Ja ostatnio znalazłem przez przypadek grę, która mnie bardzo wciągnęła. Jest to dziecinna gra polegająca na karmieniu rybek i zbieraniu przez pieniążków (nagroda za karmienie). Potem do akwarium kupujemy nowe zwierzątka, które pomagają nam w utrzymaniu akwarium w bezpieczeństwie (pojawiają się bowiem co jakiś czas obce istoty, które pożerają rybki).
Gra nosi nazwę Insaquarium, niestety jej pełna wersja jest niedostepna w sieci (pełna kosztuje 20 dolarów). Można ściagnąć testówkę z 60 minutowym trialem. A szkoda, bo gra fajna

SimAquarium
  Witam.
Chciałeś mieć zawsze akwarium ale nie miałeś czasu by się nim zajmować? Ściągnij widżeta w postaci gry i załóż własne małe akwarium!

Zaczynasz ze 100$ za które możesz kupić na początku kilka małych tanich rybek. Poczekaj aż się rozmnożą a potem je sprzedaj by kupić większei ładniejsze! Za zdobyte pieniądze możesz też kupować różne akcesoria takie jak filtry wody, scenerie, tła czy ładne oświetlenie.

Do kupienia są między innymi takie rybki jak: Piranie, Złote rybki, Anielskie ryby, czy nawet morskie żółwie. Co godzinę dostępna jest określona ilość rybek z zestawu dziewięciu gatunków. Po upływie tego czasu zestaw ulega zmianie i pojawiają się inne.

Rybki nie wymagają dużo uwagi. Wystarczy im od czasu do czasu sypnąć jedzenia, lub zmienić wodę jeśli nie mamy dobrego filtrowania.
Niektóre rybki gdy mamy ich różne rodzaje na raz, czasem walczą ze sobą więc trzeba je rozdzielać.

Jeżeli Was zachęciłem, to zapraszam do ściągnięcia. Zaznaczam, że jest to widżet do Opery!

strona SimAquarium
http://widgets.opera.com/widget/5040

  Z Otchłani wyskoczył przesiąknięty chaosem Przemysław Ryk i rzekł:

>> Tak, nie jest to różnica jakościowa, taka jak przy zmianie procka czy
>> karty graficznej.
> Zależy z jakiej karty graficznej / jakiego procka się przesiadasz na
> jaki. :)

Niby tak, ale pojemność jaka by nie była znika szybko, a moc procesora i
karty jakoś tak po woli opada.

>> Ot, pięć gier więcej można mieć, albo kilka filmów.

> Kilka powiadasz? :)

Ripów kilka... :)

>> [...]
> To już Twoja decyzja. Ja tylko różne możliwości przedstawiam.

Decyzja się zmieni kilka razy, w takich sprawach nie warto za bardzo
usztywniać stanowiska ;)

> Równie dobrze stary Ci może paść. Jak ktoś nie robi kopii zapasowych, to
> w tyłek dostanie niezależnie od tego, czy dysk ma tydzień, czy 3 lata.

Kopię też szlag może trafić, mnie kiedyś trafił jedną z pięciu płyt :P

>> I, kto kupi grata :)
> Ktoś, kto go potrzebuje choćby do routera wstawić? Ktoś kto chce się np.
> z Linuksem zapoznać, a nie chce robić sobie demolki na posiadanym dysku,
> nie chce mu się bawić w repartycjonowanie itp. operacje? Ktoś kto
> potrzebuje przenośnego napędu w zewnętrznej obudowie?

No, prawie mnie przekonałeś ;)


>> Przecież jest wersja expose dla XP? Nawet kilka.
> A podasz przykłady tego softu? :)

Nie, bo nie używam, a na pewno nie wszystkie są stabilne (nawet
mikisoftowskie zmiany wyglądu nie są stabilne), i by było na mnie. Ale
wiem, że jest to dość łatwo wyguglować :)

>> Do XP są też zamienniki
>> explorera które umożliwiają stosowanie tzw. skalowalnych ikon albo
>> innych obrazków (np. talisman),

> Ale skalowanie ikon w talismanie jest AFAIR skokowe - ikony są w
> rozmiarach 16x16, 32x32, 48x48, 64x64, 128x128, 256x256. A ja chcę mieć
> np. 55x55. I co wtedy? Poza tym - Talisman jest płatny. :D

No tak, bo vistę można ściągnąć za darmo... Gnome masz niepłatny, doceń
to i pozbądź się tych niedobrych związków ;) W talismanie można mieć
dowolną wielkość pod warunkiem że to wielokrotność 16. Wiesz co,
niedawno wszyła Vista Customization Pack. Możesz sprawdzisz to? Jest tak
bydlasko wielkie, że musi przewracać wszystko do góry nogami, widzę, że
podmienia wszelkie pliki odpowiedzialne za wygląd.

> Napisałeś: "Ale to co w Macu to na windowsie można mieć właściwie bez
> Visty. Trzeba się tylko z XP pobawić i lekko go zhaczyć". Więc podałem
> Ci dwa przykłady, które bym chciał mieć. A Ty mi rzucasz tekstem, żebym
> się przesiadł na linuksa albo maca. Faktycznie - rozwiązanie z gatunku
> rewelacyjnych inaczej.

W viście masz skalowane grafiki bitmapowe. W podanych przeze mnie
przykładach masz prawdziwie skalowane ikony wektorowe. Albo rybki, albo
akwarium :P Tyle możesz mieć, ile fabryka pozwala. Uważam, że dla Ciebie
liczy się bardziej wygląd niż to jak działa, i w tym wypadku będzie
bardzo zbliżony. Ja tam bym nie skalował bitmap, to nie gra żeby robić
dekorację :)

>> Np. systemowego debuggera ;) Co prawda są lepsze które to umożliwiają
>> (np. Ida Pro), ale często mogą też pracować lokalnie nawet w tzw.
>> kernel-mode, czego systemowy nie potrafi.

> Hmm... A można wiedzieć po kiego Ci to? :)

A po co Ci ikony 55px? Albo pogoda na pulpicie jeśli pizzy nie
rozwozisz? Potrzebne Panie jak psu buda a księdzu taca, po prostu żeby
żyć ;)

--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8