Grzegorz Słyszyk

Tematy

biblia


oglądałam tę konferencję o 12.00 i uderzyło mnie wystąpienie starszego faceta
piszesz o konferencji zarządu?

był tam Grzegorz Słyszyk - pełnomocik
Bruce Robinson - prezes
Ryszard Ziółek - vice-prezes

[ Dodano: 1 Luty 2006, 22:17 ]



Życie nie jest pasmem bułek z masłem, jestem ciekaw do ilu agencji zarząd MTK wysłał zapytania ofertowe. Pewnie do wszystkich.

"A to z dzisiejszego onetu
"Pelnomocnik zarzad MTK Grzegorz Slyszyk powiedzia PAP, ze nie zamierza juz udzielac dziennikarzom zadnych informacji, odsylając do wynajetej przez Targi agencji public relations. Przedstawiciele tej agencji powiedzieli natomiast PAP, ze nie wspolpracuja juz z MTK. Jednym z powodow było odwolanie przez Targi zaplanowanej na piatek konferencji prasowej, podczas ktorej zarzad mial odpowiedziec na stawiane przez dziennikarzy pytania."
wiecej:
http://wiadomosci.onet.pl/1254122,11,item.html

Pytanie do Kolezanek i Kolegow: jak w milej i kulturalnej atmosferze rozstac sie z Klientem z dnia na dzien (tygodnia na tydzien - jesli umowa tego nie reguluje), tak by nie ucierpial jego i nasz (agencji) wizerunek.
Przyznam, ze zalatwiam i swoj interes - moj klient nie chce przyjac do wiadomosci, ze wspolpraca nam sie nie uklada i lepiej rozstac sie, czyli pora zmienic Agencje, konsultanta, doradce.

Pozdrawiam
Grzegorz Olma
ART VISION PR
Katowice"

Pozdrawiam,

DB



Grzegorz Slyszyk, who said he was an attorney for building management, said the structure, built in 2000, could not have collapsed from the snow because excess snow was regularly cleared from the roof.

?The snow was last removed two weeks ago, and since then there hasn?t been much snow,? he said. ?Definitely, it?s too early to speculate on a cause.?

NBC

[`][`]





Prezydent Chorzowa wypowiedział dzierżawę gruntów i budynków zajmowanych przez Międzynarodowe Targi Katowickie
Prezydent Marek Kopel podjął taką decyzję po kontroli przeprowadzonej w spółce MTK. Urzędnicy z chorzowskiego magistratu stwierdzili, że spółka naruszyła warunki umowy dzierżawy. MTK złamały m.in. zakaz poddzierżawienia budynków osobom trzecim i nie utrzymywały ich w należytym stanie. Umowa została wypowiedziana z dniem 1 października ze skutkiem natychmiastowym. Do końca miesiąca MTK mają przekazać miastu teren targów i uregulować wszystkie zaległości względem Skarbu Państwa i gminy Chorzów.

- Prezydent Chorzowa konsultował z nami swoją decyzję i w pełni ją popieram. Umowa dzierżawy była niekorzystna dla miasta. Poza tym MTK w ostatnim czasie stały się firmą mało wiarygodną. Ich działalności towarzyszyły kontrowersje, np. ostatni pomysł zorganizowania wystawy gołębi czy zamieszanie z targami górniczymi - mówi wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski, który jest reprezentantem Skarbu Państwa.

Kłopoty MTK zaczęły się w styczniu ubiegłego roku po zawaleniu się hali wystawienniczej. Pod jej gruzami zginęło wtedy 65 osób. Zdaniem prokuratury to właśnie zarząd spółki, m.in. przez złą eksploatację hali i nieodśnieżanie jej dachu, doprowadził do tragicznej w skutkach katastrofy budowlanej.

Od 1 listopada przez najbliższy rok terenami targów będzie zarządzać gminna spółka ADM Chorzów Stary. Wszystkie 37 firm podnajmujących obecnie pomieszczenia od MTK otrzyma od nowego dzierżawcy propozycje kontynuowania umów. Również MTK będą mogły wynająć pomieszczenia i hale niezbędne do prowadzenia działalności targowo-wystawienniczej. - Przez ten czas zastanowimy się, co zrobić z tym terenem. To bardzo atrakcyjnie położone miejsce i wcale nie jest powiedziane, że muszą tu być organizowane targi - mówi Kopel.

Według pełnomocnika MTK mecenasa Grzegorza Słyszyka decyzja prezydenta Kopla jest całkowicie bezprawna:

- Jeżeli się z niej nie wycofa, zaskarżymy ją do sądu i będziemy się domagać odszkodowania. Wstępnie szacujemy, że może to być kwota od 40 do 60 mln zł.

jm



Wiesława Kamczyk, przedostatnia żywa osoba wydobyta z gruzów MTK, wycofuje pozew przeciwko Targom. Nie stać jej na zapłacenie 7,5 tys. zł opłaty sądowej. - Inne ofiary katastrofy też tego nie wykluczają - przyznaje stowarzyszenie Wokanda.

