grzybica objawy początku ciąży

Tematy

biblia

moge ci tylko napisac, co znaczy konkretny sluz... dni plodne i nieplodne mozesz wyznaczyc tylko dzieki codziennej obserwacji sluzu i mierzeniu temperatury <metoda objawowo-termiczna, ktora nalezy prowadzic ok. 4-6 mies., aby miec jakas mozliwosc wyznaczenia tych dni... nie zrobisz tego po jednym miesiacu!>... pisze to dlatego, bo nigdy nie wiadomo, ile bedzie trwal cykl... okres moze sie przesunac i wtedy dni, ktore teoretycznie mialy byc nieplodne, okazuja sie plodnymi i moze dojsc do nieplanowanej ciazy... wynika to z tego, ze okres przesuwa sie dlatego, iz przesuwa sie owulacja, poniewaz okres wystepuje u zdrowych kobiet na 12-16 dni po owulacji... jesli okres sie przesunal, to i owulacja sie przesunela, dlatego zwykle wyliczanki to rosyjska ruletka...


a co do sluzu, to <cytujac anusiax z innego tematu>...



JAK BADAĆ ŚLUZ
Warto wyrobić nawyk analizy śluzu podczas wizyty w łazience. Po pewnym czasie robi się to automatycznie. Bierzemy papier toaletowy i patrzymy czy dostrzegamy jakiś ślad śluzu. Na badanie wpływa stosunek i wtedy śluz można dopiero analizować po 12 godzinach, choroby.


ANALIZA KOLORU
Najpierw analizujemy kolor, zazwyczaj wyróżniamy następujące:
Biały – tzw. śluz kremowy, jest to śluz niepłodny, jest też często pierwszym objawem ciąży.
Przezroczysty – jest śluzem płodnym, należy dokładnie przeanalizować jego rozciągliwość.
Żółty - może świadczyć o zakażeniu, grzybicy, należy zbadać zapach i udać się do lekarza.
Różowy – występuje w momencie tzw. plamienia okołoowulacyjnego, w poprzedniej części opowiadaliśmy, że w momencie pęknięcia i wydobycia komórki jajowej pęcherzyk Graffa wypełnia się krwią, często wtedy kobieta odczuwa bardzo silny ból i krwawi na jasnoczerwono bądź różowo.
Brązowy – w fazie poowulacyjnej świadczy o za małej ilości progesteronu lub problemach hormonalnych, konieczna wizyta lekarska



ANALIZA ROZCIĄGLIWOŚCI
Następnie próbujemy rozciągnąć śluz w nitkę...

śluz rwie się po 1 cm lub nie ma go wcale - okres niepłodny.

śluz zaczyna się rozciągać ale do 2-3 cm – okres płodny, uważniej obserwujemy śluz w ciągu następnym 3-4 dni.

śluz rozciąga się w długą nitkę, z wyglądu przypomina białko jaja kurzego – okres najbardziej płodny – owulacyjny.


ANALIZA WILGOTNOŚCI
Warto też zapamiętywać odczucie jakie nam towarzyszy przez cały dzień.

Sucho – okres niepłodny.
Naoliwienie – zaczyna się zbliżać okres płodny.
Bardzo wilgotno – dzień szczytu śluzu – owulacja.


Faza niepłodna
Suchość i brak śluzu – na początku, zaraz po miesiączce, przez kilka dni panuje suchość i brak śluzu.
Suchość i śluz w bardzo małej ilości - następnie pojawia się bardzo krótko drobna ilość śluzu mimo suchości, właściwie prawie go nie widać i można w ogóle go nie zauważyć.

Faza płodna początkowa
Śluz lepki, rwący się, kremowy – pojawia się śluz lepki, który powoli przechodzi w kremowy, mimo, że nie ma on dobrych właściwości dla życia plemników, oznacza, że zaczyna się zbliżać faza płodna albo już się zaczęła. Taki śluz może utrzymywać się nawet kilka dni.

Okolice owulacji
Śluz wodnisty, uczucie wilgoci – z dnia na dzień śluz kremowy coraz bardziej staje się przezroczysty, wzrasta też uczucie nawilżenia, w końcu śluz robi się wodnisty. Jest to płodny okres i oznacza zbliżanie się owulacji.




JAK BADAĆ ŚLUZ
Warto wyrobić nawyk analizy śluzu podczas wizyty w łazience. Po pewnym czasie robi się to automatycznie. Bierzemy papier toaletowy i patrzymy czy dostrzegamy jakiś ślad śluzu. Na badanie wpływa stosunek i wtedy śluz można dopiero analizować po 12 godzinach, choroby.


ANALIZA KOLORU
Najpierw analizujemy kolor, zazwyczaj wyróżniamy następujące:
Biały – tzw. śluz kremowy jest to śluz niepłodny, jest też często pierwszym objawem ciąży
Przezroczysty –jest śluz płodny należy dokładnie przeanalizować jego rozciągliwość
Żółty- może świadczyć o zakażeniu, grzybicy, należy zbadać zapach i udać się do lekarza.
Różowy – występuje w momencie tzw. Plamienia okołoowulacyjnego, w poprzedniej części opowiadaliśmy, że w momencie pęknięcia i wydobycia komórki jajowej pęcherzyk Graffa wypełnia się krwią często wtedy kobieta odczuwa bardzo silny ból i krwawi na jasnoczerwono bądź różowo.
Brązowy – w fazie poowulacyjnej świadczy o za małej ilości progesteronu lub problemach hormonalnych, konieczna wizyta lekarska



ANALIZA ROZCIĄGLIWOŚCI
Następnie próbujemy rozciągnąć śluz w nitkę

śluz rwie się po 1 cm lub nie ma go wcale

śluz zaczyna się rozciągać ale do 2-3 cm – okres płodny, uważniej obserwujemy śluz w ciągu następnym 3-4 dni

śluz rozciąga się w długą nitkę z wyglądu przypomina białko jaja kurzego – okres najbardziej płodny – owulacyjny


ANALIZA WILGOTNOŚCI
Warto też zapamiętywać odczucie jakie nam towarzyszy przez cały dzień

Sucho – okres niepłodny
Naoliwienie – zaczyna się zbliżać okres płodny
Bardzo wilgotno – dzień szczytu śluzu – owulacja


Faza niepłodna
suchość i brak śluzu – na początku zaraz po miesiączce przez kilka dni panuje suchość i brak śluzu.
suchość i śluz w bardzo małej ilości -następnie pojawia się bardzo krótko drobna ilość śluzu mimo suchości, właściwie prawie go nie widać i można w ogóle go nie zauważyć

Faza płodna początkowa
śluz lepki, rwący się, kremowy – pojawia się śluz lepki, który powoli przechodzi w kremowy, mimo, że nie ma on dobrych właściwości dla życia plemników oznacza, że zaczyna się zbliżać faza płodna, albo już się zaczęła, ilustracja pierwsza. Taki śluz może utrzymywać się nawet kilka dni.

śluz wodnisty, uczucie wilgoci – z dnia na dzień śluz kremowy coraz bardziej staje się przezroczysty, wzrasta też uczucie nawilżenia ilustracja 2, w końcu śluz robi się wodnisty. Jest to płodny okres i oznacza zbliżanie się owulacji.



przepraszam że nie podam adresu strony, ale kiedyś ją zapisałam na dysku a teraz już nie mogę jej znaleźć w internecie (gdzieś na storktest.pl)



Witam Was serdecznie ,na dzień dobry troche o sobie,mam 33 lata,pochodzę z wielkopolski.Poraz pierwszy z cukrzycą spotkałam się w 1999r,będąc w 7 miesiącu ciąży i jak to bywa w tego typu cukrzycy insulina,scisła dieta,po porodzie odstawiono mi insuline,na samej diecie kolejnych pare miesięcy i cukierek ładnie się unormował ,aż do 2002r,kiedy ponownie historia się powtórzyła,tyle że przy drugiej ciąży,cukierek mi wyszedł na początku ciąży-3 miesiąc.I ponownie insulina,dietka i tak aż do porodu,po porodzie ponowna odstawka insuliny,kolejny raz wykonana krzywa cukrowa która wykazała u mnie nietolerancje glukozy,ale uprzedzano mnie że w przyszłości mogę zachorować.Miałam wówczas 22 lata,troszkę się tym przerazilam,stosowałam diete i cukierek ładnie się uregulowal ,z czasem przestałam tak panicznie myśleć że na nią zachoruję.Aż do roku 2006,po leczeniu okulistycznym wdał mi się po wszczepieniu soczewki do oka,potworny stan zapalny,leczenie sterydami,wówczas nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy że sterydy podnoszą poziom cukru we krwi,tak więc zbytnio się nie kontrolowałam,a lekarze nawet mnie o tym nie uprzedzili,dłuuuuuuuuuga to historia,ale na dzień dzisiejszy stwierdzam,że niektórzy lekarze to prawdziwe tępaki ,naprawdę uwierzcie mi,dwa razy leżałam na okulistyce będąc na sterydach,caly czas mówiłam im że żle się czuję,będąc w szpitalu którejś nocy myślałam że urwę kurek z wodą,siedziałam przy zlewie i tylko piłam,nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to cukierek mam wysoki, zgłosiłam to pielęgniarkom przyszła do mnie anestezjolog i wiecie co mi powiedziała,że tak pije bo sterydy wysuszają i dodała jeszcze że mam zmniejszane dawki sterydów to moje złe samopoczucie jest spowodowane odstawieniem ,ale wzbudziałam sensacje na oddziale,byłam jedyną osobą która miała po sterydach efekt odstawienny .Boże jak sobie o tym nieraz pomyśle to aż mi się wierzyć nie chce,że jak można być lekarzem,a po takich objawach nawet nie zlecić podstawowych badań krwi ,czy nawet moczu ,tam wszystko by im czarno na białym wyszło co się ze mną dzieje.Na szczęście ktoś z góry czuwa nade mną,że nie zapadłam w śpiączke,po powrocie do domu przez czysty przypadek,gdyż moja mama też jest cukrzykiem zmierzyłam sobie jego poziom i miałam odp,dlaczego moje oko nie chcialo się goić mimo leczenia przez cukrzyce,którą dostałam.Potem było przez ok rok leczenie sioforem850,scisła dieta i tak po ok 8 miesiącach zaczełam budzić się cała zlana potem,wizyta u diabetologa,po zrobieniu HbA1c,kiedy wynk wyszedł 4% lekarka postanowiła odstawić siofor,mam w domu glukometr tak więc co jakiś czas mierzyłam sobie cukierek i wszystko było ok.W zeszłym roku podjełam prace sezonowa w lokalu gastronomicznym jako pomoc kuchenna i jak się pewnie domyślacie nie mogłam sobie odmówić fryteczek ,nugetsów,sosików czosnkowych itd.itp.i takim to oto sposobem przytyłam 14 kg,obecnie moje BMI wynosi 29 o zgrozo.Już w zeszłym roku miewałam tak jakby pierwsze symptomy cukrzycy,przede wszystkim częste nawracające zapalenia grzybicze no wiecie kobiecych spraw,ale jeszcze nie brałam tego za objaw cukrzycy,dopiero zaczełam nad tym się tak zastanawiać kiedy na początku grudnia miałam problemy ze skórą twarzy strasznie zaczeła mi się luszczyć,ale będąc u dermatologa przepisała kremiki i pięknie mi się wyleczyło,potem żyło się świętami,sylwestrem ,póżniej egzaminami w szkole,gdyż od września zeszłego roku rozpoczełam nauke w liceum uzupełniającym,tak więc troche stresu było,ale kiedy już adrenalinka opadła,zrobiłam badania,z moczem mam wszystko ok,ale teraz proszę powiedzcie mi apropo badania HbA1c wynik mam 6,05% i z tego co wiem,tak ogólnie to nie jest taki zły,ale trochę zamieszli mi z normami,wedlug tego labortorium w ktorym mi to badanie robiono normy są takie:3-4% osoby zdrowe bez cukrzycy,4,1-5,0%-osoby z prawidłowo leczoną cukrzycą,5,1-5,8%pacjenci z cukrzycą graniczną,>6% zaleca się zmianę postępowania terapeutycznego,hmm i tu mam dylemat,wertując neta nie spotkałam się jeszcze z tak niskimi normami i teraz sama już nie wiem co o tym myśleć,do lekarza ide dopiero jutro,ale zanim zrobiłam te badania od czasu do czasu mierzyłam cukier,na czczo miewałam troche podwyższony przeważnie100, 103,raz zdażyło się 114,ale z tego co wiem to jeszcze nie cukrzyca,po posiłku miewałam do 140 mg,tak więc ten wysoki wynik bety troche mnie zaskoczył,co myslicie czy mam się już przygotować na leki?
Pozdrawiam serdecznie i przjmijcie mnie do Waszego klubu cukiereczków.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript