mariuszjasek wppl

Tematy

biblia

zdeka przesadzasz z tymi inspiracjami, z 90 % dobrej muzyki... no i z
podsumowaniem "znasz the frames?" co to? przechwałki? no znam framugi, podobnych
zespołów jest sporo na świecie, jakiś czas temu bardzo podobną muze grało "for
carnation", i pare innych...znasz? ale nie o to chodzi
do tej dyskusji, trzeba by było chyba nowy wątek otworzyć...ale póki co..
dawno znana jest kwestia " nie dźwięku, który nie byłby zagrany", ci którzy to
zrozumieją mogą robic naprawdę dobrą muzykę... kiedyś fajną rzecz powiedziała
Marta Ptaszyńska (znasz?): "nie sztuką jest zagrać coś nowego, nieznanego,
sztuką jest zagrać inaczej, ciekawie, prawdziwie..."
to że ktoś sie inspiruje nie oznacza jego wtórności, muzyka ewoluuje są też
muzyczne rewolty, ale żadko i szybko się kończą przybierając żałosne formy...
jest paru nowych wykonawców, którzy niby nic nowego nie robią, ale powalają:
amon tobin, the mars volta, squarepusher, primus, kiedyś king crimson, can i
krafwerk - oni przynajmniej dali niezłego kopa, jak podejrzewam kiedy wielu z
forumowiczów jeszcze na świecie nie było...
peace 4 U




> podsumowaniem "znasz the frames?" co to? przechwałki? no znam framugi,

nie chodzi o przechwałki, tylko o problem. teraz się zastanów i powiedz, SKĄD.
bo nie uwierzę, że z radia.

> zespołów jest sporo na świecie, jakiś czas temu bardzo podobną muze grało "for
> carnation", i pare innych...znasz? ale nie o to chodzi
> dawno znana jest kwestia " nie dźwięku, który nie byłby zagrany", ci którzy to
> zrozumieją mogą robic naprawdę dobrą muzykę... kiedyś fajną rzecz powiedziała
> Marta Ptaszyńska (znasz?): "nie sztuką jest zagrać coś nowego, nieznanego,
> sztuką jest zagrać inaczej, ciekawie, prawdziwie..."
no to teraz mi powiedz, co to znaczy zagrać ciekawie. i skąd wiesz, że ktoś coś
zagrał ciekawie. albo inaczej.

chłe, chłe. czyżby stąd, że słyszałeś wcześniej kilka tysięcy innych "piosenek" ?



Wiadomo,kompozytorki są na wielkim minusie. Powody prawie zrozumiałe.W ostatnich
dekadach chyba coraz bardziej są jednak widoczne. Koniecznie trzeba wymienić
Wielką Pedagog Nadię Boulanger/1887-1979/,która od 1920r zajęła się nauczaniem
kompozycji i wykształciła plejadę kompozytorów.Jej uczniami było wielu naszych
kompozytorów m.inn.Spisak,Woytowicz,Grażyna
Bacewicz,Szałowski,Kondracki,Kilar.Inni
wybitni-Copland.Lipatti,Francaix,Piston,Markevitsch.Sama też była oczywiście
kompozytorką/opera "La Ville morte",pieśni/.Jej siostrą była Lili Boulanger/
1893-1918/,również kompozytorka,zmarła w młodym wieku. Wybitnymi
indywidualnościami wśrod polskich współczesnych twórców są Joanna Bruzdowicz i
Marta Ptaszyńska. A dyrygentura? Też bardzo rzadka profesja wśród kobiet,a w
Polsce mamy Agnieszkę Duczmal i Ewę Michnik. Zatem brawa dla Pań! I bynajmniej -
feminista tzw. tego nie napisał!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript