Grzegorz Panek stosunek

Tematy

biblia

Autor listy najadł się w Tłusty Czwartek pączków, stąd pierwsza trójka nie była w stanie się poruszyć w stosunku do ubiegłego tygodnia. Tuż za podium ostro atakują SDM, Gotye i drugi Cincotti, a na 10 debiutuje Jożin z bażin. Poza tym jest też jeden kawałek, niesinglowy, który ostatnio za mną chodzi, ale w tym tygodniu jeszcze wstrzymałem jego ewentualny debiut na MLP, jeżeli w tym tygodniu też będzie mnie tak trzymało, to może za tydzień będzie bardzo wysoko notowana nowość. Co to za kawałek, na razie niech pozostanie tajemnicą. Najwyżej odnotowaną nowością w poczekalni w tym tygodniu jest Stacey Kent - przesłuchałem ostatnio całą płytę - jest rewelacyjna, a The Ice Hotel może już wkrótce sporo namieszać w czołówce. Dalej mamy też bardzo ładną piosenkę K.D.Lang, zaskakującą wersję przeboju Modern Talking. Genesis w końcu się przebił do poczekalni, Makowiecki i Markowska na razie nieśmiało, ale niewykluczone, że się rozkręcą, a na koniec Ola Kiełb ze składanki "Zabieszczaduj z aniołami" w piosence z repertuaru Agaty Budzyńskiej.

1 1 4 BUSY BEING FABULOUS The Eagles
2 2 4 POR FAVOR Ewa Bem
3 3 4 GOODBYE PHILADELPHIA Peter Cincotti
4 7 3 MOJA CUDOWNA NAUCZYCIELKA Stare Dobre Małżeństwo
5 14 3 HEARTS A MESS Gotye
6 13 3 MAKE IT OUT ALIVE Peter Cincotti
7 5 8 WALKA JAKUBA Z ANIOŁEM Strachy Na Lachy
8 4 11 ZABIESZCZADUJ Z NAMI The Gruz Brothers Band/Stare Dobre Małżeństwo
9 9 5 LUDLOW STREET Suzanne Vega
10 34 1 JOŻIN Z BAŻIN Ivan Mladek
11 6 6 SO MUCH TO SAY Jerzy Grunwald
12 10 15 PIOSENKA STARYCH KOCHANKÓW Raz Dwa Trzy
13 22 2 WINNING ARROW Bic Runga
14 8 8 W DRODZE Artur Rojek
15 17 4 FUTERKO Basia Stępniak Wilk
16 11 7 BROTHERS IN ARMS Metallica
17 12 11 GDZIEKOLWIEK Grzegorz Turnau
18 16 9 DŁUGA DROGA W DÓŁ Happysad
19 18 18 GOODBYE Lionel Richie
20 19 18 BOMBONIERKA Basia Stępniak Wilk & Grzegorz Turnau
21 30 2 WONDERFUL LIFE Zucchero
22 20 4 KEEP IT ON THE LOW Tatiana Okupnik
23 27 2 GONE GONE GONE Robert Plant & Alison Krauss
24 33 1 SO FULL Novika feat. Marsija
25 32 1 WAVE OF SORROW (BIRDLAND) U2
26 21 13 BIRDS Bic Runga
27 15 5 DISKO PARTIZANI Shantel
28 25 3 END OF THE WORLD Blackfield
29 31 1 DOBRA KONSTELACJA Lady Pank
30 23 13 KRÓL Zespół Reprezentacyjny
POCZEKALNIA
31 38 3 LONDYN 8:15 IRA
32 36 8 SKŁAMAŁABYM Anna Maria Jopek
33 40 4 HOT STUFF (LET'S DANCE) Craig David
34 35 4 ABSOLUTNIE Raz Dwa Trzy
35 N 1 THE ICE HOTEL Stacey Kent
36 45 2 RENDEZVOUS IN RIO Michael Franks
37 50 2 ANGEL TOWN Peter Cincotti
38 46 2 DIG, LAZARUS, DIG Nick Cave & The Bad Seeds
39 44 2 KRAKÓW-SALONIKI Maja Sikorowska
40 39 5 MY ROAD Blue Cafe
41 41 4 ZOSTAĆ MISTRZEM Wilki
42 37 5 PUNISH THE MONKEY Mark Knopfler
43 N 1 I DREAM OF SPRING K.D.Lang
44 N 1 YOU'RE MY HEART, YOU'RE MY SOUL Thomas Anders
45 47 3 KILLER ON THE ROAD Oh Laura
46 N 1 OSTATNIE WSPÓLNE ZDJĘCIE Tomek Makowiecki
47 N 1 TURN IT ON AGAIN Genesis
48 N 1 JESZCZE RAZ Patrycja Markowska
49 N 1 MAŁYM SNEM POPŁYNIEMY DALEKO Ola Kiełb
50 49 4 CHARMED LIFE Mick Jagger


Wypadły:
BĘDĘ BIEC, DROGA JEST DŁUGA Lidia Pospieszalska
[sic!] (MTV Unplugged) Hey
KOLĘDA PŁYNIE Z WYSOKOŚCI Pospieszalscy
YOU DON'T KNOW WHAT LOVE IS The White Stripes




Widzew Łódź - Motor Lublin 1:1 (0:0)


Passa kolejnych zwycięstw zakończyła się w najmniej spodziewanym momencie, bo w meczu z ligowym outsiderem i to przed własną publicznością. Widzew zremisował z Motorem, choć mecz kończył w liczebnej przewadze. Ale lublinianie zasłużyli sobie na ten punkt ogromną determinacją i wolą walki.

Widzew rozpoczął w składzie mocno zmienionym w stosunku do tego, którym grał przed tygodniem. Na prawej flance pojawił się Krzysztof Ostrowski, a lewą zajął Piotr Grzelczak. Natomiast Dudu przeszedł na lewą obronę, a Łukasz Broź na prawą. Motor zaczął mecz odważnie i kilka razy znalazł się pod bramką Macieja Mielcarza, ale wywalczył tylko dwa rzuty rożne. Gospodarze jednak szybko odzyskali inicjatywę i zaczęli atakować. W 18. minucie zakotłowało się w polu karnym gości. Najpierw po akcji Grzelczaka płasko strzelał z 11 metrów Ostrowski, ale piłkę zmierzająca do bramki wybił Grzegorz Wojdyga. Za chwilę Ostrowski z prawej strony świetnie zacentrował do Marcina Robaka, ale po jego główce, kapitalną paradą popisał się Dawid Dłoniak, wybijając piłkę poza boisko. W 25. minucie meczu Robak znalazł się na 16 metrze przed bramką, jednak był na pozycji spalonej. Na stadionie podniosła się wrzawa i łódzki napastnik, nie słysząc gwizdka, oddał strzał. Sędzia zbyt pochopnie pokazał mu za to żółtą kartkę. Pięć minut później, po centrze Dudu z kornera, na długim słupku główkował z pięciu metrów Jarosław Bieniuk, ale ponownie obrońca wybił piłkę, a dobitka stopera Widzewa znowu odbiła się od obrońców. Widzew dość często wykorzystywał dynamicznych Grzelczaka i Ostrowskiego, którzy łatwo przedostawali się pod szesnastkę Motoru. W 38. minucie meczu, po kolejnym rzucie rożnym, powstało zamieszanie na środku pola karnego, a najwięcej przytomności umysły wykazał Panka, który przyjął piłkę, ale będąc tyłem do bramki, zdecydował się na strzał przewrotką. Piłka tylko nieznacznie minęła słupek bramki gości. Kilka minut później uderzał z wolnego Robak, ale trafił w boczną siatkę. Motor w tej części gry kilka razy cofał się głęboko i dość rozpaczliwie bronił. Niestety widzewiacy nie potrafili kilkoma podaniami z głębi pola rozmontować obrony lublinian. Starał się Panka, ale miał za małe wsparcie od innych zawodników. W 42. minucie po zagraniu przez całe pole karne, doskonale zamykał akcję Grzelczak. Niestety, pierwszy jego strzał zablokowali obrońcy, a dobitkę złapał Dłoniak.

Drugą połowę otworzył strzał Łukasza Grzeszczyka z 18 metrów, lecz piłkę pewnie złapał bramkarz. W 51. minucie niezdecydowanie Wojciecha Szymanka w środku boiska wykorzystał Rafał Król i szybko podał na skrzydło do Marcina Popławskiego. Ten dynamicznie wpadł w pole karne, a interweniujący Łukasz Broź spowodował jego upadek. Arbiter orzekł faul i wskazał na jedenasty metr. Karnego pewnie wykorzystał Maciejewski, myląc Mielcarza. W 54. minucie fatalny błąd popełnił w prostej sytuacji Dłoniak, wypluwając łatwą piłkę wprost pod nogi Robaka. Napastnik Widzewa tego jednak nie wykorzystał. Chwilę później Sernas idealnie wyłożył piłkę Grzeszczykowi, ale ten strzelił nieprecyzyjnie i Dłoniak wybił piłkę. Niedługo po tej akcji Motor w ciągu minuty stracił zawodnika i prowadzenie. Najpierw biegnącego prawą stroną Dudu sfaulował Kalinowski. Otrzymał drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną. Rzut wolny egzekwował sam poszkodowany. Dudu mocno zakręcił piłkę w stronę bramki, a źle ustawiony Dłoniak wpuścił ją za kołnierz. Co ciekawe, grający w dziesiątkę Motor wcale nie cofnął się do obrony, ale próbował nawet kilka razy atakować. Jednak po trzech wypadach za swoją połowę, lublinianie zaczęli powoli oddawać inicjatywę. Widzew każdym dośrodkowaniem sprawiał wiele zagrożenia pod bramką rywala, gdyż Dłoniak bronił bardzo niepewnie na przedpolu i głównie kurczowo trzymał się linii bramkowej. Po jednej z takich centr, w świetnej sytuacji znalazł się Panka, ale spudłował z niespełna dwóch metrów. W 71. minucie, tuż po wejściu na boisko, Dejan Miloseski mógł zdobyć prowadzenie. Po dobrym zgraniu przez Robaka, popularny "Milo" strzelił bardzo ładnie technicznie, zewnętrznym podbiciem, ale piłka odbiła się od poprzeczki i spadła pod nogi Sernasa, którego jednak zdołali ubiec obrońcy. Widzew cały czas frontalnie atakował, zachęcany przez stojącego przy linii bocznej Pawła Janasa. Trzeba przyznać, że choć Motor bronił się chwilami rozpaczliwie, to jednak ambicja piłkarzy z Lublina była imponująca. Na pięć minut przed końcem meczu kontuzji doznał Król i opuścił boisko. Przez trzy minuty goście grali w dziewięciu, gdyż sędzia nie zezwolił od razu na zmianę. Lublinianie chyba nie zdawali sobie z tego sprawy, bo nawet mając piłkę, nie wybijali jej, tylko próbowali rozgrywać. Pod koniec spotkania goście skupieni na swojej połowie, desperacko bronili się przed atakami Widzewa. W 88. minucie zza pola karnego huknął Miloseski, ale piłka minęła bramkę. Mnożyły się rzuty rożne pod bramką Dłoniaka, który w końcówce meczu odzyskał sprawność i kilkoma interwencjami zażegnał niebezpieczeństwo. W doliczonym czasie gry groźnie z wolnego uderzał Dudu, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

Motor wywiózł z Łodzi punkt, na który w pełni zasłużył. Nie z powodu tego, że miał okazje do zdobycia bramki, ale walczył z niesamowitą determinacją przez pół godziny, grając w osłabieniu. Widzew zagrał dobry mecz, a że go nie wygrał, to tym razem ujmy mu nie przynosi. Będzie okazja na zwycięstwa w następnych pojedynkach.

Bramki:
0:1 Maciejewski (48) - karny
1:1 Dudu (58)

Składy:
Widzew: Mielcarz, Broź (59, Ben Radhia), Szymanek, Bieniuk, Dudu, Ostrowski, Grzeszczyk (70, Miloseski), Panka, Grzelczak (46, Lisowski), Robak, Sernas.
Motor: Dłoniak, Wojdyga, Maciejewski, Żmuda, Kalinowski, Sykora, Król (85, Ferreira), Niemczyk (43, Adamiec), Hempel, Fundakowski, Popławski.

Żółte kartki:
Robak, Lisowski (Widzew), Kalinowski x2, Król, Popławski (Motor)

Czerwona kartka:
Kalinowski (Motor)

Sędzia:
Tomasz Wajda (Żywiec)
Widzów:
8000 (600 gości)


www.widzewiak.pl

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript