Kochani!
Pascha się dokonała! W Panu naszym Jezusie Chrystusie! Teraz jest czas, by nieustannie czerpać z Niej i dziękować! Wielbić! Żyć Paschą!
Mamy na to 50 dni! I... całe życie!
Jedna z okazji ku temu już w najbliższy czwartek:
W CZWARTEK WIELKANOCNY (8 KWIETNIA 2010) PO MSZY ŚW. O GODZ. 19:30 (CZYLI OK. 20:15) chcemy wspólnie celebrować MISTERIUM PASCHALNE.
(Analogiczne do Misterium Męki Pańskiej organizowanego przez Przystań w piątki Wielkiego Postu.)
Spróbujemy razem z Adamem i Ewą, niewiastami u grobu, Maryją i Apostołami spotkać Zmartwychwstałego.
Bardzo Was wszystkich zapraszamy!
Świętujmy razem!
+
Chyba problem rozbija się o samo pojmowanie Triduum jako rzeczywistości trzydniowej, a nie czterodniowej. Mszał też oddaje to niezbyt szczęśliwie, choć chyba inaczej być nie może. Wielki Czwartek to w Mszale zarówno Msza Krzyżma, jak i wieczorna Msza wieczerzy. Wielki Piątek jest dniem aliturgicznym. Wielka Sobota też, aż tu nagle wieczorem pojawia się ni stąd, ni zowąd Wigilia Paschalna w Noc Zmartwychwstania oraz Niedziela Zmartwychwstania. I tak oto otrzymujemy cztery, a nie trzy dni. Natomiast tytuł Świąt Paschalnych to Święte Triduum Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa. Więc w sumie, licząc dobami, mielibyśmy: Wielki Piątek (dzień ustanowienia Eucharystii oraz męki Chrystusa), Wielką Sobotę (dzień aliturgiczny, kiedy Chrystus leżał w grobie) oraz Wielką Niedzielę (włącznie oczywiście z Wigilią Paschalną). Triduum zamykałoby się w trzech dobach. Ale niestety trochę nam "zaburza" normalny kalendarz dni.
hmm.. Wielka Niedziela? To chyba jakieś "potoczne" określenie.. Po Wielkiej Sobocie następuje Niedziela Wielkanocna Zmartwychwstania Pańskiego
A co do liczenia dni Triduum - kiedy przeżywałam je w formie rekolekcyjnej to wielkim szokiem dla nas była informacja, że nie wyjeżdżamy w Niedzielę po śniadaniu, a po Nieszporach! Wtedy właśnie ksiądz nam tłumaczył, że Triduum Paschalne rozpoczyna się od Mszy Wieczerzy Pańskiej (Wielki Czartek), a kończy Nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania. Są zatem 3 dni, ale nie takie "kalendarzowe", a liczone od wieczora
Fallen Jedi- nie słyszałam wcześniej o tym dziwacznym wystroju Grobu Pańskiego- to rzeczywiścice numer, który już wtedy powinieen zostać ukarany. pomijając fakt, że wypływa z antysemityzmu (przez co podobny tekst nie powinien być eksponowany nigdzie, a szczególnie w Kosciele), to w kontekście Wielkanocy (gdzie Chrystus umiera na krzyżu NASZYCH grzechów i zmartwychwstaje, by dać nam życie) jawnie kłoci się zamysłem Ewangelii, unieemozliwia odwiedzającym grób głębszą refleksję nad sobą- własnym życiem i postępowaniem. to bardzo przykre.
Mundury WP od nowości różnią się odcieniem, zależnie od producenta.
Sam nosiłem dotąd mundury z KAMY i Wybrzeża (mówię o bawełniakach)- nie różniły się niczym, ale już kumpel na Wielkanoc dostał nowy mundurek (do obstawy Grobu Pańskiego), innej firmy (nie pamiętam nazwy- metka "dziwnie" pod rękawem, a nie pod kołnierzem)- większy kontrast (o ile w ww. kolory to jasna zieleń,ciemna, i brąz, to w tym niewiadomym to ten jasny zielony jeszcze jaśniejszy, wpadający w żółć), liczne przesunięcia wzoru (uznawane za błąd), od środka o ile moje mundury były oliwkowe, to ten kumpla miał widoczny jeszcze wzór wierzchni (wspomniane głębsze malowanie Andropolu?). Co charakterystyczne, to podobne przesunięcia we wzorze występują też na panterkach (typowe że na jednej poborówce, na 34 osoby 3 były właśnie w tych bardziej kontrastujących) i .... kalendarzach TEWO (organizerach z okładką w barwach "pantery", które są zarówno w wersji letniej jak leśnej skanem fragmentu tkaniny- taki szpan by fakturę materiału było widać.
Jeszcze gorzej jest w "goretexach"- widać kto dostał wcześniej, czy jest w desancie, a kto później, tj. wcześniejsze wersje mają jeszcze większy kontrast, wszystkie 3 barwy inne, więc to dość pokracznie wygląda jak stoi rząd "rozmytych" i co któryś ma właśnie taki jasny i wyrazisty.
Niedziela Palmowa rozpoczęła w Kościele katolickim czas Wielkiego Tygodnia. Czas ten ma swoje obrzędy, zwyczaje liturgiczne, ozdoby. Już chociażby przygotowywanie palm, szczególnie w niektórych regionach Polski ma bardzo wielką sławę - Lipnica Murowana, Łyse.
Każda niemal parafia ma też swoje zwyczaje liturgiczne. Pojawiają się nawiedzenia kościołów, gdzie przedstawiane są kaplice grobu Pańskiego. Adoracja Krzyża w Wielki Piątek. Wreszcie święcenie pokarmów w sobotę.
Który z tych dni Wielkiego Tygodnia przemawia do Was najbardziej. Jakie zwyczaje wywołują refleksję, a które niekoniecznie. Jakie zwyczaje towarzyszą przeżywaniu tych dni Wam, w Waszych regionach, parafiach, domach?
Odkąd pamiętam Święta Wielkanocne spędzam na wsi u dziadków. Uwielbiam atmosferą świąteczną wsi, na prawdę bardzo różni się od tej w mieście. Najważniejszym dniem całych świąt jest dla mnie Wielki Piątek. W Kościele niemal pustki, cisza i półcień- to wpływa na mnie kojąco, a jednocześnie czuje się jakąś łączność z Bogiem, chęć do modlitwy. Na cały ten nastój ma zapewne wpływ, że zabytkowy, średniowieczny kościół we wsi posiada na prawdę specyficzny klimat. Podobnie jak u Szymka, tutaj również obowiązkowa jest straż przy grobie pańskim, którą pełnią strażacy z pobliskiej remizy, ubrani oczywiście w swoje galowe mundury.
Baru - jesli wszystkie podane metody zawodza - pozstaje zmienic przegladarke z IE na cos innego
(chyba)
WIELKANOC
Jan Lechon
fragment
Noc na dworze - a w kosciolku
Uroczyste swiatla ploną
Grob Chrystusa oswietlono
Od podlogi do wierzcholku.
Malarz wiejski, prosty, tani,
Wymalowal skaly, groty,
Wymalowal szczyt Golgoty,
I trzy krzyże widne na niej.
Wymalowal trzech żolnierzy,
W rzymskim stroju, z twarza harda,
Kazdy zbrojny halabarda,
Ku widzowi groznie mierzy.
Wymalowal trzy Marye,
Co nad grobem Pańskim płaczą
Choc zorana twarz rozpacza,
Lecz nadzieja w oczach zyje;
One wierza, ze Bog wskrzesnie
A lud wiejski, w łzach załobie,
Przy Chrystusa klęczac grobie,
Kantyczkowe spiewa piesnie.
I ten prosty narod wierzy
W Chrystusowe Zmartwychwstanie
Lecz nim jasne słonko wstanie,
Wprzod wyplakac sie nalezy ...
Wielki Tydzień - liturgia wielkanocna
Wielki Tydzień w Kościele katolickim rozpoczął się w Niedzielę Palmową, zwaną też Niedzielą Męki Pańskiej (Pasyjną), a zakończy w Niedzielę Zmartwychwstania.
Obie te Niedziele spinają w jedną całość dwa najistotniejsze wydarzenia dla chrześcijaństwa - śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Okres Wielkiego Tygodnia to czas szczególnej pokuty i oczyszczenia.
Historię Męki Pańskiej ukazują dni między Niedzielami, zwłaszcza ostatnie trzy święte dni paschalne (Triduum Paschalne).
Liturgia koncentruje się wtedy na końcowych wydarzeniach życia Chrystusa. Ukazuje przede wszystkim jego ostateczne zwycięstwo nad grzechem i śmiercią na krzyżu. Triduum Paschalne jest największym świętem w Kościele katolickim i stanowi zwieńczenie całego roku liturgicznego.
Oprócz czytań tekstów biblijnych i liturgicznych, obrzędy Wielkiego Tygodnia posługują się bogatym językiem znaków i symboli (palmy, umycie nóg, procesja do ciemnicy, odsłonięcie i adoracja krzyża, Grób Pański, ogień, światło, paschał, woda, itp.).
Liturgia Wielkiego Poniedziałku, Wtorku i Środy ukazuje Chrystusa cierpiącego za ludzkie grzechy, zdradę oraz niewdzięczność, który dobrowolnie składa w ofierze swoje życie, aby wejść razem z nami do chwały Ojca.
Triduum rozpoczyna się mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek. Punktem kulminacyjnym jest Wigilia Paschalna w Wielką Noc, a okres ten kończy się nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania. Te dni przypominają katolikom dzieło odkupienia poprzez Wieczernik, Ogrójec, śmierć na Kalwarii i Grób, aż do zmartwychwstania Chrystusa.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|