Zacząlem działać. Poprosiłem znajomego agenta z konkurencyjnego TU, wycenił mi auto stosując ten sam program co MTU. Wg jego wyceny, wartość rynkowa pojazdu w dniu szkody to 19800 PLN, czyli wyższa niż koszt naprawy. Teraz jednak powołam rzeczoznawcę, aby mieć podstawę do odwołania. Prześledzę też zakończone aukcje (dzięki za sugestię 13Homer)- w przypadku gdy sprawa znajdzie się w sądzie, być może będzie to jakiś argument. Mam nadzieję, że w przypadku kwestii spornych, sąd rozstrzyga na korzyść pokrzywdzonego.
Pozdrawiam
MTU wyliczyło wartość auta na 5400 zł, a części uszkodzone na 1900 zł. Proponują szkodę całkowitą 3500 i kasację auta. Nie chcę się z tym zgodzić po pierwsze zapłaciłem za to auto 5700, a po drugie nawet gdyby nie było nic warte ma dla mnie olbrzymią wartością sentymentalną i nie chce się z nim rozstawać (może to dziwić, ale naprawdę mam ku temu powody). Chciałbym się odwołać chociaż do możliwości uzyskania 5400 na naprawę zaś różnicę między 5400 a 6500 (wycena warsztatu) jestem gotowy zapłacić z własnej kieszeniâŒbo z tego co zrozumiałem nie mogę walczyć o koszt wyliczony przez warsztatâŒ
Przepraszam...widzę, że z zrobiłem mały błąd...auto zakupiłem 5700zł, a w pierwszym poście wpisałem niewłaściwą kwotę...samochód zdaniem mtu wart jest 5400
Wycena jest sporządzona przez zakład sprawcy, obawiam sie tylko tego że moj zakład ubezpieczeń czli MTU jest z tej samej grupy czyli Ergo Hestia i mogą sie potraktować ze tak powiem łagodnie
mam dobra wiadomosci dla Ciebie, po pierwsze nie z tej samej grupy ERGO Hestia lecz z grupy ERGO!! MTU i Hestia to dwa rozne towarzystwa i wiesz mi nie lubia sie nawzajem kiedys MTU bylo tzw córka Hestii lecz teraz juz jest to osobna para kaloszy.
Jesli chcesz wiedziec cos na temat odwolania, to prosze bardzo, dzwonisz na infolinie pod numer 0801 107 107 z tel stacjonarnego lub 058 555 5 555 z komórki. Wciskasz najpierw klawisz 1 "zgloszenie szkody" pozniej wciskasz "2" likwidacja szkody poza pakietem. Konsultantowi tlumaczysz ze chcialbys ponowna wycene bo ta ktora Ci wyslali jest zanizona. Konsultant powinien Ci powiedziec wszystko co i jak i koniecznie podac nr faxu na ktory masz przeslac odwolanie.
Wazne, zapisz sobie nazwisko konsultanta, prawdopodobnie powie Ci ze oddzwoni co czasem i owszem zdaza sie lecz trwa to dosc dlugo.
PS dzwoniac na infolinie powoluj sie na nr zgloszenia szkody ulatwi i zarazem przyspieszy to cala procedure.
piotrek204 łódz wszystko to co piszesz jest prawda, ty dostajesz z innego towarzystwa 50% druga osoba z Twojego 50%. Tak wiec dla przykladu uszkodzenie jest wycenione na 5 tys to Ty dostaniesz 2,5 tys. Jesli chodzi o to czy do reki, to powiem tak, jesli chcesz to okreslasz czy chcesz kosztorysowo wyplate tzw "do reki" czesto jest to malo korzystne dla poszkodowanego bo tutaj tak jak przyklad kolegi wyzej ubezpieczyciel zaniza wartosc poszczegolnych czesci, natomiast korzystniejesze jest jak kto woli "serwisowe" wyplacanie szkody, co ma sie nastepujaco, ty nie dostajesz zadnej gotowki, niczym sie nie martwisz, oddajesz auto do warsztatu, najlepiej autoryzowanego i tam auto Ci naprawiaja, oni miedzy ubezpieczycielem a soba wymieniaja faktury, co ile kosztowalo. Wiec jak latwo da sie zauwazyc rozwiazanie drugie jest korzystniejsze bo poszkodowanego nie interesuje nic poza tym ze auto ma byc zrobione. Jednak wiekszosc wybiera pierwsza opcje kosztorysowa, bo czesto chca jeszcze z kasy miec cos dla siebie, a jak sie okazuje w wiekszosci przypadkow pojawia sie problem wartosci czesci itd.
Pozdrawiam
Większość towarzystw od dziś ma uwzględniać VAT przy wypłatach na kosztorys z OC komunikacyjnego. Poszkodowani przez klientów PZU jeszcze kilka tygodni poczekają na pełne wypłaty. Nawet jeśli miałeś wypadek dziesięć lat temu, możesz żądać wyrównania odszkodowania.
