gramofon Fryderyk

Tematy

biblia


Wie ktoś może gdzie można kupić igły do gramofonów.
Chodzi mi  konkretnie o igłe typu m6-102 (?)  do gramofonu Fryderyk
g620.


hehe, fryderyk

Jakby co to sprawdz 'Biale Tango' w Gdyni na Swietojanskiej. Tam na pewno
maja, (sekcja instrumenty - tak to saie chyba nazywa - po lewej stronie
sklepu)

W4Rp



Krzysztof Rudnik <rud@kki.net.plnapisał(a):


Gramofony, te nowoczesniejsze w swoim czasie, mialy taki stroboskop z boku
talerza.


Właśnie patrzę na mojego Fryderyka G-620 (wystanego niegdys w kolejce) i ma
dokładnie takie urządzenie, które działało o tyle dobrze o ile czestotliwośc
napięcia w sieci była rzeczywiście 50 Hz, a z tym bywało róznie. Z innych
zastosowań znanych szerzej to jeszcze stroboskop do ustawiania rozrządu w
silnikach samochodowych.
Co do opisywanego zjawiska w dyskotece to mamy chyba doczynienia jeszcze z
efektem bezwładności wzroku. Oko ludzkie nie reaguje na zmiany treści obrazu
o częstotliwości powyżej 25 Hz i na zmiany jaskrawości obrazu powyżej 50 Hz.
Efekt ten wykorzystywano np. w projetorach kinowych, gdzie klatki filmu
zmieniają się 25 czy 24 na sek a w czasie wyswietlania pojedyńczej klatki w
układzie optycznym uruchamiana jest dodatkowo przesłona powodując migotanie
obrazu o częstotliwosci 50Hz, które oko rekestruje juz jako obraz ciągły
ruchu.
Jeżeli stroboskop w dyskotece miał ponizej 50Hz to mogło to wywoływać
wrażenie nieruchomej poświaty konturu postaci.  



Witam,
Przepraszam,ze  z butami....,ale tego typu dyskusje sa smieszne.
W wiekszosci przypadkow jest to wrazenie subiektywne,wyuczone
jakoby dzwiek z analogu byl lepszy,cieply etc...
Kiedys postanowilem zakpic z mojego "nawiedzonego" w sprawach
audiofilskich przyjaciela i skopiowalem plyte analogowa C.Santany
przy pomocy zwyklej nagrywarki audio Philipsa na plyte CD
Te plyte mialem w wersji analogowej jak i CD
Plytka czeszczala,bylo slychac wszystkie "zalety"analogu.
"Nawiedzony"  odsluchiwal dwie wersje tej plyty :)
i stwierdzil , ze wersja na starym longu jest o niebo lepsza od CD.
Stwierdzil ze moj gramofon /Fryderyk/ gra duzo lepiej niz CD.
        Niestety od 2 lat nie spotykam sie juz z moim "przyjacielem"
nie chce mnie znac od momentu gdy dowiedzial sie czego sluchal.

Reasumujac: najwazniejsze to slyszec niedoskonalosci typu:
-kolysanie dzwieku
-wibracje
-trzaski etc..   : )

Adam Pr
CameR

Użytkownik Robert Kowalczyk <dma@rcn.comw wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:anlta7$20@bob.news.rcn.net...

Bartosz Nazar <m2@poczta.onet.plwrote in message



| Co wy na to? Potrzebny lekarz czy czyszczenie uszu :), a moze to
zaleta
| starej techniki analogowej.
|
|
| Witam!
|
| A moze po prostu nie lubisz detalu w pasmie wysokotonowym, ktorego jest
| chyba wiecej na CD niz analogu ?
| Moze to jednak D500 jest taki "ostry i szklisty" na "gorze"  (pomysl o
| interconnect'cie VdH) ? A moze adapter i wkladka sa nienajwyzszych lotow
i
| jest niska dynamika + pasmo (sciete) ? Mozliwosci jest duzo, oczywscie
nie
| wykluczajac psychologii ;)

Bartosz
Mozliwosci jest duzo.
Nagrania analogowe sa szczytem, cyfrowe jednak nie za bardzo.
Nawet SACD nie dorownuja analogowi. Co tu mowic !!!
Robert.

Analog: Sumiko Pro Ject, igla Blue Point Special
Przedwzmacniacz gramofonowy: Hiraga, Carver
Przedwzmacniacz: Transcendent Sound
Wzmacniacze mocy: 2A3 ~2W, 1626 ~0,75W, Carver 200W
Kable: 99,999 srebrne w teflonie.
Zlacza: trojpalczaste Neutrik, WBT

Digital: Audio Alchemy ACD II transport
Jitter Box: Monarchy Audio
DAC: Audio Alchemy DDE 1.2 HDCD

|
| Pozdrawiam!
| [Bartosz Nazar]
|
| --
| =: Arcam Alpha 7, Marantz CD6000 OSE, Avance Omega 505 :=
| =: M2@poczta.onet.pl               |
|




gramofon Bernard i Fryderyk sprzedam

had@poczta.onet.pl

                                                    Piotrek z Krakowa



Wie ktoś może gdzie można kupić igły do gramofonów.
Chodzi mi  konkretnie o igłe typu m6-102 (?)  do gramofonu Fryderyk
g620.Będe wdzięczny za każdu odzew.
Z góry dzięki



Gramofon jest w piwnicy (Fryderyk bodajże), parę płyt też by się
znalazło ... ale jak mnie sieknie, to jednak kupiłbym coś nowego.
MP3 zabiło muzykę !!!




Witam,
Przepraszam,ze  z butami....,ale tego typu dyskusje sa smieszne.
W wiekszosci przypadkow jest to wrazenie subiektywne,wyuczone
jakoby dzwiek z analogu byl lepszy,cieply etc...
Kiedys postanowilem zakpic z mojego "nawiedzonego" w sprawach
audiofilskich przyjaciela i skopiowalem plyte analogowa C.Santany
przy pomocy zwyklej nagrywarki audio Philipsa na plyte CD
Te plyte mialem w wersji analogowej jak i CD
Plytka czeszczala,bylo slychac wszystkie "zalety"analogu.
"Nawiedzony"  odsluchiwal dwie wersje tej plyty :)
Stwierdzil ze moj gramofon /Fryderyk/ gra duzo lepiej niz CD.
  Reasumujac: najwazniejsze to slyszec niedoskonalosci typu:
-kolysanie dzwieku
-wibracje
-trzaski etc..   : )
Adam Pr CameR


Witam!
Oczywiscie kazdy moze miec swoje zdanie, szanuje to. Nie widze jednak w
poruszonym temacie nic smiesznego. Ja nie jestem nawiedzony, nie jestem
skrajnym audiofilem. Ponadto co nieco orientuje sie w elektronice.  Na czym
polega przetwarzanie analogowo-cyfrowe, kazdy z piszacych tu zapewne wie.
Mowi sie ze pasmo obciete na potrzeby CD-DA 20Hz-20kHz (probkowanie, czest.
graniczna prawo Shanona - o ile dobrze pamietam)
w zupelnosci wystarczy i to prawda (ktoz z nas uslyszy chocby z 17 kHz). Ale
to odnosi sie to przebiegow sinusoidalnych.
Kazdy kto mial stycznosc z przedmiotem teoria sygnalow wie jak szerokie jest
widmo sygnalu np. piloksztaltnego, czy trapezoidalnego.
A jak prostackie sa przytoczone przebiegi wobec rzeczywistych sygnalow
fonicznych. W technice analogowej niczego sie nie przycina stromymi filtrami
zeby
moc probkowac, ograniczenie stanowi jakosc przetwornika, problemy
mechaniczne. Fakt, ze dynamika i stosunek S/N mierzony jest znacznie wiekszy
w przypadku CD.
Moze ten brak ingerencji w sygnal, podawanie go na tacy takim jakim jest
(przeciez probkowanie to jednak jest technika stratna, cos z rzeczywistego
dzwieku w postaci syg. elekt. sie gubi) w technice analogowej w jakis sposob
wplywa na odczuwalna jakosc, odbior dzwieku. Moze jest to uwarunkowanie
natury psychicznej. Ja osobiscie uwielbiam czar wirujacego, czarnego
krazka - to nie bezduszne pudelko w ktorego czelusc wkladam mala srebrna i
gra. Ponadto nie wyobrazam sobie sluchania np. starego dobrego Led Zeppelin
z CD. Nie chce byc zrozumiany jako ostatni mohikanin czarnej plyty, walczacy
dla zasady. Slucham muzyki rowniez z CD.
Staram sie tylko dociec przyczyny pewnych dla mnie odczuwalnych zjawisk.
Napisalem o tym odczuciu zmeczenia, ale podkreslam tez walory czysto
brzmieniowe czarnych krazkow. Sluchalem plyt analogowych z naprawde dobrych
systemow (nie mowie o swoim - to jest na razie III liga) i jestem dzwiekiem
z analogu oczarowany. Nie jest tez prawda ze analog to tylko trzaski,
kolysanie itd. takie efekty sa na kiepskich gramofonach, ze slabymi
przetwornikami i z miernej jakosci, zakurzonych plyt. Koledzy majacy dobre
systemy i dobrej jakosci plyty niech wypowiedza sie czy plyty analogowe to
tylko trzaski. Ja nawet na swoim systemie, przy dobrych plytach,
wyczyszczonych i nienaelektryzowanych "notuje" niewiele "trzasniec".
Dla porownania moj przyjaciel, fan plyt CD po wysluchaniu kilku analogow
powiedzial, ze nie wiedzial ze plyta analogowa moze tak pieknie brzmiec.
Komplement byl w stylu "Ty to brzmi prawie jak z CD, jakos nie trzeszczy,
rewelacja :)".
Zachecam do wypowiedzi na ten temat, bo przeciez grupa jest audiofil (ja sie
za takiego nie uwazam, zwyczajne lubie sluchac muzyki i w pelni ja odbierac)
i jest tu miejsce dla kazdego, "kablarzy", "analogowcow", "czystych
elektroakustykow" itd.

Pozdrawiam serdecznie
Mariusz

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript