Oto rezultat łupania w klawisze przez osobę, przedstawiającą się światu jako <mb@NOSPAM.gazeta.pl Najleprze były fragmenty regulaminów:
Najlepsze.
.. zabrania się śpiewania i grania na instrumentach muzycznych ... Kto to układał? Nigdy nie przyglądałem się regulaminom i poza Gnieźnieńską KD niewidziałem zbyt dużo bzdur ...
A to bzdura jest? OIDP tam stoi, że "zabrania się śpiewania, grania, etc." w godzinach 22.00-6.00. Czyli chodzi po prostu o przestrzeganie ciszy nocnej. Miło Ci się śpi, gdy w sąsiednim wagonie jadą jacyś "muzycy" i urządzają wrzaskliwe "koncerty"?
BTW - pani Wielka Dziennikarka z TVN za głupie i bezsensowne uznała również "nie wychylać się" (ciekawe, która europejska kolej nie umieszcza tego w okolicach otwieralnych okien?) i "zabrania się korzystania z ustępu podczas postoju pociągu na stacji". 8- Marek A. Salwa (sygnaturka losowa, naprawdę 8-))
Witam, Syn sąsiadki chodzi do szkoły muzycznej. Czy gra na instrumentach muzycznych (SKRZYPCE, PIANIONO) w budynku mieszkalnym jest zgodna z zasadami współżycia społecznego?? Ściany budynku są b.akustyczne i dźwięk instrumentów uniemożliwia mi odpoczynek po pracy,oglądanie TV czy słuchanie własnej muzyki. Często treningi zaczynają się w sobotę o godz 7.00 (wszystko zgodnie z zasadami ciszy nocnej) Czy są jakieś uregulowania prawne czy pozostaje mi ostateczność a mianowicie sprzedaż mieszkania? Proszę o pomoc!!!! Pozdrawiam Beata
Witam, Syn sąsiadki chodzi do szkoły muzycznej. Czy gra na instrumentach muzycznych (SKRZYPCE, PIANIONO) w budynku mieszkalnym jest zgodna z zasadami współżycia społecznego?? Ściany budynku są b.akustyczne i dźwięk instrumentów uniemożliwia mi odpoczynek po pracy,oglądanie TV czy słuchanie własnej muzyki. Często treningi zaczynają się w sobotę o godz 7.00 (wszystko zgodnie z zasadami ciszy nocnej) Czy są jakieś uregulowania prawne czy pozostaje mi ostateczność a mianowicie sprzedaż mieszkania? Proszę o pomoc!!!!
Jeśli posiadasz własność mieszkania skorzystaj z przepisów tzw prawa sąsiedzkiego w kodeksie cywilnym (art. 144 i sąsiednie) jeden z nich mówi o zakazie tzw. immisji sąsiedzkich i może on być podstawą powództwa o zaniechanie takowych immisji (jest to m.in. hałas dochodzący z nieruchomości sąsiedniej). Zasady ciszy nocnej nie mają tu znaczenia - sąd oceniać będzie przeciętną miarę hałasu jaką emitować można w lokalu mieszkalnym. Całkowitym zakazem się to pewno nie skończy, ale może jakieś godziny ustalone będą w których młodzian będzie prowadził swoje ćwiczenia. Pzdr
Nie ma prawa zabraniającego grania na instrumencie w porze dziennej. Jak komuś
się nie podoba, to niech uszczelni okna i zaizoluje ściany.
Jedyny przepis, na podstawie którego można komuś zabronić gry to przepis o ciszy
nocnej. Zgodnie z polskim prawem cywilnym w dzień wolno hałasować ile wlezie.
Flet poprzeczny dla początkującej - 1000 pytań ;) Postanowiłam zrealizować marzenie z dzieciństwa: chcę nauczyć się
grać na flecie poprzecznym. W związku z tym mam kilka podstawowych,
być może trywialnych dla bywalców forum, pytań - będę bardzo
wdzięczna za wszelkie informacje
1. Mam małe dłonie (jak ok. 10-letnie dziecko). Czy będę w stanie
grać na flecie poprzecznym czy wcześniej będę musiała poddać się
operacji przedłużania palców?
2. Marka. Jaką wybrać by instrument był dobry i solidny oraz nadawał
się dla osoby początkującej?
3. Nowy czy używany? Gdzie kupić? Czy lepiej kupić używany instrument
lepszej marki czy nowy gorszej marki? Czy sensowne jest kupno
instrumentu przez internet (np. na Allegro lub w internetowym sklepie
muzycznym)? Jakie pytania zadać sprzedawcy/na co zwrócić uwagę by nie
wyrzucić pieniędzy w błoto? Na jakiego rzędu koszty powinnam się
przygotować jeśli nie potrzebuję "Ferrari"?
4. Który podręcznik dla początkujących wybrać?
5. Jaki osprzęt oprócz samego fletu jest niezbędny (oprócz futerału)?
Jakieś dodatkowe ustniki/główki/fajki? Coś innego?
6. Jak bardzo gra na flecie poprzecznym jest uciążliwa dla sąsiadów?
(nie w czasie ciszy nocnej i max. 2 h dziennie)
7. Ile średnio kosztuje godzina nauki gry na flecie poprzecznym (duże
miasto)?
Serdecznie dziękuję za pomoc!
zajrzałam tutaj po cichutku...puściutko jakoś...może większość salonowiczów na
ostatkowych zabawach?
siedzę sobie sama w domku...i piszę z mojego powolnego starego laptopa...
cichutko tu...moje ptaki z napuszonymi piórkami usadowiły się na żerdkach do
snu...
po opuszczeniu Salonu poczytam kupioną niedawno książkę o nauce rysowania... od
dziecka podziwiam ludzi za posiadanie różnych talentów...do rysowania,
malowania czy grania na instrumentach...
próbowałam wszystkiego...baletu...grania na pianinie i brałam lekcje
malowania...
może jak już wreszcie uporządkuję swoje życie, osiądę w swoim nowym domu znajdę
czas, aby pomalować talerzyki do ciasta, czy filiżanki do kawy...
taka nocna cisza powoduje u mnie nostalgiczne nastroje...i wspomnienia....
eeech...idę do kuchni zaparzyć herbatę...
dobranoc....
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|