" />Witam, jestem zielony jeśli chodzi o pielęgnacje lakieru. Samochód jest roczny a lakier prawie jak nowy (metallic kolor grafitowy). Chciałbym o doradzenie mi w kwestii doboru szamponu(Jaka jest różnica między GOLD CLASS a szamponem NXT?) oraz wosku lub pasty polerskiej ( co lepsze ?) bo słyszałem, że woski powodują zarysowania lekkie czy to prawda ? Chciałbym również jakiś preparat który pozwoli zmyć kurz lub lekkie zabrudzenia i aby przywracał z powrotem połysk tak jak po woskowaniu bez ponownego mycia oraz preparat do maskowania drobnych zarysowań oraz tych kolistych ktore widac pod sloncem ( jezeli to mozliwe?) Przydały by się też jakieś ręczniczki do osuszania które bardziej wydajniejsze ? Pytanko jeszcze do tych środków maskujących zarysowania, zadrapania czy trzeba je nakładać na całą karoserie na cały element czy można po prostu tam gdzie zadrapanie oraz kiedy to wykonywac czy przed polerowaniem,woskowaniem?. Z góry dziękuje
" /> ">Chciałbym o doradzenie mi w kwestii doboru szamponu(Jaka jest różnica między GOLD CLASS a szamponem NXT?) Oba są dobre. Wybór należy do Ciebie. Ja używam NXT i jest świetny, a inni używają Gold'a i też sobie chwalą. Szamponem bym się tak nie ekscytował bo on ma auto tylko (albo aż) porządnie umyć.
">wosku lub pasty polerskiej ( co lepsze ?) Wosk to wosk, a pasta to pasta - oba produkty mają zupełnie inne zastosowania. Pasta ma usunąć z lakieru zarysowania, a wosk ma lakier zabezpieczyć. Dla Ciebie polecałbym Deep Crystal Step 1 Paint Cleaner oraz wosk NXT 2.0.
">słyszałem, że woski powodują zarysowania lekkie Jeśli nakładasz wosk gąbką do mycia naczyń, a polerujesz go starym t-shirtem to każdy wosk porysuje Ci lakier. Mit obalony.
">Chciałbym również jakiś preparat który pozwoli zmyć kurz lub lekkie zabrudzenia i aby przywracał z powrotem połysk tak jak po woskowaniu Quik Detailer albo Ultimate Quik Detailer (ten rządzi). Ale uwaga - te produkty służą do odświeżenia wyglądu lekko zakurzonego auta. Użycie ich na brudnym samochodzie = porysowanie lakieru.
">preparat do maskowania drobnych zarysowań oraz tych kolistych ktore widac pod sloncem Do tego służy właśnie Deep Crystal Step 1 Paint Cleaner.
">Przydały by się też jakieś ręczniczki do osuszania które bardziej wydajniejsze ? Water Magnet - nie ma lepszego.
">Pytanko jeszcze do tych środków maskujących zarysowania, zadrapania czy trzeba je nakładać na całą karoserie na cały element czy można po prostu tam gdzie zadrapanie oraz kiedy to wykonywac czy przed polerowaniem,woskowaniem?. Używasz na jakim elemencie chcesz i jak często chcesz. DC1 służy do przepolerowania całej karoserii. Do punktowego usuwania rys służy ScratchX. Kolejność: 1) mycie 2) przygotowanie lakieru - glinka 3) przygotowanie lakieru - DC1, Body Scrub lub ScratchX 4) polerowanie - DC2 lub New Car Glaze. Polecam do ciemnego auta. Efekt będzie świetny. 5) woskowanie.
Oceniamy stan techniczny Bez doświadczeń mechaników nie można dokładnie ocenić stanu technicznego. Najlepszym miejscem, aby to zrobić, jest stacja obsługi pojazdów. Sprawdzanie na oko, szczególnie w atmosferze popłochu na giełdzie bardzo często kończy się nieudanym zakupem.
Karoseria Szczególnie groźna jest rdza na progach, podłużnicach, nadkolach i spodzie drzwi. Korozja atakuje także miejsca ukryte w bagażniku, pod listwami oraz na obrzeżach reflektorów z przodu i z tyłu. Nasze podejrzenia powinna wzbudzić także świeża warstwa środka konserwującego w wypadku względnie starych samochodów - często przykrywa miejsca zaatakowane przez korozję. Bywa, że w ten sposób są maskowane ślady po zapożyczeniu numerów z legalnego auta do kradzionego. Charakterystyczne cechy samochodów powypadkowych to: nowy lakier przy relatywnie dużym przebiegu, ślady lakieru na uszczelkach gumowych, różne odcienie lakieru, źle dopasowane drzwi i pokrywy (szerokie, wąskie lub zmienne odstępy pomiędzy maską a błotnikiem itp.), różny stopień zużycia poszczególnych elementów.
Silnik Motor auta powinien być czysty. Brudna i pokryta olejem komora wskazuje na nieszczelności motoru i bark należytej obsługi. Jeżeli w oleju silnikowym (na bagnecie) znajdziemy opiłki metalu, to zatarte jest łożysko. Jeśli przy włączonym, rozgrzanym silniku z wlewu oleju (należy zdjąć nakrętkę) wydobywają się opary, to znaczy, że uszkodzone są pierścienie. Kropelki wody w oleju (także należy sprawdzić to na bagnecie) świadczą o uszkodzeniu głowicy lub jej uszczelki. Ciecz chłodząca nie powinna być ani zaolejona ani rdzawa. Jeżeli przy włączonym ciecz w zbiorniku wyrównawczym bulgocze, to może być uszkodzona uszczelka głowicy cylindrów. Samochód nie może być zbyt hałaśliwy podczas jazdy.
Układ jezdny Stan konkretnego amortyzatora sprawdzimy, mocno naciskając karoserię w jednym miejscy i szybko ją puszczając. Przy powrocie do poprzedniej pozycji nie powinna zakołysać się więcej niż 3 razy. Przy kołach ustawionych na wprost luzy w kierownicy powinny wynosić najwyżej 15o . Głębokość bieżnika opon nie powinna wynosić mniej niż 4 mm. Nierównomiernie zużyte opony świadczą złej geometrii układu kierowniczego.
Jazda próbna Zimny silnik powinien od razu zapalić (najlepiej zastać rano właściciela) i równo pracować. Jeżeli podczas pracy z rury wydobywa się niebieski dym, świadczy to o zużyciu prowadnic tłoków lub pierścieni. Metaliczne uderzenia przy dużym przyspieszenia świadczą o zużyciu tłoków. Jeżeli przy zdejmowaniu nogi z pedału gazu silnik wydaje "ryk", to niemal pewne, że układ wydechowy jest nieszczelny. Klekotanie i stukanie na nierównej drodze (warto się na taką wybrać sprawdzanym autem) oznacza niesprawności w zawieszeniu. Wszystkie biegi powinny chodzić bez chrobotania i oporu. Hamulce nie mogą wydawać metalicznych odgłosów i muszą "brać równo".
Ustalanie roku produkcji O samochodzie możemy powiedzieć, że został wyprodukowany w danym dniu, miesiącu i roku, jeżeli tego dnia został zmontowany jako całość i mógł wyjechać z fabryki. Trudno jednak powiedzieć o aucie, że wyprodukowano je w 1998 roku, jeśli wszystkie jego części pochodzą np. z roku 1996. Rok produkcji można ustalić w autoryzowanym serwisie. Tam każdy rocznik danego modelu ma dokładnie rozpisany zestaw części zamiennych. Identyfikacja roku produkcji to podstawowa czynność warsztatu podczas naprawy. Serwis udzieli informacji obecnemu właścicielowi mającemu dowód rejestracyjny auta i dowód tożsamości. Przy okazji można sprawdzić stan techniczny i dowiedzieć się czegoś więcej. Nierzadko wizyta w serwisie weryfikuje stan prawny badanego auta. Jeżeli okaże się, że według numeru fabrycznego samochód wyprodukowany w danym roku powinien mieć inne części niż jest to w rzeczywistości, to znak, że możemy mieć do czynienia zupełnie z innym pojazdem. Ustalenia roku produkcji można też zlecić biegłemu rzeczoznawcy. Czasami jednak pozostają bardzo niepewne amatorskie metody, np. sprawdzanie cyfr na szybach, metkach pasów bezpieczeństwa lub wklejek w różnych miejscach auta. Jest wręcz pewne, że np. samochód z początku roku będzie miał elementy wyprodukowane w roku poprzednim.
Ustalanie przebiegu auta Najlepiej założyć, że samochód klasy miejskiej rocznie pokonuje 10 tys. km, klasy kompakt około 15 tys. km, klasy średniej - 20 tys. km. Auta z silnikami Diesla pokonują około 20% więcej. Przebieg najlepiej sprawdzić w ASO, w którym samochód naprawiano podczas przeglądów lub chociaż w książce serwisowej. Tam każda czynność jest opatrzona datą wykonania i wskazaniem licznika. Jeśli nie mamy takiej dokumentacji, to wymienione elementy silnika lub skrzyni biegów pozwalają przypuszczać, że samochód ma duży przebieg. Świadczyć o tym mogą także ślady zadrapań wycieraczek na przedniej szybie, mocno zużyte pokrycia gumowe na pedałach, wyślizgane i świecące pokrycie kierownicy, wytarta tapicerka fotela kierowcy. Wszystkie cyfry na wskaźniku przebiegu powinny być równe względem siebie, a sam wskaźnik nie powinien drgać. Ostrożnie należy traktować np. kilkunastoletni samochód, którego przebieg wynosi poniżej 100 tys. km. Chyba bardziej wiarygodny jest stan licznika auta z roku np. 1986 wynoszący 270000 km niż 140000.
Zawieramy umowę kupna-sprzedaży Od treści umowy kupna-sprzedaży zależą ewentualne roszczenia nabywcy do sprzedawcy, gdyby okazało się, że kupione auto ma wady techniczne oraz prawne. Kupujący i sprzedający dysponują zwykle wzorem umowy kupionym na giełdzie lub opublikowanym w prasie motoryzacyjnej, składającym się z kilku punktów, określających tożsamość osób i przedmiot transakcji. W tych umowach zwykle znajduje się też klauzula mówiąca, że stan techniczny jest znany kupującemu i potem nie będzie on rościł z tego tytułu żadnych pretensji. Z punktu widzenia prawa klauzula ta ma kilka logicznych uzasadnień, ale bez dodatkowych zastrzeżeń kupującego jest wręcz samobójcza. Uzasadnieniem takiego poglądu jest chociażby to, że nikt nie może zapewnić, że samochód po przebiegu 150 tys. km, w najbliższym czasie nie ulegnie awarii. Z drugiej strony, kupujący świadomie lub nie zgadza się na ograniczone możliwości roszczenia, gdyby okazało się, że nabyte auto ma wady. Nabywca powinien baczniej zwracać uwagę na to, co podpisuje (dlatego w podanym niżej wzorze umowy jest tylko kwestia stan techniczny pojazdu jest znany kupującemu). Umowa powinna zawierać wszystkie przesłanki, na podstawie których nabywca podjął decyzję o kupnie, m.in. punkty mówiące o ewentualnych naprawach, przebiegu, bezwypadkowości lub rozmiarach naprawy blacharsko-lakierniczej. Bardzo ważna jest też klauzula, że w sprawach nie uregulowanych umową zastosowanie mają przepisy kodeksu cywilnego. Kupujący ma wtedy podstawę prawną (art. 558 & 2 i art. 564 kc) do reklamacji, gdy zostaną wykryte wady pojazdu nieznane w momencie zawierania umowy.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|