Tak zabawki i ksiazki byly wyniesione no i tam leza rzeczy czyli graty z calego domu.Klatka od ptaszkow(pusta) wycieraczki do samochodu juz dawno sprzedanego,worki z ubraniami do oddania itp....ale dzis wysylam tam dzieci i chociaz niech podloge bedzie widoczna to bede sie cieszyc.Udalo mi sie posprzatac troche w jednym pokoju i poodkurzac tam.Ale mala jest marudna i wlasnie pisze jedna reka bo musze ja przytulac zeby nie plakala.

A właściwie jaka jest definicja dorosłego i dziecka? I gdzie jest granica?
Ja chyba jestem dorosła, o czym świadczyć by mógł mój wiek i np.to, że przynajmniej w czasie studiów mieszkam sama, w związku z czym muszę wtedy sama o siebie zadbać. Poza tym od jakiegos czasu zwracają sie do mnie per "pani", wiec to chyba tez jakis dowod na doroslość

Ale z drugiej strony mam wiele tych samych problemów, co kilka lat temu, poza tym na wiele sytuacji reaguje w identyczny sposób. Więc mogę powiedzieć, że bardzo dużo jest jeszcze we mnie dziecka - dziecięca naiwność, dziecięcy upór, dziecięce nastawienie na "nie", dziecięce zagubienie w niektórych nowych sytuacjach... Ale czy w ogóle kiedykolwiekm tak naprawdę przestajemy być dziećmi ??

PS. Jak była mała, to nie wyrzucałam zabawek, bo po obejrzeniu jakiejś bajki, w której one żyły, byłam przekonana, że one naprawdę żyją i się ruszają jak nie widzę. Wiem, że to głupie, ale na moich półkach nadal roi sie od maskotek, których po prostu nie mam serca wyrzucić lub komuś oddać...

dziewczyny, ja bym jeszcze kilka punktow dodala do tych Waszych rozwazan - prezenty, zeby zostaly doccenione, musza byc chciane, oczekiwane potrzebne-a nie zawsze chyba tak wychodzi.
sa osoby, ktore obdarowuja, uszczesliwiaja skadinad na sile i nie maja tak naprawde szans na feedback.

sa tez ludzie, ktorzy nie potrafia brac, sami dajac - a innym dawanie przychodzi z trudnoscia i niekoniecznie musza byc niewdziecznikami

no a dodatkowo, ludzie traktuja nas tak, jak im na to pozwalamy a u kompulsytwnych dawaczy - problem czesto lezy wewnatrz; zwlaszcza jesli myslimy, ze zeby zdobyc akceptacje, musimy byc mili slodcy grzeczni i inne takie. zaczyna sie wczesnie, gdy mama szarpiac dwulatka wrzeszczy - oddaj mu zabawke, podziel sie z michalkiem. A pozniej - oddaj to siostrzyczce, jest malutka.





Kasiu, mam nadzieje, ze nie odbierzesz tego postu przeciwko sobie, przykro mi ze Ci przykro..

Oba imiona brzydkie, przeciwko Iwonowi przemawia również trudność w odmianie - niby powinno się mówić Iwo, Iwona, Iwonowi (tak jak Bruno, Brunona, Brunonowi), ale jakoś nikt o tym nie pamięta. I o ile w miarę łatwo powiedzieć "zawołaj Iwa", to już "oddaj zabawkę Iwu" , "idę do lekarza z Iwem" - sorry brzmi fatalnie, a jak matka nie potrafi odmienić imienia własnego dziecka to jest bardzo smutne. BTW, mam sąsiada Iwona, stąd też i problem znam własnousznie.


Ale Iwon to odrebne imie. Jest i Iwon i Iwo; wiec Iwo powinien byc inaczej odmieniany niz Iwon, chyba.

wlasnie chcialem to napisac ;) i jeszcze jedno pytanie do promiana - a co po testach? tzn jak juz wycisniecie wszystko co bylo do wycisniecia, zakonczycie testy to procek do kogo powędruje? jezeli ty masz w tym udzial to chyba ci nie zabiorą sprzed nosa ot tak sobie C2X 6800 :E
no i zapomnialem napisac ze niezly wynik w superpi ;)

pozdro


Zobaczymy... Jesli to ja kupie sprzet to zabawki zostana u mnie... :)

Jesli wszystko da inny "sponsor" to pewnie trzeba bedzie to oddac...

Poki co czekamy na dostawe sprzetu i podpisanie umowy sponsorskiej wiec jest szansa, ze na arene wkroczy nowy mocny team oc pod tytulem promian&JMKS powered by xxxxxxx

Witajcie od wczoraj mieszka umie na tym czas mała sunia pekińczyka jest słodka mała ale sęk w tym że poprzedni właściciel natychmiast chciał ją oddać bo maleństwo CHRAPIE niesamowicie i wo gule był to pies dziecka i jak to w bajkach bywa zabawka się znudziła .Sunia miała pchełki trochę zabiedzona przestraszona ale doszła troszkę do siebie ja mogę ją mieć tymczasowo ale szukam dla niej kochającego domu na stałe gdzie jej chrapanie nikomu nie będzie przeszkadzać ,mała niezbyt dobrze czuje się wśród olbrzymów (moje psiaki) jeśli ktoś ma serce i przygarnie małą duszyczkę to proszę o kontakt 511-697-224