Hej znow cos tam udalo mi sie poczytac.

Rozan-- moja corcia ma 5 lat

Jak chodzi o lekarza to ja za wizyte place 70 zł a za USG tez 70 zł tak ze najczesciej 140 mnie wychidzi.

Dzis czuje sie troszke lepiej ale tak bardzo mnie bola krzyze ze ledwo sie poruszam.

A jerszcze robilam dzis zakupy no bo prezenty trzeba kupic i kupe kasy wydałam;
Corci kupilłam gre Zgadnij kto to?
cHRZESNIKOWI takie autko zeby mogl w nim siedziec i jakies *****olki naciskac no bo on ma niecale 2 latka
Chrzesnicy męza poduszke pamietnik Hanny Montany
bratankowi jednemu Lego
drugiemu to autko z kreskowki gadajace
bratanicy Lalke barbi Muszketerke
drugiej bratanicy gre na PC Hanna Montana

i powiem wam ze jestem pusta!!!!

pozdrawima
Czymajcie sie cieplutko w te pochmurne dni!!!

Nikt nie dysryminuje dziewcząt tylko one mają takie swoje gry jak ubieranie lalek barbie itp . Żartowałem!!!!!!!!!!!!!!!

Nie widze w tym nic złego. Kobiety też sobie mogą pograć czasem;)

Mój barbarzyńca inwestował bardoz dużo w walkę mieczami i to przyniosło dobre sqtki. Do tego parę okrzyków po 1lvl - byłem niezmiernie ciekaw co one mogą dawać . Miałem takie szczęście, że dorwałe dobry miecz jednoręczny, niezłą tarczę i spokojnie przeszedlem grę. Natomiast gry zrobilem nowego barba i stawiałem na topory a nie na miecze grało mi się jakoś dziwnie trudniej i zdarzyło się, że kilka razy mnie zabili, a mój pierwszy barb zginął tylko raz.

Ja diabełka dostałem na urodzinki. Ale niestety gra z niewiadomych mi przyczyni nie działała. Potem przez krótki okres czasu (tydzień) chodziła, ale jak grałem barbem, to mnie zabijali na zimnej równinie. Potem znowu przestała działać, i tak dopiero miesiąc temu (czyli po 2 latach od dostania gierki) diabełek ruszył. Najpier wpowstal barb, ale dawałem w każdą umiejętność po trochu, i 3 aktu już nie umiałem przejść. Potem ktoś mi poradził żebym sobie zrobił pala, bo wymiata. Pożyczyłem od kupla dodatek, i skończyłem grę bez większych problemów na normalu. I wciąz się dziwie jacy ci bossowie byli słabowici.

Słabizna. Ja miałem lepszy motyw wczoraj. Siorka przyniosła jakąs głupią gre "Barbi coś tam pokaz mody". Instaluje, koniec instalacji, a tu komunikat :
" Ble ble ble twój komputer musi zostać uruchomiony ponownie(...)

Czy chcesz :

1. Włączyć komputer ponownie teraz (:rotfl:)
2. nie włącze komputer ponownie później. (:rotfl: :rotfl:)

Poźniej wrzuce skrinszoty.

NFS2 to marna gra jak dlamnie, pograłem chwile i mnie dosłownie zanudziła na smierc, jazda po miescie i zbieranie jakis plastykowych "dupsów" do auta, po połowie gry auto wyglada jak z sklepu Barbie, po oklejane itp... Tez jakie Oni auta tam dali... ? Rozumiem że SKyline jest najszybszy (bazowe 400km) ale brakuje innych miotaczy dróg i po co komu 206ka? Mam nadzieje że będzie konwersja Burnout'a na PeCeta i bede mógł zagrac... a co starych NFS 1 i 2 ... to sa one nie do pobicia, a szczegolnie NFS2:SE :-) Kto grał Maclarenem F1 albo Jaguraem XJ220 ten wie :D

tak, barbi cały czas, ostatnio małą przerwę zrobiłem (złapało mnie na dokończenie LBP), ale nie zamierzam sobie ułatwiać i zmieniać postaci - będę cały czas na razie barbim kontynuował potyczkę
Oj tam klasa wybrana na początku determinuje tylko początkowy styl gry, itemy i ew. czary ;) Mój royal aktualnie mógłby z powodzeniem robić za Łucznika, Rycerza, czy Barbarzyńcę :P

Daleko jesteś? Co już pokonałeś? ;)

No dobra. Mała Tituś prawie w ogóle nie bywała w domu, GDYŻ wychodziła rano do siąsiadów i wracała około godziny 10 wieczorem, o ile oczywiście przyszli po nią rodzice. U sąsiadów były zabawy w Maskę, Batmana, mieliśmy własną grę ''Rękę", do której to powstało z 15 sequeli. Odgrywaliśmy mnóstwo walk Pokemonów.
Byliśmy bardzo twórczą czwórką, więc organizowaliśmy teatr, cyrk, loterię, itp.
A gdy siedzieliśmy w domu, budowaliśmy wielkie miasta z klocków, a w rolach mieszkańców obsadzaliśmy moje figurki z Kinder Niespodzianek. Miałam również piętrowy parking dla samochodów i stację kolejową.
Barbie były, oczywiście, moją ulubioną była moja pierwsza, której ucięłam trochę włsoów i była łysa (a jej ''córka" dostała się kiedyś pod płomień świecy). Była to dla mnie rodzina królewska i... no właśnie, dzięki tym zabawom pośrednio powstał United Land.
Miałąm przed domem piaskownicę, w której rzecz jasna budowało się babki i biło się o miseczki.
Szkoda, że moi towarzysze zabaw musieli się wyprowadzić .

Jeszcze: przenoszę temat, bo przecież jest on w końcu bezpośrednio ''O nas" ;). Powrót do góry