masz wiadomość rapidshare

Tematy

biblia

Już powstał. Duet masz tu: rapidshare.de/files/22338978/edyta_i_lech.mp3.html

A wiadomości z poniedziałku masz tu:
ww6.tvp.pl/134,20060605352359.strona Niestety trzeba obejrzeć 20 minut
wiadomości, by na koniec dostać rarytas w postaci nagrania śpiewającego mini-
prezesika.



Sat, 04 Nov 2006 11:39:07 +0100, Andrzej Małysz
<and@sylaba.poznan.plnapisał(a):


Marcin Frankowski napisał(a):
| Sat, 04 Nov 2006 10:29:42 +0100, Andrzej Małysz
| <and@sylaba.poznan.plnapisał(a):
| Dodatkowo jeżeli używasz dużego
| Windowsa (2000, XP albo wyżej), to nie zaszkodzi sprawdzić, czy masz
| prawa dostępu do tych przeniesionych plików. W szczególności brak prawa
| zapisu może powodować opisany przez Ciebie w dalszej części problem.
winda legalna;


O to nigdzie nie pytałem... Nie moja sprawa. BTW jaka wersja? Cały czas
zakładam, że XP.


jak to zrobić?


Właściwości -zakładka Bezpieczeństwo (chyba, ang. Security). Aha, ta
zakładka istnieje tylko w przypadku plików na partycji NTFS, partycje
FAT32, FAT16 (inaczej FAT) ani FAT12 (na dyskietkach) nie mają obsługi
uprawnień dostępu. Jeżeli wciąż korzystasz z Win98 albo ME, to w ogóle
zignoruj tę poradę, bo małe Windowsy też nie mają obsługi uprawnień
dostępu.

[...]


| Dodatkowe pytanie pomocnicze: czy listy w folderze eksport wyświetlają
| się prawidłowo na oryginalnym komputerze, skąd ten plik pochodzi?
plik pochodzi ze ścieżki na oryginalnym PC, co już omawialiśmy;


Wiem, skąd pochodzi, ale pytanie jest bardzo ważne: czy po utworzeniu
tego pliku na oryginalnym komputerze otworzyłeś go i rzeczywiście
miałeś dostęp do jego zawartości? Chodzi o znalezienie etapu, na którym
prawdopodobnie został uszkodzony.

Czy w programie do nagrywania nie masz czasem jakiejś opcji
automatycznego pakowania plików tekstowych?

Czy na oryginalnym komputerze wciąż masz ten plik? Czy możesz go jakoś
zabezpieczyć, a następnie dla próby wrzucić tam ten plik z płytki i
zobaczyć, czy stary TBird go odczyta?


temat:fuzja;
nadawca:Roman Sąsiada;
Wed, 12 Apr 2006 21:17:52

pisi:
jak widzisz ten temat czeka długo na rozwiązanie.


Ano. Widzę trzy możliwości:
Widok -Wiadomości -zaznacz Wszystkie (ale to pewno już też
sprawdziłeś nie raz),
druga to brak miejsca na partycji, na której masz profil (ale pewnie
też już wiele razy sprawdzałeś wolne miejsce i wywalałeś zawartość
kosza, pewnie zdążyłeś już nie raz zrobić defragmentację i sprawdzić
stan techniczny dysku chkdskiem albo scandiskiem),
trzecia niestety to, że ten plik jest jakiś uszkodzony. Może został
skompresowany (wystarczy rozkompresować), może do niego zaglądałeś
jakimś edytorem przed nagraniem na płytę i edytor ten wszystko popsuł
(wstawiając jakieś binarne śmiecie), może... Jeszcze pozostaje Ci
zajrzeć do tego pliku jakimś edytorem tekstowym, np. jednym z wielu
ulepszonych zamienników systemowego notatnika i sprawdzić, czy środek
wygląda podobnie, jak środki innych, działających plików z pocztą,
możesz też spróbować skasować ponownie .msf, a następnie uruchomić
nowego TBirda w trybie awaryjnym i wtedy zobaczyć, czy uda mu się
przeczytać zawartość tego folderu. Ale mimo wszystko stawiam na
uszkodzony czy ogólnie nieczytelny plik eksport. Niekiedy można
naprawić (jeżeli np. na początku pliku są jakieś śmiecie), a niekiedy
nie bardzo... Jeżeli wciąż masz ten plik eksport na starym komputerze,
to go sobie wyślij na jakiś serwer plików (rapidshare.de, yousendit
itp.), a następnie ściągnij na nowy komputer i wtedy zobacz, czy jest
rozpoznawany. Możesz musieć go podzielić na kawałki, np. pakując do
RAR-a albo ZIP-a z dzieleniem na fragmenty o określonej wielkości. Nie
musisz przenosić pliku .msf.



Marcin Frankowski napisał(a):


Sat, 04 Nov 2006 11:39:07 +0100, Andrzej Małysz
<and@sylaba.poznan.plnapisał(a):

Właściwości -zakładka Bezpieczeństwo (chyba, ang. Security).


mam tylko "ogólne" i "podsumowanie";
nie ma Security.


zakładka istnieje tylko w przypadku plików na partycji NTFS


taką mam na docelowym;
źródło to ME;


Wiem, skąd pochodzi, ale pytanie jest bardzo ważne: czy po utworzeniu
tego pliku na oryginalnym komputerze otworzyłeś go i rzeczywiście
miałeś dostęp do jego zawartości?


jak pisałem dysk młócił z komunikatem tworzenia i paskiem postępu;
po zakończeniu roboty pole zawartości puste i zero wiadomości;


Czy w programie do nagrywania nie masz czasem jakiejś opcji
automatycznego pakowania plików tekstowych?


korzystam z Nero i nic nie zmieniałem;


Czy na oryginalnym komputerze wciąż masz ten plik?


mam mieć;

Czy możesz go jakoś


zabezpieczyć, a następnie dla próby wrzucić tam ten plik z płytki i
zobaczyć, czy stary TBird go odczyta?


mogę, ale już nie dzisiaj;
glej siada.


| temat:fuzja;
| nadawca:Roman Sąsiada;
| Wed, 12 Apr 2006 21:17:52

| pisi:
| jak widzisz ten temat czeka długo na rozwiązanie.

Ano. Widzę trzy możliwości:
Widok -Wiadomości -zaznacz Wszystkie (ale to pewno już też
sprawdziłeś nie raz),


tyż prawda;


druga to brak miejsca na partycji, na której masz profil (ale pewnie
też już wiele razy sprawdzałeś wolne miejsce i wywalałeś zawartość
kosza, pewnie zdążyłeś już nie raz zrobić defragmentację i sprawdzić
stan techniczny dysku chkdskiem albo scandiskiem),


tyż prawda;


trzecia niestety to, że ten plik jest jakiś uszkodzony. Może został
skompresowany (wystarczy rozkompresować), może do niego zaglądałeś
jakimś edytorem przed nagraniem na płytę i edytor ten wszystko popsuł
(wstawiając jakieś binarne śmiecie),


nieprawda;
nie kompresowałem;
poza tym robiłem to trzy*;


możesz też spróbować skasować ponownie .msf,


kilka razy kasowałem wszystkie msf;
i wszystkie się odtwarzają z wyjątkiem eksportu.

  Ale mimo wszystko stawiam na


uszkodzony czy ogólnie nieczytelny plik eksport.


jak pisałem sumy kontrolne się zgadzają;
mogę kolejny raz kopiować, ale sensu nie widzę;

Jeżeli wciąż masz ten plik eksport na starym komputerze,


to go sobie wyślij na jakiś serwer plików (rapidshare.de, yousendit
itp.), a następnie ściągnij na nowy komputer i wtedy zobacz, czy jest
rozpoznawany.


na to nie wpadliśmy;
podaj proszę adres serwerawg Ciebie najkorzystniejszy;

  Możesz musieć go podzielić na kawałki, np. pakując do


RAR-a albo ZIP-a z dzieleniem na fragmenty o określonej wielkości.


???????????;
dlaczego?

Nie


musisz przenosić pliku .msf.


był 158 razy wywalany

pisi:
co powiesz na Twój kontakt z Katodą?;
razem coś wymyślicie a ja bezczelnie skorzystam!

dla prześmiewcy reklama mej strony;
www.tatrzanska.prv.pl

zdrówko;
am



Fri, 12 Jan 2007 11:52:22 +0000 (UTC), Karol Makowski
<space@BSDzine.org napisał(a):

On Wed, 10 Jan 2007 13:28:53 +1300, Marcin Frankowski wrote:
czy na pewno jest ona najlepsza. Warto tu wspomnieć, że Google Mail w
porównaniu z innymi usługami darmowych kont nie ma żadnych szczególnych
zalet (jedyną, jaką zauważyłem, to sprawdzanie pisowni w webmailu, w
dodatku nie działa z każdą przeglądarką www), natomiast ma bardzo
No, poza tym, ze ma autosave, skroty klawiszowe bez dziwnych kombinacji,


Co to są dziwne kombinacje? Z jakimi przeglądarkami działają, a z
jakimi nie?

identyczny interfejs na komputerze i w komorce,


Po co to komu?

jest wielojezykowy,


Po co Ci więcej niż interfejs w Twoim języku?

posiada
kalendarz,


Po co to komu? Zegarek z kalendarzem standardowo masz w prawym dolnym
rogu ekranu (w Windowsie i KDE).

ma swietny spojny interfejs


Czym ten interfejs góruje nad innymi? Masz link do jakiejś oceny z
punktu widzenia ergonomii, sporządzonej przez *fachowca*?

i wbudowany chat,


No tak, oczywiście, przecież program czy interfejs, z którego nie można
wejść na chat i napisać ‟Cze, joł, z kond klikacie, lol, /me
rulez!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1111111” jest zupełnie,
ale to absolutnie bezużyteczny. Z punktu widzenia odmóżdżonych,
niedorozwiniętych dzieci neo http://www.dziecineo.prv.pl/ .

konwersacje,


Jw.

ciagle
powiekszajace sie miejsce,


Jaki procent tego miejsca masz u siebie zajęty?

ala-foldery z mozliwosci automatycznego wrzucania
tam wiadomosci po zdefiniowanym stringu,


Oczywiście żaden inny webmail nie ma folderów ani filtrów
umożliwiających sortowanie?

no i oczywiscie swietna
wyszukiwarke to nie rozni sie niczym od takiego  dajmy na to onetu czy wp.


Z punktu widzenia *normalnego* internauty wszystko to, co wymieniłeś,
nie ma żadnego znaczenia. *Normalny* internauta korzystający z mailera,
a z webmaila tylko okazjonalnie, gdy jest gdzieś poza domem, nie
potrzebuje *żadnej* z tych wymienionych przez Ciebie super zalet.

W mailerze mam dokładnie taki interfejs, jaki chcę mieć. Mam obecnie
prawie 100 giga miejsca na pocztę. Nieskromnie powiem, że jestem na
tyle inteligentny, że nie przeszkadzają mi różnice między interfejsem
mailera używanego na co dzień a interfejsem powiedzmy w komórce.
Kalendarz mam o kliknięcie na pasku zadań Windowsa, a zresztą normalny
kalendarz wisi mi za plecami. Nie cierpię z powodu, że aby móc komuś
napisać coś na żywo muszę odpalić osobny program, nie mówiąc o tym, że
kontakty na poziomie ‟Cze postookash” jakoś mnie nie kręcą, więc usługi
tej używam rzadko i tylko w kontaktach ze znajomymi (i tym bardziej nie
potrzebuję jej mieć zawsze na wierzchu). Mam normalnych znajomych,
którzy wiedzą, że protokół SMTP nie jest optymalny do przesyłania
obrazów płyt CD i wykorzystują do tego celu serwery ftp czy ewentualnie
serwisy wymiany plików typu rapidshare.de; po prostu nie dostaję listów
większych niż kilka megabajtów. Google Mail nie udostępnia protokołu
IMAP, więc filtrowanie na serwerze mi do niczego nie jest potrzebne
(oprócz filtrowania spamu). Doskonałą wyszukiwarkę mam w mailerze. Poza
tym z wymienionych wcześniej powodów nie odpowiada mi fakt, że
wszystko, co przeszło przez Google Mail (czy to do mnie, czy ode mnie),
zostaje na serwerach Google na zawsze i może być użyte w różnych
celach, a także może zostać wykradzione.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript