przezarła i wypluła mnie ostanio Szczepkowska, ale takze Krajewski i Marta Dzido

a z ta fantastyka to tak nie do konca, bo sa pozycje które lubie
i zamierzam o nich wkrótce napisac


i musze przyznac ze bardzo miło witacie nowych
az sie człowiekowi chce od razu tu udzielac

siema, filek, czytam obecnie powieść niejakiej Marty Dzido, autorki młodego pokolenia (rocznik 1980 bodajże) i muszę przyznać, że operujecie podobnym językiem - bardzo oszczędnym, prostym, ale jakże wymownym, aha, też wolę opisy, są po prostu rozbrajające, i tylko ta nieszczęsna interpunkcja, ale mam pewną radę - nie stawiaj przecinków w ogóle, tekst tylko na tym zyska, mówię poważnie

Skro wykonalem prace szalenca tzn ostatnia :wink: magisterke pisalem z lit. najnowszej, probowalem podejsc obiektywnie do sprawy i wyszlo, ze nahacz i dzido to "niestety" grafo bez jakichkolwiek podstaw, ot tacy 5tkowi licealisci...

Niezrozumiale jest dla mnie promowanie MN, tak jaki JŻ ale to inna sprawa, gdyz to literatura slaba, ot jakis nastolatek napisal ksiazke, a to opierajac sie na jakis banalach nie majacych odniesienia do rzeczywistosci /zrebilem badania :wink: a propos 84 wlasnie wsrod rocznikow 84/, nie majace glebszego przeslania..

przypominialo mi sie jak keidys rozmawialem sobie z marta syrwid /to moj faworyt jesli nie spali nowej ksiazki zobaczymy/ i wlasnie u nahacza nie widze tego co sie Ona /i ja tez sie obawiam piszac/ obawiala tzn pisac o niczym - takie pustoslowie, ok przechodzi to w li. popularnej typu grochola ale ejsli cos aspiruje to jednak "coś" do powiedzenia ksiazka jako taka powinna miec /nie chodzi tylko o tresc - bo to cos w tresci nie musi byc/ a w zadnej!! z 3 ksiazek Nahacza tego nie znalazlem

hehe, trochę nie o to chodzi, literatury nie traktowałem osobowo, nie chodziło o konkretne osoby, a o pozycje książkowe, miałem na myśli to, że nadrabiamy zaległości i tłumaczymy książki, które nie wiedzieć czemu nie były nigdy tłumaczone, albo wydajemy książki polskich autorów, które również nie wiedzieć czemu nie były nigdy wydane, słowem, podnosimy w pewnym sensie poziom dostępnej literatury, a jeśli chcesz konkretne przykłady, to mogę podać, ale też nie wszystkich, bo to długa lista - Nabokov, Selby, ten drugi jest wyjątkowym przykładem, bo od dawna już nie żyje, a świecie jest pierońsko sławny, w pl nie, choćby jeszcze Białoszewski, i nie wiem, o co Ci dokładnie chodzi, chcesz poznać talenty polskiej literatury? ale ja nie to tym pisałem, ok, mogę podać - Bohdan Sławiński, Marta Dzido i kilka osób by się znalazło

Każdy facet powinien to przeczytać jeśli chce zrozumić kobietę i każda kobieta, żeby móc spojrzeć w głąb siebie.
Nie jest to książka tylko o relacjach damsko - męskich.
Historia Magdy może nie każdemu przypadnie do gustu lub też wyda się przesadzona; jednak warto zwrócić uwagę na język tej książki i chaos jaki panuje w głowie nieco osamotnionej jednostki w naszych czasach.


Polecam
http://ha.art.pl/malz/?n=2

Myślę też, ze na krótkie opowiadania taki styl się nadaje, ale na dłuższą metę raczej nie. Ostatecznie za te postaci mogę być na
Tutaj byłbym ostrożny Rybko. Jest taka laska, która w podobnym stylu wydała niedawno 2 powieści. Nazywa się Marta Dzido czy jakoś tak. We współczesnej prozie polskiej i nie tylko znalazłoby się z pewnością wiele innych przykładów, które bym wymienił, gdybym nie czytał tyle fantastyki Moim zdaniem jest taki trynd, żeby pisać w ten sposób i jest na to zapotrzebowanie, więc jeśli Olga czuje się w tym dobrze to jest sens przy tym pozostać.

  Joanna Pawluśkiewicz - Pani na domkach
czytając to co chwile śmieje sie do siebie. ale to po 30 stronach (ksiazka ma 150) zapewne po przeczytaniu calej cos mnie 'zaskoczy' na ten swój inny sposób ;) tak jak w książkach Marty Dzido czy Jana Krasnowolskiego.
wydawnictwo ha!art polecam.

Dot.: A ile wy wydajecie na KSIĄŻKI? ;)
  6 załącznik(i/ów) Odbierając dziś książki z Empiku, patrzę a tu kosz z promocjami :> Wróciłam z

1. Ludzie szukają szczęscia i umierają ze śmiechu Sybille Berg 4,90 z 29,90
2. Autor kontra autor Colapinto John 4,90 z 24,90
3. Niskie łąki Piotr Siemion 4,90 z 19,90
4. Spódniczka i spodnie Pelamatti Lucia, Peluso Angelo 4,90 z 17,90
5. Małż (niebieska) Marta Dzido 4,90 z 23
6. Maszeńka Vladimir Nobokov 4,90 z 14,90

Jak do tej pory w czasie wakacji udalo mi się przeczytać:
"Malowany ptak" Kosińskiego - obraz drugiej wojny światowej widziany oczami dziecka, prześladowanego odmieńca - chłopca przypominającego Żyda czy Cygana, samotnie włóczącego się po wioskach, gdzie zacofanie i brak tolerancji mieszkańców przeplata się ze strachem przed okupantem i srogą karą wroga.... chłopiec widzi człowieka złego, okrutnego, przeżywa piekło, odkrywa w ludziach ich najgorsze cechy. Książka jest wstrząsajaca, autor niejednokrotnie opisuje drastyczne erotyczne sceny, ktore do tej pory wywoluja u mnie niesmak. Polecam!!!
"Poza ciszą" Carolla - co tu duzo mowic? Historia autora komiksow i jego "nowej" rodziny. Ekscytujaca przygoda między tajemnicą a zaufaniem. Czego człowiek nie zrobi z miłosci? Czy mozna żyć jednoczesnie w kłamstwie i z wiarą w szczesliwe zycie? Czy łatwiej stracić czy zabrać? Oto jest pytanie! Świetna!
"Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" Masłowskiej- no cóż... do tej pory nie wiem co myśleć - czy to jeszcze sztuka czy może raperski wywód blokersa na zejściu? Skoro zrozumialam, to doceniam ten chwyt i czekam az dorwe "Pawia królowej". Myślcie co chcecie:P
"Małż" Dzido- książkowy debiut Marty wydaje mi sie strzalem w 10 - zakupilam nieznajac autorki i recenzji. Opowieść o wspolczesnych niedoszlych małżeństwach, lekko sie czyta, napisana prosto bez zbędnych epitetow. Stanowczo na temat. Zagubiona dziewczyna po studiach, szuka pracy, szuka iskry milosci w tym beznadziejnym swiecie, szuka, ale nie znajduje, plącze sie i blądzi, i dostaje qrwicy ... Nie no! - bez obaw, to nie kolejna przypowiesc o Bridżet Dżons. To o wiele fajniejsze!


W tym momencie jestem na etapie Whartona "W księżycową jasną noc".

mam trzy rzeczy na raz:

- Marta Dzido "Małż"
- Ingvar Ambjornsen, Elling, kochaj mnie jutro
- Meg Wolitzer, Pozycja

I nie wiem od czego zacząć