32-letnia Kamczyk pracuje w firmie zajmującej się sprzedażą produktów dla hodowców gołębi. 28 stycznia tego roku pojechała na wystawę gołębi pocztowych, która odbywała się w hali Międzynarodowych Targów Katowickich. W trakcie imprezy budynek się zawalił. Zdaniem prokuratury powodem katastrofy były błędy konstrukcyjne oraz zalegająca na dachu gruba warstwa śniegu i lodu. Pod gruzami zginęło 65 osób, a 144 zostały ranne.

- Byłam przedostatnią żywą osobą, do której dotarli ratownicy. Pod warstwą stali, śniegu i lodu czekałam na nich cztery godziny - wspomina pani Wiesława.

Kobieta trafiła do szpitala ze zmiażdżoną nogą i pękniętą miednicą. Z powodu uszkodzenia jednego z nerwów do dzisiaj nie ma czucia w stopie. - Do końca życia co kilka miesięcy muszę robić badania nerek - dodaje kobieta.

Kamczyk, podobnie jak wiele innych ofiar katastrofy, postanowiła walczyć z MTK o odszkodowanie za utratę zdrowia i doznane cierpienia. Pozew w jej imieniu złożyło katowickie stowarzyszenie Wokanda [reprezentuje 26 ofiar - przyp. autora]. Opiewa na 150 tys. zł.

Kilkanaście dni temu kobieta dowiedziała się jednak, że sąd zajmie się jej sprawą pod warunkiem, że wpłaci 7,5 tys. zł opłaty. Sędziowie uznali, że stać ją na to, bo pieniądze wypłacone przez towarzystwo ubezpieczeniowe Allianz, ubezpieczyciela MTK, umieściła na lokacie bankowej. A jej kwota przewyższa wysokość opłaty sądowej.

- Poczułam się, jakbym to ja była winna katastrofy i teraz próbowała wyłudzić pieniądze od właścicieli hali - mówi zrezygnowana Kamczyk. Kobieta postanowiła wycofać pozew przeciwko MTK, bo nie stać jej na tak wysoką opłatę. Pieniądze są jej potrzebne na dalsze leczenie.

Marcin Marszołek, prezes Wokandy, powiedziała nam, że bez zgody pani Wiesławy stowarzyszenie nie będzie mogło prowadzić sprawy przed sądem. W przyszłym tygodniu jej pozew zostanie więc wycofany.

- Podobne sygnały otrzymujemy także od kilku innych ofiar, które nie zostały zwolnione z opłat. One też zastanawiają się nad rezygnacją z walki przed sądem - przyznał szef katowickiego stowarzyszenia.

Pod koniec sierpnia Wokanda wystosowała do wszystkich partii politycznych oraz prezydenta Katowic apel z prośbą o pomoc finansową. Stowarzyszenie, powołując się na wcześniejsze deklaracje polityków, że będą wspierali ofiary katastrofy, prosiło o pokrycie opłat sądowych dla 16 osób. Na apel odpowiedzieli tylko SLD oraz Piotr Uszok, prezydent Katowic.

- Prezydent stwierdził, że nie ma możliwości prawnych udzielenia takiej pomocy, natomiast działacze lewicy, że nie mają już na to pieniędzy. Zaproponowali stypendia dla dzieci ofiar - tłumaczy prezes Marszołek.

Tadeusz Cymański, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS-u, nie potrafił w czwartek powiedzieć, dlaczego jego ugrupowanie nie odpowiedziało na prośbę Wokandy. Obiecał to sprawdzić.

- Przypomnę jednak, że tuż po tragedii posłowie naszej partii przekazali na rzecz ofiar największa kwotę ze wszystkich ugrupowań [pół miliona złotych - przyp. autora]. Mamy więc prawo do wewnętrznego spokoju - podkreślił poseł PiS-u.

Zdaniem posła Stanisława Zadory, szefa śląskich struktur LPR-u, kierowanie próśb o wsparcie finansowe do partii politycznych nie jest dobrym pomysłem. - Taką pomoc trudno bowiem potem rozliczyć - tłumaczy poseł.

Prezes Marszołek: - Będę prosił o pomoc wszystkich i wszędzie. Byle tylko ofiary nie rezygnowały z walki z MTK.

Nie udało się nam w czwartek uzyskać komentarza MTK w tej sprawie. Mecenas Grzegorz Słyszyk, pełnomocnik prawny Targów, przez cały dzień nie odbierał telefonu.

Po katastrofie hali Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, zadeklarował, że zwróci się do sądów z prośbą, aby zwalniały pozwy przeciwko MTK z opłat sądowych. Przepisy nie zezwalają jednak w tej sprawie na stosowanie automatu. Każdy przypadek jest więc rozpatrywany indywidualnie. Pod uwagę brane są zarobki i wydatki każdej ofiary oraz członków jej rodziny. Sąd domaga się także ujawnienia wysokości wypłaconego przez Allianz odszkodowania. Na tej podstawie sędziowie wydają decyzję o całkowitym bądź częściowym zwolnieniu z opłat. Ich stawki wahają się od 1 do 7,5 tys. zł.

źródło

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript