Na początku przyszłego roku na komputery stacjonarne i konsole next-gen zagości The Pit: Dog eat Dog, hack'n'slash produkcji Freedom Factory Studios. Mamy pierwsze informacje, obrazki z gry i szkice koncepcyjne.
W kilka lat po globalnym konflikcie, który doprowadza do niemal całkowitej zagłady ludzkości, świat zmienia się nie do poznania. Poszczególnymi regionami świata rządzą klany, powstają pierwsze areny, gdzie gladiatorzy, uzbrojeni w co tylko uda się znaleźć i przerobić, walczą na śmierć i życie - tym właśnie jest The Pit: Dog eat Dog.
Wcielamy się w jednego z takich zawadiaków i przy wykorzystaniu różnych strategii, specjalnych umiejętności i dostępnego arsenału: od rzeźnicznych tasaków po strzelby czy kołkownice, staramy się uporać z innymi wojakami. Rozgrywka utrzymana będzie w konwencji hack'n'slash z widokiem TPP.
The Pit: Dog eat Dog umożliwi rozgrywkę do 4 graczy zarówno w sieci, jak i na wspólnej kanapie przy jednej konsoli. Przewidywana premiera to początek 2011 roku, a platformy docelowe to PC, PS3 i Xbox 360.
Źródło: Gamezilla
Lesiek, na łąskę Shallyi czytaj ze zrozumieniem... To u Dudiego, a nie u Endriu! Pozwól, że Ci wytłumaczę... Twój łowca, tropiciel czy kto tam ma przerąbane, nie gladiator!
Chłopaki, 95% będę w niedzielę gdzieś po 20:20, tylko litości z czasem gry, bo na 8 rano pociskam prowadzić lekcje moim dzieciaczkom
A no, Endriu, w sumie w jakiej tonacji nam prowadzisz? Czyżbym dobrze wyczuwał Chrom i Stal? Potrzebne mi to do wczucia się w realia, specjalne zasady możemy chyba pominąć, nie? .
1. Jak sie nazywasz w realu (opcja nieobowiązkowa) Radek
2. Gdzie mieszkasz (wystarczy miasto) Pszczółki (mapa w opisie drużyny )
3. Czym zajmujesz się na codzień (nauka, praca) obecnie prawie bezrobotny - projektuję automatykę, a dokładnie do klimatyzacji4. Jakie są twoje zainteresowania, hobby - wypady weekendowe, dobry film, książka, wędkarstwo
5. Czy uprawiasz jakiś sport (jeśli tak to jaki) : i w tym miejscu najbardziej podobała mi sie wypowiedz rogala , dużo tego było (siłownia, biegi, koszykówka, siatkówka), obecnie to spacery z żoną a jak mi sie uda to basen6. Twój ulubiony polski klub piłkarski to: jeszcze długo takiego chyba nie będzie
7. Twój ulubiony zagraniczny klub piłkarski to: BARCELONA - ale to są wspomnienia tej słynnej Barcelony z Holendrami (van Basten, Rejkard itd.), ale z przyzwyczajenia ciągle im kibicuje8. Twój ulubiony polski piłkarz to: miernoty przeklęte ( sie zdenerwowalem przy czytaniu tego pytania)
9. Twój ulubiony zagraniczny piłkarz to: brak
10. Ulubione filmy: REJS !!! no jest tego cała masa ale ten tytuł musiałem przytoczyć - klasyka, oprócz tego Waleczne serce, Gladiator, Władca pierścieni, Pulp Fiction, Poranek Kjota
11. Ulubiona muzyka: bez ograniczeń od poważnej do techno
12. Od kiedy grasz w MZ i jak to sie zaczeło : to tak dawno było ze juz nie pamietam nawet
13. W jakie inne gry poza MZ śmigasz : miesiąc wcześniej byłoby tego troszkę, a na dzień dzisiejszy tylko MZ i to tez jak mam czas
14. Czy podoba Ci sie pomysł takich ankietek : ekstra pomysł
Zgadzam, się jeśli chodzi o OST z gier - jeśli nie chcecie jechać na ogranych schematach muzycznych z filmów to gry są ciekawą alternatywą, szczególnie jeśli idzie o ścieżki dźwiękowe z jakiś takich trochę starszych (lub mniej znanych gierek): np. ja czasem korzystałem z soundtracka Warhammer: Dark Omen albo wyłapałem kilka kawałków z Total Annihilation na podkład do bitwy morskiej, w której uczestniczyła jedna z moich dawniejszych drużyn. Z takich nowszych to (i bardziej znanych) to Vampire The Masquarade: Redemption (motyw Wiedeński rządzi i wymiata) Baldurs czy Diablo - a w ICW - chyba jedynce był taki motyw, że po ścieżki muzyczne były podzielone na kilkusekundowe kawałki (bo engine gry tworzyło muzykę "dynamicznie" - zresztą nie jestem pewien czy przypadkiem nie jest tak we wszystkich grach z serii - bo z pozostałych to miałem po prostu skądś ściągnięte gotowe całości) i można je było sobie fajnie składać (żeby nie nadużywać słowa: "miksować").
Z filmów to raczej wykorzystywałem muzę z takich obrazów jak: Gladiator, O.Samuraj czy Troja niż z WP (z niego to puszczałem tylko czasem jakieś konkretne kawałki, głównych motywów muzycznych starałem się unikać).
No a Dead Can Dance, Enya czy Clannad - we właściwych momentach odpowiednie utworzy - to już rządzą maksymalnie
Koledzy, zajrzyjcie w link podany niżej:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=159564
Narazie aukcji jest kilka, ale dziś wieczorem i przez kilka następnych dni będzie aktualizacja.
Dojdzie jeszcze kilka gier - m.in Armed Assault, do tego zeszyty TBiU, kilka monografii AJ Press (P-47, B-25, A-20, Gladiator, Typhoon), kilka książek oraz perełeczka - prawie nieużywana kierownica topowej klasy - Logitech Driving Force Pro, która pasuje do Sony PS i do PC.
Dlaczego sprzedaję - po prostu opróżniam póły z rzeczy, których nie używam. Gry są fajne i miałem zamiar obie je zostawić, ale skoro nie mam czasu nawet na granie w iłka, to może przydadzą się wam, waszym dzieciakom, lub znajomym.
Pozdrawiam
ulubione OSTy, kompozytorzy itp.
ja pochwalę się odkryciem dnia dzisiejszego:
OST do GRINDHOUSE, narazie do Planet Terror i do Death Proof - słucham wciąż ten pierwszy ale jest MEEEGA, słychać duży wkład Roberta Rodrigueza dlatego ten kto słuchał osta z SinCity usłyszy znajome dźwięki.
a teraz moje upodobania.
mistrz mistrzów - Hans Zimmer i wszystko co stworzył, a najbardziej muza z Gladiatora, Black Hawk Down, The Rock i Batman:Begins.
a dalej:
Howard Shore [LOTR]
Clint Mansell [Requiem For A Dream, Pi, The Fountain]
Charlie Clouser [SAW]
Akira Yamaoka [Silent Hill gry]
Don Davis [Matrix]
Bill Conti [Rocky]
James Horner [Braveheart, Troy]
Micheal Kamen [Band Of Brothers, What Dreams May Come]
Harry Gregson-Williams [MGS3]
no a prócz wymienionych wielbię osty z Nip/Tuck, The Boondock Saints, Transformers The Movie, Gone In 60 Seconds, Tekkenów i Residentów [tylko z gier i motywy MM z pierwszej części].
maniak muzyki filmowej poleca!
Tej gry nie pamiętam, ale pamiętam za to Carmagedon Ta gra była poprostu świetna Ehh... przyznaje racje, aż łezka się w oku kręci na wspomnienie tych gier.
Teraz patrze na opis kolegi i widze, ze gra on w Rome, a mi się przypomniała taka gra Pretorian bodajże, ale głowy za poprawnośc tytułu nie dam. W każdym razie, można było tam walczyć na arenie jako gladiator, z innym człowiekiem lub ze zwierzęciem, można było się rydwanami ścigać, był podbój kolejnych części świata (wtedy znanego) dzięki polistyce i dzięki wojsku, ehh... to była gra, wciągała na długo No i pamiętam, ze prawie cała Europa byłą pod moim panowaniem
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|