Ja mam gres techniczny wlasnie. Jest on o tyle lepszy, ze jest "barwiony w masie" czy jakos tak i nie ma sily, zeby sie przytarl i przebarwil. Wzialem taki nie najdrozszy z Opoczna o kolorze kawowym z takimi ciemniejszymi ziarenkami. Jak to sie sprawuje, nie wiem bo parkuje na zewnatrz. Ciagle jeszcze nie zdazylem posprzatac garazu po budowie
Ja mam gres techniczny wlasnie. Jest on o tyle lepszy, ze jest "barwiony w masie" czy jakos tak i nie ma sily, zeby sie przytarl i przebarwil. Wzialem taki nie najdrozszy z Opoczna o kolorze kawowym z takimi ciemniejszymi ziarenkami. Jak to sie sprawuje, nie wiem bo parkuje na zewnatrz. Ciagle jeszcze nie zdazylem posprzatac garazu po budowie
Ja także mam taki gres. Garaż ogrzewam, jest w bryle budynku. Przez dwa lata była rupieciarnia, ale jak ostatnio mi autko zamarzło (mechanicznie, złe paliwko na stacji w kierunku do Lublina), to je posprzątałam i prakuję w nim.
Jaskrawy, teraz Ci wierzę, żę to wygoda.
W zimę jest ok, są białe przebarwienia od soli na nim, ale mop i dobry płyn i po problemie.
W zimę jest ok, są białe przebarwienia od soli na nim, ale mop i dobry płyn i po problemie.
U mnie robi sie syf niesamowity. Dwa auta codziennie wwożą tony błota. Inna sprawa, że... jeszcze w garażu nie sprzątałem. Gres techniczny się sprawdza. W ogóle nie jest śliski i nie ściera się. To chyba nie najgorsze rozwiązanie.'
Garaż ogrzewam słabo (mam tam z 7-8 stopni), ale to wystarcza. Jak się trochę ociepli, będę musiał w końcu posprzątać
No a my w końcu zrobliśmy w garażu podłogę z gresu technicznego. Płaciłam za płytki po 19 zł za m2 a robocizna wyszła 40 zł za m2. Do tego trzeba doliczyć koszt kleju i fugi. Nie mam pojęcia jak podłoga będzie się sprawowała, bo do garażu póki co wjechać nie mogę , ale z kim nie rozmawiałam, to wszyscy mnie namawiali na gres właśnie.
Czyli kosztowo pi razy oko podobnie.
Z tym namawianiem jest tak, ze kazdy zachwala swoje, lub na swoje narzeka. Rzadko kto ma doswiadczenia z jednym i drugim, co to by jego rada rzeczywiscie miarodajna byla.
Witam wszystkich
mam pytanie - czy wiecie jakie będzie wykonczenie klatek schodowych - trochę sie zaniepokoilam gdy dowiedzialam sie, ze moze to byc normalnie pomalowana klatka plus gres. liczylam na parterze na jakies wzmocnienie scian - na przyklad kamien. obawiam sie, ze klatki moga ulec szybkiemu zniszczeniu
poza tym co oni wykombinowali z tym wejsciem na teren osiedla - czy to ma byc naprawde stok do zjezdzania na sankach??? tak powiedzial mi pracownik dzialu technicznego. nie podoba mi sie ten nasyp. co wy o tym sadzicie? mieszkanie mam w klatce drugiej - na jaki termin obstawiacie odbior, bo oczywiscie nic konkretnego nie dowiedzialam sie w Pirelli
"Maniek4" wrote in message
news:h38e2r$9g7$1@news.interia.pl...
Masz racje zapewne, ale i tak mnie korci.
Mam teraz kafelkarza, uklada kotlownie, zwykly gres techniczny bez fugi.
Plytka rarytasem nie jest, ale jak na takie wymiary to stara sie
chlopaczyna i wyglada niezle. Tam nie ma ogrzewania podlogowego, wiec
postanowilismy zaryzykowac. Zobacze jak to wyjdzie na koniec i jakas
decyzje podejmiemy. Trzeba bedzie rozlozyc pare plytek tego polerowanego
gresu i zobaczymy jak tam wymiary.
" />
">Płytki gresowe są bardzo twarde i odporne na ścieranie. Mają małą nasiąkliwość i minimalne zdolności absorpcyjne (dzięki czemu nie robią się na nich plamy). Najczęściej obecnie stosowany jest gres porcelanowy (popularniejszy niż techniczny i polerowany) dostępny w różnych kolorach i fakturach; może być szkliwiony. Płytki gresowe dostępne są w kilku rozmiarach; najpopularniejsze mają 10 x 10 cm i chętnie układane są w kuchniach
edit:
http://www.budujdom.psb.com.pl/poradnik/09wykoncz/04plytki.php
Zdjęcie nr 3 i 4 - nawet nieźle to to może wyglądać. O ile fajny wzór wybiorą oczywiście. No, po wakacjach będziemy chyba mieli "nowe oblicze akademika" . Teraz jeszcze tylko z zewnetrzną elewacją by mogli coś zrobić, bo wygląda... ehmm... "klasycznie". Baaardzo klasycznie...
" />Witam, mam pytanie, na które nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi. Położyłem gres w kuchni, przy kuchni wychodzą schody betonowe z dołu, wykończone stopnicami merbau. Parkiet w salonie przy kuchni okazał się niestety za drogi (100m2 w całym domu, ale max 35m2 naraz, więc bez dylatacji), zdecydowałem się na deskę barlinecką merbau. Nie wiem czy ją kleić czy układać jako pływającą, dlatego że chcę koniecznie połączyć ją z gresem bezlistwowo i ze schodami też najchętniej bezlistwowo (prosta linia). Wymyśliłem coś takiego: W całości podłoga pływająca na takich matach jak pod panele, przed gresem i schodami (ok. 0,5m - 1m) maty chcę przykleić do podłoża i tego barlinka później przykleić do mat, oczywiście misternie wyrównując krawędzie frezarką. Na styk później przyklejam gres i ostatni stopień schodów merbau ścięty na grubościówce do 1cm. Co o tym myślicie - da tak radę? I jakiego użyć kleju i jakich mat? I czym wypełnić spoiny? Nie mam kogo spytać, a parkieciarze do których dzwonię albo mi to zrobią po swojemu albo wogóle nic nie powiedzą, a ja już nie mam niestety środków na fachowców, a jestem dosyć "techniczny" że tak to nazwę.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl