskiego, "Szczęśliwy człowiek" Małgorzaty Szumowskiej, "Patrzę na ciebie, Marysiu" Łukasza Barczyka, "Torowisko" Urszuli Urbaniak i "Farba" Michała Rosy.

Projekcje filmowe będą się odbywać w Miejskim Ośrodku Kultury w Koszalinie. Towarzyszyć im będą spotkania filmowców z ublicznością, dyskusje o kondycji olskiego kina, koncerty (m.in.

Anji Garbarek), wystawy i organizowane rzez Stowarzyszenie Filmowców Polskich warsztaty scenariuszowe.

Organizatorami festiwalu są Urząd Miasta Koszalin i Stowarzyszenie Filmowców Polskich.

Pierwszym w historii festiwalu zdobywcą Wielkiego Jantara za najlepszy debiutancki film był Krzysztof Zanussi, uhonorowany za obraz "Iluminacja". W kolejnych latach laureatami tej nagrody byli m.in. Krzysztof Kieślowski, Agnieszka Holland i Filip Bajon.

Źródło: INTERIA. l
http://film.interia. l/wiadomosci/film/news/koszalin-stolica-polskiego-kina,918265,38



Koszalin ma kolejny owód do dumy. 16–letnia skrzypaczka Marta Kowalczyk wygrała krajowe eliminacje do Konkursu Eurowizji dla Młodych Muzyków i będzie reprezentować nasz kraj w majowym finale w Wiedniu.
– Jestem bardzo szczęśliwa i zmęczona – owiedziała nam utalentowana artystka, która nie spoczywa na laurach i rzygotowuje się do kolejnych konkursów oraz uczy się do egzaminów i klasówek w szkole muzycznej w Warszawie.
Marta na skrzypcach gra od 10 lat. Pierwsze szlify zdobywała w Zespole Szkół Muzycznych im. Grażyny Bacewicz od okiem rofesor Małgorzaty Kobierskiej, która była ewna, że jej uczennica  zrobi na jurorach duże wrażenie.
– Wszyscy uczestnicy rezentowali się doskonale, ale Marta oprócz umiejętności technicznych i charyzmy, bardzo dobrze wygląda na scenie i nie boi się kontaktu z ublicznością – chwali koszaliniankę nauczycielka. Czwartkowy występ skrzypaczki w warszawskim Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego oglądały zza kulis jej mama oraz rzyjaciółka. Obie bardzo się denerwowały, a kiedy rzewodniczący jury Jerzy Maksumiuk ogłosił werdykt, rzuciły się sobie w ramiona.
– Cały konkurs to było ogromne rzedsięwzięcie medialne – dodaje Joanna Kowalczyk, mama skrzypaczki. – Ale atmosfera była wspaniała. To było święto młodych muzyków.
Uroczystość transmitowaną rzez kanał TVP Kultura, rowadzili Grażyna Torbicka i Maciej Orłoś.  Pokazanie się na żywo w ogólnopolskiej stacji telewizyjnej wiązało się nie tylko z dużym stresem, ale też całodniowymi rzygotowaniami.
– To było dosyć męczące, bo zamiast ćwiczyć konkursowe utwory, musieliśmy rzymierzać kolejne stroje – opowiada Marta. Jednak okazało się, że nawet czasochłonna stylizacja nie zaszkodziła 16- latce, która okonała sześciu finalistów, min. ianistę Michała Kozłowskiego, akordeonistę Macieja Frąckiewicza i skrzypka Mateusza Makucha i wygrała. O jej zwycięstwie zadecydowało jury wraz z ublicznością, głosującą za ośrednictwem sms-ów.
Aleksandra Barcikowska


Robert Wasilewski, dyrektor Filharmonii Koszalińskiej:
- Martę znam od wielu lat. Ona ma ogromny talent, a w grę na skrzypcach wkłada wiele emocji. Jest też nad wiek dojrzała. To nie rzypadek, że wygrała krajowe eliminacje do Eurowizji dla Młodych Muzyków. Marta występowała w naszej filharmonii z uczniami szkoły muzycznej oraz jako solistka z rof. Janem Staniendą, który od dwóch lat uczy ją gry na skrzypcach w Warszawie. 


Jeżeli koszalinianka wygra finał (9 maja w Wiedniu) to będzie trzecim muzykiem reprezentującym Polskę, któremu to się udało w 26-letniej historii Eurowizji.
W 1992 roku, w Brukseli Konkurs Eurowizji dla Młodych Muzyków wygrał 18–letni skrzypek Bartłomiej Nizioł. W 2000 roku, w Bergen w Norwegii – najmłodszym w historii zwycięzcą Konkursów Eurowizji został 13–letni wówczas ianista, Stanisław Drzewiecki.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript