Father Of Lies
Produkcja:USA
Gatunek: Dramat, Fantasy, Thriller
Data premiery: 30.10.2007 - Świat (DVD)
Czas trwania:103 min.
Jezyk:Angielski
Reżyseria: Phenomenon
Scenariusz: Anthony Faia III, Dan Garcia
Obsada aktorska:
Clifton Powell ... Bishop Calvin Jacobs
DMX ... Paul
Vivica A. Fox ... Barbara Robinson
Veronica Berry ... Diona Jacobs
Eric F. Adams ... Agent Quint
Malcolm Adams ... Sean 'Soho' Hewitt
Michele Adams ... Church Member
Lisa Arnold ... Ravin Duvlin
Lucius Baston ... Percy Mason
Lacy Cavalier ... Margo Duvlin
Aron Biedenharn Coates ... News Reporter
Jarred Coates ... TV Cameraman
Daurice Cummings ... Banquet guest
Lisa Marie Dupree ... Mandy
Jon Eyez ... Oxford (as Jon Thomas)
Shanna Forrestall ... Lisha / Field Reporter
Joshua Gillum ... Young Calvin
Jason Hewitt ... Agent Smith
Stephanie Honore ... Tammy
Carl Hunter ... Deacon James
Opis filmu:
Film to klasyczna opowieść o walce dobra ze złem. Opowiada historię zdesperowanego pastora, który posuwa się do przestępczych metod w celu zatrzymania swoich parafian. Jedną z głównych ról w tym filmie zagrał znany raper i aktor DMX. (media.hatak.pl)
Video:
Codec:XviD (DVDRip)
Bitrate:807 kbits/sek
Resolution:608x336
Audio
Codec:MPEG-1 Layer 3
Bitrate:130 kbits/sek
eMule Linki
AC/DC - Powerage 1978 REM 2003
EPIC 510762 2
GENRE Rock
DATE 1978 REM 2003
DISCID 86095A09
Software:"ExactAudioCopy v0.99pb4"
Codec: Monkey`s Audio 3.99
PERFORMER "AC DC"
TITLE "Powerage"
Band
* Angus Young - gitara prowadz?ca
* Malcolm Young - gitara rytmiczna
* Bon Scott - ?piew
* Phil Rudd - perkusja
* Cliff Williams - gitara basowa
Produkcja
* Producenci: Harry Vanda, George Young
Description
^ Angus, yea! A Malcolm ci się nie podoba?
No dobra, to po kolei
1. John Lennon
2. Paul McCartney
3. Sting
4. George Harrison
5. Bob Dylan
6. Ringo Starr
7. Angus & Malcolm Young, na równi
Cudowna ósemka.
Skoro mamy dział muzyka, to i mamy AC/DC ;dd.
Ktoś może słucha tego zespołu?
Oczywiście jest to australijski zespół hardrockowy założony w Sydney w 1973 roku przez braci Angusa i Malcolma Youngów. Zespół jest uznawany m.in. za pioniera muzyki hardrockowej i heavymetalowej.
Angus i Malcolm Young twierdzą, że pomysł na nazwę zespołu pojawił się po zobaczeniu akronimu "AC/DC" z tyłu maszyny do szycia zakupionej przez ich siostrę, Margaret. "AC/DC" jest oznaczeniem dla "alternating current/direct current”, informującym, że urządzenie elektryczne zawiera prostownik przetwarzający prąd zmienny na prąd stały. Założyciele zespołu byli zdania, że nazwa ta symbolizuje surową energię grupy, więc ją przyjęli.
Źródło: wikipedia.org
Moje ulubione piosenki to przede wszystkim Back in Black, Thunderstruck, T.N.T., Evil Walks, If You Want blood (you've got it), Shoot to thrill i inne.
Co myślicie o nich ;d ?
Pozdrawiam,
Osioł xd
tutajpoczkategori
AC/DC – australijski zespół hardrockowy założony w Sydney w 1973 roku przez braci Angusa i Malcolma Youngów. Zespół jest uznawany m.in. za pioniera muzyki hardrockowej i heavymetalowej wraz z grupami Black Sabbath i Led Zeppelin[3]. Członkowie zespołu, mimo wszystko, zawsze klasyfikowali swoją muzykę jako "rock & roll".
Więcej informacji na ich temat - http://pl.wikipedia.org/wiki/AC/DC
Znacie? Słyszeliście o nich?
Lubicie? Co o nich sądzicie?
Ulubione kawałki?
Wypowiadajcie się.
Oglądałem przed chwilą "Jeden z dziesięciu" i było pytanie:
Jak nazywa się zespół muzyczny założony w 1974 roku w Australii przez braci Angusa i Malcolma Young?
odpowiedź zawodnika (gość koło 50-tki, o menelskiej aparycji) mnie dobiła, odpowiedział on: Bee Gees. No i Facet stracił ostatnią szanse i odpadł )))
Przed chwilą ojciec mi o tym godoł padłem
O Brianie Johnsonie Malcolm Young powiedział kiedyś, że śpiewa jakby mu ciężarówka najechala na stopę ale trzeba przyznać, że jest charyzmatycznym wokalistą..
temat mnie zaciekawil ale po tych ostatnich postach (troche odchodzacych juz od pierwotnego tematu) to troche nie wpasuje tu ze swoja notka...
nie czytalam wszystkich wypowiedzi bo jest ich za duzo:P ale chcialabym cos dodac od siebie
no wiec chcialam napisac ze nie powinno sie porownywac ktory gitarzysta jest najlepszy poniewaz jest naprawde wielu wspanialych wirtuozow gitary! nie mozna porownywac z tego wzgledu ze graja czesto naprawde bardzo bardzo odmienna muzyke. mozna ocenic kto jest lepszy w swoim gatunku. choc to z drugiej strony tez nie jest dobre z tego wzgledu ze rozne sa gusta i dla jednej osoby najlepszy gitarzysta musi swietnie improwizowac, a dla kogos innego wazniejsza bedzie szybkosc i wiele innych przeroznych technik itd. czyli tym sposobem nie mozemy porownywac np. Hendrixa z Cobainem dlatego ze grali calkiem inna muzyke. Gre Cobaina wiele osob uwaza za falszowanie... ale ja uwazam inaczej dlatego ze wypracowal on swoj styl ktory pozniej wielu muzykow probowalo nasladowac i raczej bez pozytywnych efektow. to jego "falszowanie" mialo swoj wlasny urok. no i nie ma co sie oszukiwac, dzieki temu "falszowaniu" powstal grunge...
ja rowniez napisze kilka nazwisk gitarzystow ktorych zaliczam do czolowki (oczywiscie kazdy z nich jest JEDNYM Z NALEPSZYCH W SWOIM GATUNKU MUZYCZNYM, kolejnosc nie ma tu zadnego znaczenia). a wiec sa to:
Steve Vai
Jimmi Hendrix
Joe Satriani
Tony Iommi - Black Sabbath
John Frusciante - Red Hot Chili Peppers
Eddie Vedder - Pearl Jam
Kurt Cobain - Nirvana
Jimmy Page - Led Zeppelin
Kirk Hammett - Metallica
Angus i Malcolm Young - AC/DC
Slash _ Guns N' Roses
The Edge - U2
Jerry Cantrell - Alice in Chains
natomiast jesli chodzi o Polakow to podziwiam bardzo gre Andrzeja Nowaka z TSA! jego solowki potrafia zwalic z nog (np. w piosence "Alien") i oczywiscie Jurek Styczyński z Dżemu (za jego niesamowite improwizacje niemalze na kazdym koncercie!)
pozdrawiam:)
Łaaaa, rozpętałem tutaj małą wojenkę jednym zdaniem. Chwała mi za to!
@Krzysiu, nazywając zdecydowaną większość obecnego skłądu Guns N' Roses
cover band...
nie miałem na myśli ich UMIEJĘTNOŚCI (ba, Buckethead ma zabójczą technikę), lecz to, że z pierwotnego składu (który wypromował zespół, stworzył cały jego wizerunek oraz największe hity) praktycznie nic nie zostało i teraz jest to zupełnie inna paczka. Cała ta reszta w Gunsach nagrała jedynie Chinese Democracy. Do tej grupy poza Axlem mogę nie wliczać jedynie Reeda, który towarzyszył przy tworzeniu Use Your Illusion.
@MAGnet, technicznie Buckethead jest raczej lepszy od braci Youngów, ale Angus ma ten niesamowity feeling i styl, przy którym nawet najprostsze power-chordy tworzą fajne melodie. Ten, Co Ma Na Głowie Kubełek KFC pod tym względem ustępuje gitarzystom AC/DC, stąd słuchanie go chwyta za duszę jedynie koneserów.
______________________________________
______________________________________
(a akurat gitarowi wymiatacze jeśli grają solo nie zostają w ogóle zauważeni przez przeciętnego zjadacza chleba)
Czyżby? Czy uważasz, że np. taki Buckethead to wyrósł z podziemia i nikt go nie zna? Współpracował w wielu projektach, sam wydał kilkadziesiąt solowych albumów, a sama maska i kubełek też działa jako efekt marketingowy. AC/DC jest po prostu przystępniejsze (ale i tak ludzie wolą słuchać rytmów w stylu Beyonce [czyt. bijące]) i ich muzyka bardziej podchodzi tej "masie" niż twórczość wybitnego, ale sztucznego grajka. Przykładem tego typu osoby(/laika) z pewnością jestem ja - jakoś mi nie brzmi ta jego gra opierająca się przede wszystkim (jedynie?) na trudnych, gitarowych zagrywkach (no, Jordan to jeszcze, ale to raczej efekt place-guitarhero-bo), a AC/DC bardzo mi podchodzi i podoba mi się ich ("niezbyt skomplikowana") twórczość.
Ale pod jakimi względami Angus jest od nich gorszy? Gra inną muzykę, więc trudno to porównywać, Malcolm jako gitarzysta rytmiczny też nie za bardzo ma okazję "pokazać co potrafi", a potrafi wiele, bo z tego co słyszałem to solówka w "Squiler" jest właśnie Malcolma.
Nie dodać, nic ująć, podsumowanie całej debaty.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl