Gra Bunkier

Tematy

biblia

Tytuł:Bunkier SS

Gatunek:FPS

Opis:W grze wcielamy się w młodego żołnierza, który odkrył tajne bunkry niemieckie na Ukrainie. Jak widać po śladach, do bunkra nie wchodził nikt od ponad 50 lat. Po wejściu w głąb okazuje się, że w tych bunkrach Niemcy prowadzili tajne badania nad superżołnierzami, których nie da się zabić- twoje naboje neutralizują tylko ich na czas ok.5 minut. Twoim zadaniem będzie wydostanie się z tych bunkrów. Uważaj jednak, bo w krętych korytarzach bunkra bardzo łatwo się pogubić i czasami nawet godzinę można szukać wyjścia.


Autorzy:BartekGMClan
Programowanie:BartekGMClan- bardzo pomógł PsyhiX
Fabuła:BartekGMClan
Grafika:internet, (czekam na grafę Egzekutora, Fallorda i Phoenixa)
Muzyka:internet
Screeny:
http://gmclan.org/up4230_5_Screen1.html

Od razu mówię- nie będzie dema. Gdy tylko dostanę ostatnie grafiki i skończę programować grę (zostało bardzo mało- tylko dopracowania i ostatnia misja) wrzucę grę na GMClan



Pewnie już wszyscy wiedzą, ale żeby nie było wątpliwości. Szukajcie swoich miast. [quote]Progressive Tour II » 07.10.2004 - Białystok, Fabryka , godz: 20:00, cena: 15 zł - Riverside + Bright Ophidia » 08.10.2004 - Olsztyn, Andergrand , godz: 20:00, cena: 13 zł - Riverside + Anamor » 09.10.2004 - Gdynia, Ucho , godz: 18:00, cena: 15 zł - Riverside + Anamor, Blindhead » 10.10.2004 - Toruń, Bunkier , godz: 19:00, cena: 15 zł - Riverside + Pryzmath » 11.10.2004 - Poznań, Blue Note , godz: 20:00, cena: 15 zł » 12.10.2004 - Zielona Góra, 4 Róże Dla ... , cena: 13 zł - Riverside + Percival Schuttenbach » 13.10.2004 - Wrocław, Diabolique , godz: 20:00, cena: 20 zł - Riverside + Lavender; cena: 15 zł w przedsprzedaży, 20 zł w dniu koncertu. » 14.10.2004 - Katowice, Mega Club , godz: 20:00, cena: 15 zł - Riverside + Osada Vida » 15.10.2004 - Bochnia, Kopalnia Soli , godz: 20:00, cena: 15 zł - Riverside + Anamor » 17.10.2004 - Lublin, C.K. Lublin , godz: 20:00, cena: 15:00 - Riverside + Anamor [/quote] Ciekawe, że tylko w Poznaniu nikt nie gra przed nimi... Poza tym, trochę mnie zastanawia fakt, że grają w takich klubach gdzie raczej trudno robić coś więcej niż podziwianie muzy siedząc przy pivku przy stoliku. Przecież to momentami progmetal!! :twisted:



Możesz wrócić do bunkra i łupieżców po prostu odprawić u zarządcy kadr, z wyjątkiem tego, który zajął pierwsze miejsce, bo jest traktowany jako Twoja główna postać. No i jeśli odprawisz resztę żołnierzy to możesz ich później spowrotem przyłaczyć do ekipy i poukładać w dowolnej kolejności. Ale wtedy liczba max ludzi w drużynie pewnie znów spadnie do sześciu.

A poza tym, to mała rada dla Ciebie: jeśli grasz w grę to zawsze staraj się mieć możliwie najnowszego patch'a. W ten sposób unikniesz wielu nieprzyjemności.



Pozwolicie, że włącze się do dyskusji i dodam coś niecoś odemnie. Po pierwsze
, Sajdon twierdzi że ceny u chandlarzy to pikuś tylko że ja jestem na Górze Cheyenne i musze się cofać bo mam zasłabe armory a niemam zabardzo kasy na kupno nowych bo wszystko wydałem na amunicje Słuchaj uważnie, bo nie będe powtarzać Przechodziłem FT już wiele razy i nigdy nie spotkałem się z tymże problemem, ale że zapytałem to odpowiem na twój problem, który rozwiązujesz w misji Jefferson,a jak to już mówię. Na pólnocy jest taki duży bunkier ochraniany przez jakieś 3 lub 4 wieżyczki rakietowe. Sprawa jest prosta rozwalasz wieżyczki snajperem z takiej tam półki, później (po zakończeniu misji napakowujesz żołnierzy na maksa rakietami (to co zostanie zabierzesz następnym razem, gdy po następnej odprawie zamiast skierowania się do dalszej walki, wrócisz po resztę ekwipunku) i sprzedajesz cały szmelc handlarzowi. tym oto sposobem jestes w stanie kupić swoim żołnierzom najlepszą broń, pancerz itp. itd. Żeby nie było kłotni: przechodziłem grę z zawsze jednym zwiadowcą, jednym lekarzem, jednym snajperem, dwoma szturmowcami i pilotem z bronią energetyczną i lekką. Na dodatek od początku gry nie zmieniałem teamu i nikt mi nie umarł. W razie jeszcze jaiś kłopotów, pisz! A i podowdzenia na ostaniej misji, generale!



Chyba niczym odkrywczym nie bedzie, jesli powiem, ze Starcraft to raczej najlepsza ze strategii czasu rzeczywistego. W zadnej innej grze (no fakt, moge po prostu malo gier znac) nie spotkalem takiego zroznicowania (jesli chodzi o rasy), a zarazem doskonalego wrecz zrownowazenia. Nie ma strategii stuprocentowej, nie ma zabojczego comba - przed wszystkim da sie obronic (jesli oczywiscie sie potrafi, badz na czas przewidzi zamiary przeciwnika). Mimo, ze specjalista w niej niestety nie jestem, to naprawde duzo frajdy dostarczaly wspolne gry po sieci, z przyjaciolmi. Nawet tryb dla jednego gracza jest mocno rozbudowany. Mowa oczywiscie o single-multiplayer, czyli grze multiplayer na/z komputerami. W zasadzie grajac misje mozna poznac gre, racja, ale trudno nauczyc sie efektywnie grac z wykorzystaniem zaawansowanych taktyk. Komputer jest po prostu za glupi... co innego w mulitplayer, gdzie kazdy zaczyna z w miare rownymi szansami.
Bogactwo modow, to tez drugie dno gry - nie raz zamiast zwyklej rozgrywki gralismy w Bunker Comman, Protect the Queen czy Turret Defense (Defence?). Pozornie proste pomysly, a ile frajdy (takze i myslenia i planowania) :>



nie nie mam poszukam i zainstaluje i dam znac...oby to pomoglo

kurde juz sie cieszylem ze wszystko OK...misje nr 2 przeszlem moglem juz normalnie rozmawiac z tymi typkami i misje przeszlem ale jak tylko znalazlem sie w bunkrze to teraz nie moge rozmawiac z tym ziomkiem co sprzedaje rozne rzeczy , tym od rekrutacj...ale to to moglem porozmawiac z calym szefem ktory zlecil mi kolejna misje...ale jak mam grac jesli nie moge sprzedac łupu ani zaopatrzyc sie w inny sprzet? ten save co na nim teraz gram jest z tego "zepsutego fallouta" zanim wgralem Patch1.27 zaczne od nowa i zobacze czy bedzie OK jesli nie to ja nuz nie wiem Moze wy macie jakis pomysl?

Pozdrawiam!



Ech a tak liczyłem że ktoś napisze czy było coś nowego a najlepiej napisze całą set-listę z tego koncertu..słyszałem że ksu grało jakieś dawno nie grane kawałki..niestety tytułów nie znam..cóz dziwię się coniektórym że jadą na koncert do Ustrzyk by się za przeproszeniem uchlać i to przed lub w trakcie koncertu a nie np po..cóz jak chce się napić to nie muszę taki kawał drogi jechać....

Ja 29 sierpnia 30 km od domu mam festiwal w Szydłowcu gdzie zagrają min zaprzyjaźnione ze mną chłopaki z wodzisławskiej kapeli Bunkier,których widzę raz,dwa do roku także Rzeszó odpada od razu,po drugie do Rzeszowa nigdy bym nie pojechał na zaden koncert bo te miasto i jego wielkośc mnie przeraża i nie miałbym gdzie przenocować,po trzecie ksu grało w moim mieście dwa miesiące temu i mi na razie starczy..chyba ze zaczną grać zmienionego seta,który mi się już osłuchał do bólu..czekam na występy ksu w woj mazowieckim,swiętokrzyskim czy łódzkim na jesieni...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript