Kawały piszemy na różne tematy a że ludzie kiedys wymyslili kawały o blondynkach to i ja cos dodam.Blondynki nie złoście sie tylko też sie pośmiejcie!!!
Blondynka w sklepie spożywczym...
Przychodzi blondynka do sklepu spożywczego i się pyta sprzedawcy: - Proszę pana co to jest te owłosione na półce? - To jest kiwi proszę pani - Aha to ja poproszę kilogram, ale zapakuje je pan tak, żeby każdy owoc był oddzielnie... Sprzedawca zapakował... - A te fioletowe tam na półce to co to jest? - To jest śliwka proszę pani... - Więc poproszę kilogram, ale zapakuje je pan tak, żeby każda była oddzielnie... Sprzedawca myśli: "Jakaś chora chyba ta facetka, no ale juz jej zapakuje" Zapakował... - Panie sprzedawco a tamto szare to co to wogóle jest? Sprzedawca spojrzał się na nią groźnie i powiedział: - Mak, ale NIE NA SPRZEDAŻ!!!!!!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Facet pisze z blondynką na czacie.
- Piszemy do siebie już od 2 tygodni, moglibyśmy spotkać się w realu? - pyta mężczyzna
- Ale u mnie nie ma Reala, może być Biedronka?
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Ty nie patrz na to, ze fabryka dopuszcza maks. zuzycie 1l/1000km, bo to sa jakies totalnie kosmiczne ilosci - dla uzmyslowienia podam, ze na 15kkm to byloby az 15l (czyli prawie 4 banki 4l samego zuzycia od wymiany do wymiany, a jeszcze przeciez musi troche oleju zostac w silniku).
Tak jak poprzednio pisałem to trik Volkswagena mający na celu odprawienie ludzi z kwitkiem, gdy przychodzii z uwagami dotyczącymi ubywania oleju. Dobry patent, bo zapisany w instrukcji obsługi i można klienta łatwo spuścić na drzewo Swoją drogą można to interpretować tak, że dopuszczają pewne ubytki oleju w konretnych sytuacjach, czyli wyjazd na wakacje np. w góry z pełni obciążonym samochodem z przyczepką - do kraju o wysokich temperaturach powietrza itp. Co nie znaczy że silnik ma pić olej, bo ma go nie pić. Choć i tak każdy silnik zużywa minimalne ilości oleju, które nie widać gołym okiem, gdyż nie istnieje idealne "matematyczne" odseparowanie oleju silnikowego od innych płynów (cieczy jak i gazów).
Swoją drogą nazwa Mobil 1 dotyczy (chyba) olejów tylko syntetycznych. 15W-40 to już Mobil. I jak widze na stronce www nie ma tam 15W-50 Ale jest 5W-50 Mobil 1 Rally Formula 5W-50, ale jedo cene będzie pewnie wyższa. Ale może warto spróbować. Powtórzę raz jeszcze, że ja bym się obawiał autentyczności kupowanego oleju zwłaszcza Mobil 1 w przypadkowych miejscach, kto wie, może nawet w sklepach, bo lubią go podrabiać w Polsce!
http://www.mobil.pl/Polan..._Synthetics.asp
szerszen wrote:[color=blue]
>
> czyli jak rozumiem wszystkie skladniki oddzielnie, a nie gotowe mieszkanki?
> i duza prosba napisz konkretnie ile kosztuja skladniki na np kg chleba,
> bo ceny w sklepach gotowego chleba dochodza nawet do 6zl/kg, wiec nie
> wiem czy do tej ceny porownujesz czy moze do nizszej
>
> a sam jestem zainteresowany taka maszynka ;)[/color]
Do zrobienia dobrego chleba na zakwasie maszyna potrzebna nie jest.
Przyda się zwykły robot, a piec można w piekarniku. Koszta są
niewielkie, kg mąki to jednak ok. 3 zł, a cała reszta to praktycznie
koszt prądu (zakwas to grosze) i ew. dodatków (ziarna, sól, mak,
orzechy, co sobie stryjenka winszuje).
Cytat:
Jak znajdziesz tulejkę z gwintem 55mm, to można nakręcić TCON-17
Czy ktos juz tak robil? Nie sadze, zeby sprzedawca w sklepie (o ile kupie w 'zwyklym' sklepie, bo raczej przez internet) rozpakowal mi konwerter i dal mi go przymierzyc, wiec wole byc przekonany, ze jest to mozliwe. Szukalem troche w sieci i dowiedzialem sie o TCON-17C tyle:
elementy/grupy: 5/3
maks. ogniskowa: 187
+jeszcze inne rzeczy, ktore w tym momencie nie sa istotne (mz).
-Czy TCON-17 tez ma 5 elementow i/po 3 soczewki (szczerze mowiac nie wiem jak nalezy to czytac - stad moja watpliwosc).
-Jak jest z jakoscia? Czy sa jakies roznice pomiedzy tymi dwoma konwerterami?
-Dlaczego Olympus zrobil nowy konwerter do 5060 (poza oczywista checia zysku)?
Z gory dzieki
Katalog MAKS SPORTU
Bo Maks to poje..ny sklep. Ja tam chodze tylko zeby se buty zmierzyc jakies, zeby wiedziec jaki mam numer nogi:D A w Carefourze na zakopiance to nie maja nawet katalogu w Maksie. Ciecie... A co do Fishera no to fakt ta slalomka jest zajebista - wiem bo przejechalem sie na niej.
Polecam JVC KD-G 632/631 bardzo dobre radio za niewielkie pieniądze i naprawde boski dźwięk
pamiętaj że sony i panasonic już wypadły z czołówki producentów radii samochodowych jeśli chodzi o jakość dźwięku
dla informacji pierwsza V :
1 kenwood
2 clarion
3 jvc
4 alpine
5 pioneer
(wg rankingu
Kod:
http://www.elcoexim.com.pl/testy/ca/..._kdc-w3034.pdf
raczej niewiele sie zmieniło do tego czasu)
wszystkie teraz firmowe radia mają porównywalną moc maks. 4x50 w, rms dochodzi w nich do ok 4x30 w
a teraz o JVC kd-g 621
początkowo chciałem kupić pioneera deh-2900 jakiego kupiło wielu moich kolegów, natomiast ojciec doradził jvc kd-g 632 droższe o 100 ale z obsługą usb i pilotem. oglądając je na allegro wydało mi sie okropnie brzydkie, jednak po obejrzeniu w sklepie i porównaniu z ww pioneerem uznałem że brzmi prawie identycznie i z wyglądu jest nawet ładniejsze. wyboru nie żałuje
radio odbiera bardzo dobrze, odtwarzacz płyt nie przerwał jeszcze ani razu, ani razu piosenka nie przeskoczyła.... radio mam od ok. miesiąca
do wejścia usb można podłączyć pendrive albo odtwarzacz mp3 i słuchać z niego muzyki, ale nie obsłuży on już czytnika kart SD, a tym bardziej bluetooth na usb
jest to obecnie najtańsze firmowe radio z wejściem na usb
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|