Poszkodowani, którzy naprawiają swoje samochody na podstawie tzw. kosztorysów, czyli wyceny sporządzanej przez ubezpieczyciela, muszą dostawać odszkodowania uwzględniające 22 proc. VAT. O taki sposób rozliczeń od lat walczył rzecznik ubezpieczonych, którego stanowisko poparła ostatnio Komisja Nadzoru Finansowego i Sąd Najwyższy. Mimo że od kilku miesięcy było jasne, że klienci mają takie prawo, towarzystwa nie zmieniały swoich procedur i odmawiały wypłat odszkodowań na kosztorys z VAT. W oparciu o dane lidera rynku PZU można oszacować, że tylko w pierwszym kwartale zaoszczędziły dzięki temu około 44 mln zł.
Z początkiem roku VAT zaczęła wypłacać Benefia. Pozostałe towarzystwa odczekały na zalecenia w tej sprawie, które większość z nich dostała w połowie czerwca.
- Termin na dostosowanie się do zaleceń mija około 15 lipca - mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.
Dostosowują się na raty
Towarzystwa mają bowiem 30 dni na zmianę procedur, licząc od dnia otrzymania dokumentu w tej sprawie. Część (AXA, BRE Ubezpieczenia, Link4 i Uniqa) zrobiły to jeszcze przed rozesłaniem przez nadzór zaleceń. Inne (np. Cigna STU czy PTU) zrobiły to już po otrzymaniu zalecenia. Z kolei Generali i Compensa czekają do ostatniego dnia wyznaczonego przez przepisy i ta pierwsza firma zmienia procedury od dziś, a druga od 21 lipca. Ergo Hestia i MTU zaczną uwzględniać VAT w tym tygodniu. Informacji na temat swoich planów nie udzieliła HDI Asekuracja.
Najwięksi gracze, czyli PZU, Warta i Allianz, zalecenia dostali już wcześniej, a ponieważ nie zastosowali się do nich w terminie, nadzór zaczął przygotowywać decyzje. Przy czym na razie dostała ją tylko Warta, bo Allianz kilka dni po wydaniu wyroku przez Sąd Najwyższy zaczął wypłacać VAT. Warta najpierw od decyzji odwołała się, ale potem odwołanie wycofała i nadzór ma informacje, że trwają prace nad dostosowaniem się do niej. Niestety spółka nie udzieliła GP informacji, kiedy to nastąpi. Jeszcze dłużej na pełne odszkodowania będą czekali poszkodowani przez klientów PZU, bo ta firma nie dostała jeszcze decyzji od KNF.
- Prawnicy jeszcze nad nią pracują, ale za kilka dni zostanie ona wysłana - zapowiada Łukasz Dajnowicz.
- Biuro Likwidacji Szkód PZU prowadzi prace w tym zakresie - mówi Tomasz Brzeziński, rzecznik PZU.
Wcześniej czy później będzie jednak musiało to zrobić, bo za niedostosowanie się do decyzji nadzoru grożą wysokie kary. Członkowie zarządu takich firm mogą zapłacić kary nie wyższe niż ich trzykrotne przeciętne miesięczne wynagrodzenie z ostatnich 12 miesięcy. Poważniejszą sankcją dla spółki jest domiar w wysokości nawet 0,5 proc. składki przypisanej brutto, uzyskanej przez zakład ubezpieczeń w roku poprzednim. W przypadku PZU byłaby to kwota ponad 38 mln zł, a dla Warty prawie 9 mln zł.
Zwrot nieunikniony
Na szczęście dla poszkodowanych, nawet jeśli teraz nie dostaną z PZU czy Warty wszystkich pieniędzy, to będą mogli dochodzić swoich roszczeń później, gdy firma uzna już zasadność wypłat.
- Należy też zwracać klientom różnicę ze wszystkich nieprzedawnionych roszczeń, oczywiście jeśli klient się o nie upomni - mówi Łukasz Dajnowicz.
Podobnego zdania jest rzecznik ubezpieczonych.
Po ratunek do rzecznika
- Jeśli poszkodowani będą mieli jakieś problemy z odmową wyrównania odszkodowania, mogą zwracać się do nas po pomoc - mówi Aleksander Daszewski z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
A takie mogą się pojawić, bo niektórzy eksperci mają wątpliwości co do zasadności takich roszczeń.
- Jeżeli ktoś przyjął odszkodowanie i nie zastrzegł, że traktuje je jako bezsporne, to nie może żądać dopłaty. Zobowiązanie ubezpieczyciela należy wtedy traktować jako wykonane - uważa Marcin Orlicki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Na szczęście na razie ubezpieczyciele nie wspominają o takiej możliwości.
- Jeżeli nie została zawarta ugoda przy wypłacie odszkodowania, do czasu przedawnienia roszczeń klient ma prawo zwrócić się z roszczeniem o dopłatę VAT, o ile wypłata realizowana była w kwocie netto - uważa Magdalena Barcicka, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń AXA Ubezpieczenia.
Dodaje, że takiego prawa nie będą mieli klienci, którzy przed wydaniem tej uchwały wystąpili na drogę sądową przeciwko ubezpieczycielom, i sąd powszechny uznał, że przy wyliczeniu kosztorysowym VAT się nie należy.
(Gazeta Prawna, źródło - http://biznes.onet.pl/5,1424785,prasa.html)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|