Pewnego dnia poszlam (wbrew pozorom jestem kobieta - lolek to przez przypadek)
do odnowy biologicznej i jak juz tam bylam umowilam sie na masaz o tajemniczej
( dla mnie ) nazwie, ktorej niestety nie pamietam, ale chcialam sprobowac
czegos nowego. Wchodze do gabinetu masazu, mam na sobie tylko recznik, a PAN
masazysta mowi do mnie zebym sie przygotowala do masazu i zebym sie polozyla na
plecach. To co ja zrobilam ? Zrzucilam recznik i sie klade, wielce zadowolona i
czekam na ten magiczny masaz. W tym momencie PAN masazysta, jak mnie zobaczyl
naga, mowi z lekka zdziwiony: Ja nie mam nic przeciwko temu, ale to jest tylko
masaz stop.

Udalam, ze wcale mnie to nie wzruszylo, ale w srodku myslalam, ze padne ze
smiechu i z zazenowania.

Kiedy to właśnie wydaje się mieć podtekst erotyczny. A przynajmniej balansuje na
granicy. Niby sytuacja normalna, ale tylko niby, a niby, jak wiemy, czyni
ogromną różnicę.
Wyobraź sobie, odwrotna sytuację: Ty siedzisz przed swoim ojcem tylko w staniku,
Ty mu masujesz plecy, a on w ramach rewanżu Twoje stopy. Na wszystko patrzy Twój
mąż. Brrr....
Swoją drogą ciekawe, co o tym myśli mąż tej wielbicielki masażu...
Jeśli to nie ma podtekstu erotycznego, to pewnikiem chodzi w tym o dominację
uczuciową. Mamusia w ten sposób podkreślić by chciała, że to ona jest
najważniejszą kobietą w życiu syna. Zresztą... sama o tym mówi w obecności
autorki wątku.
Nie wydaje Ci się, że jeżeli ten masaż byłby uzasadniony medycznie, to matka
raczej położyłaby się na czymś twardym, płaskim? Wtedy ta sytuacja nie miałaby
takiego podtekstu. A co do masażu stóp - od erotyczno-relaksacyjnego masażu stóp
to facet ma zonę, a nie matkę, w skrajnych sytuacjach - specjalistę.
Króliczku, masz rację. Walcz o normalność.

a synek (5,5 m-ca)ze wnm w kończynach dolnych i w lewej ręce dostał pozwolenie
na chustę od swojego rehabilitanta. Nosić na rękach mamy go w pozycji
krzesełkowej, jak najczęściej na boso ma przebywać, nie zakładać mu śpiochów
żeby nie prężył stóp, próbuje już sprężynować i na razie mu to ograniczyć z tego
samego względu co śpiochy, specjalny sposób sadzania dziecka na kolanach kiedy
już jest w stanie utrzymywac pozycję siedzącą np. moje dziecko siedząc tyłem do
mnie na kolanach powinno mieć rozłączone nogi, szczegónie stopy, bo ma tendencję
do przybierania pozycji embrionalnej i zaciskania w niej stóp, dziecko siedzące
na moich kolanach bokiem do mnie ma nogui nwyżej od tyłka, a osiągam to tak, że
unoszę swoje jedno udo wyżej i wygłaskuję w tej pozycji kręgosłup jeśli opada mu
główka. Różne przeróżne rzeczy mamy robić, np. wygłaskiwanie stóp od dołu do
góry, specjalny masaż, jak najczęstsze ubieranie i rozbieranie dziecka leżącego
na brzuchu na moich kolanach, unikać sytuacji, w których dziecko wisi np. nie
brać pod pachy, nie nosić w nosidełkach, ale te akurat zalecenia chyba dotyczą
również dzieci zdrowych, zachęcać do zabawy stopami. To wszystko co jest
zalecane w przypadku twojego malucha pokaże rehabilitant, trzeba tylko zapytać.
Nie ryzykuj i nie stosuj wszystkich tych rzeczy, które opisałam bez konsultacji
z rehabilitantem

Płaskost. poprzeczne. Strasznie bolą stopy.Pomocy!
Witam
Od wielu miesięcy bolą mnie stopy w śródstopiu ale też pięta i cała stopa, w
miejscach styku z podłożem. Wcześniej bolały mniej, bywały dni bez bólu. Teraz
od miesiąca ból nie ustępuje, na przemian z pieczeniem, paleniem stóp, rano sa
zupełnie sztywne, muszę je rozchodzić. Najgorsze jest długie stanie w miejscu.
Lekarz stwierdził płaskostopie poprzeczne. Zalecił noszenie wkładek. Wiele
tygodni chodzenia i ból nadal był. Poszłam znów do ortopedy. Przepisał mi
zabiegi fonoforezy z fastum + masaż wirowy. Po pięciu roznicy nie czuc!
Przepisał też Tolperis i Movalis ale na razie nie łykam... może te zabiegi coś
dadzą.
Jakie ćwiczenia wykonywać na płaskostopie poprzeczne, żeby sobie pomóc?
Gdzie mogę wykonać wkładki do butów robione na miarę? Najlepiej w Łodzi?

Co jeszcze mogę robić, żeby nie cierpieć? Jestem załamana.

Proszę o pomoc
Z góry dziękuję.
Monika (27 lat)

Przede wszystkim dobry peeling do stóp. Podczas kąpieli jakiś pumeks, później
tarką zrogowaciały naskórek zetrzeć. Bardzo dobry jest krem do stóp z AA, z
alantoiną, wygładza stopy. Do tego fajnie zadbane paznokcie u stóp, francuski
manicure, choć czasochłonny - świetnie wygląda. Dwa razy w tygodniu stosuje
również oliwkę do stóp, wykonuję przy rozporowadzaniu jej krótki masaż. Świetna
sprawa. I później pięknie wyglądają w japonkach...:)

Witaj,
ja byłam wczoraj na pedicure, najpierw był masaż wodny (w takiej maszynce),
potem "obróbka" stóp, skórki,pazurki, no wszystko co trzeba. Potem pani
pomalowała mi paznokcie, zrobiła mi francuski manicure. Wygląda to ślicznie!
Zapłaciłam jedynie 25 zł (w Bochni), swoją drogą różnica ceny w usługach jest
potworna - w innym zakładzie podano mi cenę 45-50 zł.

a co ty babo robisz przy kompie???
odpoczywac, zbierac sily, relaksowac sie ile wlezie, kompy na
bok!!!!! wanna pelna piany, vivaldi w tle, azjata robiacy masaz
stop, wloch przynoszacy kolacje! albo na odwrot- wedle uznania
odpoczywaj kochana.. odpoczywaj ile tylko mozesz...

no jakimś takim dziecięcym.

Najprostsza opcja:
kąpiel w oilatum lub zamienniku
bez smarowania

Jeśli dziecko się poci, jest starsze:
kąpiel z myciem żelem typu od stóp do głów (np. babydream z rossmanna - nie
zawiera parabenów)
bez smarowania, ew. mleczko do ciała, jeśli jest potrzeba

Masaże dziecka lepiej wykonywać niezależnie od kąpieli, o innej godzinie, bo
maluch wieczorem zazwyczaj głodny jest i zmęczony.
I wtedy dowolne mleczko albo inny środek do masażu.


Zarówno oliwki, jak i zasypki/ talki/ mąka ziemniaczana nie są zbyt popularne
(bo i nieskuteczne, chyba, że w bardzo szczególnych przypadkach).

Aha, sudokremu też nie stosować przy każdej zmianie pieluchy, jedynie, jak się
coś dzieje. Jako profilaktyka - albo nic, jeśli skóra dziecka to akceptuje, albo
coś łagodnego typu linomag czy bepanthen.

gudz666 napisała:

> Ja mam balsam do ciała,mydełko i balsam do masażu skroni.Balsam do ciała
ładnie
> pachnie i nawet długo,nawilża bardzo średnio,szybko się
wchłania.Mydełko...jak
> mydełko
> Balsam do skroni pachnie jak Pielegnacyjny krem do stóp Foot Care,czyli
mentolo
> wo,szybko zapach paruje,lekko chłodzi
>

Nie mentolowo - geranium tak pachnie.

Jesienny horoskop zdrowotny - ryby
RYBY
19.II - 20.III

Ryby często zapadają na schorzenia stóp. Te, które są wyjątkowo delikatne
powinny w czasie jesiennych dni szczególnie dbać o siebie dlatego, iż
obdarzone są skłonnością do wszelkich infekcji i przeziębień. W dodatku Ryby
mają tendencje do nadmiernego poświęcania się i mogą wtedy czuć się bardzo
przemęczone i zaniedbywać sprawy ciała. Aby jesienią uniknąć grypy, anginy i
innych infekcji, i nie mieć kłopotów zdrowotnych, powinny wzmacniać odporność
organizmu przez odpowiednie odżywianie, dbać o przyjemności i wygodę w życiu.
Wskazany jest dla nich masaż stóp i ćwiczenia ze skakanką. Osoby spod znaku
Ryb przede wszystkim powinny jadać regularnie posiłki i starać się nie
przejadać, ponieważ mają skłonności do problemów z żołądkiem. Nie zaleca się
dla nich ciężkich potraw. Wskazane są raczej owoce morza, ryby bogate w
witaminy A i D oraz produkty mleczne takie jak jogurt, kefir, twaróg. Należy
pić jak najwięcej wody mineralnej i soków. Muszą zwracać uwagę na jedzenie
również i z tego powodu, że często się zdarza, iż mają alergię pokarmową a
także ze względu na swoją sylwetkę, która może sprawiać im kłopoty. Z powodu
tycia zaczynasz mieć okrągłe kształty, co nie jest korzystne przy zazwyczaj
niskim wzroście. Zdrowie Ci, niestety, nie dopisuje i szybko zapadasz na
różne choroby. Bywasz też często uzależniona od nałogów.

Najlepszy partner: Rak, Skorpion

timiy2 napisał:

> oj tak, ale chyba aż tak źle z nami na szczęście nie ma
A jednak jakaś iskierka wiary w Tobie została ) Świetnie

> hehe, tak przedtem leżał świat u naszych stóp, a teraz to ja leże u bram
świata... a stare kości nie chcą się ruszyć....
Gimnastyka potrzebna, albo masaż

> lepiej być przygotowanym na tą drugą możliwość..., nie spodziewać się za
wiele, wtedy jest mniejsze rozczarowanie...
Albo większa radość, jeśli świat rozczaruje nas ... mile

> bo wszystko trzeba robić z głową
> a mleka nigdy nie lubiłem, wolę zupkę chmielowa
Ej, to było z głową, ale jak ktoś ma słabą głowę...
Piwo brrr

> ja zawsze myślałem, że jestem mistrzem w traceniu okazji, ale chyb nie jestem
w tym osamotniony
Znam wielu mistrzów w tej dziedzinie

> ja raczej nie, już nie....
A tam... pozytywne myślenie

> tylko co powinienem....?
We właściwym czasie będziesz wiedział

> rano wstawać też nie lubię, ale jak trza to trza
No niestety....

Ja również jeszcze nie jestem leczona, i od dłuższego juz czasu (sama nie wiem jak długo bo to tak dawno się zaczęło) mam również bóle łydek, stóp i czasem uda (te nie często). Mięsień robi się twardy jak kamień, ciągnie albo jakby od kości miał się oderwać.
Czasem pomagają masaże wodą - silny strumień prysznica naprzemienne ciepłą i zimną wodą. Innym razem mocno masuję, rozcieram...
Do tego nogi mam bardzo słabe i coraz trudniej chodzić... co prawda nigdy bym tego nie powiązała z boreliozą gdyby nie przypadek, bo od lat leczę się na polineuropatię...
Dopiero zaczynam swoją drogę w temacie boreliozy.

witaj rangoon,
z tego co napisales najbardziej sensowne jest
"Po prostu kwestia pewnych zasad no i dosc elementarnej odpowiedzialnosci."
Ludzie jezdzacy po swiecie te zasady i elementarna odpowiedzialnosc posiadaja
lub nie tak samo jak populacja danego kraju n.p. Polski;
To ze wolna dziewczyna bedzie miala przelotna lub przechodzaca w trwaly zwiazek
przygode nikomu nie ubliza, nie obniza oceny Polek w swiecie. To po prostu
miesci sie w spolecznych, miedzynarodowych normach.Twoja wypowiedz mocno traci
rasizmem, a to jest duzo bardziej paskudne nie upojna noc Polki z
Murzynem.Pomimo bogatego zycia erotycznego nie mialam szczescia do
ciemnoskorych.
Jeden raz podczas podrozy we Wloszech poznalam eleganckiego Cejlonczyka. Bylam
zmeczona, spocona, moze nawet brudna.Powiedzialam o tym wprost owemu swiezo
poznanemu Cejlonczykowi. On na to wzial moj plecak i zaproponowal odpoczynek i
kapiel u niego w domu. Poniewaz wzbudzal zaufanie przystalam na to.Zostalam
podjeta wspaniala pachnca kapiela, herbata cejlonska i.... uwaga emocje...pan
zaproponowal mi masaz stop. Bylo to cos wspanialego! Rownoczesnie sluchalismy
muzyki hinduskiej i rozmowa rozwinela sie wokol muzyki. Poniewaz czas uplynal
szybko, nadeszla pora mojego pociagu. Zostalam odprowadzona na stacje i
namietnie pocalowana na pozegnanie z prosba o kontakt. Do dzisiaj bardzo mile
wspominam te byc moze z mojej winy tylko przelotna przygode.
A ty rangoon co bys powiedzial na ten obrazek na stacji kolejowej w Mediolanie?
Oburzylbys sie-jeszcze jedna Polka co sie puszcza z kolorowym-czyz nie tak?

Zdarzylo mi sie to w wieku 20 jako powiklanie pogrypowe i odnawia sie od
czasu do czasu po nawet lekkim przeziebieniu lub chocby ochlodzeniu lub
przemoczeniu stop lub nog . Zwalczam je wtedy za pomoca aspiryny i to pomaga ,
ale nie do konca . Dolegliwosci ustapily z jednych stawow z gornej czesci ciala
,ale pozostaly w stawach biodrowych , kolanowych i w kostkach i nie chca
ustepowac . Totez odnosze wrazenie , ze calkowicie nie da sie tego wyleczyc i
trzeba sie pilnowac na przyszlosc trzymajac sie w cieple oraz stosujac masaze i
ogrzewajac bolace stawy. Przy wiekszym zaostrzeniu stanow zapalnych pomagaja
jedynie antybiotyki.